Skocz do zawartości


Zdjęcie

uparta baba no! ;-)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

budo_brumek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź-JNW

Napisano Ponad rok temu

uparta baba no! ;-)
Mam pytanko moi drodzy specjalisci od samoobrony kobiet. Otoz moja wspaniala narzeczona wybiera sie na dyskoteke z kolezankami ja po lekturze vortalu budo szczegolnie ulicy i dzialu o kobietach strasznie zrobilem sie przewrazliwiony na punkcie jej bezpieczenstwa tym bardziej ze juz sie raz zdarzylo sie ze stawalem w jej obornie gdyz jakis Pan byl zbyt natarczywy (choc podobno wtedy zbyt ostro zareagowalem no ale to juz nie moja opinia). Wracajac do meritum, klade jej do glowy wszystkie wyczytane tutaj sposoby jak wychodzic z trudnych sytuacji. Mowie jej zeby wsiadala w autobusie nocnym blisko kierowcy zeby wrazie czego prosila o pomoc konkretna osobe a nie wszystkich na raz, zeby w razie napadu krzyczala i bronila sie z calych sil no ale co z tego ze ja tak marudze jak ma luba mysli ze ja zwariowalem i sobie nic z moich przestrog nie robi. Mowi ze przeciez ona umie sobie poradzic a ja jestem gorszy od jej matki :-]. Poradzcie mi jak wytlumaczyc jej ze to nie sa jakies tam moje "widzi mi sie" tylko przydatne porady. Moze osoby wspolpracujace z kobietami mi doradza co mam powiedziec aby w koncu zrozumiala o co mi chodzi? Czy mam upozorowac napad na nia zeby sie wystraszyla co??
  • 0

budo_ptaq nakrecaczu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 83 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

Droga redakcja odpowiada:

Jesli Twoja dziewczyna mowi, ze jestes jak jej matka, to prawdopodobnie tak wlasnie to odbiera. Rola matek jest gderac przed, byc niesluchana, a pozniej mowic "a nie mowilam" po i za to zbierac joby jeszcze gorsze. Wszystkie matki od poczatku swiata maja taki los.
Corki potem nie dzwonia do nich a jak one dzwonia i gderaja, to te corki ziewaja i usmiechaja sie ukradkiem podnoszac oczy do gory do kogos kto obok stoi i slucha rozmowy. Nie badz jak jej matka. Nie gderaj. Jest dorosla, wie co robi.
 


  • 0

budo_mameha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

Droga redakcja odpowiada:


Nie wiedziałam, że skład osobowy redakcji uległ zmianie. Ale niech i tak będzie.

P.S. Mam nadzieję, że Bartek polubił swoją szkołę.
  • 0

budo_gieroj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
Rady konkretnej dać nie potrafię- są takie przypadki. Sama się zastanawiam dlaczego niektóre kobiety są tak lekkomyślne. Rzecz dotyczy np. slynnej damskiej torebki. Często widzę panie niefrasobliwie noszące swą torbę rozpiętą albo zapietą w połowie, z portfelem na wierzchu, albo pozostawioną bez jakiegokolwiek nadzoru na krześle w knajpie. Zgroza.
  • 0

budo_maciej t
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
Rad to można udzielać i udzielać, wiele książek uczynionych zostało na ten temat :D .
Co do piewrszego pytania , to wiadomo , że trzeba ogólnie w zyciu uważać, ale nie róbmy problemów, że dziewczyna z koleżankami na dyskotekę idzie.
Jak jej za dużo będziesz opowiadał, co się stać może to wpadniesz w syndrom:babci, ciotki, mamy, które nastolatki przed wszystkim przestrzegają...

To sensu nie ma i dla Ciebie i dla niej...!!
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

nie róbmy problemów, że dziewczyna z koleżankami na dyskotekę idzie.


właśnie róbmy problem :evil:
albo się z kimś jest i spędza się czas razem, albo mamy luźny związek i każdy robi sobie co chce.

a twoja dziewczyna musi cię mało szanować skokro do niej nic nie dociera.
związek opiera się na słuchaniu drugiej połowy, a nie lekceważeniu jej !!!!!!!!!!!
skoro ma potrzebe wychodzenia na imprezki z koleżankami i szukania wrażeń to szkoda twoich nerw i poświęcenia.

dojzała kobieta szuka właśnie ojca w swoim mężczynie- czyli opiekuna i poczucia bezpieczeństwa.
  • 0

budo_brumek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź-JNW

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
Wow ale odgrzaliscie temat....o dojrzalosc mojej kobiety sie nie martw wszystko jest ok...zastanawia mnie teraz inna rzecz czy mozna uogolnic ta sprawe...mam czasem takie wrazenie ze dziewczyny nigdy po ryju nie dostaly jak to sie mowi i dlatego czesto sa nieodpowiedzialne...czy tez to zauwazacie...
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
nie do końca.
są ludzie po prostu którzy bujają w obłokach i nieznaleźli by nawet dziwki w burdelu.
i to się tyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn, a przede wszystkim dzieci.
żyjemy w takim kraju że musimy uważać co się dzieje na około.
złodzieje i dziesioniarze czy gwałciciele w 90% przypadków wybierają właśnie sobie takie ofiary.

a twoja dziewczyna jest po prostu nierozsądna tymbardziej że jesteście z Łodzi- to podobno jedno z najniebezpieczniejszych miast w Polsce.
a to że śmieje sie z twoich obaw o nią to nawet nie będę takiego zachowania komentował :?
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

a twoja dziewczyna musi cię mało szanować skokro do niej nic nie dociera. związek opiera się na słuchaniu drugiej połowy, a nie lekceważeniu jej !!!!!!!!!!!
skoro ma potrzebe wychodzenia na imprezki z koleżankami i szukania wrażeń to szkoda twoich nerw i poświęcenia.

Szanuje, nie szanuje, dociera, nie dociera, lekceważy, nie lekceważy. Jakie masz prawo mówić komuś rób tak a tak? Dlaczego? A bo ja tak chcę? W imię czego? Miłości? Wtedy to już przestaje być miłością a staje się jakimś terrorem, robieniem z człowieka niewolnika. Druga osoba nie jest twoją własnością, nie możesz jej posiadać, jak się posiada samochód, dom czy psa. To jest człowiek. Człowiek, który tym się różni od rzeczy, że ma wolną wolę. I nie możesz jej w taki czy inny sposób ograniczać. Zamknąć w klatce, przykleić się do niej, żeby oddychać nie mogła. To jest chore.

dojzała kobieta szuka właśnie ojca w swoim mężczynie- czyli opiekuna i poczucia bezpieczeństwa.

Wybacz, ale to to już mi zalatuje jakąś dewiacją. :roll:
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
Jeszcze jedno: jak chcesz kimś dyrygować - dzieciak jest do tego najlepszy - będziesz mógł mówić mu co ma robić i jak ma robić. Ale to tylko do pewnego momentu. Zawsze można poeksperymentować.
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
no tak :roll: ja staromodny jestem.
nowoczesne pary spotykają się na orgie, robią sobie co chcą i nie mają właściwie do siebie szacunku :?

i nie gadaj mi tu o wolnej woli bo każdy ma prawo robić to co chce.
ale jak się człowiek z kimś wiąże to nie po to aby stać się niewolnikiem, tylko dlatego że właśnie druga strona mu odpowiada.

a związek oparty nie na wspólnym zrozumieniu jest naogół krótkotrwały, albo jedna ze stron jest nieszczęśli.
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

no tak :roll: ja staromodny jestem.
nowoczesne pary spotykają się na orgie, robią sobie co chcą i nie mają właściwie do siebie szacunku :?

Kontur, nie popadaj w skrajności. Pozostawienie drugiej osobie w związku wolności do podejmowania decyzji (także tej czy chce w tym związku pozostać czy nie) nie ma nic wspólnego z urządzaniem orgii. Jak ty na to wpadłeś, się zastanawiam? :roll: I to właśnie jest okazaniem jej szacunku - daję ci swobodę podejmowania decyzji, swobodę spotykania się ze znajomymi, bez mojej obecności i kontroli.

i nie gadaj mi tu o wolnej woli bo każdy ma prawo robić to co chce.

To jest właśnie wolna wola. Sam powiedziałeś.

ale jak się człowiek z kimś wiąże to nie po to aby stać się niewolnikiem, tylko dlatego że właśnie druga strona mu odpowiada.

No, a najlepiej to sprawić złotą klatkę i karmić owocami. :lol:
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

No, a najlepiej to sprawić złotą klatkę i karmić owocami.

nie, najlepiej spędzać czas razem
Ja niestety kiedyś kochałem dziewczynę i nią oddychałem.
Do głowy by mi nie przyszło pujść gdzies bez niej.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

mam czasem takie wrazenie ze dziewczyny nigdy po ryju nie dostaly jak to sie mowi i dlatego czesto sa nieodpowiedzialne.....


swiete slowa brumek..dlatego wlasnie nie wytlumaczysz jej na czym polega to niebezpieczenstwo. Ostatnio rozbawila mnie odpowiedz jednej dziewczyny na moje uwagi na temat niebezpieczenstwa chodzenia noca: 'ale ja sie nie boje' odpowiedziała dziewczyna, na co ja mowie: ze to super, tylko podejrzewam ze dla potencjalnego napastnika nie ma to wiekszego znaczenia czy ty sie boisz czy nie...
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)

Ja niestety kiedyś kochałem dziewczynę i nią oddychałem.
Do głowy by mi nie przyszło pujść gdzies bez niej.


Trochę OT, ale...

Pary które żyja TYLKO sobą zazwyczaj sa krótkotrwałe, albo nie do końca szczęśliwe... Partnera trzeba zaprosić do swojego świata, a nie partner ma się stać twoim światem(to nie moje zdanie a wielu psychologów). Potwierdza się to w praktyce... Trzeba czasem zrobić coś samemu, spotkać sie ze swoimi znajomyymi czy itp, by zatęsknić i chcieć wrócić... U nas zdarzyło się, że dziewczyna nigdy nie poajawiła się na treningu, bo jej facet zabronił - widocznie jemu się nie chciało trenować, a ona nie mogła bez niego nigdzie iść... Chore...

Wracjąc do tematu...

Fakt - dziewczyna miejscami jest nieodpowiedzialna, ale może jest tak jak napisał PN - twoje rady są jak zrzędzenie starej baby... Trzeba umieć porozmawiać o tym.. Ponadto sam możesz coś zrobić - jeżeli pójdzie na dyskotekę lub gdzies - upewnij się, że ma transport z powrotem... Możesz po nią przyjechać samochodem, upewnić się, czy miejsce do któego idzie jest w miarę bezpieczne itp... Nie zaszkodzi...
Z czasem jej przejdzie....
  • 0

budo_brumek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź-JNW

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
Ehhhh chodzilo mi o krotka rade jakich argumentow uzywac podczas rozmow z kobietami ktore pytaja czy warto uczyc sie samoobrony a zrobily sie rozmowy w toku.... :wink:

Wszystkim zatrwozonym o moje stosunki z narzeczona obiweszcza ze wszystko jest ok i rzadko wychodzimy oddzielnie jezeli moj Misiek chce umowic sie z kolezankami to zawsze moge isc z nia jednak zazwyczaj odmawiam gdyz sadze ze bym robim za przyzwoitke gdy kobitki sobie gadaja o facetach tuszach do rzes itd. To tak jak zabrac kobiete na piwo z kumplami gdzie chcesz opowiadac nieprzyzwoite dowcipy i dyskutowac o cyckach jakiejs tam gwiazdy (nie twierdze ze musi byc zawsze taki scenariusz, chodzi mi o jednoznaczke pokazanie o co mi chodzi). Inna sprawa ze co innego wyjscie do kawiarni a co innego wyjscie na dyskoteke ktora jest pelna napalonych samcow itd (moze to wynika z mojej awersji do dyskotek) i tego wlasnie dotyczy moje pytanie ktore powtorze:
Jak wytlumaczyc kobietom jaki powinny sie zachowywac aby unikac przykrych sytuacji (szczegolnie podczas nocnych eskapad) i reagowac w razie niebezpieczenstwa nie wpadajac w ton mentorstwa....
  • 0

budo_famas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
Wiesz co słuchaj sie kontura bo dobrze gada . Twoja laska idzie sobie z koleżankami na dicho :-) nie wiem co z ciebie za koles ale mnie by to bardziej obeszło niz jej bezpieczeństwo . Jest tak jak mowi kontur jak laska jest zajeta to sie nie szwęda po dyskotekach sama tylko z facetem . W tym miejscu pewnie mnie zakrzycza zaraz jakies kobiety ale taka jest prawda a jak ty tego nie widzisz to zebys sie nie zdzwił jak ci kiedys po takim wyjsciu rogi urosną ...

Facet szanuj sie 8O
  • 0

budo_famas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
A pozatym fajny masz podpis :roll:
  • 0

budo_brumek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź-JNW

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
o mnie sie nie martwcie...obyscie tylko swoich dam nie zaglaskali na smierc....
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: uparta baba no! ;-)
tu nie chodzi o żadne zagłaskiwanie itd..
wiadomo że kobiety lubią sobie poplotkować.
Ale od tego jest salon kosmetyczny, babski wieczór w domu, czy ewentualnie zaprzyjaźniony pub.
A jak dziewczyna chodzi sama da disco to chyba szuka wraźeń.
Jednak to twój związek i mi nic do tego- ale jednak tobie to nie odpowiada.
Grunt to być zadowolonym w związku i się nawzajem rozumieć i szanować.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024