Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Twierdzę tylko, że Uzi ma dobry zasięg i satysfakcjonujący mnie sposób wylatywania gazu z miotacza, jaka skuteczność - nie wiem, pewnie dobry standard.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
w takich wypadkach SYFON tylko syfon a potem spierdalać osypując się ... + oczywiście coś mniejszego gdyby zabrakło w syfonie HE HE ponieważ mają one jednak tendencję do dość szybkiego opróżniania pojemnika ... np. Frontiersman 9.2 oz. w wersji Magnum wypluwa całą zawartość w 5 sekund :twisted: ale predkość wylotowa gazu to 110 km/h więc ucieczki przed tym nie ma
Cizzia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ano JA noszę i choć faktycznie troszku bywa to czasem nieporęczne ALE ... kiedy przychodzi co do czego to mmmmmmmm
baaa dodam jeszcze że 2 syfony naraz no ..... pomysł za 10- chę ! ( przetestuję ) ale to faktycznie była by lekka przesada choć ... - dla chcącego nic trudnego - jak to kiedyś gdzieś ktoś mądry napisał HE HE
CZUWAJCIE WIĘC, BO NIE ZNACIE DNIA ANI GODZINY
i tą zasadą się kieruję.
Cizzia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślałem o czymś takim:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pod kurtałkę byłoby idealne.
Napisano Ponad rok temu
Policjanci oskarżeni o nieumyślne zabicie Niemca
Zarzuty przekroczenia uprawnień, narażenia życia cudzoziemca i nieumyślnego spowodowania śmierci postawiła Prokuratura Okręgowa w Olsztynie w śledztwie dotyczącym interwencji dwóch białostockich policjantów, po której zmarł obywatel Niemiec.
Podczas interwencji policjantów mężczyzna został skuty kajdankami, zasłabł i mimo prób reanimacji, zmarł. Okazało się, że udusił się, a powodem było użycie gazu przez policjantów. W ocenie prokuratury - użycie niezgodne z prawem.
Zdarzenie miało miejsce 14 grudnia 2007 roku. Policję o interwencję prosił dyspozytor komunikacji miejskiej, bowiem nieprawidłowo zaparkowany samochód blokował pętlę autobusową. Na miejsce przyjechał policyjny patrol. W zamkniętym od środka samochodzie siedział młody mężczyzna i - jak relacjonowali wówczas funkcjonariusze policji z patrolu - najpierw mężczyzna nie reagował na nic i nie chciał otworzyć drzwi. Potem, wzburzony, wysiadł z auta i rzucił się na policjantów. Po szamotaninie założono mu kajdanki. Leżący na ziemi mężczyzna nagle zasłabł i stracił przytomność. Policjanci próbowali go reanimować, wezwali karetkę. Mężczyzna zmarł.
W relacjach policjantów z patrolu nie było mowy o użyciu gazu, zwłaszcza już w samochodzie.
Jak powiedział rzecznik olsztyńskiej prokuratury Mieczysław Orzechowski, policjantom postawiono zarzuty umyślnego przekroczenia uprawnień w ten sposób, że podjęli decyzję o użyciu gazu (zakwalifikowane jako użycie "środka przymusu bezpośredniego") wobec obywatela Niemiec.
Kiedy mężczyzna siedział w samochodzie, każdy z policjantów użył własnego pojemnika z gazem, rozpryskując go do wnętrza auta przez uchyloną szybę. Gdy Niemiec wysiadł, policjanci znowu użyli wobec niego gazu. Cudzoziemiec doznał obrzęku krtani i udusił się.
Jednemu z funkcjonariuszy prokuratura zarzuciła nieumyślne spowodowanie śmierci obywatela Niemiec, drugiemu - umyślne narażenie życia tego mężczyzny. Chodziło o to, że jeden z policjantów pryskał gazem w twarz mężczyzny, zaś drugi - do wnętrza samochodu.
- Podejrzani policjanci nie przyznali się, skorzystali z prawa do odmowy wyjaśnień - powiedział Orzechowski.
Prokuratura w Olsztynie przejęła śledztwo pod koniec grudnia 2007 roku. Białostoccy śledczy wyłączyli się bowiem, nie chcąc narazić się na zarzut braku obiektywizmu w związku z tym, że jej prokuratorzy współpracują na co dzień z miejscową policją.
Jak dodał Orzechowski, śledztwo trwało tak długo, bo wymagało wielu specjalistycznych opinii, m.in. laboratorium kryminalistycznego, a także specjalisty od oceny prawidłowości zastosowania gazu przez interweniujących funkcjonariuszy. Dopiero wtedy prokuratura zdecydowała o postawieniu zarzutów. Koniec śledztwa zapowiada na przełom marca i kwietnia.
Napisano Ponad rok temu
Ciekawa sprawa i warta wyjaśnienia bo nikt z nas chyba nie ma na celu zabicie frajera, który chce od nas komórkę lub 5 zł.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 10
0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu
-
Gaz do samoobrony
- Ponad rok temu
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu