Kabar Warthog Folder
Napisano Ponad rok temu
Witam ponownie
W celu rozwiania jednycg z ostatnich wątpliwośći - prosze o opinie o nożyku jw.
Napisano Ponad rok temu
nie mówiąc już o tym że brzydki jak noc jest chociaż oczywiście o gustibusach sie nie disputuje.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Konstrukcja jakby ukierunkowana na wygodę przy precyzyjnych pracach (profilowana rękojęść, karby na grzbiecie, wysokie odejscie pióra, ~3" ostrza), a jednocześnie niski szlif...
Leżeć w dłoni to moim zdaniem powinno co najmniej nieźle, tylko używalność trochę mnie niepokoi :?
Tak czy inaczej - jakkolwiek widziałem ładniejsze zabawki, nie byłbym tak kategoryczny w krytyce "designu" jak moim przedmówcy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy któryś z autorów tych "nieprzychylnych" opinii używał tego noża choć przez 1 dzień?
Moim zdaniem, to jedna z najbardziej niedocenianych konstrukcji, o jakich się tu pisze. Nie mam setek noży, ale kilka się już przez moje ręce przewinęło.... były (i są) i Benchmady, Kershawy, Spyderco, te drogie i te tanie..
Niestety Z PZRYKROŚCIĄ stwierdzam, że jak do tej pory, ŻADEN z wyżej wymienionych, często 3 razy droższych folderów, nawet NIE ZBLIŻYŁ się do jakości tego Ka-Bara jeśli chodżi o ergonomię, funkcjonalność i jego zalety na codzień. Nie jest super wytrzymały, nie trzyma ostrza miesiącami, nie wygląda nawet w połowie tak pięknie jak najbrzydszy Benchmade... ale jak się go zacznie używać to można się zakochać. Pewność chwytu, wygoda operowania, doskonale sprawdzająca się geometria ostrza, sprawiają, że chciałbym mieć jeszcze ze dwa takie same... tak na wszelki wypadek jakby ten gdzieś zaginął.
Kupiłem go niejako przypadkowo i na szybko, żeby mieć coś w kieszeni (na kilka dni przed wyjazdem zgubiłem BMkę (wstyd:(). Jednak od tamtej pory (6 miesięcy) ma ów Ka-Bar niezachwianą pozycję w mojej kieszeni i jak do tej pory żadna podejmowana przeze mnie próba wymiany go na coś "lepszego" i piękniejszego nie powiodła się.
To jest na prawdę doskonały nóż na co dzień. I zanim kolejny raz napiszecie, że brzydki, że dziwny, że bezsensowny - pożyczcie id kogoś i ponoście jeden dzień.
się rospiasłem...
Generalnie - cholernie polecam!
Pozdrawiam,
Szybowiec
Napisano Ponad rok temu
A przy okazji pytanie o to co mnie najbardziej niepokoi - szlif nie powoduje klinowania się w materiale?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Za wąska rękojeść, za delikatny jakiś taki :?
Ale my tu o Ka-Barku, sorry za off-top ;-)
Szybowiec - jak wygląda samo trzymanie Warthoga?
Ergonomia to nie wszystko, chodzi mi o wrażenia przy cięższej pracy ;-)
Napisano Ponad rok temu
Co do klinowania się - ostatnio gdy walczyłem z wielgachnym pudłem z grubego kartonu, rzeczywiście potrafił się zaklinować po ok 30-40cm cięciu. Zważywszy jednak na bardzo pewny chwyt, nie jest to ani niebezpieczne ani szczególnie uciążliwe. Warthog ma bardzo grube (jak na swój rozmiar) ostrze. Daje mu to z pewnością dużą wytrzymałość ale może powodować takie klinowanie przy bardzo głębokim cięciu niektórych materiałów.
Co do chwytu - jak dla mnie nie miałem w ręce lepiej zaprojektowanego noża. Trzyma się to bardzo dobrze. Najcięższe prace jakie nim wykonywałem to kawałkowanie wspomnianego już kartronu (pudło po mojej niegdysiejszej perkusji marki Amati ) oraz przygotowywanie z niedużych gałęzi "ekologicznej" rozpałki do grila. Również w tym drugim przypadku mały Ka-Bar dobrze sobie radził. Grube ostrze, które klinuje się przy głębokim cięciu daje w zamian duży spokój przy rozłupywaniu niewielkich gałęzi. Poza tym, jego chwyt jest niemal wymarzony do prac typu "struganie", a po obróceniu go w dłoni idealnie sprawdza się przy wszelkim obieraniu (mój ma za sobą już setki cytryn...)
Duże wgłębienia na kciuk daje ponadto poczucie bezpieczeństwa i panowania nad Ka-Barem w trakcie wbijania w twardy materiał.
Co jeszcze? Tu się może ktoś zaśmieje ale.... kształt rękojeści i wyważenie noża pozwalają nawet na rąbanie, pod warunkiem, że las do wykarczowania jest w skali 1:100 A poważnie, do przygotowania kijków na ognisko, począwszy od ich ścięcia, pozbawienia niepotrzebnych gałązek aż do ich zaostrzenia - wszystko to dla Ka-Bara perzyjemna robota.
Wady? - brak otworu na linkę (była by to pierwsza rzecz jaką bym w nim zmienił)
no i ten wygląd...choć to kwestia gustu to wierzę, że może się nie podobać.
No i to tyle refleksji na jego temat....
Pozdrawiam,
Szybowiec.
Napisano Ponad rok temu
Panowie,
Czy któryś z autorów tych "nieprzychylnych" opinii używał tego noża choć przez 1 dzień?
Jesli chodzi o mnie to tez jestem entuzjasta tego typu nozy, podobnie jak nozykow typu Ubejane, bolo i innych o mocnym, "toporkowatym" ostrzu. Ale taki noz jest raczej do ciezkich prac a folder i to maly wydaje mi sie do tego niepowiedni.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
"Maszyna do cięcia"??
- Ponad rok temu
-
nóż z głownią stałą
- Ponad rok temu
-
SOG X 42 kto mnie oświeci
- Ponad rok temu
-
UZI Defender LinerLock
- Ponad rok temu
-
Nagi M-21.04
- Ponad rok temu
-
Słowo na niedzielę
- Ponad rok temu
-
gerber harsey hunter tactical sheath
- Ponad rok temu
-
Chris Reve Shadow - pytania konstrukcyjne
- Ponad rok temu
-
sklepy z nożami we wrocławiu
- Ponad rok temu
-
eBay i PayPal
- Ponad rok temu