75 odpowiedzi w tym temacie

[budo_schtruntz]

a jak wyciągnie klamke? 8O

też uciekać - kulki do ASG ważą najczęściej ok 1/8 grama, mają niewielką energię więc są realnie niebezpieczne dopiero przy trafieniu w oko, a tak dostaniesz co najwyżej w plecy :wink:

A na poważnie to ile znasz przypadków, że dziesioniarz kroił kogoś na ulicy mając ostrą giwerę? Co to Johanesburg, Rio czy Mexico City?

[budo_singlaub]

a jak wyciągnie klamke? 8O

A jak umrzesz w trakcie sikania?

[budo_thaisoon]

ze smiercią podczas sikania się nie spotkałem a z bronią palną niestety tak :?

[budo_singlaub]

ze smiercią podczas sikania się nie spotkałem a z bronią palną niestety tak :?

No i dlaczego jeszcze żyjesz?

[budo_azizawduanal]

ze smiercią podczas sikania się nie spotkałem a z bronią palną niestety tak :?

No i dlaczego jeszcze żyjesz?

Ja wiem ja wiem, bo nie tylko Chuck Norris i kojot mają po 7 żyć? 8)

[budo_arnold]

Ja w tym temacie dopowiem pare zdań:
Otóz duży wpływ na psychike ,a bardziej na jej kształtowanie(wzmacnianie) mają tak naprawde sytuacje,w których musimy sie przełamać np. ostry survival, skok na bungee, zjazd na linie, coś co wymaga od nas przełamania najwiekszych barier. Wtedy mozna sobei uświadomic, że wszystko ejst do zrobienia.Sparingi tez duzo dają, ale myśle ze nie az tyle jak sytuacje an realu, gdzie mamy jednak wieksze poczucie zagrozenia.Co do samej walki wg. mnie adrenalina powinna nas wzmocnic a nie paralizowac. Czyli power z adrenaliny
przy zachowaniu trzeźwosci myślenia+naturalne odruchy wyrabiane podczas treningów, wtedy dopiero mozna wykorzystac pełni mozliwosci. Nie mogł bym nic innego dodaćdo wczesniejszych wypowiedzi. pozdrawiam

[budo_azizawduanal]

(...)Czyli power z adrenaliny
przy zachowaniu trzeźwosci myślenia(...)

Power z adrenaliny i trzeźwość umysłu Dwie różne bajki, to razem nie występuje.

[budo_arnold]

da sie zrobic:) nie mówie o jakis tam szale czy furii, ale lekkim "podładowaniu". To normalne jednym adrenalina pomaga drugim szkodzi w postaci lekkiego paraliżu.

[budo_thaisoon]

żyję bo mialem kupę szczęścia.kula przeszła na wylot przy samym kącie żuchwy tylko delikatnie zachaczając o nią

[budo_singlaub]

żyję bo mialem kupę szczęścia.kula przeszła na wylot przy samym kącie żuchwy tylko delikatnie zachaczając o nią

To nieźle.
Czy uważasz że jest coś co mogłeś wtedy zrobić co by cię uchroniło przed tym?

[budo_delta]

Tak OT. to moj kolega zostal postrzelony z gazowki w policzek( facet strzelal stojac z boku ), z bliskiej odleglosci, po postrzale, poddusil jeszcze napastnika w gilotynie, a pozniej sam sie doczlapal do posterunku policji na ktorym kazano mu czekac na ambulans. Krwi bylo od groma i troche. Postrzal byl na wylot, i przeoral oba policzki, bardzo bliska odleglosc strzelajacego do kolegi.

[budo_thaisoon]

ja dostałem z ostrej.a historia bardzo podobna do mojej delta.skąd jesteś?może się znamy?nawet ta gilotyna mi utkwiła w pamięci.i samochodem dotarłem na posterunek.może ty slyszaleś jakąś inną wersję :wink:

[budo_thaisoon]

żyję bo mialem kupę szczęścia.kula przeszła na wylot przy samym kącie żuchwy tylko delikatnie zachaczając o nią

To nieźle.
Czy uważasz że jest coś co mogłeś wtedy zrobić co by cię uchroniło przed tym?

uchronić nie było jak.bo akcja była z zaskoczenia.ale dzięki trzeźwemu umysłowi jeszcze żyje tzn po pierwszej kulce wziałem sprawe w swoje ręce(dosłownie)i nie dałem się dobić

[budo_singlaub]

uchronić nie było jak.bo akcja była z zaskoczenia.ale dzięki trzeźwemu umysłowi jeszcze żyje tzn po pierwszej kulce wziałem sprawe w swoje ręce(dosłownie)i nie dałem się dobić

Czyli zrobiłeś co mogłeś a żadne przygotowywanie się do tej sytuacji by ci nie pomogło.
Ani noszenie własnej broni.

Innymi słowy twój mózg ci uratował życie a nie jakaś broń.

[budo_delta]

Jeżeli jesteś z Maszewa to się znamy

[budo_thaisoon]

nie przychodzi mi do glowy kto ty :-)