Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak to jest z tymi kobietami??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_yansee_1
  • Użytkownik
  • Pip
  • 37 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Jak to jest z tymi kobietami??
Tak sie zastanawialam ostatnio jak to jest ze kobiety w sytuacjach stresowych zazwyczaj nie reaguja i dopiero po czasie wykazuja zdolnosci do jakiejkolwiek akcji. Czy jest to wynik ilus tam tysiecy lat przystosowan kobiet do zycia rodzinnego a nie jego obrony?? Wiadomo obrona dziedzina mezczyzn. I to jak najbardziej sie zgadza ale teraz nawet kobiety trenujace sztuki walki tez maja problem z reakcja. Kiedy przegladalam niektore tematy wiele kobiet opisujacych ich reakcje na pewne zdarzenia przyznaja ze owszem byly gotowe dzialac ale dopiero po wydarzeniu kiedy sobie to wszystko przemyslaly. I tak to zazwyczaj bywa ze po czasie plujemy sobie w brode ze przeciez moglysmy zrobic to lub tamto. Czasem obserwuje to rowniez u siebie. Ciekawa jestem czy da sie to jakos "naprawic"?? Co o tym myslicie??
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

Tak sie zastanawialam ostatnio jak to jest ze kobiety w sytuacjach stresowych zazwyczaj nie reaguja i dopiero po czasie wykazuja zdolnosci do jakiejkolwiek akcji.


Obserwacja dowolnego placu zabaw przeczy temu uogólnieniu


I tak to zazwyczaj bywa ze po czasie plujemy sobie w brode ze przeciez moglysmy zrobic to lub tamto. Czasem obserwuje to rowniez u siebie. Ciekawa jestem czy da sie to jakos "naprawic"?? Co o tym myslicie??


To normalne, kiedy pierwszy raz zostałem napadnięty, to zamiast walczyć usiłowałem wytłumaczyć, że to nieporozumienie. To było "frycowe", drugi raz takiego błędu się nie popełnia.
  • 0

budo_malta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 898 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
mysle zanim kogos uszkodze :)
  • 0

budo_benny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 125 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Kazdy tak ma....tyle ze w przypadku chlopcow odblokowanie przychodzi wraz z hormonami........bo nie raz w czasach podstawowka/liceum sie dwalo sobie po buzi to kobieta najczesciej ma styk z samoobrona jak jest napadana a tu juz jest ciut za pozno :)
  • 0

budo_mameha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Kobiety nie są w jakimś stopniu predysponowane do bycia zaskakiwanymi. Ten problem dotyczy obu płci - zarówno mężczyźni jak i kobiety są w równym stopniu zaskakiwani i w równym stopniu reagują nieodpowiednio. Nie mam tu na myśli wyłącznie napadów na ulicy, tak samo bywa w sytuacjach towarzyskich, w pracy itp. Element zaskoczenia jest niezwykle silnym czynnikiem i na nim często opiera się całe zdarzenie.

Aby zminimalizować zaskoczenie, trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę z oczywistego faktu, że wszyscy jesteśmy narażeni na nieprzewidziane zdarzenia. Tutaj rzeczywiście widać różnicę między kobietami i mężczyznami. Kobiety lubią wierzyć w mit, który jest im wpajany od dzieciństwa - że za dobro zawsze otrzymają dobro. Wystarczy zatem być dobrą dziewczynką (nie łazić ciemną nocą po parku, nie zawierać podejrzanych znajomości, nie otwierać drzwi nieznajomym itp.), by zapewnić sobie spokojny byt. W stosunkach pracy kobietom wydaje się, że jeżeli będą miłe, grzeczne, uprzejme dla wszystkich i będą się szeroko uśmiechały, to otrzymają dożywotnią gwarancję zatrudnienia.

Takie przekonanie daje poczucie komfortu psychicznego, ale tylko na chwilę. Bo bańka iluzji pęka w momencie, kiedy kobieta znajdzie się w samym centrum zdarzenia np. zostaje napadnięta albo dostaje wypowiedzenie. Jej zaskoczenie jest wtedy nieporównywalnie większe, niż gdyby kiedykolwiek uznała taką sytuację za prawdopodobną. Gdyby przesunęła swoje myśli z kategorii "dzień niepewny niemożliwy" do kategorii "dzień niepewny, ale możliwy". Da się to zrobić przy pomocy odpowiednich ćwiczeń.

I nie będą to ćwiczenia pod tytułem - jak przy pomocy gardy bokserskiej obronić się przed lewym cepem ;)
  • 0

budo_monlorek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Myślę, że sala, trening nie oddaja niebezpieczeństwa realnie. jednak jest jakieś poczucie bezpieczeństwa. inaczej na ulicy. Dlatego na zachodzie jak dziewczyny kończa kurs samoobrony to ktos robi na nie fikcyjny napad na ulicy, żeby wiedziały co robić.
  • 0

budo_yansee_1
  • Użytkownik
  • Pip
  • 37 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
RobertP:
Co masz na mysli piszac o obserwacji placu zabaw?? Nie chodzi mi o relacje matka-dziecko tylko relacje kobieta-zagrozenie.

Malta:
Uszkodzilas kiedykolwiek kogos?? Lub mialas jakakolwiek sytuacje kiedy musialas uzywac swoich umiejetnosci?? Ciekawi mnie to bo ja mialam okazje wykorzystywac moje zdolnosci tylko na treningu i nie wiem jakbym sie zachowala w realnej sytuacji.

Jeszcze jedna kwestia. Wydaje mi sie ze kobiety ktore trenuja sztuki walki maja tez swego rodzaju blokade bo maja wiedze na temat konsekwencji. Boja sie komus zrobic krzywde. :) Jak slucham czasem moich kolegow jakby sie zachowali w sytuacji np. napadu z nozem w reku, to lapie sie za glowe i stukam o sciane. Zastanawiam sie czy rzeczywiscie tak latwo przyszloby im wykorzystac ten noz przeciwko napastnikowi (jesli oczywiscie by mu go odebrali). Trudno rozpatrywac zachowanie w przypadku kiedy ktos dziala pod silnym stresem ale w pewnym stopniu mozna te akcje przewidziec.

Mameha:
Czyli sadzisz ze obrona kobiety polega na walce z jej wlasna psychika??
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

RobertP:
Co masz na mysli piszac o obserwacji placu zabaw?? Nie chodzi mi o relacje matka-dziecko tylko relacje kobieta-zagrozenie.


Zobacz co się dzieje, gdy na plac zabaw wbiegnie np. duży pies albo wjedzie rowerzysta. Na zagrożenie dziecka kobiety reagują bezbłędnie.
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

Mameha:
Czyli sadzisz ze obrona kobiety polega na walce z jej wlasna psychika??


Nie jestem Mamehą, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Nie chodzi tu o walkę z psychiką, ale o jej modyfikację. O odnalezienie w sobie osobnika niezależnego, samodzielnego oraz zdolnego i uprawnionego do przeciwstawiania się agresji. RobertP poruszył dobre zagadnienie. W przyrodzie najniebezpieczniejsza jest zawsze samica z młodym. Tylko, że ludzkie samice uczy się bezradności i wmawia, że gniew i agresja zawsze są złe. A to nieprawda.
  • 0

budo_benny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 125 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

Aby zminimalizować zaskoczenie, trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę z oczywistego faktu, że wszyscy jesteśmy narażeni na nieprzewidziane zdarzenia


To forum budo to jedna wielka demonizacja tego zagrozenia. juz nie wspomne o podforum ulica. Czy takie przygotowywanie sie ma sens? Bo nie rozumiem. No ciezko mi osobiscie znalesc znajomych ktorzy zostali gdzies napadnieci. Przypominam sobie wlasnie historie jakies tam dwoch ciotek sprzed 2 lat ale to normalnie jeden jakis przeblysk niebezpieczenstwa. NOI sie generalnie zastanawiam czy przygotowanie sie pod "ulice" ma sens. Co proponujecie symulacje napadow. Czyli pani mameha zopstaje napadnieta przez znajomych jej znajomych bez jej wiedzy. Lekko chore......

Lubimy cwiczyc to robmy to, a dewagacja na temat wykorzystania tego jest bez sensu. No nie da rady zorobic realnej sytuacji a jesli juz to komus moze sie cos naprawde stac gdy osoba napadnieta siegnie po jakies zelastwo, noze itp w zupelnej panice.
  • 0

budo_benny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 125 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

odnalezienie w sobie osobnika niezależnego, samodzielnego oraz zdolnego i uprawnionego do przeciwstawiania się agresji


Tu sa dalsze ale......zawsze ta psychiczna odpornosc moze puscic...a co jesli napastnik bedzie bardziej rozjuszony jakims wstepnym dzialaniem ofiary i w panice/ moze celowo zrobi jej prawdziwa krzywde.

Agresja moze miec rozne formy- wielosc osob, niebezpieczne narzedzia, bron nie sposob byc przygotowanym na wszystko. No chyba ze jest sie najemnikiem z 10 letnim stazem. I co wtedy

A co do matki broniacej dziecko- no to nie wiem atak w maksymalnej furii nie zawsze jest najrozsadniejszy. Prawdopodobienstwo sukcesu i kleski wlasnej i moze dziecka jest mniej wiecej podobna.
  • 0

budo_czarny_tygrys
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 620 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Mam pytanie do ludzi obeznanych w temacie: czy ktoś robił statystyki odnośnie przypadków, gdy kobieta obroniła się przed mężczyzną? Jak dla mnie to płeć piekna ma nikłe szanse w starciu z facetem- ala ja się nie znam :wink: .
  • 0

budo_malta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 898 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
yansee, to bylo ironiczne... i jeszcze niegdy nie musialam sie sprawdzic w relanej sytuacji ale sadze, ze jestem siwadoma pewnych ewentualnych konsekwencji... chcoiaz wyznaje zasade, ze jesli cos by sie dzialo, to w nogi. to sie tyczy jakbym byla sama..
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

Tu sa dalsze ale......zawsze ta psychiczna odpornosc moze puscic...a co jesli napastnik bedzie bardziej rozjuszony jakims wstepnym dzialaniem ofiary i w panice/ moze celowo zrobi jej prawdziwa krzywde.


Widzę, że masz braki w podstawach. To może mały cytat z F.Forsytha

Gwałt?
Kobieta może walczyć, albo zaniechać wszelkiego oporu. Jeśli jest posłuszna, zostanie na pewno zgwałcona, prawdopodobnie zmaltretowana, być może zabita.

Jeśli walczy zostanie być może zgwałcona, na pewno zmaltretowana, być może zabita


Poczytaj, było wielokrotnie. Napastnikowi nie chodzi tylko o chuć czy torebkę. Chodzi o dominację. To nie stado wilków, gdzie jak przybierzesz postawę poddania samiec alfa się od ciebie odczepi. To ludzkie stado, tam dręczenie będzie trwało dalej.
  • 0

budo_yansee_1
  • Użytkownik
  • Pip
  • 37 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Celowo podkreslalam ze nie chodzi mi o sytuacje kiedy matka broni dziecka bo wtedy wlaczaja sie mechanizmy od nas niezalezne. Ciagle nikt mi nie odpowiedzial na pytanie jak bronic sie przed ta bezsilnoscia.

Malta: Wiem ze to bylo ironiczne. :) Pytalam tak z ciekawosci. :wink:

Sloniak: Jakie proponujesz sposoby modyfikacji psychiki?? Jakies konkretne taktyki?? Kurs samoobrony czy cos jeszcze??
  • 0

budo_mameha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Mówiąc w dużym uproszczeniu – trzeba oczyścić psychikę ze złych naleciałości wychowawczych i pozwolić działać naturalnym instynktom obronnym.

Dobrze ilustruje to zjawisko przykład kobiety z dzieckiem. Z punktu widzenia walki (rozumianej jako konfrontacja siły fizycznej) kobieta z dzieckiem powinna być ulubionym obiektem wszelkich napaści. Jest przeważnie mniejsza, słabsza od napastnika, prawdopodobnie nie zna technik walki wręcz, a nawet jak zna, to jej strój krępuje ruchy. Ma na sobie buty, w których nie da się uciekać. Nierzadko jeszcze dygoli jakąś ciężką siatę ze sklepu, a szkrab szwendający się jej pod nogami (lub leżący w wózku) stanowi szkodliwy balast. No, łatwiejszą zdobycz trudno sobie wyobrazić! A jednak napady na kobiety z dzieckiem nie są takie częste. Dlaczego? Bo taka kobieta podświadomie wysyła do otoczenia sygnał, który jest doskonale rozpoznawany przez potencjalnego napastnika. Ten sygnał brzmi: jestem gotowa zapłacić wysoką cenę, jeżeli zechcesz mnie tknąć!

Niestety, kobiety nie potrafią z równą determinacją stawiać czoła, gdy w grę wchodzi ich własne niebezpieczeństwo (kiedyś zastanawiałam się, dlaczego i doszłam do zgoła druzgocących wniosków). Lepiej – ich zdaniem – pozować na "malą i slabą". Bezradność kobiet jest zawsze wyuczona, więc można się jej również oduczyć. W jaki sposób to zrobić? Yansee_1, nie trzeba modyfikować psychiki za pomocą jakichś tajemnych taktyk! przestraszony Trzeba samej zacząć od zmiany na poziomie myślenia. Kierunek tej zmiany wskazałam w moim poprzednim poście. Kiedy już uporamy się z własnymi myślami, konieczna będzie zmiana na poziomie działania. Dobry kurs samoobrony dla kobiet może być fajnym początkiem lub sputnikiem tych zmian. Aczkolwiek jestem przekonana, że nie wyczerpie zagadnienia. :D
  • 0

budo_malta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 898 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
Mameha, z calym szacunkiem, ale bardzo generalizujesz... Z wiekszoscia twoich opinii sie zgodze ale mam wrazenie, ze bardzo negatywnie nakreslasz obraz i przede wszystkim zapominasz, ze wiele kobiet w dniu dzisiejszym stanowczo odchodzi od stereotypu malej i bezradnej...
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
"Wyleczenie" kobiety z naleciałości wpajanych im przez lata (czesto nieświadomie) jest bardzo trudne. Najlepiej robic to oczywiście powoli i systematycznie. Pomagają częst zupełnie niedoceniane czynności, jak turystyka, ćwiczenia siłowe, survival, trening asertywności w sklepach i urzędach, odpowiednio dobrane książki. Dobrze jest zacząć od rozmowy z kimś, kto wie o co chodzi i pomoże znajdować później sposoby rozwoju w codziennym życiu. Wcale nie musimy wylądować na bezludnej wyspie czy innym ekstremalnym srodowisku, by nauczyć się walczyć z otoczeniem o swoje życie, godność i bezpieczeństwo. Tak jak nie musimy zaczepiać nikogo na ulicy, by uczyć się walczyć. Ważne jest aby umieć sobie znajdywać zadania i pola do samorozwoju.
  • 0

budo_duncan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??

Tak sie zastanawialam ostatnio jak to jest ze kobiety w sytuacjach stresowych zazwyczaj nie reaguja i dopiero po czasie wykazuja zdolnosci do jakiejkolwiek akcji.

To nie tak, to nie jest tak. To jak regaguje sie na różnego rodzaju bodźce - psychiczne i fizyczne zalezy od jego predyspozyji nie od płci.
Więszkosc facetów, nie potrafi szybko, sprawnie zareagowac na np. napaść. I nie da sie ich niemniej zaskoczyc niz kobiety.

Mówiąc w dużym uproszczeniu – trzeba oczyścić psychikę ze złych naleciałości wychowawczych i pozwolić działać naturalnym instynktom obronnym.

"naleciałośc wychowawczych"? Ja gdzieś słyszałem, ze to w ekstremalnych sytuacjach sie nie przekłada a góre bierze własnie instynkt i wrodzene predyspozucje. Te do odczuwania i jakby "przetważania" strachu ( na konkretne zachowania, rekacje), ale też do krzywzdenia ludzi. To jest kwestia strachu i jemu pochodnych: niepewnosci, braku wiary w siebie itp itp itp

Naturalny instynkt oboronny u normalnego człowieka nakazuje ucieczke jak najdalej od miejsca zagrozenia. Niektórzy podejmuja walke... . Rozpisywałem się o tym - o strachu, i jak działa na ludzi, pod jakimi czesto zaskakujacym formami (poczawszy od moczenia sie pod siebie, poprzez utrate przytomosci skonczywszy na skrajnej agresji - spektrum praktycznie wszystkich zachowan odpowiednio zdeformowanych, zaoszczonych i zwyrodniałych). Kurcze kiedys dużo pisałem na polskiring o tym, nie moge znaleźć :roll: W kazdym razie, strach sam w sobie jak czyms bardzo dobry, daje nam wskaźniki własciwego zachowania (nie mówie tu o np. jakiś zaburzeniach psychicznych), lecz to stwierdzenie jest bardzo upraszczajace, bo zycie wymaga od nas zaprzeczenia strachowi idac dalej sobie. "Strach moze być Twoim najlepszym przyjacielem lub najgorszym wrogiem, tylko od ciebie zależy co z nim zrobisz" Mike.
  • 0

budo_mameha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tymi kobietami??
malta,
Negatywny obraz to obraz rzeczywisty. Wszelkie próby jego koloryzowania, zasłaniania hurraoptymizmem mogą świadczyć o niezrozumieniu tematu (o co nikogo tutaj nie podejrzewam) albo o wyjątkowo skromnym doświadczeniu życiowym, które jest powiązane z mało zaawansowanym wiekiem.

Jeżeli będziemy patrzeć z perspektywy grupy kobiet (np. uprawiających sporty walki), które w oczywisty sposób nie są reprezentatywną próbą społeczną, to możemy łatwo popełnić błąd i dojść do mylących wniosków.

Stereotyp "malej i slabej", czyli pozowanie na nieporadną, ma się w społeczeństwie bardzo dobrze. I prawdopodobnie nie zginie tak szybko, bowiem alternatywą dla niego jest obraz "babochłopa". A to jest jeszcze gorsze … Nie ma nic pośredniego.

W mojej pracy zawodowej codziennie spotykam się z dużą ilością osób z różnych środowisk. Wiele z nich to właśnie osoby nieporadne. I nie zauważam tu jakiejś różnicy ilościowej pomiędzy płciami. Różne są tylko przejawy tej nieporadności. O ile mężczyźni wstydzą się tej cechy, to kobiety nie tylko nie próbują jej ukrywać, ale eksponują z cała siłą.

Można sobie zafundować na własny użytek obserwację kobiet w różnym wieku, w różnych sytuacjach życiowych np. staruszki wychodzącej z kościoła, nastolatki na lekcji wuefu w szkole, dyrektorki wielkiego przedsiębiorstwa na balu charytatywnym, zdradzanej przez męża czterdziestolatki … Czy wynik tej obserwacji potwierdzi tezę o odchodzeniu od rzeczonego stereotypu?

Zmiany społeczno gospodarcze, jakie się dokonały w ciągu ostatnich 16 lat spowodowały, że wiele osób nie odnajduje się w tej rzeczywistości. Czują się kompletnie zagubione i przerażone bezwzględnymi prawami wolnego rynku, uzyskaną wolnością, odpowiedzialnością za samego siebie, zmiennością zasad, które dotąd wydawały się być niezmienne itp. itd. Na to nakładają się utrwalone przez wieki oczekiwania społeczne, z których najbardziej zabójcze dla kobiet są wymóg perfekcjonizmu i kumulacja ról społecznych. Gros kobiet nie wytrzymuje tego napięcia i chętnie ucieka do swojej "malej i slabej", od której co prawda nic nie zależy, ale za to ma święty spokój.

Przynajmniej do czasu ...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024