Skocz do zawartości


Zdjęcie

Lać czy nie lać - O to jest pytanie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

budo_ninpo
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
Przeczytalem mnostwo postow na tym wspanialym he he forum i zaczalem sie zastanawiac nad nierozwiazywalnym :) problemem. To jak w koncu Panowie czynic? Wiekszosc z nas trenuje x czasu jakis tam SW. Cele sa rozne dla ktorych trenujemy ale w dziale ULICA to chyba mniej rekreacji :) . Jak okiem siegnac coraz wieksze rozpasanie i bezkarnosc roznej masci "baranow". Ja powiem szczerze, jestem tym troszeczke zmeczony, sam jestem dosc duzy no i iles tam latek na macie juz uplynelo wiec ja raczej problemow nie mam. Krew mnie jednak zalewa jak slysze, ze tego, czy tamtego kolege (co to nic nie trenuje, jest spoko gosciem pacyfista, )jakis gowniarz/twardziel itd. skroil lub pobil. Trzeba cos z chamstwem zaczac robic bo tak dalej, to dlugo nie pociagniemy. Panstwo nas raczej nie obroni, o policji nie wspominam. No i jak, jak nie my to kto, jak nie teraz to kiedy.
Wkurza mnie gdy spacyfikuje slownie jakiegos wirache fakt, ze gdyby nie moja postura to juz dawno bym zebral po pysku, bo to on jest przeciez panem i wladca i wszystko mu wlono.
No to jak lac takich czy nie?

p.s. Dodam jescze ze jescze nikomu nie huknalem, raczej staralem sie werbalnie zalatwic sprawe.Ale jednak czasy sie zmieniaja wiec moze.....
  • 0

budo_złooo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
Cywilne patrole zorganizujmy!
I lejmy, lejmy, lejmy! Ile wlezie.
:wink:
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
jak koncza sie patrole cywilne i samozwancza (aczkolwiek niewatpliwie skuteczna) straz obywatelska mozna dowiedziec sie z historii jaka wydarzyla sie kilka lat temu w miejscowosci Suprasl. jeden z jej czlonkow bedzie musial, za rada franza maurera, dozywotnio "trzepac sie lewa reka" :roll:
  • 0

budo_angmoh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 247 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Antypodów

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

jak koncza sie patrole cywilne i samozwancza (aczkolwiek niewatpliwie skuteczna) straz obywatelska mozna dowiedziec sie z historii jaka wydarzyla sie kilka lat temu w miejscowosci Suprasl. jeden z jej czlonkow bedzie musial, za rada franza maurera, dozywotnio "trzepac sie lewa reka" :roll:


Czy chodzi o tą sprawę:

Za symbol walki obywateli z bezprawiem można uznać pięciotysięczny Supraśl pod Białymstokiem. Przez wiele miesięcy miasto terroryzowała jedna rodzina. Trzech braci notorycznie okradało i demolowało sklepy i mieszkania. W biały dzień, przy zupełnej bierności policji. Czara goryczy przelała się, gdy jeden z braci zgwałcił dziewczynę z miasteczka. Kilkunastu sąsiadów przewiązało mężczyznę drutem, przyczepionym do samochodu. I przeczołgało domniemanego gwałciciela po dziurawych jezdniach Supraśla. Resztę rodziny potraktowano kijami bejsbolowymi. Odtąd w miasteczku nie było już żadnych włamań i rozbojów.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

Czy chodzi o tą sprawę:

Za symbol walki obywateli z bezprawiem można uznać pięciotysięczny Supraśl pod Białymstokiem. Przez wiele miesięcy miasto terroryzowała jedna rodzina. Trzech braci notorycznie okradało i demolowało sklepy i mieszkania. W biały dzień, przy zupełnej bierności policji. Czara goryczy przelała się, gdy jeden z braci zgwałcił dziewczynę z miasteczka. Kilkunastu sąsiadów przewiązało mężczyznę drutem, przyczepionym do samochodu. I przeczołgało domniemanego gwałciciela po dziurawych jezdniach Supraśla. Resztę rodziny potraktowano kijami bejsbolowymi. Odtąd w miasteczku nie było już żadnych włamań i rozbojów


zgadza sie, kiedys byl nawet o tym raport w "polityce", ja temat znam od wieloletniego (wlasciwie calozyciowego) przyjaciela ktory jest z tym miasteczkiem powiazany rodzinnie i przebywa tam dosyc czesto.

z tego co wiem nie bylo to trzech braci ale cala rodzinka taka udana, za kazdym razem kiedy wychodzili z puszki zaczynaly sie kradzieze i rozboje. z tego co pamietam postanowili takze sciagac haracz wzorem grup przestepczych z prawdziwego zdarzenia, co oczywiscie nie spodobalo sie mieszkancom. zorganizowali sie w straz obywatelska i patrolowali miasto w nocy. ktoregos razu postanowili podjechac prewencyjnie pod dom udanej rodzinki gdzie akurat odbywala sie libacja, auto zakopalo sie w jakims bagnie, co dostrzegli uczestnicy balangi i nie myslac dlugo wylegli na zewnatarz w celu przeprowadzenia dysputy z obywelskimi straznikami przy pomocy siekry i tym podobnych narzedzi, co skonczylo sie amputacja paluchow (palucha?) u jednego ze straznikow.

w kazdym razie zakonczenie historii ktore poznalem tez bylo troche inne od w/w. jeden z braci znalazl sie na liscie osob poszukiwanych, i pomimo tego ze spokojnie mieszkal w miescie i sie po nim poruszal policjanci z lokalnego komisariatu zdawali sie tego nie zauwazac. sprawa zrobila sie glosna i do suprasla zaczeto kierowac posilki z bialegostoku, co nie przypadlo do gustu jakiemus karkowi ktory tam mieszkal i prowadzil "interesy" z obywatelami wspolnoty niepodleglych panstw. w zwiazku z czym widzac poszukiwanego typa ktory robil zakupy w sklepie, znokautowal go, podczepil pod auto i zaholowal pod komisariat.

nie pamietam tez zeby jakis gwalt wchodzil w gre, ale jak to bylo naprawde opowiedziec moga chyba tylko uczestnicy wydarzen.

pozdro
  • 0

budo_angmoh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 247 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Antypodów

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

sprawa zrobila sie glosna i do suprasla zaczeto kierowac posilki z bialegostoku, co nie przypadlo do gustu jakiemus karkowi ktory tam mieszkal i prowadzil "interesy" z obywatelami wspolnoty niepodleglych panstw. w zwiazku z czym widzac poszukiwanego typa ktory robil zakupy w sklepie, znokautowal go, podczepil pod auto i zaholowal pod komisariat.

8O Reality is stranger than fiction, jak to spiewali chłopaki z Bad Religion. Materiał jak na film akcji 8O
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

Trzeba cos z chamstwem zaczac robic bo tak dalej, to dlugo nie pociagniemy. Panstwo nas raczej nie obroni, o policji nie wspominam. No i jak, jak nie my to kto, jak nie teraz to kiedy.
No to jak lac takich czy nie?


zeby tak do tematu: no trzeba robic trzeba, tylko ze w Polsce nie za bardzo jest jak. byc moze jakas normalizacja regulacji prawnych nastapi na polu obywatelskiej walki z przestepczoscia po ostatnich wyborach. a jak dotychczas wygladala na przyklad obywatelska inicjatywa?
na mojej dzielnicy rada osiedla w porozumieniu z lokalnym komisariatem organizowala wspolne patrole mieszkancow i policji. pojechalem na spiotkanie z szefem rady aby zglosic swoj akces do inicjatywy, ale jak gosc pokazal mi zdjecia z dotychczasowych patroli (czyli wszystkich 3 z tego co pamietam) nogi mi zmiekly - emeryci z kamizelkach wedkarskich spaceruja w nocy z policjantami po dzielnicy :roll: . gosc obiecal ze skontaktuje sie z komisariatem i da znac, ja zadeklarowalem mozliwosc patrolu zmotoryzowanego moim autem. po jakichs 2 miesiacach sam postanowilem sie z nimi skontaktowac, zadzwonilem wiec i mowie o co mi chodzi i skad sie wzialem. typ po drugiej stronie kompletnie nie kumal o czym do niego mowie, w koncu zaskoczyl i stwierdzil: a tak, ale ten kolega ktory sie tym zajmuje jest na urlopie, niech pan zostawi numer oddzwoni. po kolejnych 2 czy 3 miesiacach dzwonie znowu, sytuacja taka sama, wszyscy na urlopie, zajeci, szefowa komisariatu nieuchwytna, dzielnicowego nie ma. cytujac kaprala: dziekuje, do widzenia, fire in the hole.

Materiał jak na film akcji


film akcji z konsekwencjami sluzbowymi dla lokalnej policji niestety.
  • 0

budo_kubutek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:że znowu?

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
Płacić k..tasom za ochrone ( o państwie/politykach mówię) i jeszcze ich wyręczać :?:
A na co sie płaci podatki? :roll: Rozumiem że to po to aby czuć się bezpiecznie, ale to nie zmobilizuje państwa a wręcz przeciwnie.
Śmierć politykom
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

Płacić k..tasom za ochrone ( o państwie/politykach mówię) i jeszcze ich wyręczać :?:
A na co sie płaci podatki? :roll: Rozumiem że to po to aby czuć się bezpiecznie, ale to nie zmobilizuje państwa a wręcz przeciwnie


hm no nikt tutaj nie mowi o wyreczaniu, cywil podczas takiego patrolu jest nieuzbrojony, nie wiem nawet czy pozwoliliby mi miec ze soba np. kajdanki (bo rmg mysle ze tak). troche mija sie to z celem, ale lepsze to niz nic.

poza tym policja jak wiadomo nie jest po to zeby chronic kazdego obywatela z osobna, ale zeby dzialac na rzecz tych ktorym dzieje sie krzywda - z zalozenia ofkoz. a czy panstwa to nie zmobilizuje.. no coz, patrzac na sytuacje budzetowa policji ktora co roku mniej wiecej od sierpnia powieksza deficyt budzetowy takie inicjatywy powinny byc na wage zlota, ale jak widac nie sa.
pozdro
  • 0

budo_rossomak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-ch/Wrocek

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
A to zależy- jak ewidentnie chcą Cie zabić, zbutować na amen , skopać, przetropować, dla "żartu" wbić tulipana w oko, jak dobierają się do Twoich bliskich, jeśli kogoś mordują/gwałcą na Twoich oczach, to należy wtedy w majestacie świętego gniewu zaje***ć takich sku***w na smierć. :twisted: :twisted: :twisted: Lepiej żeby 12 sądziło niż czterech niosło. :!: Nie koniecznie Ciebie... Są w tym społęczeństwie jednoski słabe, bezbronne i kalekie. Mam na myśli słabych (na ogół psychicznie), dzieci, staruszków i wiele kobiet. Należy im pomagać i wrazie czego bronić. :!: Z drugiej strony pamiętaj, że w myśl polskiego prawa masz bardziej przesrane jak zabijesz gwałcicieli, niż jak się do nich przyłączysz. Tak samo jak zrobisz z mordy puzzle jakiejś grupce drechów którzy "tylko grozili" Twojej kobiecie że ją wy***lą. Porąbane to wszystko.
Ja staram się unikać awantur. Omijam je i podejżanych ludzi szerokim łukiem. Ale jakby ktoś próbowałby coś zrobić mym bliskim, lub widziałbym gwałt to zapier***lił bym skr***ów na śmierć.
Pisze to jako osoba która zna zgwałconą dziewczynę.
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

Tak samo jak zrobisz z mordy puzzle jakiejś grupce drechów którzy "tylko grozili" Twojej kobiecie że ją wy***lą.


rossomak niezle machasz flaga, ale mysle ze aby osiagnac poziom wyszkolenia pozwalajacy robic galarete z mordy ekipie "drechow" trzeba trenowac znacznie wiecej niz 19 lat.
pozdro
  • 0

budo_rossomak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-ch/Wrocek

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?

rossomak niezle machasz flaga, ale mysle ze aby osiagnac poziom wyszkolenia pozwalajacy robic galarete z mordy ekipie "drechow" trzeba trenowac znacznie wiecej niz 19 lat.

A czy napisałem że coś takiego zrobiłem? Ale fakt faktem że trzeba dlugo trenować aby osiągnąć taki poziom. a to był tylko przykład :!: a nie jakaś aluzja co do moich "wyczynów" ja spokojny człowiek jestem :) a do tego co umiem a czego nie umiem- cóż stale się doskonale :D , ale to co wiem i jak się zachowuje już kilka razy ocaliło mnie od szpitala :?
pozdrawam
  • 0

budo_rossomak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-ch/Wrocek

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
PS. pod pojeciem grupki rozumiem max 3 panów na sterydzie i w paskach. W takim przypadku z nożem, i odpowiednim podejściem można coś zdziałać. :twisted: Jak wroga więcej.. Cóż Nec Hercules kontra prules i lepiej zadzwonić na policję.
PPS.jakby dajmy na to jakąś laskę gwalcili na twoich oczach to co bys zrobił? Pytam tak z ciekawości i bez złośliwych intencji :?: Ja uwazam, że choćby była minimalna szansa na pomoc to spróbować trzeba...
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
nie napisalem przeciez ze to zrobiles, ale skoro tego nie zrobiles, to na jakiej podstawie mozesz sadzic iz jest to wykonalne w swiecie rzeczywistym? jak dla mnie tylko na filmach z panem mewa.

W takim przypadku z nożem, i odpowiednim podejściem można coś zdziałać.

:rofl:

wybacz ale nie moglem sie powstrzymac :oops:

jakby dajmy na to jakąś laskę gwalcili na twoich oczach to co bys zrobił? Pytam tak z ciekawości i bez złośliwych intencji :?: Ja uwazam, że choćby była minimalna szansa na pomoc to spróbować trzeba...


ja takze nie mam zloscilwych intencji, ale nie mam pojecia co powiniem robic w takiej sytuacji gdyz nigdy nie bylem swiadkiem gwaltu zbiorowego, za to co zrobilbym na pewno to dzwonilbym pod 112 i robil raban, moze gdyby gdzies ostal sie jeden moze dwoch gwalcicieli zdecydowalym sie na jakas interwencje sprzetem oderwanym od plota.
pozdro

ps. topic zszedl juz ostatecznie ot wiec w ogole nie czuje sie winny :splat:
  • 0

budo_rossomak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-ch/Wrocek

Napisano Ponad rok temu

Re: Lać czy nie lać - O to jest pytanie?
Spoko :) :D :D poklon
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024