Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pijani na treningach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
93 odpowiedzi w tym temacie

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Jak dla mnie przyjscie pijanym na trening jest niedopuszczalne, nie wazne czy to cwiczacy, czy trener/sensei/nauczyciel/instruktor, i rownie nie istotne jest czy to bedzie trening bjj, tkd, aikido, karate, comabat, boks czy cokolwiek innego :roll:
Jest to nieokazanie szacunku i powodowanie zagrozenia dla pozostalych cwiczacych...
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Masz rację, lecz i tak sądzę, że jest różnica pomiędzy etykietą dojo aikido czy tai chi a systemami nastawionymi na realną samoobronę czy walkę z ich etykietą miejsca w którym ćwiczą (np stara cegielnia, czy ruiny fabryki)

ps. co nie znaczy, że ktoś piwinien czy może być pijany.
  • 0

budo_psycho boy jack
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 303 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach

i tak sądzę, że jest różnica pomiędzy etykietą dojo aikido czy tai chi a systemami nastawionymi na realną samoobronę czy walkę z ich etykietą miejsca w którym ćwiczą (np stara cegielnia, czy ruiny fabryki)

nie ma zadnej roznicy. trener/instruktor kazdego sportu powinien byc odpowiedzialny co oznacza, ze ma obowiazek minimalizowac ryzyko jakichkolwiek zagrozen. a pijany na treningu jest zagrozeniem dla innych i siebie.

takie zachowanie jest wina instruktora, a nie systemu.
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Potwierdzam.

Tylko zauważam, że inna jest etykieta dojo aikido a inna systemów nie będących SW.

Np. na aikido, tai chi itd sie nie przeklina z zasady, kłania się przed wejściem, klania partnerowi.

Na szeroko pojetych kombatach się nie kłania, a inwektywy sa często składową wywoałania stresu podczas zajęć sytuacyjnych.

Co nie znaczy oczywiście, że można tam pić. Tylko taka ciekawostka, że im ktoś ćwiczy coś "mniej combatowego" tym bardziej jest oburzony :D .

ps. sorki za oftopic, zgadzam się z tezą że podczas zajęć pić nie wolno.
  • 0

budo_gacek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stalowa Wola

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Czytam i się zastanawiam, bo widzici, często robimy sobi u nas wolne treningi(Capoeira). Chodzi o to, że spotykamy się, gramy, śpiewamy , tańczymy, itp. No i may gościa co jak jest trzeźwy to każdego przynajmniej raz kopnie, techniki robi "krzywo" i ogólnie mu nie idzie. Jak wypije to nie zdarzyło się żeby kogoś kopnął, czy zrobił inną krzywdę, a i techniki mu lepiej wychodzą. Co z takim zrobić? Zabronisz mu pić to jeszcze komuś krzywdę zrobi hehe. Wyrzucić go z grupy tylko dlatego, że nie potrafi poradzić sobie z nałogiem?
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
hmm... oto jak zrobić antyreklame capoeirze ;)
  • 0

budo_mich123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z krainy deszczowców

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach

Czytam i się zastanawiam, bo widzici, często robimy sobi u nas wolne treningi(Capoeira). Chodzi o to, że spotykamy się, gramy, śpiewamy , tańczymy, itp. No i may gościa co jak jest trzeźwy to każdego przynajmniej raz kopnie, techniki robi "krzywo" i ogólnie mu nie idzie. Jak wypije to nie zdarzyło się żeby kogoś kopnął, czy zrobił inną krzywdę, a i techniki mu lepiej wychodzą. Co z takim zrobić? Zabronisz mu pić to jeszcze komuś krzywdę zrobi hehe. Wyrzucić go z grupy tylko dlatego, że nie potrafi poradzić sobie z nałogiem?


przeciez to jest prawie jak styl pijanego człowieka, więc dla capoeiry robimy wujątek ;)

pozdrawiam
  • 0

budo_gacek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stalowa Wola

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Hehehe, to powiem mu, że może się nie martwić.
  • 0

budo_gacek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stalowa Wola

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Hehehe, to powiem mu, że może się nie martwić.
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
jesli chodzi o CAPOEIRĘ.. to tu często gesto wchodzi w grę nie tyle alkohol co
"zielone wspomaganie"...co prawda nie można generalizować.ale wśród znanych mi osobiście capoeiristów (dobrze napisałem?!) jest to częsty problem(nie dla nich!).
rey ALL,
  • 0

budo_gacek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stalowa Wola

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Temat jest "Pijani na treningach", ale wydaje mi się, że można pogadać też o wyżej wspomnianym wspomaganiu. Co robić w takim przypadku. Czy Ci wspomożeni też są zagrożeniem tak jak pijani???????
  • 0

budo_vroobel12
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 134 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stargard

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Chyba nawet bardziej. Nigdy nie wiesz czy mu się jakaś dziwna faza do łba nie wbije i nie bedzie chcial wszystkich zwyciężyć, za wszelką cenę......
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
ludzie, którzy bawią się narkotykami powinni mieć z góry zakaz uprawiania MA..
ale czy capoeira to MA?! to bardziej zabawa co prawda ale drugs are shot for me :X
  • 0

budo_voldemord
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Chiny i inne kraje azjatycje to co drugi mistrz popalal opium ale to inna kultura i tam to bylo rzecza naturalna.
W naszej kulturze narkotyki i alkohol wzbudzja zbyt wiele agresji a wiec instruktora ktory przychodzi na trening nacpany lub powinno sie zamykac za usilowanie zabojstwa
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Dotyczy Capoeira: to co właśnie miałem pecha przeczytać jest maksymalnie zafałszowanym i wypaczonym obrazem Capoeiristy! Gacek: gorszej reklamy zrobić nam nie mogłeś, wybacz, zamilknij poprostu. Fakt faktem: oprócz wielu grup pracujących w Polsce nad dobrym imagem Capoeira istnieje conajmniej jedna grupa, której członkowie to generalnie zrzut ze wszystkich pozostałych grup oraz ludzie, którzy nie potrafią się podporządkować podstawowym zasadom współżycia. Ogólny brak dyscypliny wśród ludzi należących do tej grupy jest powszechny, ale niestety znany jedynie pośród nas, capoeiristów. Z zewnątrz, laik nie odróżni grupy jednej od drugiej i przyjmuje, że jaranie jointów i spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach jest normalną częścią trybu naszego życia. Sorki! Ale to ściema. I nie wiem skąd tym dredziarzom wogóle się miesza capo z jamajką itd - chyba właśnie od jarania trawy.

W Artes das Gerais sporadyczne przypadki nadużywania alkoholu były karane odebraniem stopnia lub/i wyrzuceniem z grupy! Podobnie wiem, odbywa się to w innych grupach. Statutowo popieramy sportowy tryb życia, odradzamy uczniom palenie, prowadzimy akcje antynarkotykowe (akcja "Contra as drogas" w Krakowie w 2004 roku bodajże).

Byłoby hipokryzją powiedzieć, że nie piję alkoholu. To jest dla ludzi, ale we wszystkim trzeba znać swoje granice. Nie bierzcie tego jako święty gniew z mojej strony. Swój stosunek do alkoholu, tytoniu i narkotyków określił już Mestre Bimba, który był prekursorem Capoeira czystej, porządnej, oddalonej od brudu ulicy. Nawet w żartach gadanie takich bzdur Gacek jest utrwalaniem cholernie fałszywego i niesprawiedliwego stereotypu.
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
oczywiscie... nie można generalizować...
ale z autopcji uirapuru, powiedz sam : statystycznie gdzie jest najwiecej ZIELONEGO wspomagania na treningach?! mam tu na mysli pojedynczych zawodników czy instruktorów?!

odbieranie stopni jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem, nalezy zgangreniała kończynę usunąć..

rey ALL bez urazy
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
Najwięcej trawy gdzie się pali na treningach? No nie powiesz mi, że na Capoeira jest tego więcej niż na kicku, karate, jiu jitsu, eskrimie, czy czymkolwiek. W każdym z tych przypadków jest to tyle samo, czyli niemalże zero. Sporadyczne wypadki wszędzie się zdarzają, ale czyjeś "zdajemisie" nie upoważnia do pisania, że capoeira w jakimś stopniu tu sie wybija... Bo to bzdura nie poparta żadnymi dowodami.

Równie dobrze mogę oskarżyć polskie środowisko karate o alkoholizm, a bjj o łapówkarstwo, nie mówiąc, że 3/4 taekwondoków uczy bez papierów. Prowokacja?
  • 0

budo_regis
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
K...wa po co ktoś chodzi na treningi naćpany, nie rozumiem tego skoro tak to lubi, ze nawet przed treningiem nie może się powstrzymać to jest to patologia i taki człowiek powinien się leczyć, a nie trenować, bo o ile po jednym czy dwóch piwach to najwyżej kondycja spadnie i zakwasy będą większe o tyle po narkotykach to można już komuś konkretną krzywdę zrobić, słyszałem o sytuacjach jak ktoś po narkotykach na zawody pojechał.

"Niestety" trzeba wybrać używki albo trening i o ile piwko to jeszcze w sumie mały problem o tyle papierosy stanowią spore zagrożenie zdrowia ćwiczącego a prochy ćwiczącego i/lub współćwiczących.

Taki człowiek stanowi zagrożenie dla siebie i innych, tyle na ten temat :!:
  • 0

budo_w-wolf
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 262 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach

Co Wy o tym myslicie?


Pomysł jest zaiste wyśmienity - też się nad czymś takim kiedyś zastanawiałem - ale można by zapytać w jakich warunkach to przeprowadzić ? czy w warunkach obozowych, czy "miejskich" ? w warunkach maty i dojo, czy raczej cywilnych ciuchów i zielonej trawki ? jak zabezpieczyć uczestników takiego treningu ? bo pomysł żeby "pijany" był jeden czy dwóch uczestników jest bardzo dobry, ale jaki ma być stopień upojenia ? Własnie - jaki był poziom upojenia w treningu o którym pisałeś ??

Pomysł jest o tyle dobry, że jeżeli prowadzimy życie towarzyskie, może się zdarzyć powrót do domu w nocy, kiedy w głowie lekko szumi, a lekko zataczający się delikwent jest z punktu widzenia wiktymizacyjnego, idealną ofiarą, a walka będąc lekko "przydymionym", na ulicy, w ubraniu nie będącym Gi, jest zupełnie inna niż walka na macie, popołudniu, w luźnym ubraniu, i w pełni koncentracji...ważne jest wtedy uświadomienie sobie jak bardzo pogarsza się koordynacja ruchowa , itd po alkoholu - tym bardziej że wielu osobom po kilku piwach uruchamia się "nieśmiertelność" - i są święcie przekonani, że zrobią potrójne salto z trzema gwiazdami i staniem na rękach, jak tylko im się tak będzie chciało - do tego dochodzi nadmierna pewnośc siebie...a tymczasem zakecenie "młynka" przy użyciu jo staje się wyczynem ponad siły, kończącym się samookaleczeniem i obcięciem sobie uszu (tak, przy użyciu jo, znałem specjalistów którzy bokenami się okaleczali)
Alkohol alkoholem - koordynacja i fizyczna sprawność może pogorszyć się juz po sutym świątecznym posiłku ;)



Co do pijanych na macie - sprawa prosta - w marcu załatwiałem jakieś tam sprawy klubowe z Sensei w poniedziałek i mówię "w środę nie będzie mnie na treningu - mam wyniki ostatniego egzaminu, i na pewno będę po kilku piwach" - najważniejsza jest świadomość, że po alkoholu wcale nie staje się "mistrzem świata" i nawet przy najprostszych rzutach wymagana jest kontrola partnera, żeby nie połamał sobie kręgosłupa...a po alkoholu jest zawsze ryzyko że zabraknie koncentracji"


Co do ludzi na "wspomagaczach rzeczywistości" - a jak to najłatwiej rozpoznać ? znam/łem takich , których normalne zachowanie powodowało że człowiek zastanawiał się czy przypadkiem nie wypalili z rana wszystkich zasobów magazynów policyjnych ;) Co więcej - znam instruktora który jest na tyle nieobliczalny i niebezpieczny dla uczniów, a do tego ma taki sposób mówienia, że choć mam pewność że jest trzeźwy, to poważnie zastanawiam się czy aby nie popala jakichś nielegalnych ziółek...ale czy byłaby szansa, żeby było to ciągłe od ładnych kilku lat ? wczesniej czy później musiało by to wyjśc na wierzch - tym bardziej ze względu na zawód jaki wykonuje.....na szczęście nie zajmuje się (już) prowadzeniem zajęć - z tych własnie powodów



Regis - używki to jedno, nałóg to drugie - jeden papierosek dziennie, czy jeden na dwa-trzy dni, to jeszcze używka - szkodliwa, bo szkodliwa, sam nie używam, ale używka - Palenie to w sumie taki drażliwy temat, bo faktycznie to jest raczej dośc mocne trucie się - na pocżatku zeszłego tygodnia lezałem kilka dni w szpitalu (operacja przegrody nosowej), gdzie widziałem starszych panów z dziurkami w krtani.....palących papierosy w szpitalnym kiblu.....to już jest nałóg...i to nie łagodna wersja, ale taka naprawdę "hard" (warto rozróżnić nalóg od uzywania używek - ale tak obiektywnie z "zewnątrz" bo żaden nałogowiec nie powie że to już nałóg, ale że to jeszcze "używanie")

Na przykład instruktor który nie "odpala jednego od drigiego", który nie wylatuje z szatni truchcikiem żeby sobie zapalić, bo przecież palił przed treningiem - a to aż 1,5 godziny temu, instruktor który sobie, powiedzmy jednego czy dwa papieroski dziennie do piwka zapali - to ludzki wymiar mistrza - jest to wtedy używka, a nie nałóg. Co ważne - ważne jest to żeby instruktor, trenujący grupę dziecięcą potrafił powstrzymać się od palenia przy dzieciach - po treningu, przed.... wiadomo że instruktor jest w pewnym zindywidualizowanym stopniu "idolem" dzieci, a nawet palacze mają świadomośc że to nie jest coś do czego warto zachęcać dzieci....
  • 0

budo_aniol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 956 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków/Tomaszów Mazowiecki
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pijani na treningach
[quote name="W-wolf"]



Co więcej - znam instruktora który jest na tyle nieobliczalny i niebezpieczny dla uczniów, a do tego ma taki sposób mówienia, że choć mam pewność że jest trzeźwy, to poważnie zastanawiam się czy aby nie popala jakichś nielegalnych ziółek... [quote]


oj złośliwiec z ciebie, złośliwiec; zwłaszcza ze wiem kogo masz na mysli
chociaz cholera trudno sie z tym nie zgodzić...
natomiast przyłączam sie do prośby skierowanej do Krissa: czy mozesz bardziej przyblizyc ów trening na cyku? mnie konkretnie interesuje stan upojenia delikwenta kto i jak to oceniał? (co do warunków typu strój, lokum to jestem w stanie sobie wydedukować wiedzac jak wyglądają twoje treningi ;-) ) oraz zakres technik testowanych podczas takich zajęć - czy to byly sparingi, techniki wykonywal "wstawiony" czy tez na nim wykonywano?
przyznam iz pomysl kuszący aby go powtórzyc
(tak na marginesie; po naszym spotkaniu w Krakowie zastanawiam sie ile kosztuje wynajecie autobusu albo wagonu tramwajowego na trening...)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024