Xinyi liuhequan
Napisano Ponad rok temu
Mi też się film podobał. To chyba ciekawy styl z nastawieniem do walki *fakne zastosowania). Pewnie coś więcej mógłby napisać Pan Jarek Szymański, który czasami zagląda / lub zaglądał na to forum. On zdaje się ćwiczył chyba tą odmianę XingYi...
Pozdrawiam
PS: wiecie na czym polega to ćwiczenie na poczatku filmu i o co w nim chodzi ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to trochę mi głupio bo czytałem o fa li u Dachenga na stronie Yi Quan. Nie wiedziałem że tak to wygląda. Upss
Pozdrawiam
PS: ...ale na swoje usprawiedliwienie, nie spotkałem się z takim ćwiczeniem w CLF ani V.T.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dacheng juz napisal, o co chodzi w tych cwiczeniach na poczatku klipu, wiec nie bede powtarzal. Dodam tylko, ze caly system XYLHQ jest wlasnie oparty na takich pojedycznych cwiczeniach. Jedyna tradycyjna forma to Si Ba (forma Czterech Technik), choc niektore odmiany XYLHQ niestety poddaly sie roznym trendom i wprowadzily nowe formy.
Pokazane zastosowania sa dosc charakterystyczne dla systemu - wyjscie "naprzeciw" przeciwnikowi, "zlapanie" go w momencie i miejscu, gdzie jeszcze jego sila nie zostala "wyemitowana", uzycie ciala (barki/biodra) i tzw. "powracajacej sily" (Hui Jin), czyli sily o przeciwnym kierunku do orginalnie zastosowanego.
XYLHQ ma byc moze jakies _bardzo_ dalekie zwiazki z Liuhe Quan, i oba style prawdopodobnie rozeszly sie i poszly innymi drogami ponad 300 lat temu.
XYLHQ nie jest odmiana Xingyi, a jesli w ogole mozna mowic tu o odmianach, to akurat o odwrotnej relacji.
A Pan Jarek Szymanski cwiczy ten styl nieprzerwanie od 1995 roku...
pzdr
Jarek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Panie Jarku dziękuję za wyjaśnienia odnośnie XYLHQ i włączenie się do dyskusji...Chciałbym się kiedyś dowiedzieć właśnie jakie relacje były pomiędzy stylami Xing Yi a Xin Yi czy to tylko chodzi o zbieżność nazwy czy były jakieś wspólne żródła tych stylów...a odnośnie tych zastosowań (które są zreszta bardzo przekonywujace) to czy w XYLHQ używa się też kopnięć, bo przy takiej koncepcji walki tzn "złapanie przeciwnika w momencie gdzie jego siła nie została wyemitowana" to chyba nie ma specjalnie miejsca na zmieszczenie kopnięcia...(i absolutnie nie jest to jakiś zarzut wręcz przeciwnie taka koncepcja walki akurat mi by bardzo odpowiadała bo zawsze miałem kłopot z wysokimi kopnięciami )...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
2.XYLHQ jak widac z klipow, jest stylem nastawionym na walke w srednim i krotkim dystansie, i wykorzystywanie torsu racej niz konczyn. To oczywiscie determinuje metodyke cwiczenia (wiekszy nacisk na rozwoj sily/ruchomosci bioder i barkow niz np ramion) i techniki. System opiera sie na tzw. "niewidocznych kopnieciach" (An Tui), a wiec wykonywanych nisko, bez akcentowanego podnoszenia kolana, w bliskiej odleglosci.
3.Klip pokazujacych inne klasyczne cwiczenia XYLHQ:
Ye Ma Ben Cao - Dziki Kon Biegnie do Zlobu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
She Bo Cao - Waz Pelznie przez Trawe:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hu Bai Wei + Hu Pu Shuang Ba - Tygrys Zamiata Ogonem + Podwojne Pchniecie Tygrysa:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W wykonaniu Yi Younenga (odmiana shanghajska, Sun Shaopu).
Jarek
Napisano Ponad rok temu
Dziękuję za wyjaśnienia poklon . Bardzo ciekawe klipy i bardzo ciekawy styl.
Panie Jarku mam jeszcze takie pytanie, ale nie chcę tworzyć nowego tematu bo chyba nie ma porzeby.
Na jednej z angielskich stron internetowych o stylu Sun TaijiQuan jest informacja o śmierci w 2005 roku mistrzyni Sun Shurong (1918 - 2005). Pan kiedyś pisał o treningach stylu Sun u mistrzyni Sun Jianyun. Czy to chodzi o kogoś z tej samej rodziny spadkobierców Sun TaijiQuan..."Wykruszają" się powoli starzy mistrzowie...wielka szkoda
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Ja uczylem sie stylu Sun od Sun Jianyun w 1994, glownie podstaw Xingyi (Santi, 5 Elementow i forma Polaczonych Piesci) oraz stylu Sun TJQ. Pozniej przenioslem sie do Shanghaju i utrzymywalem tylko sporadyczne kontakty z Sun Jianyun. NB SJY byla niezwykle szczodra osoba, i to nie tylko jesli chodzi o nauczanie sztuk walki, kaligrafii czy malarstwa (SJY byla bardzo wyksztalcona, i to zarowno w klasycznych sztukach, jak i badziej wspolczesnych - m.in. pracowala w charakterze bankiera w jednym z najwiekszych bankow w Shanghaju lat 30tych). Swego czasu podczas jednej moich wizyt podarowala dla mojej zony jedwabny szal, mimo, ze sama zyla bardziej niz skromnie.
Swoja droga rzeczywiscie szkoda, ze stara generacja odchodzi, i jest zastepowana przez nauczycieli biznesmenow, ale trudno, by zmiany w Chinach nie przekladaly sie na zmiany w tradycyjnej kulturze.
pzdr - i zycze wszystkim uczestnikom forum udanego i pomyslnego Chinskiego Nowego Roku Psa!
Jarek (po prostu, nie "pan Jarek")
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kung Fu w Cze-wie
- Ponad rok temu
-
Bodhidharma
- Ponad rok temu
-
Utwardzanie...
- Ponad rok temu
-
chen taiji xinjia clip
- Ponad rok temu
-
Yiquan esencją Shaolinu
- Ponad rok temu
-
NHAT-NAM (Vietnam Kung-Fu)
- Ponad rok temu
-
WTF Tae Kwon Do VS Shaolin Kung Fu Monk
- Ponad rok temu
-
A może liga kung-fu ???
- Ponad rok temu
-
Broń kung-fu
- Ponad rok temu
-
Zgłoszenia na ZLOT KUNG-FU/WUSHU 4.02.2006
- Ponad rok temu