JA BYM SIĘ NIE OPIERDALAŁ. WYJĄŁ BYM BATONA (ZAWSZE MAM GO PRZY SOBIE NAWET JAK IDĘ PO PIECZYWO DO SKLEPU) I NAPIERDALAŁ.
DOSTAŁEM CO PRAWDA PONAD ROK TEMU 7 KOS ALE NIC MI SIĘ POWAŻNEGO NIE STAŁO (KILKANAŚCIE SZFÓW I TYDZIEŃ LEŻENIA).
WIADOMO ŻE MOGĘ ODPUŚCIĆ W PEWNEJ SYTUACJI JAK WIDZĘ ŻE NIE MAM SZANS, ALE NIE JAK KTOŚ BESZCZELNIE KLEPIE W TYŁEK MOJĄ DZIEWCZYNĘ.
MOŻE JAK JA MU RAZWOLĘ GŁOWĘ TO WIĘCEJ TAK NIE POSTĄPI I UMORALNIĘ PROSTAKA.
ALE WIADOMO ŻE NIE KAŻDY CZŁOWIEK POTRAWI WALCZYĆ DLATEGO ZACHOWANIE TEJ DZIEWCZYNY TRAKTUJĘ BARDZO NEGATYWNIE.
dobrze ze w dziale ulica tez jakiegos rotfla czasami mozna trafic :wink: