
Czemu tysiące ludzi jedzie za robota na zachód a iść za nauczycielem jest tak rzadko...

Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i co ? nie da sie?
![]()
Czemu tysiące ludzi jedzie za robota na zachód a iść za nauczycielem jest tak rzadko...
Napisano Ponad rok temu
i co ? nie da sie?
![]()
Czemu tysiące ludzi jedzie za robota na zachód a iść za nauczycielem jest tak rzadko...
Napisano Ponad rok temu
Dzieci wtedy jeszcze nie miales...?Do Kanady wyjechalismy po prawie 10 latach cwiczenia w Belgii. Kiedys Kanai sensei przyjechal prowadzic staze przez tydzien, co dziennie w innym dojo. Na pierwszym treningu nie moglem uwierzyc wlasnym oczom.....Zaczarowal nas kompletnie.Oczywiscie jezdzilismy za nim caly tydzien, a potem bez zadnych dyskusji pojechalismy na drugi kontynent. [/b[b]]
Napisano Ponad rok temu
Szczepan, nie zalewaj, znamy sie tyle lat i Kanai może nie był ostatnią rzeczą dla której pojechaliści do Kanadowa, ale też na pewno nie pierwszą, asmiem przypuszczać, że i na pudło by sie nie załapałDo Kanady wyjechalismy po prawie 10 latach cwiczenia w Belgii. Kiedys Kanai sensei przyjechal prowadzic staze przez tydzien, co dziennie w innym dojo. Na pierwszym treningu nie moglem uwierzyc wlasnym oczom.....Zaczarowal nas kompletnie.Oczywiscie jezdzilismy za nim caly tydzien, a potem bez zadnych dyskusji pojechalismy na drugi kontynent.I dlatego wyjechales do Kanady...?
No tak, w koncu nikt nie jest prorokiem we wlasnym kraju... 8)
Napisano Ponad rok temu
Szczepan, nie zalewaj, znamy sie tyle lat i Kanai może nie był ostatnią rzeczą dla której pojechaliści do Kanadowa, ale też na pewno nie pierwszą, asmiem przypuszczać, że i na pudło by sie nie załapałDo Kanady wyjechalismy po prawie 10 latach cwiczenia w Belgii. Kiedys Kanai sensei przyjechal prowadzic staze przez tydzien, co dziennie w innym dojo. Na pierwszym treningu nie moglem uwierzyc wlasnym oczom.....Zaczarowal nas kompletnie.Oczywiscie jezdzilismy za nim caly tydzien, a potem bez zadnych dyskusji pojechalismy na drugi kontynent.I dlatego wyjechales do Kanady...?
No tak, w koncu nikt nie jest prorokiem we wlasnym kraju... 8)![]()
![]()
![]()
. Tak se człek dorabia teorie do podjętych decyzji - psychologia to nazywa efektem słodkich cytryn jak mnie pamięć nie myli
![]()
![]()
Ł (pamiętający jak słoń nie jedno) 8)
P.S. Mimo wszystko cieszę się, że jesteś zadowolony z wyboru
Napisano Ponad rok temu
3 miliardy chinczykow i hindusow zajmuje sie podnoszeniem statystyk jesli chodzi o posiadanie dzieci, moze to wystarczy?Dzieci wtedy jeszcze nie miales...?
Napisano Ponad rok temu
Szanowny Labedziu,P.S. Mimo wszystko cieszę się, że jesteś zadowolony z wyboru
Napisano Ponad rok temu
Ciekawe czy owy Krzysiek tez tak mysli... :roll:...Widzisz, Krzysiek wrocil.
Niestety.
W Europie, 99.99% aikidokow nie dopuszcza do siebie mysli o takiego rodzaju fascynacji. Usprawiedliwiaja to "zachowywaniem identyfikacji europejskiej" (przyp. irimiego: zapewne do czasow wejscia od UE). Nie potrafia zawierzyc komus innemu. Nie potrafia nawet wejsc na Droge. Zatrzymuja sie na poziomie trikow technicznych.
Napisano Ponad rok temu
Takiej odpowiedzi sie wlasnie spodziewalem... 8)3 miliardy chinczykow i hindusow zajmuje sie podnoszeniem statystyk jesli chodzi o posiadanie dzieci, moze to wystarczy?Dzieci wtedy jeszcze nie miales...?
![]()
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego, może ten Krzysiek miał do czego wrócić? Widziałem w Canadowie i USA wielu takich, którzy siedzą tam bo spalili wszystkie mosty w Polsce, a wstyd im wracać z niczym.......widzisz, Krzysiek wrocil.
Niestety.
Tak, zgadza się. Kazdy z nas ponosi konsekwencje swoich decyzji życiowych :wink:Ja wierze, ze w zyciu spotykasz pewne zwrotne punkty, w ktorych od danego wybory zalezy dalsze twoje zycie. Spotkanie senseia bylo takim punktem dla nas.
Ale Waćpan uogólnia 8O Skąd takie wyniki?? Jakieś badania Szczepciu przeprowadziłeś?W Europie, 99.99% aikidokow nie dopuszcza do siebie mysli o takiego rodzaju fascynacji. Usprawiedliwiaja to "zachowywaniem identyfikacji europejskiej". Nie potrafia zawierzyc komus innemu. Nie potrafia nawet wejsc na Droge. Zatrzymuja sie na poziomie trikow technicznych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie Ruda, jestes sztandarowym przykladem postawy aikidokow w Europie. Do glowy by ci nie wpadlo, ze moglabys robic wszystko co ci sensei kaze, nie?Wlascicielką mojego zycia jestem ja
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego, może ten Krzysiek miał do czego wrócić? Widziałem w Canadowie i USA wielu takich, którzy siedzą tam bo spalili wszystkie mosty w Polsce, a wstyd im wracać z niczym.
Nie maja pozycji, ani dobrej pracy. Trochę odlozyli kasy i co? Niewielu prowadzi tam normalne życie na dobrym i satysfakcjonującym poziomie. Wstydzą się często tego, że ich koledzy z ławki czy uczelni mają lepszy status społeczny niż oni.
Napisano Ponad rok temu
Bo nie dali wizy do USa a dali wize do Kanady, administracja, jak zwykle.swopją droga pytanie czemu nie do Bostonu
Napisano Ponad rok temu
Czy Ty robisz wszystko, co Ci sensei każe?Ruda, jestes sztandarowym przykladem postawy aikidokow w Europie. Do glowy by ci nie wpadlo, ze moglabys robic wszystko co ci sensei kaze, nie?
Ale chyba rozumiesz, ze w twoim przypadku, przekaz Mistrz-uczen nie jest mozliwy?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie... Gdyby tak bylo, to sztuki walki by dawno powymieraly przeciez...Dlaczego niby nie jest możliwy przekaz na linii Mistrz – uczeń w przypadku osób, które poza treningiem aikido wychowują dzieci, pracują zawodowo, zarabiając pieniądze na utrzymanie rodziny oraz mają inne pasje?
Czy posiadanie prawdziwego Mistrza wyklucza możliwość posiadania dzieci i budowania przekazu np. na linii ja - mój syn...?
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu