58 odpowiedzi w tym temacie

[budo_żbiku]

co powiecie o nastawieniu psychicznym do walki?
jak to było kiedyś, jak jest teraz i dlaczego?
po co i o co sie teraz walczy na ulicach?

[budo_kontur17]

ja jak walczę to tylko w obronie słabszych albo o własny honor lub w samoobronie. :paker:
Ale jak byłem młodszy to różnie bywało. Czasami po prostu miałem ochotę się dowartościować. Teraz się tego wstydzę ale każdy wiek ma swoje prawa.

[budo_yoshihiro]

co powiecie o nastawieniu psychicznym do walki?

Psycha w walce to wg mnie 60% sukcesu!!!
Mozesz być mistrzem polski, a jak Cie zblokuje(strach) to nic niezrobisz!!!

PS: Kontur podobny temat rozkręcilismy u Tygrysa nie?

[budo_kamilka]

Yoshi, kontur widze że się czaicie to może ja odważna kobieta powiem.
JEST NOWE FORUM O SZTUKACH WALKI GDZIE ULICA JEST POD HASŁEM:


[mod on] po to są reguły, żeby ich przestrzegać - Słoniak [mod off]

[budo_yoshihiro]

Kamilka - masz u mnie RISPECT!!!!!!!!!!!!!!!!!
A u Tygrysa pewnie browar(duzy, i z sokiem)

Hohoho, kobieta z temperamentem - kontur pilnuj jej bo Ci ją ukradną :wink:

Pozdrawiam

[budo_ninja_usuniety]

Tygrysa?:> czy o czyms nie wiem przepraszam?

[budo_spider89sc]

kamilka, odwazna jestes

[budo_słoniak]

Świadome łamanie regulaminu i chwalenie się tym jest dla mnie nie tyle dowodem odwagi, ile zwykłym szpanerstwem. Nie dostajesz ostrzeżenia, tylko dlatego, że mam dobry dzień, ale dobry dzień mam niecodziennie i warto o tym pamiętać.

[budo_diriz]

łoooooooo moderator na "ulicy" poklon

[budo_spider89sc]

Słoniak, moze i szpanerstwem, ale moje zdanie jest takie ze ryzykujac ostrzezeniem chyba chciala pokazac ze inne forum sie tworzy bo na budo robi sie syf:( nie wiem, nie wnikam.
Diriz - no fakt, tez jestem zaskoczony. Czyzby poczatek odrodzenia?

[budo_diriz]

poczatek odrodzenia?

OT - riborn, rilołd, riaktywejszym

takie moderatorskie akcje z doskoku troche juz komicznie wygladaja, ale lepsze to niz nic.

[budo_żbiku]

co powiecie o nastawieniu psychicznym do walki?
jak to było kiedyś, jak jest teraz i dlaczego?
po co i o co sie teraz walczy na ulicach?

"Dziś jest dobry dzień na śmierć"- czujecie to zdanie?
kiedyś wychodząc do bitwy albo stając do walki na miecze trzeba było być na to gotowym. ten kto niebył- przegrywał przed walką. własna psychika mu to robiła.
na ulicy powinno się teraz przynajmniej być gotowym na pobyt w szpitalu. wszystko się w tedy zmienia. jeśli umiesz bić i kontrować to poprostu idziesz do przodu ( nie mówie tu o jakiejś psychozie :wink: ) a potem sie zobaczy komu bije dzwon.
są jeszcze kwestie odpowiedzialności karnej ale jeśli się bronisz to chociaż masz czyste sumienie

[budo_diriz]

co powiecie o nastawieniu psychicznym do walki?
jak to było kiedyś, jak jest teraz i dlaczego?
po co i o co sie teraz walczy na ulicach?

"Dziś jest dobry dzień na śmierć"- czujecie to zdanie?
[..]
są jeszcze kwestie odpowiedzialności karnej ale jeśli się bronisz to chociaż masz czyste sumienie

no ja czulem to zdanie dzisiaj rano jak jechalem do pracy i myslalem o spotkaniu z szefem..

a generalnie moze wystarczy przeszukac archiwum, tematow na temat psychy ojojojoj troche juz bylo...

[budo_ninja_usuniety]

Świadome łamanie regulaminu i chwalenie się tym jest dla mnie nie tyle dowodem odwagi, ile zwykłym szpanerstwem. Nie dostajesz ostrzeżenia, tylko dlatego, że mam dobry dzień, ale dobry dzień mam niecodziennie i warto o tym pamiętać.

Smiechu to jest warte ale coz...Szpanerstwem jest wlasnie to co piszesz panie moderatorze. Tak to sie straszy dzieci z pierwszej klasy. ale to tak OT,mniejsz o to. VB zyje swoim zyciem.

[budo_emceha]

Dobry dzień na śmierć :-)
To zwykla ściema dowódców, którzy chcą pogonić do walki podwładnych, podwyższanie morale itp.
To samo co hasło które wykrzyknął jakiś amerykański generał do swoich żołnierzy: "Do ataku, chcecie żyć wiecznie?!".

Poza tym kiedyś wcale nie było inaczej niż teraz. Czasy się niby zmieniają ale ludzka mentalność pozostaje taka sama. Ludzie wcale nie są mniej waleczni czy bardziej tchórzliwi.
Nawet czytając książki czy oglądając filmy o drugiej wojnie światowej można odnieść mylne wrażenie, że polacy potrafili się zebrać i stanąć wszyscy razem przeciwko przeciwnikom. Nic bardziej mylnego. Prawda jest taka że walczyło kilka albo kilkanaście procent polaków, reszta starała się dostosować do nowych warunkow i żyć dalej.

[budo_emceha]

Dobry dzień na śmierć :-)
To zwykla ściema dowódców, którzy chcą pogonić do walki podwładnych, podwyższanie morale itp.
To samo co hasło które wykrzyknął jakiś amerykański generał do swoich żołnierzy: "Do ataku, chcecie żyć wiecznie?!".

Poza tym kiedyś wcale nie było inaczej niż teraz. Czasy się niby zmieniają ale ludzka mentalność pozostaje taka sama. Ludzie wcale nie są mniej waleczni czy bardziej tchórzliwi.
Nawet czytając książki czy oglądając filmy o drugiej wojnie światowej można odnieść mylne wrażenie, że polacy potrafili się zebrać i stanąć wszyscy razem przeciwko przeciwnikom. Nic bardziej mylnego. Prawda jest taka że walczyło kilka albo kilkanaście procent polaków, reszta starała się dostosować do nowych warunkow i żyć dalej.

A poza tym nic dziwnego że to foum schodzi na psy. Strasznie spamujecie

[budo_diriz]

A poza tym nic dziwnego że to foum schodzi na psy. Strasznie spamujecie

ot - yhm, nie mowiac juz o tych ktorzy zamieszczaja dwa identyczne posty pod rzad

[budo_skylark1987]

po co i o co sie teraz walczy na ulicach?

Wiekszosc ludzi walczy o swoj klub (football) i honor!!!

[budo_diriz]

Wiekszosc ludzi walczy o swoj klub (football) i honor!!!

hmm to znaczy cale to stadionowo-chuliganskie bydlo ktore demoluje stadiony i ulice walczy o swoj klub? o jaaaaa... bo jak dla mnie raczej mu szkodzi (mecze bez publiki, grzywny). a moze o szczegolne warunki traktowania dla za szybko jezdzacych motocyklistow? przesiedzialem na stadionie dziesiatki meczow, i za chuja dalej nie rozumiem o co im chodzi. zbiorowy sparing w celu podszlifowania umiejetnosci - spoko, dorosli ludzie moga robic ze swoim zyciem co zechca dopoki nie szkodza innym, ale ideologia walki za swoj klub (honor?) jest chyba troche dorobiona do bezzasadnej przemocy jak dla mnie.

[budo_spider89sc]

nastawienie jest najwazniejsze. nie mozesz myslec" kurwa zaraz mnie skroją, napierdolą itd." trzeba sobie powiedziec: "chcecie mnie zajebać, nie ma sprawy, ale najpierw ja zajebe kilku z Was"
jak bylo kiedys nie mam pojecia, za krotko zyje. a teraz mozna dostac w morde bo ktos nie ma humoru albo tak dla zwyczaju.
o co sie walczy teraz na ulicach? zalezy od sytuacji: o honor, o to zeby nie zagrabili Ci Twojej wlasnosc, a często po prostu o brak pizd pod oczami, wszystkie zeby i o zycie.
Wiem ze pisząc :

brak pizd pod oczami, wszystkie zeby

troche nadaje sobie sprzecznosci, ale jak sie uda wyjsc z sytuacji pozytywnie to bedzie git