Taka sobie balerina
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W Aikido, które znam jednynie z lektury tego forum wydaje mi się ten problem "kradzieży" technik wydaje mi się marginalny. Z tego co czytam dosyć często są organizowane staże zdaje się otwarte dla każdego. Zapraszane są tam z reguły wielki postacie Aikido, czy polskiego, czy europejskiego, czy światowego. Z drugiej strony ciekawe czy gdyby do sekcji X przeszedł pan Y, powiedział, że jest początkującym a na macie popisał się wyjątkową pojętością to prowadzący zajęcia nie nabrałby jakichś podejrzeń
Pozdrawiam
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Nie absurdalna, tylko racjonalna, wielka róznica, zwłaszcza dla ludzi którzy używają głowy.Absurdalna analiza Randalla nie prowadzi do niczego
Bezsens historyjki wskazał także Gwyn i ElTigre.
Czy coś jest możliwe czy nie, to jedna sprawa, czy prawdziwe, to druga. W tym wypadku jest to tak niewiarygodne, że pozwolę sobie zakwestionowac prawdziwosć opowiastki.Nie starał bym się też kwestionować prawdomówności narratorki, ponieważ taka sytuacja mogła się zdarzyć.
Uważaj, bo dojdziesz do wniosku, że budo jest tylko dla tych silnych i sprawnych, bo sparaliżowane cieniasy robią progres zbyt wolno, a i po krótszym czasie dojda do granic swoich mozłiwości, które rzecz jasna są mniejsze. Co prawda to prawda, ale niemiła.Moim zdaniem, chodzi o to, że balerina reprezentuje pewiem model fizycznego poziomu zdolności ruchowej, bez którego uprawianie MA mija się z celem, lub też czas określany na osiągnięcie celów, staje się po prostu nieokreślony.
Dalej:
Tobie się wydaje, że opanowanie jakiegoś systemu walki, to umiejętność powtórzenia ruchu?Miała wyobrażenie o tym, jakie mają i inni. Wygląda, że łatwo się robi, ale i wygląda tak, bo za tym stoją lata treningu. Zatem branie kilku lekcji, dla osoby, dla której powtórzenie każdego ruchu jest dziecinadą, jest podejściem bardzo naturalnym.
Skoro moja absurdalna analiza do niczego nie doprowadziła, napisz proszę co Twoim zdaniem poeta miał na myśli, pomijając prawdziwość czy nieprawdziwość tej opowiastki.
Tylko jakoś zrozumiale i bez mistycyzmu.
Napisano Ponad rok temu
No kurde, miałem, toż i piszę przecież 8ORandall, miales pisac konstruktywnie?
Zarzuciłem dyskusję na temat merytorycznej wartości historyjki, teraz chcę się dowiedzieć co z przypowieści płynie. Czyli ciągne Gościa za język by kostruktywnie napisał o co mu chodziło jednocześnie zawieszając krytykę, która nic nie da w tym wypadku.
Randall (ubolewając nad spotykajacym go niezrozumieniem )
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Iaido i aikido
- Ponad rok temu
-
co tu sie dzieje ostatnio?
- Ponad rok temu
-
pas aikido
- Ponad rok temu
-
Kokyu ho
- Ponad rok temu
-
Zdjęcia z ostatnich 10 lat
- Ponad rok temu
-
długofalowe skutki aikido
- Ponad rok temu
-
Staż z Hiromichi Nagano Sensei
- Ponad rok temu
-
ulica i walki K1
- Ponad rok temu
-
testy KI
- Ponad rok temu
-
Egzamin dzieci we Wrocławiu
- Ponad rok temu