Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Każdy ma trochę racji. Powątpiewanie w HP wynika z braku informacji na jego temat. Możliwe że jest to "kosa że od razu kolana", ale możliwe również że to gaz "średniak".
Część producentów czy dystrybutorów zaleca sprawdzenie gazu (jego działania) co jakiś czas.
Kupując gaz "średni" np 120ml za 70zł możemy sobie pozwolić na jego nawet kilkukrotne sprawdzenie, bez uszczerbku dla jego zdolności bojowych. Za 150zł możemy kupic nawet 2 takie gazy i jednym poszaleć w lesie. Dowiemy się wówczas jak działa, jak pryska, itd
Natomiast kupując jeden gaz za 150zł w dodatku o małej pojemności np HP-55g bardzo będziemy się wachać aby go sprawdzić!!! W końcu drogi, i mała pojemność a po tescie spadnie jego wartość bojowa.
Do czego zmierzam?
Kto jest w 100% pewien że jego cenny HP (nigdy nie sprawdzany) w sytuacji krytycznej zadziała? W dodatku jesli nie wiemy jak pryska i jak się zachowuje to skąd będziemy wiedzieć jak i w jakiej sytuacji go użyć?
Trochę lat mam, doświadczenia życiowego też i twierdzę że osobiście wolę gaz "średni" (1,33)renomowanego producenta i w dodatku sprawdzony! Taki który wiem jak zadziała, pryśnie, o którym wiem jak zachowuje się na wietrze. Taki który sprawdziłem sam, a nie o którym opowiadał ktoś na forum....
Pozostawiam do przemyślenia, bo życie ma się jedno.
Napisano Ponad rok temu
pozdro Pogromca i dzieki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Artykuł pt. "[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]" zamieszczony w czasopiśmie Strzał w roku 2004 nic nie wspomina o gazie HI-POWER.O Hi-power zostało napisane w słynnym artykule magazynu Strzał, który był polecany jako jeden z lepszych gazów razem z Foxem.
Głównie z powodu, że miały dużą ostrość SHU.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
-nawet mistrz karate sobie nie poradzi jak wyjdzie na niego 6 łsych
-nigdy nie wiesz czy napastnik nie ma noża czy nawet kastetu
-nie chcesz się bić tylko szybko ukarać i obezwładnić napastnika
Nawet policjanci ,którzy mają broń i jest ich 2 czy trzech są przeszkoleni i noszą gaz...a można by powiedzieć,że jest zbędne...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdro
e: a Ciebie sie nie da zajsc?
Napisano Ponad rok temu
Co to za brednie? :roll:Chodzi mi o normalną fizyczną osobę ,a nie inwalidę. Jak się jest na wózku to nawet M4 czy panzerfaust nie pomoż..wystarczy,że zajdzie się ktoś od tyłu przewróci..i po sprawie
Kamikazee: dzięki za link do artykułu. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Każdego się da zajść od tyłu...
Poza tym nie ma granicy ostrości...wiadomo,że czym ostrzejszy gaz tym lepszy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przecież nawet nie wiecie ile on ma kapsaicyny tak na serio. Bo jest słabo znany, formacje mundurowe nie używają, badań nie ma. Producent może pisać co chce. Nawet filmiku na youtube z nim nie ma głupiego.
Takiemu Sabre można wierzyć bo i badania robią i służby mundurowe go noszą czym się reklamują jak mogą i na targach ich pełno, ich sprzęt testowało pełno kolesi. FOX tak samo czy MACE. Oni maja lata doświadczenia i reputację, wyrobioną markę i nie moga pozwolić sobie na wpadki. A wy chcecie opierać się na niesprawdzonym miotaczu.
Mnie samo wykonanie nadruku na opakowaniu nastawia sceptycznie do tego gazu. Byle jaki blister byle jaka pucha która się obdziera z farby jak ktoś pisał, mało znany, żadne formacje szeroko go nie stosują, dysza tylko cone i jedna pojemność dostepna. Przecież nikt nie wie jak to psika nawet i czy psika powtarzalnie, czy problemów z nimi nie ma jakiś itp.
Jeśli ktoś się upiera przy HI-MAX-ie no cóż. Powiem tyle że ja wolę zaufać FOX testowanemu od lat bo wiem że szanse na to że nie odpali czy coś mu się urwie albo substancja wewnątrz będzie za słaba czy ciśnienie za małe są bardzo małe. Nie wiem jak FOX ale wiem że każdy Sabre przed wyjściem z fabryki jest psikany. Wiem że puszka jest taka solidna od Sabre że mogę nią komuś przywalić w razie czego (mam porównanie z niemieckimi badziewiami co się od noszenia w kieszeni wgniatać potrafiły!)
Zwyczajnie nie ma dla mnie zastępstwa dla lat sprawdzonego działania w różnych warunkach. I choćby coś miało 16 000 000 (vexor się tak reklamował w co śmiem wątpić, chyba przy 1% bo czystek kapsaicyny tam nie mają) to wybiorę markowy gaz zawsze.
Tu liczy się znoszenie obijania w kieszeni, stałość produkcji, pewność że zadziała. Dlatego chcemy właśnie markowych gazów w Polsce w sklepach, sprawdzonych. Dla mnie HI-MAX nie jest takim.
Nie twierdzę że jest zły. Twierdzę ze nie mogę na nim polegać bo nie jest dostatecznie sprawdzony. Jeśli chodzi o zdrowie i życie nie ma miejsca na niesprawdzone wynalazki. Takie moje zdanie.
Napisano Ponad rok temu
A ja apeluję ponownie dajmy temu HI-MAX spokój. Jaki jest sens Panowie się z nim bawić? W gazie nie liczy się tylko ile producent na nim napisał SHU.
Przecież nawet nie wiecie ile on ma kapsaicyny tak na serio. Bo jest słabo znany, formacje mundurowe nie używają, badań nie ma. Producent może pisać co chce. Nawet filmiku na youtube z nim nie ma głupiego.
Chyba miałeś na myśli HI-POWER.
Przecież HI-MAX używa polska Policja...
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście miałem na myśli HI-POWER.
Aczkolwiek HI-MAX też się to tyczy po części - bo jak wiadomo ma problemy z powtarzalnością. Skoro ciśnienie w pojemnikach nierówne to i zawartość kapsaicyny w różnych partiach różna może być. Chociaż szczerze - gaśnicy mógłbym bardziej zaufać bo nawet jak ciśnienie mniejsze to jakoś powinien psiknąć a środka dużo i sprawdzony nieporównywalnie w stosunku do HI-POWERA. Ale małemu miotaczowi raczej nie.
Napisano Ponad rok temu
Chyba nikt by się tak nie ograniczał...wolny kraj można chodzić o której się chce i czuć się BEZPIECZNIE!! Wracałbyś z wypłatą do domu o 18 podchodzi do Ciebie dres i mówi ,,dawaj kasę" a ty mu dajesz zarobione ciężko przez miesiąc pieniądze? Czy zamiast po pieniądze sięgasz po gaz pryskasz w twarz i dzwonisz po policję? Ja wybrałbym to drugie. Oczywiście zawszę noszę dobry sprawdzony gaz...jak bym miał kolterka pióro gazowe wybrałbym to pierwsze chyba,że napastnik nie wyglądałby groźnie i dał bym rade bez gazu...
I w tym momencie możesz mieć problemy, bo użyłeś gazu na kimś tam... a jak on powie, że to Ty mu zabrałeś wypłate? W sumie duża szansa, że policja dojdzie kto komu wypłate zabierał...
Ja wczoraj miałem nieprzyjemną sytuacje... Poszedłem na policje, ale nie szukaliśmy delikwentów, ale policja mnie odprowadziła kawałek, żeby mnie nikt nie ścigał...
Tyle w temacie. Uważam, że bezpieczniej dać po mordzie gazem i się ulotnić a nie jeszcze policje wzywać, bo niektóre dresy mają układy...
Pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Chyba nikt by się tak nie ograniczał...wolny kraj można chodzić o której się chce i czuć się BEZPIECZNIE!! Wracałbyś z wypłatą do domu o 18 podchodzi do Ciebie dres i mówi ,,dawaj kasę" a ty mu dajesz zarobione ciężko przez miesiąc pieniądze? Czy zamiast po pieniądze sięgasz po gaz pryskasz w twarz i dzwonisz po policję? Ja wybrałbym to drugie. Oczywiście zawszę noszę dobry sprawdzony gaz...jak bym miał kolterka pióro gazowe wybrałbym to pierwsze chyba,że napastnik nie wyglądałby groźnie i dał bym rade bez gazu...
I w tym momencie możesz mieć problemy, bo użyłeś gazu na kimś tam... a jak on powie, że to Ty mu zabrałeś wypłate? W sumie duża szansa, że policja dojdzie kto komu wypłate zabierał...
Ja wczoraj miałem nieprzyjemną sytuacje... Poszedłem na policje, ale nie szukaliśmy delikwentów, ale policja mnie odprowadziła kawałek, żeby mnie nikt nie ścigał...
Tyle w temacie. Uważam, że bezpieczniej dać po mordzie gazem i się ulotnić a nie jeszcze policje wzywać, bo niektóre dresy mają układy...
Pozdro.
Ja jestem bliższy wariantowi przynajmniej zadzwonienia na 112 czy 997 i zwięzłego przedstawienia stanu faktycznego, który zaistniał. Jak się ulotnisz, a zagazowany napastnik zgłosi się na policję, że został napadnięty i policji uda się Ciebie w jakiś sposób namierzyć (np. przy penetracji terenu czy nr rej. Twojego samochodu, jeśli zagazowany napastnik go widział czy podczas gdy napastnik gdzieś Cię przypadkowo spotka później i zadzwoni na 112 z informacją, że zobaczył "tego rozbojarza sprzed 2 tygodni") to Twoje tłumaczenie, że to Ty zostałeś napadnięty będzie zdecydowanie mniej wiarygodne.
Co prawda na człowieku (oprócz samego siebie w ramach testu ) nie miałem okazji używać gazu, ale przyjąłem założenie, że w razie jakiegoś napadu (usiłowanie rozboju czy inna sytuacja, gdzie byłbym zagrożony) wyciągam miotacz i bezpośredni, bez zbędnej zwłoki po wyciągnięciu z kieszeni psikam celując w oczy napastnika lub napastników po kolei, czym prędzej uciekam z miejsca zdarzenia i dzwonię na 112 z informacją co się stało. Nawet gdybym zrezygnował (choć raczej bym nie zrezygnował) z zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa (w przypadku np. usiłowania rozboju) to zarejestrowana rozmowa z dyżurnym zaraz po zdarzeniu jest dosyć wiarygodnym dowodem na potwierdzenie mojej wersji stanu faktycznego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tylko nam szkoda czasu było na spisywanie protokołu ( ponad 2 godziny to trwało jakieś dwa lata temu!! )
Myślę, że przeciętnego człowieka tego typu sytuacje spotykają na tyle rzadko, że poświęcenie 2 godzin nie jest aż tak wielkim problemem.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 11
0 użytkowników, 11 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu
-
Gaz do samoobrony
- Ponad rok temu
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu