ktos tu slucha Analogsow.. Oi!"grzeczny chlopiec zawsze chce wygladac groznie, nosic ciezkie buty i podwijac spodnie"
Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do analogsow, to jak jakis kawalek z tekstem w klimacie to sie slucha :wink: od 52debiec po analogsow heh osobiscie jestem chyba ponad podzialami moze troche blizej mi do skejta chwilami, przez dresa (szczegolnie jak ide biegac te 10km dziennie, albo wracam z treningu), ale jedno jest pewne- jestem jak najdalej od metro 8)
wszystkie moje posty w tym temacie to offtopic wiec moze w temacie troszeczke...
moje smieszne, albo raczej fartowne sytuacje to raczej zbieg okolicznosci + nie wiedzia (moze glownie nie wiedza)...
kiedys w gim podbija do mnie typek (mojej postury na oko wiec sie specjalnie nie przejalem) i pyta sie czy zaczynalem do pana X (fakt, ze cos bylo, ale nie z mojej winy) ja olewajac pytajacego do kumpla: "wstajemy do niego?", kumpel mial niewyrazna mine ale co to dla mnie, wiec wstaje i mowie spokojnie, ze pan X sam sie prosil, typek na to, zeby to byl ostatni raz, odpowiadam, ze byc moze. Koles sie odwraca i odchodzi, ku mojemu zdziwieniu razem z nim odchodzi 4 typow ktorzy stali obok (a ktorych ni ch*ja nie zauwazylem). Jak sie potem dowiedzialem to byl szkolny kozaczek a ja go pierwszy raz na oczy widzialem (zawsze bylem ignorantem no ale...), jak sie okazalo pozniej lekko przekopal mojego znajomego (wiekszego ogolnie ode mnie) bo ten zacza sie tlumaczyc...
druga historyjka: moja klasa (jej czesc) uyznala, ze bedzie sie bila z inna klasa... ja specjalnie nie wrozylem tym radosnym pomyslom dalekiej przyszlosci (ci z mojej- w wiekszosci maniacy komputerowi vs tamci- klasa dresikow) ja genezy konfliktu nie znalem (wina mojej wrodzonej ignorancji) wiec polozylem na to lache i mijajac klase przeciwna ruszylem do domu... po chwili obok mnie pojawia sie kumpel (chyba jeden z tych "fighterow klasowych") i mowi, ze sie przejdzie ze mna (tu lekkie zdziwko z mojej strony, bo gosc ma do domu o dokladnie 180 stopni w inna strone...) ale jak chce mnie odprowadzic to bardzo milo. Idziemy, gadamy (znajomek lekko spiety, ja nie obczailem o co mu chodzi ale nie wnikalem) nagle za plecami slysze trksty w stylu "o, tym wpierdol, dawajcie", kolega sztywny- ja zdziwiony. Idziemy jeszcze troche, towarzystwo dolaczylo, nagle odwracam sie do nich i zaczynam gadke: ej, kurwa, ja sie chcialem z wami bic? (podczas tego zdania naliczylem ich 10- to byla kolejna niespodzianka), poczym odwrocilem sie z powrotem i nasluchujac swistu kamienia ide dalej. Po 30 sek odwrazam sie, bo to juz za dlugo trwa, patrze a tu pusto 8O
w sumie sytuacja nie wydawala mi sie jakas straszna, ale jedno mi uzmyslowilo powage: "dzięki fazu" wypowiedziane z taka ulga przyrownywalna do dnia w ktorym sie okazalo, ze po 1 LO mam tylko jedna poprawke :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś Smela podobno jeszcze podjuchcił ławeczkę z osiedlowej siłki i ciągnął ją przez całe osiedle
Może targał na skup? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PS : i niech ktoś ( singlaub ) wywali te posty o metalach bo to pasuje tutaj jak pięść do nosa ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Blizna20 : tego sie czytać nie da . Koleś co ty nam się z każdej sytuacji w życiu będziesz spowiadał w której ktoś się na ciebie krzywo spojrzał ?? Ani to śmieszne ani dziwne ( raczej denne & żałosne ) .
PS : i niech ktoś ( singlaub ) wywali te posty o metalach bo to pasuje tutaj jak pięść do nosa ...
Wiesz, musisz sie przyzwyczaic, Blizna20 zamiast trenowac pisze na forum. A ze musi nabijac posty to sobie duzo rzeczy teraz przypomina.
Blizna20, ty to jak w gettcie murzynskim albo wiezieniu zyles, w liceum jakies akcje zeby cie nie zcwelili. Ciezkie dziecinstwo jednak.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem tu po to żeby nabijać sobie posty bo nie potrzebują tego żeby podbijać sobie ego
Bardzo wiarygodnezaśmianie się w twarz bratu jakiegoś psychola który butował ludzi dla przyjemności może się zaliczać do kozackich akcji
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to ze, mowisz, ze nie musisz podbudowywac swojego ego, ale jednoczesnie chwalisz sie, ze zasmiales sie niewiadomo jakiemu kozakowi jakby to byla najbardziej kozacka akcja ever
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o czyszczenie... Wiekszosc opowiesci nie jest specjalnie smiesznych ani ciekawych (w tym moje) i ogolnie forum ulica niestety jest miejscem gdzie moze sie wypowiedziec kazdy i o czym mu sie podoba (nie za wzgledu na modow ale na charakter tematu), absolutnej sterylnosci nie wprowadzisz.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nóż. Napewno nie masz szans?
- Ponad rok temu
-
Taekwondoka VS amator
- Ponad rok temu
-
"Dziś jest dobry dzień na śmierć"
- Ponad rok temu
-
Gdzie się uczyć obsługi batona
- Ponad rok temu
-
FURIA !!
- Ponad rok temu
-
FURIA !!
- Ponad rok temu
-
tak w temacie psów i he-manów
- Ponad rok temu
-
Czy był moment w waszym życiu kiedy coś pęka??
- Ponad rok temu
-
Sami zaczęli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
Styl szalonego mistrza
- Ponad rok temu