71 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shingouki]

Ale mnie rozczesałeś tym Tai Chi

[budo_malkavian]

[quote="SHINGOUKI"
Gorzej gdy Sensei każe zostać sam na sam po treningu, wtedy bardziej boli.[/quote]

:twisted: tylko we dwoje

[budo_shingouki]

już się przyzwyczaiłem

[budo_shen]

coz tai chi ...jedna z najgroźniejszych metod w walce ...
oczywiście niedoceniana i wyśmiewana ale cóż ..może i dobrze...

[budo_shingouki]

Doceniam takie techniki-mój kolega naucza Chi Sao- a śmieje się bo jest to poprostu przeciwieństwo takich faz
Zdaje sobie sprawę z tego że są to najbardziej niebezpieczne i skuteczne techniki na planecie więc full szacunek 8)

[budo_of10]

coz tai chi ...jedna z najgroźniejszych metod w walce ...
oczywiście niedoceniana i wyśmiewana ale cóż ..może i dobrze...

Doceniam takie techniki-mój kolega naucza Chi Sao- a śmieje się bo jest to poprostu przeciwieństwo takich faz
Zdaje sobie sprawę z tego że są to najbardziej niebezpieczne i skuteczne techniki na planecie więc full szacunek

wy tak powaznie ?

[budo_schtruntz]

W dziale ”ulica” o zawodach nawijacie? Podyskutujmy lepiej jak furia przydaje się w realnej sytuacji do ratowania własnej dupy- przeszkadza, czy wręcz przeciwnie ?
Z jednej strony wjeżdżając z szaleństwem w oczach, na „pełnej kurwie” działamy na przeciwnika demobilizująco ,od razu widzi, że wybrał sobie zły obiekt do zaczepki, na razie nie czujemy ewentualnych drobnych urazów, z drugiej takiego furiata łatwiej skontrować (ale wyobrażacie sobie na ulicy dziesioniarza, co np. od razu wydłuży dystans, a potem precyzyjnie wejdzie z powrotem z doskoku prawym prostym usadzając furiata?)

PS> wybaczcie ignorancję :wink: - co sądzicie o hiza-geri jako ripostę na chi- sao?

[budo_shingouki]

Trenuje Muay-Thai i Shotokan- jestem dobrym kopaczem, nawet bardzo dobrym i mi akurat odpowiada każdy dystans.
Nie wiem jak inni ale kiedy ja łapie fazę to MYŚLĘ- nie gubię techniki itp.
Więc odskok opponenta i wejście z prawym prostym odczówam normalnie- albo wejdzie na gardę albo nie- zależy od szybkości........i już.
Nie chce się kłucić ale widziałem Chi Sao wykorzustane na ulicy więc mam poprostu swoje zdanie- może wy widzieliście jakiś uczniów, ja widziałem nauczyciela w akcji

[budo_shen]

juz nie patrzac na system czy technike ale sama technika oddychania moze zmienic energie destruktywna uderzajaca w koncentracje na pozytywna dodajaca siły i szybkości ciosom ponadto wzrasta odpornosc na ból/co nie zawsze jest dobre;)
ja trenuje tai chi i techniki wewnetrzne od kilkunastu lat i obecnie stosuje je do walki na sparringach z kolegami walczacymi w roznych sekcjach i stylach
-skutkuja
-zaskakuja
jest dobrze;)
bo przede wszystkim nie szkodza;)
pozdrawiam

[budo_shingouki]

oddaje honor kolego i równierz mogę powiedzieć że czym lepsze wyszkolenie tym mniej krzywdy
masz rację że nieodczówanie bólu nie zawsze jest dobre

[budo_shen]

staram sie cały czas rozwijac i chociaz specjalizuje sie w kilku rzeczach to poznaje nowe zeby nie byc zaskoczonym podczas walki
ponadto na pewnym etapie jestesmy ponad technike i szybkosc
cos w stylu timingu
plynne wejscie w ruch napastnika i ....koniec
kontrola siebie to kontrola przeciwika
pozdrawiam

[budo_shen]

acha a jeśli chodzi o chi sao to częsc Ving Tsun/Wing Chun i kontra hiza-geri hmm chyba nie zdązyłbyś bo nawet niewprawny adept pociagnie Cię do przodu i sam dostaniesz hiza
poza tym chi sao polega na wyczuciu uderzenia/zamiarów przeciwnika - trudna sztuka ale realna i skuteczna-do bólu:)
niestety tylko dla wytrwałych....
a młodość jak widzę ma swoje prawa
jak widac na tych forach
pozdrawiam