Skocz do zawartości


Zdjęcie

Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
70 odpowiedzi w tym temacie

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...

KIOD:: Przecież nie pisałem że modyfikacja polega na totalnej zmianie ruchu, bądz na zmianie "założenia" wykonywanej techniki, dlatego będę cały czas trzymał sie wersji o którą mi chodzi, mianowicie uważam, że te same techniki w wykonaniu różnych senseiów, jednak się różnią (zwróć uwagę, że nie piszę w jakim stopniu, tylko bardzo generalizuję)

Zarówno TY jak i JA wiemy że Aikido Terady Senseia jest doskonałe ale ma niewiele wspólnych punktów z Kihonem Yoshinkanowskim.

Tutaj chyba nie dojdziemy do consensusu. Na następnym stażu, będę musiał się zapytać Matsuo sensei, czy to co będziemy tam robić ma w ogóle cokolwiek wspólnego z Yoshinkanem, no i czy Terada sensei w ogóle kiedyś ćwiczył Yoshinkan , a może prowadził nawet zajęcia "Yoshinkanowskie".


To naprawdę wielka osobowość i myślę ze w ten sposób należy go traktować.

Hmm jakiś consensus jednak znaleźliżmy.
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...

miało swidczyć o sarkastycznym charakterze mojej wypowiedzi, nastęnym razem postaram się pisać bardziej wprost, tak coby Ci łatwiej zrozumieć było.

Przepraszam - sarkazm, podobnie jak ironia są rzeczami które rozpoznaję z taką trudnością, że czasem nawet zapominam jak się to to wymawia...

Mnie to naprawdę nie interesuje kim użytkownicy są w życiu osobistym, czymn sie zajmują, jaki mają tytuły. Nie na tej podstawie oceniam ludzi.

Czyli po ilości postów.... jak pisałem dorośnij...(tym razem już bez ironii, sarkazmów i innych takich...)

kto coś spieprzył?

Ja nic nie widziałem - tylko pogłoski zbieram, zresztą od ludzi od was...

Jeżeli po dwóch latach chodzenia na trenigni nie wiesz co ćwiczysz, to proponuję się instruktora zapytać.

A mi zarzuca, że nie wiem co to sarkazm :twisted:
BTW - jak tyś tą maturę zdał, bo chyba nie z matmy? Zresztą oprócz wysługi lat jest jeszcze ważne u kogo. A ja ćwiczę u najlepszych - zarówno Sigh jak i Black to najlepsi instruktorzy Yoshinkanu w tym kraju. A ja z nimi ćwiczę po pięć dni w tygodniu, a bywało i częściej.

A jak już jesteśmy dla siebie tacy wredni - to nie ja biegałem z brązowym pasem mając czwarte kyu :twisted:


Widać Ciebie nikt nigdy po pysku pożądnie nie strzaskał, gdyby było inaczej, nie nazywałbyś tak rzeczy i nie wywarło by to na Tobie takiego wrażenia.

Uuuuu.... zabolało co... - no fakt, ten koleś który oberwał za lenistwo prowadzi u was staże i egzaminy. Tak przy okazji to za każdym razem jak go widzę na jakimś stażu to więcej gada niż ćwiczy. Teraz na stażu z Terada Sensei było nie inaczej
BTW to stwierdzenie o tym że nigdy po pysku nie dostałem zabrzmiało jak groźba czy przewrażliwiony jestem ? :twisted:


Na następnym stażu, będę musiał się zapytać Matsuo sensei, czy to co będziemy tam robić ma w ogóle cokolwiek wspólnego z Yoshinkanem, no i czy Terada sensei w ogóle kiedyś ćwiczył Yoshinkan

I w zasadzie to jest jedyne co mnie w tym wątku interesuje...

Co złego to nie ja - pozdrawiam
M.N.
  • 0

budo_sigh
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 98 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
KIOD:: Na następnym stażu, będę musiał się zapytać Matsuo sensei, czy to co będziemy tam robić ma w ogóle cokolwiek wspólnego z Yoshinkanem, no i czy Terada sensei w ogóle kiedyś ćwiczył Yoshinkan

Zapytaj się, poniewaz jak ja się ich pytałem w Monachium to mieli problem z sprecyzowaniem odpowiedzi. Coś wynikało na to że własny styl tworzą, motywowali to tym że podobnie to uczynił Kancho Shioda. A mają problem z dogadaniem się z IYAF ponieważ nie trzymają się Kihonu. To wiadomość z pierwszej ręki, bez żadnych pośredników. Szkoda by było aby was znów ktoś na bocznicę odprowadził.

SENTINEL:: Uuuuu.... zabolało co... - no fakt, ten koleś który oberwał za lenistwo prowadzi u was staże i egzaminy.

To co mnie wkurza to to że nie potrafimy prosto z mostu ze sobą mówić. Trzeba mieć odwadę do tego aby ponosić konsekwencję swoich czynów i mieć odwagę mówić wprost jak jest a nie owijać i owijać.

A tu rozmowa jest o Aleksie Kozlowskim (3 dan) z Ukrainy, tak żeby było jasne. Dostał po pysku od Rubens Senseia na stazu w Katowicach bo się obijał. I na pokazie też nie posżlo mu najlepiej. Kupa śmiechu była.

Osu.
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...

Czyli po ilości postów.... jak pisałem dorośnij...(tym razem już bez ironii, sarkazmów i innych takich...)


to jest bezsensowne;], ale cały czas mam nadzieję że sobie najzwyczajniej w świecie żartujesz;]



A ja ćwiczę u najlepszych


A ja z nimi ćwiczę po pięć dni w tygodniu, a bywało i częściej.

A ja jak byłem mały, to miałem najlepszy traktor w piaskownicy (powiedział zaciągając nos)
:rofl: :rofl: :rofl:
Wybacz to mnie rozwaliło, hmm jak to napisałeś :

dorośnij..


Teraz już poważniej.

A ja ćwiczę u najlepszych - zarówno Sigh jak i Black to najlepsi instruktorzy Yoshinkanu w tym kraju.

Rozumiem że byłeś na treningu, u każdego z instruktorów Yoshinkan Aikido w Polsce co najmniej kilka razy? czy znowu opierasz się o wiedzę teoretyczną tak, jak to było kiedy napisałeś? :

Jak dla mnie miało to tyle wspólnego z Yoshinkanem co Shudokan czy Akikai(z całym szacunkiem dla tych szkół).

i mówiłeś o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia...


A jak już jesteśmy dla siebie tacy wredni - to nie ja biegałem z brązowym pasem mając czwarte kyu

Niestety muszę Ciebie rozczarować, ale nie przypominam sobie takiej sytuacji. Będę wdzięczny za podanie źródła informacji.


Uuuuu.... zabolało co... - no fakt, ten koleś który oberwał za lenistwo prowadzi u was staże i egzaminy. Tak przy okazji to za każdym razem jak go widzę na jakimś stażu to więcej gada niż ćwiczy. Teraz na stażu z Terada Sensei było nie inaczej

Nie zrozum mnie źle, nie mam zamiaru za nikogo się tłumaczyć.

BTW to stwierdzenie o tym że nigdy po pysku nie dostałem zabrzmiało jak groźba czy przewrażliwiony jestem

Według mnie porostu chciałeś albo być chamski, albo poprostu naprawdę nigdy po pysku nie dostałeś i nie wiesz na czym to polega, a co za tym idzie nie wiesz kiedy można użyć sformułowania "trzaska po pysku" (specjalnie wyciąłem z kontekstu, żebyś nie miał problemu ze zrozumieniem). Więc jak to z tym "pyskiem " było? :twisted:
  • 0

budo_sigh
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 98 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
KIOD:: Więc jak to z tym "pyskiem " było?

Najnormalniej na świecie, jako że Aleks Kozłowski ma długie włosy został za nie wytargany i przyprowadzony do porządku. Dokładny opis abyś lepiej zrozumiał: w momencie gdy któryś raz się pokazuje jemu technikę jak ma ja wykonywać, a Kozłowski (3 dan Yoshinkan Aikido ?) nie potrafi powtórzyć Kihon Waza, wręcz myli shitei z uke (broniącego się z atakującym) TO MOZNA SIĘ WKÓRZYĆ (sam bym nie wytrzymał), i to właśnie miało miejsce gdy Rubens Sensei to zobaczył chwycił za kucyk Aleksa Kozłowskiego odchylając go około 45 stopni w tył i o mało nie trzasnął go w pysk (tłumaczenie TWARZ). Odległość ręki od twarzy wynosiła cirka about 3 - 1.5 [cm]. Na szczęście go nie uderzył, bo wtedy organizator stażu Rafał Rz. miałby problemy.

KIOD ty w porządku gość jesteś tylko jak widzę strasznie zindoktrynowany. Zrzuć te swoje różowe okulary i przejrzyj na oczy.

Osu
  • 0

budo_sigh
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 98 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Drogi KIODZIE W Polsce jest tylko jeden Yoshinkan i to jest YAP jedyna organizacja zatwierdzona przez IYAF, a to co ćwiczysz to jest SeiSeiKan Aikido. I chwała tobie. Ja jedynie co mogę to życzyć ci powodzenia i wiele sukcesów.

Natomiast na jedno co jestem uczulony to kalanie imienia Yoshinkanu. Ponieważ to jest styl który ćwiczę. I jeżeli ktoś stara się używać imienia Yoshinaknu to musi odpowiadać standardom Yoshinkanu.

KIOD czasami w swoich postach piszesz takie brednie że nie sposób ich komentować. Niestety ja zawsze ludziom mówię to co o nich myślę. To nie ma wpływu na przyszłość. Ale mam zawszę odwagę powiedzenia prawdy prosto w oczy. Cenię ludzi prostolinijnych

Osu
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Już i tak nie dało się uniknąc off topiców, tak więc ja sobie na jeden pozwolę.

Pokaz w wykonaniu organizatorów był na żenująco niskim poziomie. Aż wstyd mi za to, że osoby takie nazywają swoje aikido yoshinkanem .

Może krótka relacja: osoba z 3 danem technicznym robiła jui-waze i potykała się o własnych uke. Jo waza wyglądała jak by to były powycinane klatki z filmu. Po prostu katastrofa. Nawet TVP3 powycinała ten materiał i nie było na nim ani grama aikido.


do tego

A tu rozmowa jest o Aleksie Kozlowskim (3 dan) z Ukrainy, tak żeby było jasne. Dostał po pysku od Rubens Senseia na stazu w Katowicach bo się obijał. I na pokazie też nie posżlo mu najlepiej. Kupa śmiechu była.

Drogi Sighdzie, naprawdę nie chciałem do tego nawiązywać, ale jak już bierzemy się za ocenianie Aikido innych, to musimy się liczyć z tym że sami będziemy oceniani. Gdy tak czytam sobie Twoje wypowiedzi w stylu, jak to wstyd Ci że "osoby takie nazywają swoje aikido yoshinkanem " mogę zdecydowanie stwierdzić, że za często oglądasz swój egzamin na nidana. Teraz mam uczciwą propozycję, jeżeli chcesz to do poniedziałku mogę umieścić go na necie (może nie cały egzamin, ale moja ulubioną część, czyli Twoje randori z Łukaszem i Grześkiem)? i gwarantuję głową że będzie kupa śmiechu;] pozwól że CI przybliżę chodzi mi o ten fragment w czasie którego 3 raz w sposób wręcz komiczny starasz sie zasłonić jednym z uke, kontorlując go przez sanka (ani razu Ci się to nie udaje o dziwo), pozwalając by drugi uke mógł Ciebie między czasie zabić dowolnym atakiem. "osoba z 3 danem technicznym robiła jui-waze i potykała się o własnych uke." a np: kiedy dochodzi do 1:12:33 jakbym się nie starał mam wrażenie, że piszesz o sobie, chodzi o ten moment kiedy rzucasz Grześkiem i sie sam potykasz o niego. No i nie bedziemy pisac już o tym, że dawno nie widziałem takiego braku ducha i dynamiki u osoby krtóra zdawała na stopień mistrzowski. Aczkolwkie to jest moje subiektywne zdanie. Wiesz w przyszłości gdy sobie bedziesz oglądał ten egzamin jeszcze raz, może sobie przypomnisz że, zabawa z dwoma uke na macie nie jest taka łatwa, a co dopiero z trzema. Wtedy może zanim coś napiszesz publicznie, zastanowisz się kilka razy i przeanalizujesz to co chcesz stworzyć.
Moja porpozycja umieszczenia Twojego randori na necie jest nadal aktualna i uczciwa, według mnie jeżeli uważasz że nie ma sie czego wstydzić i że to randori spełniało podstawowe normy, wyrazisz na to zgodę, tak coby Sentiel również mógł się włączyć do dyskusji, bo jestem pewny że tego egzaminu nie widział. Twoja odmowa będzie przeze mnie jednoznacznie interpretowana.

Ty Sigh również najgorszy nie jesteś, tylko trochę mi się zdaje za bardzo zapatrzony w sobie.

pozdrawiam
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
[quote name="budo_Kiod"]
A ja jak byłem mały, to miałem najlepszy traktor w piaskownicy (powiedział zaciągając nos)
:rofl: :rofl: :rofl:
[/quote]
Fajnie, ale widzę trauma została - wiesz że teraz są specjaliści od takich przeżyć z dzieciństwa. Może Ci pomogą...

[quote name="budo_Kiod"]
Wybacz to mnie rozwaliło, hmm jak to napisałeś :
[quote]dorośnij..[/quote]
[/quote]
Dalej podtrzymuje - dorośnij chłopcze...

[quote name="budo_Kiod"]
Rozumiem że byłeś na treningu, u każdego z instruktorów Yoshinkan Aikido w Polsce co najmniej kilka razy?
[/quote]
Znam ich wszystkich i to przede wszystkim z maty.

[quote name="budo_Kiod"]
czy znowu opierasz się o wiedzę teoretyczną tak, jak to było kiedy napisałeś? :
[quote]Jak dla mnie miało to tyle wspólnego z Yoshinkanem co Shudokan czy Akikai(z całym szacunkiem dla tych szkół). [/quote]
i mówiłeś o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia...
[/quote]
K...rwa Kiod skończ pieprzyć OK? Mam Ci się spowiadać z każdego treningu na jakim w życiu byłem? Z każdej bójki w jakiej brałem udział? To może jeszcze mam Ci wyliczyć wszystkie kobiety i średnią ilość orgazmów w tygodniu?
Nic dziecko o mnie nie wiesz, a ja o Tobie wręcz dużo...

[quote name="budo_Kiod"]
[quote]A jak już jesteśmy dla siebie tacy wredni - to nie ja biegałem z brązowym pasem mając czwarte kyu [/quote]
Niestety muszę Ciebie rozczarować, ale nie przypominam sobie takiej sytuacji. Będę wdzięczny za podanie źródła informacji.
[/quote]
Cóż widzę, że pamięć masz dobrą aczkolwiek krótką - widziałem Twój egzamin i widziałem Cię później na macie. Proste.

[quote name="budo_Kiod"]
Według mnie porostu chciałeś albo być chamski, albo poprostu naprawdę nigdy po pysku nie dostałeś i nie wiesz na czym to polega, a co za tym idzie nie wiesz kiedy można użyć sformułowania "trzaska po pysku" (specjalnie wyciąłem z kontekstu, żebyś nie miał problemu ze zrozumieniem). Więc jak to z tym "pyskiem " było? :twisted: [/quote]
OK - słownik Sentiela:
trzaskać po pysku - łagodniejsza forma obicia mordy; nie mylić z klasycznym wp....dol
Ja problemów ze zrozumieniem nie mam, a Ty chłopcze?
[quote name="budo_Kiod"]
jeżeli chcesz to do poniedziałku mogę umieścić go na necie (może nie cały egzamin, ale moja ulubioną część, czyli Twoje randori z Łukaszem i Grześkiem)?
[/quote]
SUUUUPEEEERRRRR... BTW może dołączymy od razu egzaminy pozostałych? To dopiero będzie kupa śmiechu. No oprócz Rydzola, bo wyjechał i można powiedzieć że jest neutralny.
Pomyśl sobie jak pięknie na tle Sigh'a i Black'a wypadną egzaminy Grześka, Moniki, Kamila, Sławka... Noż ubaw po pachy :) Tylko wiesz... egzamin jest po to by skontrolować rozwój. Jak się rozwijają moi instruktorzy wiem świetnie, jak się rozwijają Twoi... też, bo parę razy od czasu jak się nasze drogi rozeszły miałem okazję ich widzieć w akcji.




[quote name="budo_Kiod"]
że dawno nie widziałem takiego braku ducha i dynamiki u osoby krtóra zdawała na stopień mistrzowski.
[/quote]
A kiedy jaśnie pan na mistrzowski zdaje? Z chęcią popatrzę co to duch i dynamika. No chyba, że zgodnie z tradycją Seiseikanu egzam będzie za zamkniętymi drzwiami :twisted:

[quote name="budo_Kiod"]
jeżeli uważasz że nie ma sie czego wstydzić i że to randori spełniało podstawowe normy, wyrazisz na to zgodę, tak coby Sentiel również mógł się włączyć do dyskusji, bo jestem pewny że tego egzaminu nie widział.
[/quote]
No i tu się chłoptasiu mylisz. Sentiel widział, przetrawił, wyciągnął wnioski. I uważa, że ta zagrywka była co najmniej dziwna - co następne? Dziadek w wermahtcie? Toż to nie kampania...

No cóż Daniel - pozdrowienia dla Ciebie, dla Grzegorza, Moniki, Sylwii, Czaka i całej reszty, a zwłaszcza dla osoby która pomaga Ci pisać posty - bo masz troszkę za duży rozrzut stylistyczny jak na samodzielne bazgroły. A i częstotliwość wzrosła - palec już nie dokucza?

Pozdrawiam
M.N.
  • 0

budo_sigh
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 98 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
KIOD:: Twoje randori z Łukaszem i Grześkiem)? i gwarantuję głową że będzie kupa śmiechu;] pozwól że CI przybliżę chodzi mi o ten fragment w czasie którego 3 raz w sposób wręcz komiczny starasz sie zasłonić jednym z uke, kontorlując go przez sanka (ani razu Ci się to nie udaje o dziwo),

W tym czasie gdy weryfikowalem stopień z Shudokanu na stopień Yoshinkanowski miałem jak juz pisałem wcześniej marne pojecie odnośnie Yoshinkanu. I egzamin ten dokładnie to odzwieciedla. Nie wstydzę sie swojego egzaminu, ale wiem też że brakowało w nim wiele i było i jest to motywacją do tego, aby nad sobą pracować.

Drugą kwestią jest to, że egzaminy na stopnie do 3 dana włącznie to są stopnie uczniowskie jak zapewne wiesz. Dopiero egzamin na 4 dana jest egzaminem mistrzowskim i na tym egzaminie bardzo wiele się wymaga od zdającego.

Zapewniam cię że następny mój egzamin bedzie na pewno lepszy niż poprzedni, ponieważ ciągle i nieustawicznie nad sobą pracuję. Co do kasety z egzaminów to chętnie bym ją pooglądał ponieważ jej nie mam. Byłbym zobowązany tobie za kopię tych egzaminów (ale wszystkich). Ponieważ oderwane z kontekstu wyrazy czasami wypatrzają sens zdania, to samo tyczy się kasety i egzaminów.

Osu.
  • 0

budo_sigh
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 98 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
KIOD:: kiedy dochodzi do 1:12:33 jakbym się nie starał mam wrażenie, że piszesz o sobie,

Kiod ja chyba twoim idolem jestem skoro tak dokładnie znasz kasete z moim udziałem :-) )
Poważnie zastanawiam się nad udziałem w jakimś serialu komediowym (może z Charlie Chaplinem będę kiedyś mógł konkurować!!!), może mnie zatrudnią skoro już jednego fana mam.

Osu
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Hmm Twoja próba dyskredytowania przez pisanie "chłopcze, dziecko" wydaje mi sie co najmniej komiczna. Rozumiem, że w rozmowie może Ci brakować argumentów, czasami mozesz się nawet poirytować ale zbaierz np: Sigha albo innych uzytkowników, którzy nigdy nie powołują się na swój wiek, do tego zwróć uwagę iż ja w ten sposób nie postpuję w stosunku do Twojej osoby.
Następna sprawa, jeżeli masz problem z ripostowaniem jakiegoś komentarza, proszę nie wycinaj z kontekstu mojej wypowiedzi, tak jak to zrobiłeś w tym przypadku:

[quote name="budo_sentiel"][quote name="budo_Kiod"]
A ja jak byłem mały, to miałem najlepszy traktor w piaskownicy (powiedział zaciągając nos)
:rofl: :rofl: :rofl:
[/quote]
Fajnie, ale widzę trauma została - wiesz że teraz są specjaliści od takich przeżyć z dzieciństwa. Może Ci pomogą...

[quote name="budo_Kiod"]
Wybacz to mnie rozwaliło, hmm jak to napisałeś :
[quote]dorośnij..[/quote]
[/quote]
Dalej podtrzymuje - dorośnij chłopcze...

[/quote]

Czasami wystarczy użyć wyobrażni...

[quote name="budo_sentiel"]
[quote name="budo_Kiod"]
Rozumiem że byłeś na treningu, u każdego z instruktorów Yoshinkan Aikido w Polsce co najmniej kilka razy?
[/quote]
Znam ich wszystkich i to przede wszystkim z maty.

[/quote]
Świetnie, ale dalej nie odpowiedziałeś na pytanie...

[quote]K...rwa Kiod skończ pieprzyć OK? Mam Ci się spowiadać z każdego treningu na jakim w życiu byłem? [/quote]
Spokojnie Marcinku. Nikt od Ciebie tego nie wymaga, poprostu czasem zastanów się nad zdaniem, które masz zamiar publicznie opublikować, tak coby nikt Ci nie zarzucił, jego bezsensowności tak jak ja to zrobiłem.

[quote]To może jeszcze mam Ci wyliczyć wszystkie kobiety i średnią ilość orgazmów w tygodniu?
[/quote]
Nie rób tak wiecej proszę, nawet nie wiesz jak mi jest się ciężko powstrzymać;]...
[quote name="budo_sentiel"]
[quote name="budo_Kiod"]
[quote]A jak już jesteśmy dla siebie tacy wredni - to nie ja biegałem z brązowym pasem mając czwarte kyu [/quote]
Niestety muszę Ciebie rozczarować, ale nie przypominam sobie takiej sytuacji. Będę wdzięczny za podanie źródła informacji.
[/quote]
Cóż widzę, że pamięć masz dobrą aczkolwiek krótką - widziałem Twój egzamin i widziałem Cię później na macie. Proste.[/quote]
Nastęnym razem kiedy starać sie będziesz kogoś ośmieszyć, a nie jesteś pewny swojego źródła informacji, stwierdzenie stawiaj w formie pytającej, wtedy podczas ewentualnej pomyłki nie ośmieszysz siebie tak jak to teraz zrobiłeś...
Skoro piszesz że widziałeś mój egzamin , to zapewne chodzi Ci o mój egzamin na nikkyu. Mojego egzaminu na Sankkyu nie mogłeś widzieć, ponieważ go nie miałem, trzecie kyu zostało mi nadane.
Teraz ładnie przeprosisz i będzie po sprawie.

[quote name="budo_sentiel"]
[quote name="budo_Kiod"]
jeżeli chcesz to do poniedziałku mogę umieścić go na necie (może nie cały egzamin, ale moja ulubioną część, czyli Twoje randori z Łukaszem i Grześkiem)?
[/quote]
SUUUUPEEEERRRRR... BTW może dołączymy od razu egzaminy pozostałych? To dopiero będzie kupa śmiechu. No oprócz Rydzola, bo wyjechał i można powiedzieć że jest neutralny.
Pomyśl sobie jak pięknie na tle Sigh'a i Black'a wypadną egzaminy Grześka, Moniki, Kamila, Sławka... Noż ubaw po pachy :) Tylko wiesz... egzamin jest po to by skontrolować rozwój. Jak się rozwijają moi instruktorzy wiem świetnie, jak się rozwijają Twoi... też, bo parę razy od czasu jak się nasze drogi rozeszły miałem okazję ich widzieć w akcji.[/quote]

Do momentu rozpoczęcia zwyczajnej ju wazy, poziom jest mniej więcej ten sam, zwróć uwagę że nie pisałem o całym egzaminie tylko o randori, które według mnie nie wypadło najlepiej, delikatnie pisząc, obejrzyj jeszcze raz nagranie. Odnośnie Grześka, Moniki, Kamila i Sławka, to oni nie biorą udziału w dyskusji, dlatego ciężko mi znaleźć analogię toku twojego rozumowania. No i ja za nich , nie mogę wydawać pozwolenia.

[quote name="budo_sentiel"]A kiedy jaśnie pan na mistrzowski zdaje?Z chęcią popatrzę co to duch i dynamika.[/quote]
Po co czekać do jakiegoś tam egzaminu? jeżeli chcesz zobaczyć mojego duch i dynamikę;] proponuję umówić się na sparing. Termin niestety muszę zadeklarować w miarę odległy ze względu na to, że nie jestem w stanie jeszcze prawidłowo zacisnąć pięści. Tak więc za trzy, cztery miesiące ? , może trochę szybciej. Sparować możemy sie zarówno w stójce, jak i w parterze i stójce (osobiście preferowałbym tą drugą wersję, ale dostosuję się do Ciebie), ja biorę organizację na siebie rękawic, szczekę musisz mieć swoją. Odnośnie umówienia dokładniejszego terminu, to liczę że juz w lutym, marcu, będziemy mogli go dostosować do siebie.

[quote]No i tu się chłoptasiu mylisz. Sentiel widział, przetrawił, wyciągnął wnioski. I uważa, że ta zagrywka była co najmniej dziwna - co następne? Dziadek w wermahtcie? Toż to nie kampania... [/quote]
Sokojnie, sam wiesz najlepiej , że nie da się wiedzieć wszystkiego.


[quote]No cóż Daniel - pozdrowienia dla Ciebie, dla Grzegorza, Moniki, Sylwii, Czaka i całej reszty,[/quote]
Dzięki i nawzajem.

[quote]a zwłaszcza dla osoby która pomaga Ci pisać posty - bo masz troszkę za duży rozrzut stylistyczny jak na samodzielne bazgroły.[/quote]
Tutaj musze Ciebie rozczarować niestety. W pisaniu postów jakie wystosowałem tutaj na forum, nigdy mi nie pomagała żadna osoba, poprostu zawsze mnie bawiło czytanie i tworzenie własnego tekstu.

[quote]A i częstotliwość wzrosła - palec już nie dokucza?
[/quote]
Gips zdjęty;] Aczkolwiek jest zauważalny progres, pponieważ mogę go zginać juz pod kątem 85 stopni. Dziękuję za troskę.

pozdrawiam
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
[quote name="budo_Kiod"]
Hmm Twoja próba dyskredytowania przez pisanie "chłopcze, dziecko" ....
....iż ja w ten sposób nie postpuję w stosunku do Twojej osoby.
[/quote]
Może dlatego, że to ja jestem starszy :twisted:
To nie jest dyskredytowanie - to próba zwrócenia Ci uwagi, że rozmawiasz z kimś równym sobie i traktowanie go z góry jest nie na miejscu... Prosty chop jestem to i proste metody stosuje....
Daruj sobie odpisywanie na tą część posta bo już naprawdę znudziły mi się pyskówki...


[quote name="budo_Kiod"]
Następna sprawa, jeżeli masz problem z ripostowaniem jakiegoś komentarza, proszę nie wycinaj z kontekstu mojej wypowiedzi, tak jak to zrobiłeś w tym przypadku:

[quote name="budo_sentiel"][quote name="budo_Kiod"]
A ja jak byłem mały, to miałem najlepszy traktor w piaskownicy (powiedział zaciągając nos)
:rofl: :rofl: :rofl:
[/quote]
Fajnie, ale widzę trauma została - wiesz że teraz są specjaliści od takich przeżyć z dzieciństwa. Może Ci pomogą...
[/quote]
Czasami wystarczy użyć wyobrażni...
[/quote]
Sam wyrywasz co chwilę coś z kontekstu więc się nie dziw, że inni to robią. A co do traktora... - głupi komentarz, głupi repost... Jeśli chcesz rozmawiać na takim poziomie to ja sie po prostu dostosuje.
I wierz mi użyłem wyobraźni - Ty w Gi w piaskownicy i z traktorem... mamo co za trauma -> teraz to ja będę potrzebował specjalisty...

[quote name="budo_Kiod"]
[quote name="budo_sentiel"]
Znam ich wszystkich i to przede wszystkim z maty.
[/quote]
Świetnie, ale dalej nie odpowiedziałeś na pytanie...
[/quote]
To była odpowiedź na pytanie - czytaj między wierszami...

[quote name="budo_Kiod"]
Spokojnie Marcinku. Nikt od Ciebie tego nie wymaga, poprostu czasem zastanów się nad zdaniem, które masz zamiar publicznie opublikować, tak coby nikt Ci nie zarzucił, jego bezsensowności tak jak ja to zrobiłem.
[/quote]
Z tego co pamiętam napisałem tylko:
[quote name="budo_sentiel"]
Jak dla mnie miało to tyle wspólnego z Yoshinkanem co Shudokan czy Aikikai(z całym szacunkiem dla tych szkół).
[/quote]
Gdzie tu brak sensu? Czy napisałem, że Aikikai jest podobny do Yoshinkanu? Albo jakieś uwagi techniczne o Shudokanie może padły z moich ust? Nie – tylko porównanie mające podkreślić, że to co działo się na macie to dla mnie nie Yoshinkan...
I najlepsze jest to, że wszystkie Twoje wypowiedzi są pisane na bazie takich dmuchanych argumentów. Do tej pory jako jedyny w tej dyskusji napisałem coś więcej o stażu, jako jedyny zadałem parę pytań o cechy Yoshinkanu, jako jedyny próbowałem sprawić by ten topic nie był tylko najeżdżaniem na siebie... natomiast Ty od razu ustawiłeś się z pozycji: "ja wiem lepiej, nie jesteście dla mnie partnerami do rozmowy" to może lepiej darujmy sobie takie jałowe gadki?


[quote name="budo_Kiod"]
Nie rób tak więcej proszę, nawet nie wiesz jak mi jest się ciężko powstrzymać;]...
[/quote]
A co hormony grają i szukasz sensacji? Polecam przekopanie sieci, na pewno znajdziesz coś dla siebie...
BTW Wiesz co to pytanie retoryczne?
I właśnie to stwierdzenie pokazuje kto tu kogo z kontekstu wyrywa...


[quote name="budo_Kiod"]
Odnośnie Grześka, Moniki, Kamila i Sławka, to oni nie biorą udziału w dyskusji, dlatego ciężko mi znaleźć analogię toku twojego rozumowania. No i ja za nich , nie mogę wydawać pozwolenia. [/quote]
Zamysł całej sprawy z umieszczeniem egzaminu był prosty – ośmieszmy Sigha jako instruktora SYAPu. Ale skoro był to egzamin większej ilości osób, to opublikujmy wszystko, żeby nie było wyrywania z kontekstu, i niech ludzie ocenią co jest śmieszne.
A wymienione osoby może oficjalnie w dyskusji udziału nie biorą.... ale naprawdę w twoim pisaniu czuć ich obecność :twisted:

[quote name="budo_Kiod"]
Po co czekać do jakiegoś tam egzaminu? jeżeli chcesz zobaczyć mojego duch i dynamikę;] proponuję umówić się na sparing.
[/quote]
:rofl:
No to się uśmiałem – a gdzie duch Aikido. Właśnie pokazałeś, że naprawdę dzieciak jesteś :twisted:

[quote name="budo_Kiod"]
Tak więc za trzy, cztery miesiące ? , może trochę szybciej. Sparować możemy sie zarówno w stójce, jak i w parterze i stójce (osobiście preferowałbym tą drugą wersję, ale dostosuję się do Ciebie)
[/quote]
Ty poważnie? O mamo.... no toś mnie wystraszył...

[quote name="budo_Kiod"]
, ja biorę organizację na siebie rękawic, szczękę musisz mieć swoją.
[/quote]
Rękawice mam własne, nie używam cudzych. Szczęka to nie problem – do tej pory sparowałem tylko w kratach na łebie, więc pytanie czy na pewno chcesz full kontakt?
Bo rozumiem, że jak niechroniona twarz to oczy i krtań też dostępne? Pełny street?
Bo jak po prostu szukasz przygody to nie chce mi się tracić czasu. Ja załatwię salę – nie chcę mieć problemów z Policją, a ustawki w parku się tak kończą.
[quote name="budo_Kiod"]
Odnośnie umówienia dokładniejszego terminu, to liczę że juz w lutym, marcu, będziemy mogli go dostosować do siebie.
[/quote]
Nie ma problemu – nareszcie będę miał motywację, żeby wrócić do własnych treningów poza matą. Co prawda marzec mi średnio pasi bo w tym terminie jest jakoś staż we Francji, a taki twardziel jak Ty na pewno mnie uszkodzi, ale niech Ci będzie. Czego się nie robi dla przyjaciół. Wiesz gdzie mnie szukać.
Jak stwierdzisz, że to mimo wszystko dziecinne to daj znać – przestane się budzić z krzykiem w nocy :twisted:

[quote name="budo_Kiod"]
Tutaj musze Ciebie rozczarować niestety. W pisaniu postów jakie wystosowałem tutaj na forum, nigdy mi nie pomagała żadna osoba, poprostu zawsze mnie bawiło czytanie i tworzenie własnego tekstu.
[/quote]
To się chwali, ale stwierdzenie też było retoryczne – nie oczekiwałem odpowiedzi :twisted:
BTW pisania – używaj Worda do edycji bo w większej ilości źle się Ciebie czyta.

[quote name="budo_Kiod"]
Gips zdjęty;] Aczkolwiek jest zauważalny progres, pponieważ mogę go zginać juz pod kątem 85 stopni. Dziękuję za troskę.
[/quote]
Nie ma sprawy – zawsze się troszczę o miłych ludzi. Nie mówiąc o przyszłych „sparing” partnerach.

Pozdrawiam
M.N.
  • 0

budo_taisho
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Kiod ja bym bardzo prosil o wrzucenie tego filmu z egzaminu.
  • 0

budo_vasa
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Jako świeżo zarejestrowany użytkownik pewnie nie powinnam się mądrzyć, ale sugeruję wszystkim trzem panom, żeby przeczytali jeszcze raz regulamin... Zwracając szczególną uwagę na punkt 4 i 5... Gratuluję retoryki, ale napisaliście już niemal 4 strony postów, próbując udowodnić sobie kto jest lepszy, czyj sensei jest lepszy i kto ma większe... wiadomo co...
:twisted: :twisted: :twisted:
Kiod z Sentielem, może rzeczywiście powinniście się umówić na małą pogawędkę... to na pewno udowodniłoby czyje Aikido lepsze i bardziej skuteczne... o ile nie doszłoby oczywiście do żenującego mordobicia... jak już mówiłam gratuluję retoryki i podejścia do budo....
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...

KIOD:: Twoje randori z Łukaszem i Grześkiem)? i gwarantuję głową że będzie kupa śmiechu;] pozwól że CI przybliżę chodzi mi o ten fragment w czasie którego 3 raz w sposób wręcz komiczny starasz sie zasłonić jednym z uke, kontorlując go przez sanka (ani razu Ci się to nie udaje o dziwo),

W tym czasie gdy weryfikowalem stopień z Shudokanu na stopień Yoshinkanowski miałem jak juz pisałem wcześniej marne pojecie odnośnie Yoshinkanu. I egzamin ten dokładnie to odzwieciedla. Nie wstydzę sie swojego egzaminu, ale wiem też że brakowało w nim wiele i było i jest to motywacją do tego, aby nad sobą pracować.

Drugą kwestią jest to, że egzaminy na stopnie do 3 dana włącznie to są stopnie uczniowskie jak zapewne wiesz. Dopiero egzamin na 4 dana jest egzaminem mistrzowskim i na tym egzaminie bardzo wiele się wymaga od zdającego.

Zapewniam cię że następny mój egzamin bedzie na pewno lepszy niż poprzedni, ponieważ ciągle i nieustawicznie nad sobą pracuję. Co do kasety z egzaminów to chętnie bym ją pooglądał ponieważ jej nie mam. Byłbym zobowązany tobie za kopię tych egzaminów (ale wszystkich). Ponieważ oderwane z kontekstu wyrazy czasami wypatrzają sens zdania, to samo tyczy się kasety i egzaminów.

Osu.

Sigh żeby potem niedomówień nie było, ja naprawdę do Ciebie nic nie mam zwróc uwagę że kiedy napisałeś

Pokaz w wykonaniu organizatorów był na żenująco niskim poziomie. Aż wstyd mi za to, że osoby takie nazywają swoje aikido yoshinkanem .

Może krótka relacja: osoba z 3 danem technicznym robiła jui-waze i potykała się o własnych uke. Jo waza wyglądała jak by to były powycinane klatki z filmu. Po prostu katastrofa. Nawet TVP3 powycinała ten materiał i nie było na nim ani grama aikido.

Jeszcze nic o Twoim randori (celowo nie pisze egzaminie), nie wspomniałem.
Ale gdy sytuacja się powtórzyła:

I na pokazie też nie posżlo mu najlepiej. Kupa śmiechu była.

ciężko mi było wytrzymać, czyli nawet nie mozesz napisać że nie próbowałem. Do Sigha i Darka. Może źle ująłem wcześniejszy post. Nie chodzi mi o egzamin Sigha, tylko o jego randori końcowe, inni instruktorzy go nie wykonywali, bo tylko Sigh zdawał na nidana, dlatego nie wiem dlaczego, może nie Ty , tylko Dark chce w to mieszać kogoś więcej.W rozmowie biorę udział trzy osoby, mieszanie kogokolwiek innego, nie ma sensu. Sam zaczałeś wypisywać o mizernym poziomie osoby ze stopniem mistrzowskim, dlatego uważam, że jako posiadacz owego również czarnego pasa, musisz sie liczyć z konsekwencjami takiego zachowania . W końcu Sigh sam napisałeś "osoba z 3 danem technicznym robiła jui-waze i potykała się o własnych uke.", "I na pokazie też nie posżlo mu najlepiej. Kupa śmiechu była.", dlatego postanowiłem jakoby przypomnieć Tobie że u Ciebie z randori również nie jest "różowo".
Skoro Dark widział te egzaminy to płytka, na pewno gdzieś tam u Was krąży, jeżeli jednak udało jej się zaginąć, to [postaram sie dostarczyć ją w całości.

Jeszcze raz podkreślę nie chodzi mi o egzamin tylko o randori, do którego Sigh nawiązałeś, odnośnie pokazu. Jeszcze raz powtarzam pytanie, czy zezwalasz na opublikowanie Twojego randori (nie egzaminu, o nich nic nie pisałeś, dlatego nie ma sensu nawiązywanie do nich) w sieci? nie potrzebuję wyjaśnień wsytarczy krótkie tak lub nie.

pozdrawiam
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Ciekawostka taka: jak tylko jakiś temat wesołym się staje, to go O'Mod zaraz zamyka, że niby odbiega od głównej treści. A jeśli chłopaki obrzucają się epitetami, opisują osoby trzecie i lada moment przegryzą sobie tętnice online, to Szczepan milczy jak zaklęty. Jakby ktoś nie czytał Regulaminu, to przytaczam:

(...)
4. Zakaz obrażania innych użytkowników.
5. Uwagi o błędach ortograficznych czy innych, oraz wszelkie słowne utarczki załatwia się listami prywatnymi.
(...)
8. Zakaz prowadzenia prywatnych wojen.
(...)
18. Zakaz tworzenia piramidek z cytatów (kilkukrotne cytowanie).


POBUDKA, Modzie!!!!!
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
Nie przeprosiłeś....

Na wcześniejsze wątki nie chce mi się odpowiadać, pisanie z Tobą i Sighem to trochę za dużo na mnie a z czasem ciężko. Nie żebym nie lubił walczyć z wiatrakami , ale to męczące czasem.


Po co czekać do jakiegoś tam egzaminu? jeżeli chcesz zobaczyć mojego duch i dynamikę;] proponuję umówić się na sparing.

:rofl:
No to się uśmiałem – a gdzie duch Aikido. Właśnie pokazałeś, że naprawdę dzieciak jesteś :twisted:

Tak więc za trzy, cztery miesiące ? , może trochę szybciej. Sparować możemy sie zarówno w stójce, jak i w parterze i stójce (osobiście preferowałbym tą drugą wersję, ale dostosuję się do Ciebie)

Ty poważnie? O mamo.... no toś mnie wystraszył...

, ja biorę organizację na siebie rękawic, szczękę musisz mieć swoją.

Rękawice mam własne, nie używam cudzych. Szczęka to nie problem – do tej pory sparowałem tylko w kratach na łebie, więc pytanie czy na pewno chcesz full kontakt?
Bo rozumiem, że jak niechroniona twarz to oczy i krtań też dostępne? Pełny street?
Bo jak po prostu szukasz przygody to nie chce mi się tracić czasu. Ja załatwię salę – nie chcę mieć problemów z Policją, a ustawki w parku się tak kończą.

Odnośnie umówienia dokładniejszego terminu, to liczę że juz w lutym, marcu, będziemy mogli go dostosować do siebie.

Nie ma problemu – nareszcie będę miał motywację, żeby wrócić do własnych treningów poza matą. Co prawda marzec mi średnio pasi bo w tym terminie jest jakoś staż we Francji, a taki twardziel jak Ty na pewno mnie uszkodzi, ale niech Ci będzie. Czego się nie robi dla przyjaciół. Wiesz gdzie mnie szukać.
Jak stwierdzisz, że to mimo wszystko dziecinne to daj znać – przestane się budzić z krzykiem w nocy :twisted:

To żeś mi Chłopie humor poprawił;], z tym dzieciakiem się uprałeś, a ja widzę okazję nauczenia się poprostu czegoś nowego.;] Kasków nie mam, więc będzie trza sobie poradzić bez nich (mam nadzieję że nie gryziesz;]) Odnośnie miejsca to proonuję juz teraz polanę w w parku przy ul. Czołgistów, gwarantuję że policją nie trzeba sie przejmować.;]
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...

Jako świeżo zarejestrowany użytkownik pewnie nie powinnam się mądrzyć, ale sugeruję wszystkim trzem panom, żeby przeczytali jeszcze raz regulamin... Zwracając szczególną uwagę na punkt 4 i 5... Gratuluję retoryki, ale napisaliście już niemal 4 strony postów, próbując udowodnić sobie kto jest lepszy, czyj sensei jest lepszy i kto ma większe... wiadomo co...
:twisted: :twisted: :twisted:
Kiod z Sentielem, może rzeczywiście powinniście się umówić na małą pogawędkę... to na pewno udowodniłoby czyje Aikido lepsze i bardziej skuteczne... o ile nie doszłoby oczywiście do żenującego mordobicia... jak już mówiłam gratuluję retoryki i podejścia do budo....


Odrazu mordobicia... Co jest przyjemniejsze, a jeżeli poranny sparing o wshodzie słońca, a później integracyjne piwko w miłym towarzystwie?;]

Kiod ja bym bardzo prosil o wrzucenie tego filmu z egzaminu.

Witaj Wojtku.
Bez zgody Sigha nic nie zrobię, ale jestem pewny, że Witek Ci go na pewno udostępni :D :wink:



Ciekawostka taka: jak tylko jakiś temat wesołym się staje, to go O'Mod zaraz zamyka, że niby odbiega od głównej treści. A jeśli chłopaki obrzucają się epitetami, opisują osoby trzecie i lada moment przegryzą sobie tętnice online, to Szczepan milczy jak zaklęty. Jakby ktoś nie czytał Regulaminu, to przytaczam:

(...)
4. Zakaz obrażania innych użytkowników.
5. Uwagi o błędach ortograficznych czy innych, oraz wszelkie słowne utarczki załatwia się listami prywatnymi.
(...)
8. Zakaz prowadzenia prywatnych wojen.
(...)
18. Zakaz tworzenia piramidek z cytatów (kilkukrotne cytowanie).


POBUDKA, Modzie!!!!!

Witaj Shawnee :D . My się już powoli przyzwyczailiśmy, do prowadzenia takich dyskusji, aczkolwiek nalezy zwrócić uwagę, że narazie żadne z nas nie poczuło się na tyle urażone, bo prosić o zamknięcie tematu;] No i dziękuję za Twoje dobre intencje :D .

rei all
  • 0

budo_sigh
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 98 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
KIOD:: W końcu Sigh sam napisałeś "osoba z 3 danem technicznym robiła jui-waze i potykała się o własnych uke.", "I na pokazie też nie posżlo mu najlepiej. Kupa śmiechu była.", dlatego postanowiłem jakoby przypomnieć Tobie że u Ciebie z randori również nie jest "różowo".

I dalej to podtrzymuję, ze jiu-waza z trzema przeciwnikami w wykonaniu Aleksa Kozłowskiego (3 dan) z Ukrainy na Pokazie była żałosna, nie tylko ja się śmiałem, ale dobry ubaw miało około 1/3 widowni.

Co do mojego egzaminu to odbywał się on kilka lat temu, jak pisałem wcześniej ani ja ani pozostałe osoby które uczestniczyły w tym egzaminie nie miały zielonego pojęcia o Yoshinkanie. Technik w tamtych czasach uczyliśmy się z kaset video które otrzymaliśmy od Nagano Hiromichi aby ruch w technice przynajmniej był podobny. Ale ani sensu ani zrozumienia w nich nie było w ogóle. Nie wstydzie się tego głośno mówić ponieważ taki był początek. Od czegoś trzeba było zacząć.
Aby nie burzyć harmonii wśród zbuntowanych instruktorów którzy razem ze mną odeszli z Shudokan Aikido po śmierci Eddiego Strattona i w porozumieniu z Nagano Hiromichi sensei postanowiliśmy przeprowadzić ten egzamin. Sensei Nagano proponował, aby nadać pierwsze stopnie (czyli przeprowadzić weryfikacje z nadania stopnia), ale ja byłem przeciwny temu ponieważ znałem instruktorów i uważałem że wtedy morale u nich do ćwiczenia techniki Yoshinkanu mogłoby być różne. A tak przynajmniej każdy się starł jakoś do tego egzaminu przygotować. Nie mogło być na początku za trudno bo tylko niektórych z nich stać było na to aby zapomnieć o swoim ego i zacząć wszystko od nowa.

Bardzo ciekawym eksperymentem było by porównanie tych egzaminów z obecnymi egzaminami tych samych osób. Wówczas można zobaczyć i ocenić postęp poszczególnych instruktorów. Poddaję pod rozwagę tym którzy dysponują takimi materiałami.
Ja robiłem taki test na Łukaszu który wtedy zdawał na 1 dana a w tamtym roku pozytywnie zdał na 2 dana. Materiał prównawczy jest imponujący.

Jak widzę film z moim udziałem coraz bardziej jest rozpowszechniany, ja jako jeden z aktorów powinienem otrzymać chyba jakąś gażę lub tantiemy, nie sądzisz KIOD?? W najbliższym czasie skieruję do ciebie mojego menadżera i prawnika aby dogadali szczegóły. Jak widzę jesteś moim impresario czyli chyba powinniśmy sformalizować jakoś nasz związek (myślę o umowie cywilno-prawnej).

Osu
  • 0

budo_vasa
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Największe wydarzenie w historii Polskiego Yoshinkanu...
He, he, Kiod, he, he !!!

:twisted: :twisted: :twisted:
Od razu widać, że ty student jesteś i nie wiesz, że my – zwykli śmiertelnicy – zimą o wschodzie słońca dawno już zapieprzamy w robocie. Zaproponuj sparing raczej w jakiś weekend, jeśli nie trzeba będzie odespać imprezy z dnia poprzedniego. A jak załatwisz popcorn, to może ja też się przywlokę popatrzeć na waszą dynamikę i ducha aikido.... i dorosłość oczywiście.

A tak na marginesie jaki związek ma egzamin sprzed 3 czy 4 lat, obojętnie który z instruktorów go zdawał, z dzisiejszą wiedzą i umiejętnościami tychże instruktorów? Szczególnie, że z tego co wiem żaden z nich wcześniej za wiele Yoshinkan Aikido nie ćwiczył. Drodzy Sigh i Kiod (cholera jak to odmienić??) pośmiać się zawsze można, ale wyśmiać kogoś to już chyba niekoniecznie?
No, chyba, że jesteście bardzo uparci...

:P
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024