71 odpowiedzi w tym temacie

[budo_elfilipo]

Napisz lepiej cos na temat pacanie, a ortografie zostaw polonistom!

A czy Ty napisałeś w tym temacie coś konstruktywnego?

[budo_rip]

żenada.

[budo_regis]

Ja nie Mam tego problemu może nawet przeciwnie, za spokojny jestem

Może spróbuj trenować panowanie nad sobą umiejętne wyzwalanie agresji ale także panowanie nad nią. Spraw, żeby furia zamiast przeszkadzać w walce zaczeła Ci pomagać.

A skoro już tu jestem to też mam dosyć tych pedałów z Tokio hotel k...wa jak na nich aptrze to mnie k...wa szlak trafia. Gdybym miał opisać pedała to tak by właśnie wyglądał !!!

A że Rdzyk to kawał sk...syna to wie każdy oprócz naszego "wspaniałego" rządu, i pewnej "elitarnej" jednsotki bojowej stworzonej do zapewnienia środków na działalność propagandowa oraz do obrony istniejącego porządku, dlatego niektórzy ludzie piszą różne rzeczy o sztukach i sportach walki, że to sekty itp. Poprostu się boją, że jak dużo osób zacznie trenować to szlak trafi całe to pi...ne radio Jego Świątobliwość i wszystkich wyznawców :twisted:

Ale Mi ulżyło

[budo_piotrekde1]

Rydzyk jest z Olsztyna, przynosi hańbe temu pięknemu miastu

[budo_regis]

Niestety Masz rację

Miasto zapewne ok, ale jak widać nawet w fajnym mieście znajdzie się jeden ...

[budo_megajacek]

Kiedyś trenowałem biegi przełajowe i na zawodach, przed startem czułem się zupełnie jak Ramon. Presja i stres sprawiał, że przed startem niemalże mdlałem ( plamy przed oczami i takie tam), ale w chwili gdy startowałem ( albo otrzymywałem pałeczke w sztafecie ) wszystko było w pożątku, nawet zachowywałem dosyć rozumu, żeby zaplanować sobie jako tako bieg. Moim zdaniem nie należy z tym walczyć, trzeba się tylko nauczyć działać w warunkach skrajnego stresu. Jeśli wyeliminujemy furie, stracimy atut, jakim jest wysoki poziom adrenaliny. Nie zapominajmy, że przeciwnik zapewno czuje się podobnie! Jak to zrobić? Jedyną radą jaką znam jest : praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka.

P.S. A co to jest Tokio Hotel? Jakaś kapela?

[budo_regis]

Zgadzam się z megaJackiem trzeba z furii zrobić atut, a jedyną drogą którą Ja znam do osiągnęcia tego jest dłuuugi i intensywny trening.

Ps. Tokio hotel dla dużego uproszczenia można nazwać zespołem, nie wiem co się ludziom w nich podoba, ubierają się dziwnie, śpiewają brzydko, Ja osobiście tego nie rozumiem na szczęście już ich długo nie widziałem, Jestem dzięki temu szczęśliwszy

[budo_aikimark]

Pal więcej zioła to niedługo będziesz trenował JUDO z byczkami w budynku bez klamek

pzdr
Ai

[budo_aikimark]

Pal więcej zioła to niedługo będziesz trenował JUDO z byczkami w budynku bez klamek

pzdr
Ai

[budo_malkavian]

Od pewnego czasu zauważyłem że na zawodach JUDO w których biore udział przed walką częse się cały i wógule nieswoi jestem

spoko tez mam takie wspomnienia i to zwiazane z kazdym stresem (ale o dziwo zwiazanym tylko ze sportem - zadne ezaminy itp. - nic mnie nie rusza)

a gdy wychodzę na przeciwko przeciwnika i sędzia mówi Hajime popadam w furie wyzwalam swoje emocje na przeciwniku i go szarpię i praktycznie moja technike h...j strzela i często mnie denerwuje taka żecz czemu nie mogę mu poprostu przpie...lić i z byka dać i ze mną się coraz gorzej dzieje

wielu lapie syndrom "gubienia techniki" (tak to nazwalem) i pozostaja im te najglebiej zapamietane i utkwione informacje o ulubionych , najlepiej wycwiczonych technikach w ktorych dana osoba czuje sie jak ryba w wodzie . (no chyba ze ktos trenuje 7 dni w tygodniu i wszystkie fighterskie cwiczone umiejetnosci nie ulatują wraz z rozpoczeciem walki)

Jeszcze wspomne że teraz zaczne niedługo chodzic także na MT czym jest spowodowana moja agresja?? Dodam jeszcze że czasem przyjaram jakaś kostke albo ziółko Proszę o pomoc i wyjaśnienie Z GÓRY DZIĘKUJĘ !! :-)

"ziółka" raczej nie mają nic do rzeczy .

Kolego - to po prostu stres.

P.S. rzuć skuna to na pewno bedziesz bardziej cieszyl sie z zycia niz wspomagany jakims swinstwem

[budo_skylark1987]

Pal więcej zioła to niedługo będziesz trenował JUDO z byczkami w budynku bez klamek

pzdr
Ai

OOOO.... To by musial byc dobry grass 8O :wink:

[budo_sneferu]

Na początku zaznacze, że trzeba być debilem, żeby w ogóle jarać jakiś syf. Marysia nie jest szkodliwa? A wiesz że jest nośnikiem dla twardych drugów? Palisz zioło jesteś debilem. Uważasz to za lekarstwo? A wiesz dokładnie co to jest? Wiesz czym to zakwaszali, gdzie to rosło? Nie wiesz? To z jakiej paki uważasz ze wiesz co palisz?

Stres (furia to nie jest) może byc spowodowany kilkoma bodźcami.
1. Krótko trenujesz - małe doswiadczenie.
2. Od nie dawna bierzesz udział w turniejach - nowa sytuacja, nie czujesz sie komfortowo.
3. strach
4. jesteś debilem - czyli bez większego powodu.

Jak sobie z tym poradzić? Z czasem samo przejdzie, więcej sparingów. Medytacja też pomoze. Poćwicz troszke jogi lub tai chi.

Furia jest atutem? Moze dla dresa, bo jedyne co taki śmieć ma to siła. Człowiek, który ma mózg powinien go używać. Nauczyłeś się czegoś to stosuj. Zauważ, że wiele kontrataków z MA wykorzystują błąd przeciwnika... Gdy Ty atakujesz jak dres... to jesteś darmowym fragiem bo robisz błędy, nie trafiasz - przegrywasz.

Adrenalina moze się przydać O ILE umiesz ją wykorzystać. Jak nie myślisz to nie umiesz.

Co do rydzyka, tokio hotel i braku moda... Szkoda, że wszystkie te 3 sprawy są prawdą... Ale tak to jest gdy się dyma ludzi jak to robi rydzyk... jak to zrobil swego czasu fiodor... tokio są przykrzy i miejmy nadzieje, że w następne próby popełnienia samobójstwa im się powiedzie...

[budo_piotrekde1]

Bardzo sensowny post Autor tego tematu powinien się ciszyć, że dowiedział się czegoś mądrego :-)

[budo_maniek]

no niestety musze sie zgodzic thc ryje palnik ale na uspawiedliwienie moge powiedziec tylko tyle, ze niektory nie trzeba jarac zeby miec nierowno pod kopulą.

[budo_maniek]

a co do tematu to ja niemam czegos takiego. wrecz przeciwnie w czasie walki jestem spokojny, troszke to musze zmienic ale bez przesady :twisted: :twisted:

[budo_jezi]

E tam ziolo jest dobłe tylko niekazdy moze je jarac niektozy maja taka korbe ze zapominaja jaksie oddycha itakie tam.Tylko lepiej afganan niebrac bo czesto jakies syf zakraplaja.

[budo_jabłon]

Atak w furii jest jak całowanie tygrysa w dupe----przyjemność wątpliwa a ryzyko zajebiste

[budo_skylark1987]

no no zgadza sie

[budo_shingouki]

U mnie wygląda to trochę inaczej :?
Na pewnym etapie walki, zaczyna być mi wszystko jedno..........lubię przyjmować wtedy strzały seriami na klatę (za dużo knockdown`u ) o low`ach nie wspomnę poprostu lubie i już :?
Brzmi to dziwnie ale tak jest- i wtedy właśnie się wczówam i dostaje takiego świra sam się nakręcając ŻE SPRAWIA MI TO PRZYJEMNOŚĆ.
Gorzej gdy Sensei każe zostać sam na sam po treningu, wtedy bardziej boli.
Ale wiem o co chodzi, niepodświadome nakręcanie się- nie boli jak dostaniesz bo wiesz że zaraz walniesz jeszcze mocniej itd.
U mnie działa to podwójnie bo podświadomie łapie fazę a potem potenguje ją bo zdaje sobie sprawe z tego co się dzieje............załącza się nieśmiertelność i już.
Brzmi głupio ale dla mnie ma sens, tylko tak jestem w stanie sobie to wytłumaczyć :?

[budo_of10]

jestes niespokojny powienienes zaczac trenowac Tai Chi