a gdzie relacja przemka z luksemburga???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szkoda , że czas czerpania sekretów jest coraz krótszy . Prawdę mówiąc a raczej pisząc , myślałem że sensei przedłuży czas treningów tak jak to zrobił w Szwecji. Niestety, tym razem sensei trzymał się rozkładu zajęć chociaż skrócił rozgrzewkę na popołudniowym treningu .Ejze, Soma, nie daj sie prosic, wiesz przeciez, ze nasze lakomstwo na sekrety Tamury sensei nia ma granic!! 8)
Fajnie , że było dosyc ciepło i mozna było swobodnie spać w samochodzie. Śniegu nie było
Relację zostawię osobie do której było zapytanie w tytule tego tematu.
Napisano Ponad rok temu
jak tylko co nieco dojde do siebie to napisze co nieco...
a jesli chodzi o fotki z luxembourga..to rozminalem sie z nimi troszke..ale jak bede miec to od razu umieszcze... (tak samo jak pozostale...)
pozdrovka
Napisano Ponad rok temu
staz z shihan Tamura rozpoczal sie w piatek od treningu od 19.00-20.30....
niestety spoznilem sie...wiec jak wpadlem na trening to juz byl kociol po prostu....
(to przenosnia oczywiscie...bo jak to na stazach nie zawsze sie trafia na osoby z ktorymi mozna poszalec...czasem jest serniczek albo udowadnianie sobie kto ma racje.... :twisted: )
wiec byly techniki z kata dori... Sensei pokazywal jak zwykle czary..niezwykly timing... doslownie w momencie uchwytu z niesamowita szybkoscia wykonywal techniki...po prostu opadala szczena....doslownie wszyscy patrzyli na to z wielkimi oczami i bezradnoscia..(bo oczywiscie potem role sie odwracaly...no ale jak uczyc sie to od najlepszych...i podazac droga za najlepszymi... majac za wzor taaaakich Mistrzow-przez duze "M" - pomyslicie pewnie ze jastem zapatrzony tylko w tego konkretnego nauczyciela..... ale trzeba pojezdzic za nim na staze...poczuc jego technike, ducha..... i to najlepiej czesciej niz raz.... raz to jest jak powachanie dobrego wina (ze uzyje takiego porownania.. :wink: ) natomiast to za malo zeby sie nim w peni delektowac.. i zeby nie bylo ze namawiam do alkoholizmu.... :wink:
ale wracajec do tego treningu...mysle ze ilosciowo bylo ok 50-70 osob na tej czesci...
piatkowa noc byla niestety dosc zimna...rano mialem czerwone z zimna stopy od spania w aucie...ale takie sa uroki stazowania...kiedy ma sie ograniczenia finansowe a chce sie cwiczyc..czasem trzeba sie liczyc z pewnymi trudnosciami... ale to takze jest do pokonania...jak to nieraz juz wielu sie przekonalo...
na sobote i niedziele przenieslismy sie w inne miejsce
Jesli chodzi o ilosc osob to bylo mniej wiecej tyle co zwykle na stazach z sensei Tamura..nie liczylem ale mysle ze bylo moze ok 200-300..
Byly 3 treningi:
w sobote- 10.00-11.30 i 15.30-17.30 i w niedziele 9.30-11.30
jesli chodzi o czas trwania nie wiem dokladnie ile faktycznie trwaly..... byc moze nie byly przedluzone..... ale najczesciej na stazach z Sensei w sobote jest jeden i w niedziele tez jest jeden...
jesli chodzi o techniki ktore byly na stazu...to niestety nie zapisywalem sobie.... pamietam strzepy z tego pierwszego stazu (pamietam ze bylo shiho nage-z wlasciwa dla Sensei specyficzna baaardzo bolesna dzwigienka w pierwszej fazie wykonywania techniki-Ci co byli na stazach albo cwicza w klubach gdzie jest cwiczone aikido shihan Tamury wiedza co mam na mysli... :wink: hyhy... kata dori ikkyo-ze specyficznym, wymagajacym zgrania i harmonii ruchem ramienia..... morote dori (albo katate ryote dori..jak kto woli....-o kurcze..czlowiek nawet nie czuje kiedy mu sie rymuje... )..kata dori men uchi ikkyo (na reke ktora wykonuje shomen uchi..) bylo z tego co pamietam tez irimi nage i katate ryote dori kokyu ho....
pomiedzy treningami ze znajomymi stazowymi pomknelismy polazic na stare miasto.... (bylem na stazu z sensei Tamura w Luksemburgu po raz szosty ale dopiero teraz po raz pierwszy zwiedzalem uliczki Luksemburga...hehe 8) )
po sobotnich treninach przenieslismy sie imprezowac ze znajomymi do Arlon (miejscowosc dosc bliska Luksemburgowi, w ktorej jest przepiekna katedra, stala sie moja baza wypadowa na kilka dni... )....
wrazenia ze stazu w Luksemburgu sa takie jak ze wszystkich stazy z shihan Tamura.. to jest kolejna "cegielka" w nauce... poznaje sie i zauwaza kolejne szczegoly w dalszej pracy... widac przy tym doskonaly wzor do nasladowania... widac ze to wszystko co pokazuje Sensei jest do wykonania (bo przeciez sam to wszystko wykonuje..hehe)..ale wymaga niesamowicie duzej pracy, zaangazowania na treningach.... i nauki, nauki i jeszcze raz nauki...
kolejny staz dla instruktorow odbyl sie ze znanej z corocznych obecie podrozy do Lesneven i noclegow w niej miejscowosci Montdidier...
trwalo to 3 dni (od srody do piatku....)..odbywaly sie 2 treningi dziennie:
poranny 3 godz. i po poludniu 2 godz...
prowadzili to:
shihan Tamura
i jego uczniowie:
Jean-Yves Levourc'h
Nebi Vural
bylo ograniczenie do 90 osob-tatami byla pelna...
tu przyjechal tez Zenek... stwierdzil ze zdziwieniem ze w pewnych sprawach dotyczacych Sensei wiem wiecej niz Francuzi.. (jak to sam powiedzial "Polak potrafi"....hehe)
co do treningow to:
tu tez po prostu szczena opadala jak 160cm drobny i szczuply Shihan robi ze swoimi uke to co chce.. (nie ma problemu- dwoch osilkow po 190 i ze 100 kg zywej wagi lapiacych naraz dwoma rekami za jedna reke.... czy tez katate ryote dori za dwie rece...) Sensei pokazywal tez czary z podnoszeniem Go w jednej chwili przez takich osilkow..a za chwile nie mogli go w ogole podniesc i lezeli... )
po stazu przenieslismy sie do Compiegne (ok.20-30km) na kolejny weekendowy stazyk...
pierwsza czesc sobotnia (10.00-12.00) byla ciagiem dalszym dla instruktorow biaracych udzial w stazu w Montdidier
potem byly czesci 15.00-17.30 w sobote i w niedziele 10.00-12.00
tu bylo pow 300 osob.... cale dojo bylo pelniutkie...
jak to na stazach mozna bylo poszalec..tylko trzeba wiedziec z kim hehe... bo wiele osob to "serniczkowych" jest na stazach....
po stazyku obralem kurs na domek..i w nocy przyjechalem...
Napisano Ponad rok temu
stoje pomiedzy Nebi Vural i Jean-Yves Levourc'h
Napisano Ponad rok temu
Chyba z rok temu mialem okazje cwiczyc z Jean-Yves, lapki ma jak imadelko i lubi zatrzymywac twoj ruch zeby ci pokazac jak wyglada prawidlowa wersja osobiscie juz dawno porzucilem te podejscie pedagogiczne, ale specjalnie dla niego wrocilem do starych, zlych nawykow i uciechy bylo co niemiara :peace: :peace:
Napisano Ponad rok temu
wiesz doskonale ze na stazach spotyka sie roznistych aparatow..
czasem mozna pocwiczyc.. najczesciej..i najbardziej lubie cwiczyc z osobami ktore jezdza na staze z Sensei..... mozna z nimi pocwiczyc intensywnie i sporo sie nauczyc.... ale zdarzaja sie i nawiedzeni..ktorzy probuja cos tam udowodnic niewiele umiejac..... generalnie staram sie cwiczyc z osobami w hakamach....
odnosnie Jean-Yves.. to faktycznie masz racje.... tez z nim cwiczylem i potwierdzam... mysle ze probuje robic to w sposob jak sensei Tamura..... ale to sa uczniowie a nie sam Sensei..hehe...chociaz jak cwiczylismy to w miare malo probowal to robic....
Napisano Ponad rok temu
to z Luksemburga:
oto z Arlon (miedzynarodowe towarzystwo-Cesar i Eric i "szczurek"):
ja ze "szczurkiem":
w tle katedra w Arlon:
inne ujecie z katedra w tle:
stoje kolo nieco zasniezonego amerykanskiego czolgu w Arlon:
katedra w Arlon we mgle:
po drodze we Francji spotyka sie takie widoki:
ratusz w Compiegne (fotka robiona z autka z samowyzwalaczem....hehehe)
to samo tylko ze w dziennym swietle:
Napisano Ponad rok temu
oto fotka z treningu w Montdidier:
z tego samego treningu gdzie cwiczymy z Zenkiem:
tu paparazzi zagladaja do talerzy.. oczywiscie na kazdym stoliku dzbanuszek z winkiem :wink:
tu na treningu w Compiegne:
tu tez....
oto spojrzenie liska chytruska na to co pokazuje sensei Tamura..hyhy
a tu skladanie hakamy
Napisano Ponad rok temu
ZDZIADZIALES !!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przemku, nie przejmuj sie. Obaj wiemy, że masa ciała rośnie od ciężkiej pracy na macie... ;-)
Napisano Ponad rok temu
Przemek... Z awsze byles "misiek", ale teraz...?
ZDZIADZIALES !!!
hyhy.. przestan mnie oslabiac..i kto to mowi..przeciez Ty zawsze byles "misiek" cztery razy taki jak ja.... a taki zdziadzialy to ja jeszcze nie jestem..spoko.. to tylko Tobie w glowce marzenia o 25 latkach i browarze..a co z praktyka?? hyhyhy
Tu sie zgadzam z vojevoda, moglbys pare kilo zrzucic szybkosc ponaddzwiekowa bys mogl rozwinac wtedy podczas technik
Ty stara cholero...
i tak wszyscy wiedza ze to z zazdrosci...
a po za tym to Ty za to musialbys troszke podjesc..bo z tej anemii to potrzebujesz przynajmniej dwoch swoich uczniow do poniesienia reki podczas wykonywania technik..bo sam nie masz sily przeciez...
Napisano Ponad rok temu
hmmmm..wiele osob sposrod cwiczacych jest faktycznie w srednim i dosc zaawansowanym wieku..Co zwróciło moją uwagę to obecność na stażu sporej grupy osób w średnim wieku. Mam wrażenie, że w Polsce wciąż pokutuje chore przekonanie, że „w pewnym wieku” czegoś już robić nie wypada, że to obciach itd.
cwiczyly tam osoby (uczniowie sensei Tamury) z 4-6 danami (czasem na stazach tez spotyka sie uczniow sensei Tamury i z 7 danami...), ktorzy cwicza po kilkadziesiat lat a sensei Tamura jest tak wybitnym nauczycielem ze ciagle moga sie od niego sporo nauczyc...
ale takze spotyka sie osoby ktorym trudno jest nawet upasc (tylko one wykonuja techniki) czy tez na wozkach inwalidzkich (tez sie spotyka...)
od kazdego mozna sie cos tam nauczyc i niezle pocwiczyc...a osoby w "srednim wieku" tez moga dac niezle popalic..hehehe
i w tym stwierdzeniu tez jest duuuzo racji...chociaz w stazach moga i uczestnicza takze osoby ktore niezbyt dlugo cwicza a takze dzieci (z ktorymi sensei Tamura baaardzo lubi cwiczyc..)Mnie się wydaje, że na takie staże jeździ "wyrobiona" grupa aikidoków, dojrzałych i wiedzących czego dokładnie chcą. A do tego jakiś "wiek" jest już potrzebny i dużo, dużo świadomości...
hehe...racja..Przemku, nie przejmuj sie. Obaj wiemy, że masa ciała rośnie od ciężkiej pracy na macie... ;-)
niestety nie mam wielkiego hara tak niezbednego podczas treningow..to tylko zadrosc coponiektorych pewne sprawy "wyolbrzymia"....hehehe
ale dzieki :wink:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Style aikido
- Ponad rok temu
-
Staż z Sensei Hiroshi Isoyama, 8 dan aikido - Poznań
- Ponad rok temu
-
Etienn Leman Sensei w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Aikido shihani a japońskie gestapo, yakuza i inne kwiatki
- Ponad rok temu
-
H.Kobayashi trenerem Yakuzy ?
- Ponad rok temu
-
staż w Koninie
- Ponad rok temu
-
Seminarium z P.Orban 4-5 marca 2006
- Ponad rok temu
-
Co o tym sądzicie?
- Ponad rok temu
-
Stażowanie
- Ponad rok temu
-
Mitsugi Saotome Sensei
- Ponad rok temu