83 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tsailifo]

Mój błąd... miało być Changquan

[budo_qixing]

a co do walki, jeśli ktoś wykonuje kopnięcie tak silne,że zawiesza się w powietrzu jakby nie było grawitacji, to nie mowcie, ze byłoby nieskuteczne w walce ja nie chciałabym sie spotkać ze swoim kopnięciem

Jiamin stary nie pisz głupot bo jak wykonujesz kopnięcie w powietrzu i nie masz punktu podporu (inaczej nie masz korzeni) to takie kopnięcie nie ma takiej mocy o jakiej chyba śnisz. Wiele lat temu już to w modliszce przetestowaliśmy.

[budo_qixing]

A co do baletu to zgadzam się z Dachengiem. Pamiętam jak ładnych parę lat temu ćwiczyłem na plaży nad polskim morzem oczywiście formę tradycyjną. Podeszła do mnie pewna Pani i zapytała się " co to jest, jakie to piękne wygląda jak balet ".

Pozdrawiam wszystkich.

MW

[budo_ignat]

czy mógłbyś podać adres(y) strone na których są te klipy? dzięki:)

[budo_ignat]

pytanie było do jamin więc sory za potraktowanie Cie jak faceta:P - a więc: czy mogłabyś?

[budo_jiamin]

videogoogle.com , nie mam przy sobie linka, sorry. postaram się podać póżniej, lub poszukaj tam (spróbój wpisać WWC) Narazie tylko kilka klipów, czekam na więcej.

[budo_jiamin]

tzn video.google.com z kropką oczywiście

[budo_ignat]

jiamin dzięki:)

[budo_jedrek t]

nom, cos z tym baletem ejst nas tez czesto pytaja co tanczymy;)
pozdrawiam
jedrek

[budo_ignat]

ja może się nie znam ale chciałem powiedzieć że się zgadzam że wushu sportowe to jest jak balet zupełnie (balet jest bardzo fajnym tańcem) a wushu tradycyjne to takie chińskie karate jakby (karate to super styl walki, serio serio). pozdrawiam serrdecznie.

[budo_ślivens]

a propos tego baletu to w Operze Chińskiej uczą wu-shu jako podstaw do takowego. a i co do tego karate, to użyłabym innego sformułowania - jest ono japońskim wu-shu, gdyż jest tak w rzeczywistości (wszyscy doskonale wiemy,że mieszkańcy Okinawy nauczyli się go od mnichów z shao-lin:D z czasem powstało właśnie karate |kolejność mi się nie spodobała pfff.|)

[budo_jiamin]

znalazłam trochę nowych klipów z Mistrzostw Swiata w Wietnamie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_taz]

Co do niektórych tekstów w stylu tego zawieszonego kopnięcia to...ech.

Natomiast trochę się nie zgadzam, że jeżeli ktoś mało wie to nie może wchodzić
w polemikę ze starymi wyjadaczami. Nie uważam że jeśli jest to forum Kung Fu to
mogą się wypowiadać tylko "kungfiści".

[budo_jiamin]

Co do niektórych tekstów w stylu tego zawieszonego kopnięcia to...ech.

Natomiast trochę się nie zgadzam, że jeżeli ktoś mało wie to nie może wchodzić
w polemikę ze starymi wyjadaczami. Nie uważam że jeśli jest to forum Kung Fu to
mogą się wypowiadać tylko "kungfiści".

Jasne, że ,może się wypowiadać każdy(przynajmniej ja nie mam nic naprzeciwko,zawsze miło poznać inny pkt widzenia ) ale tak kopać, to ...ech tylko niektórzy. A ty co ćwiczysz?...ech domyslam sie ,że nie k-f ani nie taekwondo...

[budo_jiamin]

Co do niektórych tekstów w stylu tego zawieszonego kopnięcia to...ech.

Natomiast trochę się nie zgadzam, że jeżeli ktoś mało wie to nie może wchodzić
w polemikę ze starymi wyjadaczami. Nie uważam że jeśli jest to forum Kung Fu to
mogą się wypowiadać tylko "kungfiści".

Jasne, że ,może się wypowiadać każdy(przynajmniej ja nie mam nic naprzeciwko,zawsze miło poznać inny pkt widzenia ) ale tak kopać, to ...ech tylko niektórzy. A ty co ćwiczysz?...ech domyslam sie ,że nie k-f ani nie taekwondo...

tj. nie mam nic naprzeciwko, o ile nie jest to dyskusja na temat czy jakieś kopniecie jest skuteczne/nieskuteczne w walce, ...bo to Mnie to nie obchodzi

[budo_taz]

Ja trenuję Shaolin u p. Pawłowskiego w Gdyni
i bjj u Kenjiro też w Gdyni (z tym że mam teraz przerwę
z bjj bo nie wyrabiam czasowo, ale pewnie od lutego zacznę znowu.)

A w mojej opinii, kopiąc w powietrze nauczysz się kopać poprawnie,
ale bez siły.

[budo_jiamin]

Każde kopnięcie ma swoje dobre i złe strony. :wink: :-)

[budo_tsailifo]

Każde kopnięcie ma swoje dobre i złe strony. :wink: :-)

Kopnięcie w którym nie ma siły - nie ma dobrych stron

[budo_jiamin]

Mówiłam o rodzajach kopnięć, a nie o kiepskich i dobrych kopnięciach. Nie mówiłam, że kiepskie kopnięcia mają dobre strony.Nie mają. Takie kopnięcia rozpoznaję z daleka i nie muszę ich poczuć na własnej skórze,żeby to powiedzieć. Pełno ich niestety widzę codziennie na treningach. a moje mają siłę... tak, tak. kopnięcia to akurat moja dobra strona. A nawet gdyby to był "balet" to też wymaga ciężkiej pracy, treningów i bólu rozciągania, to, że ładnie wygląda potem to nie znaczy, że wszystko lekko i łatwo.

[budo_xiwangmu]

Ślivens- co do karate i jego korzeni chodzą rózne plotki i moze na ten temat niech wypowiedzą się znawcy,- a mnisi Shaolin dawno temu ćwiczyli tradycyjną walkę a nie sport (moze i do teraz cwicza tylko białasom sprzedają komercyjną papkę ze staniem na głowie i rozbijaniem głową muru na czele) więc co to za gadanie o japońskim wushu. słyszałam kiedyś ze na okianawe uciekało wielu mistrzów k-f i to oni uczyli japończyków czegoś w rodzaju k-f, tylko max. uproszczone i okrojone...czyli papka, chińczycy nie lubią się dzielić tym co dobre:)
a co do kopnięć... każde kopnięcie dobre jest o ile jest skuteczne! w tradycyjnej walce to wiadomo- najlepiej niskie i na punkty-kolanka, krocze, piszczel, ew. na brzuch. Ale nie mozne mówic ze wysokie czy z wyskoku kopnięcia są bee... jak ktoś potrafi i doszedł w tym do mistrzostwa to podziałają...
Jiamin nikt tu nie przeczy ze wushu nie wymaga pracy. to sport i wymaga mnóstwo pracy, czasu, bólu żeby osiągnąc jakiś poziom... raczej trudno go ćwiczyć dla zdrowia:)