Skocz do zawartości


Zdjęcie

Karate tradycyjne - samoobrona


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
153 odpowiedzi w tym temacie

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona

Sanjuro: poddaję się. Albo ja piszę nie po polsku, albo Ty masz problemy z czytaniem...

8O 8O 8O
A Ty jesteś pewien, że sam wiesz, o co Ci w ogóle chodziło? :lol:
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
Wiem...
A poddaję się, bo ja piszę o jednym, a Ty mi odpowiadasz o czym innym, tk to do niczego nie dojdziemy... Ja piszę, że da się (w pewnych warunkach, przy pewnej dozie szczęścia) rozbroić kogoś z pistoletem, a Ty mi piszesz że to bez sensu, bo lepiej oddać portfel. No pewnie w wielu przypadkach bez sensu, ale co to ma w tym momencie do rzeczy? Jak to wpływa na "wykonalność" techniki jako taką? Mówimy o dwóch różnych rzeczach.
Po drugie - kwestia "mniej i bardziej niebezpiecznego" noża czy pistoletu. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że przy bezpośrednim kontakcie są równie niebezpieczne. Natomiast przy próbie odebrania komuś broni - nóż może stanowić większe zagrożenie. Powtarzam - dlatego chociażby, że chwycenie ręki uzbrojonej w nóż pozostawia napastnikowi wystarczające pole manewru, żeby z twojej ręki zrobić sieczkę. A chwycenie ręki z pistoletem, i skierowanie wylotu lufy gdzieś w bok usuwa (przynajmniej chwilowo)_ zagrożenie. I w atkim znaczeniu uważam, ze nóż jest barziej niebezpieczny w sytuacji szantażu. Rozważania o strzelaniu z daleka maja się tu nijak.

A co do głównego toku dyskusji - nie uważam za właśiwe ani podejścia "oddać wszystko od razu" ani rzucania się bezmyślnie na każdego agresora. Ale uważam, że jeżeli już w ogóle bawimy się w walkę wręcz, to warto mieć przećwiczone "na wszelki wypadek" chociaż jakieś schematy zachowań.
Przy czym od razu zaznaczam, że nie traktuję MA jako leku na wszystko, a już na pewno nie trenuję w celu zapobiegania wszelkim możliwym zagrożeniom, bo to lekka paranoja...
Pozdrawiam,
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
Teraz piszesz dość rozsądnie. :D

Techniki takie są. Można je sobie czasem potrenować. Mogą wyjść, ale
o wiele większa jest szansa na kulkę lub kosę, więc lepiej ich zazwyczaj wcale nie próbować. W większości sytuacji lepiej oddać kase i tyle.
Mogą teoretycznie być sytuacje, gdy takie techniki ocalą życie, ale są bardzo mało prawdopodobne.
Trzeba być świadomym tych faktów...



Co do rozbrajania gołymi rękami przeciwnika z nożem lub z pistoletem, to trochę jakbyśmy dyskutowali czego lepiej nie jeść - arszeniku, czy strychniny. :)
Lepiej nie próbować ani jednego ani drugiego.



Ponadto Ty (w efekcie przedawkowania tekstów z forum chyba) zakładasz, że chwycisz lub zbijesz rękę z pistoletem i jak to już zrobisz (mała szansa moim zdaniem, raczej od razu zarobisz kulkę), to skierujesz lufę w inną stronę i będziesz już bezpieczny? 8O
Bezpieczniejszy, niż w przypadku gdy przeciwnik ma nóż? 8O

Nożwonik może wg. Ciebie manewrować nadgarstkiem i zranić Cię w rękę którą go trzymasz, zaś strzelec nie może - ma żeliwne nadgarstki, które się nie zginają :) i dlatego nie ma szans, żeby wylot lufy skierować ponownie w Twoją stronę? :rofl:
I ignorujesz jakoś uporczywie fakt, że gwałtowne zwiększenie dystansu pomoże (jak się uda :) ) uniknąć ciosu nożem, zaś kulki już nie. Ona Cię dogoni bardzo, bardzo szybko. :wink:

To w ogóle jest jakieś żałosne saince fiction.
Rozbrajanie gości z pistoletami. Noże niebezpieczniejsze niż pistolety.
Może jeszcze samotni ninja w mroku nocy? :)
Mam już dość tego bajania.
:D
  • 0

budo_bladzacy w mgle
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
sanjuro co Ty w ninja nie wiezysz ???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!! oszalales ?! wszyscy wiedza ze Oni sa i czuwaja! masz teraz przesrane :)
a w sumie spor troche bez sensu. jeden uzna ze trzeba cwiczyc i to wykorzystywac a inny ze nie. to jak spory tutaj na temat wyzszosci swiat bozego narodzenia nad wielkanocnymi. i dla tego koledzy nie dogadacie sie :2gunfire:
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
kazdy ma swoje zdanie i postapi wg swojego uznania

tak a propos: na forum Combat ktos zamiescil skroty z seminariow z pewnym rosyjskim autorytetem, a scislej z tworca "Rukopasznyj boj" - na jednym z nich nie rozbraja on z latwoscia golymi rekoma goscia z pistoletem tylko goscia z KALACHEM! :D :) haha i co ty na to? :D :wink:

(bez glupich komentarzy, do polemiki zapraszam do tamtejszego tematu)
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
bladzacy w mgle

nie tylko sanjuro, ale zostalem szybko sprowadzony na ziemie... kiedys na ktoryms forum odezwalem sie ze ninja to cienie przeszlosci. ale nie uplynelo 10 minut i juz sie odezwali ludzie ze sie nie znam, ze ninja istnieja , ze nie znam hasaki matsumi itp.
a dla mnie ninja to sekta platnych zabojcow ktora zostala zlikwidowana w XIV wieku i ludzie ktorzy chca kontynuowac nigdy nie beda prawdziwymi ninja... to nie ta mentalnosc, wyszkolenie.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
A o wojowniczych zółwiach ninja nie słyszałeś?
Ja tam w nich wierzę. - Żółw mnie kiedyś ugryzł w palec.

:D
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
na twoim miejscu nie wysmiewalbym sie z Kadoshnikowa, on wlasnie zajmuje sie technikami dla wojska, a nie dla cywili, a ten temat juz przerabialismy... poza tym ta naprawde to my nie wiemy co cwiczy armia rosyjska i proponuje nie wypowiadac się na ten temat, no chyba ze mamy na forum kogos kto byl w zawodowych oddzialach specnazu... w koncu wszystko jest mozliwe.
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
sanjuro:
"teraz piszesz dość rozsądnie" No wzruszyłem się, naprawdę... :wink:
upracie usiłujesz wmówić, że to ja mam jakieś zapędy a'la ninja. Gdzie Ty wyczytałeś, że ja uważam, że umiem coś takiego zrobić, to nie wiem. Jeżeli postanowiłeś sobie wypełnić misję przekonania mnie, żebym tego nie robił, to możesz sobie śmiało darować, nie mam takich zapędów. Ale nie widzę potrzeby umieszczania w każdym poście disclaimera, że takie, czy inne jest moje osobiste podejście...
Uparcie wracasz do kwestii sensowności podejmowania obrony, i nie chce mi się piętnasty raz pisać, że nie o tym mówimy.
W kwestii przechwycenia ręki z nożem lub pistoletem, i manewrowania nadgarstkiem, to nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Sprawdź, porównaj (na atrapach, jeślibyś miał wątpliwości...), w żadnym wypadku nie jest łatwo. Ale są różnice, i o nie właśnie mi chodziło.

błądzący we mgle: no właśnie w tym sęk, że mnie nie chodzi o dyskusję "bronić się w takich sytuacjach, czy nie", tylko o to, czy takie techniki są w ogóle technicznie wykonalne. Świadomą decyzję o obronie można chyba podjąć wtedy, kiedy ma się jakieś pojęcie o swoich możliiwościach...

Pozdrawiam,
  • 0

budo_bladzacy w mgle
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
to powiedz mi anjin bo ja kiedys slyszalem taka teorie ze karate i inne sztuki walki byly uzywane do walki z uzbrojonym przeciwnikiem ktory nie tam zeby mial nozyk ale katanke nosil ze soba :) ) jak pamietam to jakis tam na Okinawie byl zakaz posiadania broni wiec chlopaki zaczeli kombinowac.
uwazam ze sa takie techniki ktore sa mozliwe do wykonania.oczywiscie przy bardzo sprzyjajacych okolicznosciach. atakuje nas bandzior a nie ninija, zle trzyma noz, rozglad sie np. czy policja nie jedzie itp itp. tu jest bardzo duzo samych aspektow sytuacji. tylko ze blad w takiej sztuce moze nas drogo kosztowac i kwestia poprostu jest czy warto. sanjuro uwaza ze nie i ja czesciowo sie znim zgadzam.
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
Ale ja też się częściowo zgadzam... Mnie chodziło tylko o akademicką dyskusję na temat technik samych w sobie...
  • 0

budo_bladzacy w mgle
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
widzialem kiedys program o szkole ninja w Japoni. ale to juz sztuka dla sztuki. ninja jako takich juz nie ma bo czasy sie zmienily. teraz ich zadania wlasnie przejely jakies oddzialy specjalne czy inni agenci wojskowego wywiadu. laduja gdzies na tylach wroga cos rozwalaja i zwiewaja. tak jak kiedys ninja kogos likwidowali. teraz nie tylko czlowiek jest celem lacz tez jakis zaklad czy fabryka . bron palna tez wprowadzila duze zmiany bo mozna zlikwidowac kogos naprawde z dosc daleka. jakis czas temu ruscy wysadzili jakiegos przywodce czeczennskiego o ile dobrze pamietam w Katarze. mozna by powiedziec ze to tacy wspolczesni ninja.
a akademicko mozemy pogadac o wszystkim :)
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
bladzacy w mgle
Tak naprawde sie zdarzylo raz ze kilku wiesniakow pobiło pijanych samurajow na Okinawie, nie bylo tam zadnych powstań, buntów, etc. Jeśli chodzi o style Shuri-Te i Tomari-Te dotyczyły one tylko Shizoku, czyli okinawskiego odpowiednika klasy samurajskiej, większość poznała Te od Sakugawy na zamku w Shuri, więc nikt nie myślał o japońcach w momencie, kiedy trenowali praojcowie karate, aha i Te, jak wiele innych sztuk walki w japonii było treningiem uzupełnieniającym do posługiwania się bronią a dopiero pozniejsza sytuacja na Okinawie doprowadzila do wyodrędnienia się karate jako samoistnej sztuki walki. Oprocz karate na okinawie istnialo jeszce kilka innych sztuk walki, ktore nie zdobyly takiego uznania, np tegumi i gotente, którebyły oryginalnymi formami zapasow, pierwsze zblizone do judo/ju-jitsu, drugie podobne do zapasów mongolskich... i inne bardziej znane lub nie.
  • 0

budo_bladzacy w mgle
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
no ja nie wiem mi kiedys mowiono ze ten sposob blokowania w karate czy aikido wywodzi sie wlasnie od blokowania kogos uzbrojonego w miecz czy kij. ale moze sie myle
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona

W kwestii przechwycenia ręki z nożem lub pistoletem, i manewrowania nadgarstkiem, to nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Sprawdź, porównaj (na atrapach, jeślibyś miał wątpliwości...), w żadnym wypadku nie jest łatwo. Ale są różnice, i o nie właśnie mi chodziło.

Chodzi tylko o to, żebyś przestał uparcie ludziom wciskać, że te różnice sprawiają, iż nóż jest groźniejszy w takiej sytuacji niż pistolet. :roll:
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona

sanjuro uwaza ze nie i ja czesciowo sie znim zgadzam.

Sanjuro uważa, że to zależy od sytuacji... :)

W większości sytuacji na pewno nie warto ryzykować życia.
Pozdrawiam
  • 0

budo_marp
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 202 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nowy Sącz, Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona

no ja nie wiem mi kiedys mowiono ze ten sposob blokowania w karate czy aikido wywodzi sie wlasnie od blokowania kogos uzbrojonego w miecz czy kij. ale moze sie myle


Blokowanie w Aikido?? 8O
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
bladzacy w mgle
nie sądzisz że różnica między mieczem i kijem jest raczej dość znaczna?
  • 0

budo_bladzacy w mgle
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
no ja wiem ze kij i miecz to dwie rozne sprawy :) mi chodzi tylko o sama technike bloku. takze w aikido jak widzialem atak jeden z najczestrzych jakich uzywaja ( szczegolnie na pokazach bo moze normalnie na treningach nie - nie trenowalem nigdy aikido zaznaczam !!) od gory shuto reka ktory jak nic przypomina ciecie mieczem. z tego co widzalem te same obrony stosuja przeciwko atakowi gola reka jak i tym ich drewianym mieczem.
marp poprzez blok w aikido rozumiem obrone przed atakiem :peace:
ale przeciez zanaczam ze moge sie mylic :)
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate tradycyjne - samoobrona
sanjuro: nie wciskam. Natomiast chętnie wcisnę, że nóż jest nie mniej groźny.
Zresztą, nadal nie do końca mnie rozumiesz, ale co tam.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024