21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kriss]

Respect wojownicy

Chciałbym postukać się z kimś na kije od 110 do 2 m. Tak naprawdę to złożyć jakiś prosty koncept. Ale nie oglądając obrazków w starych książkach, tylko w praktyce. Proste pomysły i sprawdzamy w semi sparingu czy działa. (nie chce mi się ćwiczyć wiele lat i uczyć często niepotrzebnych sztywnych reguł albo historycznych ciekawostek)

Mam spore doświadczenie w nożu i pałce, no niby się nie przyda w walce dłuższą bronia (ale kto wie?)


Jeśli taka grupa jest w Wawie to z chęcią się przyłączę


Szukam chętnych osób do treningu i podpowiedzi dotyczących ochraniaczy.(Te do kendo trochę drogie )

Czy znacie różnice pomięczy men, maską szermierczą i amez? Inaczej może ktoś próbował tych (i innych) i ma juz wyrobione zdanie

[budo_warhead]

NO wiec i ja sie dolacze chetnie o ile jest takie cos zorganizowane - i o ile dziadkowie mile widziani beda .

[budo_słoniak]

Temat wrzucony w trzech działach! Weź sobie kriss poczytaj regulamin, to może zaoszczędzisz problemów z logowaniem za jakiś czas

[budo_kriss]

Chyba naprawdę muszę go przeczytać

Swoją drogą chciałbym trafić do jak największej ilości odbiorców zainteresowanych tym lub podobnymi tematami. Ale oki. Wy tu rządzicie.

[budo_graframolo]

Jesli interesuje cie walka kijem poszukaj sekcji z Jo lub Bo.

[budo_kriss]

Tam nie ma walki jako takiej, tylko ciąg sformalizowanych ruchów. Układy. Formy. Czyli bardzo długa droga nauki. Na całe lata albo i życie.

A ja mam chęć złożyć prosty koncept pod moją prostą psychę - 3 lub cztery ruchy.
Taki do szybkiej i prostej nauki dla człowieka nie szukającego udziwnień.

Uważam, że walka rozgrywa się za pomocą kilku dobrze opracowanych technik i zasad oraz właściwej motoryki. Nie chcę być mistrzem tylko dobrze "wymiatać"

Bardziej rozbudowane systemy mnie przytłaczają i staram się je rozbijać na rdzeń i nadbudowę i stąd mój apel: może ktoś ma podobny punkt widzenia do mojego.

[budo_ronin_warszawa]

Jak chcesz bezpiecznie sparować się kataną/wakizashi to kup miecze suponjito, takie piankowe, niby dla dzieci przeznaczone ale się nadają. Z tego co wiem wykorzystywane są w sztuce walki (??) chanbara i w sportowej walce na katany (tak pobieżnie o tym słyszałem, mogę się mylić). Jest to sposób bezpieczniejszy od walki bokkenem, poza tym pozwala uczyć cięcia na ruchomym celu. Nieszablonowa walka bokkenem byłaby raczej niebespieczna.

[budo_michal_n]

mogę się mylić ale.... po co komu wymiatanie kijem? chcesz z tym chodzić po ulicach? pałki Ci nie wystarczą? nie chciał bym paść przypadkiem na adepta eskrimy czy kali z metalowym batonem w ręku....
to po pierwsze.
a po drugie to jesli wymiatanie = skuteczne posługiwanie się jakąś bronią to trochę tej jak ty to ładnie nazywasz nadbudowy jest niezbedne zwłaszcza jesli chce się pokonać etap podwórkowego Miszcza w kategori do lat 16.
Przepraszam za moze niezbyt grzeczny post ale za wiele lat juz sie obijam po salach gimnastycznych zeby wierzyć w drogę na skróty... szkoda czasu.

[budo_graframolo]

Ronin po pierwsze chlopak chce poznac techniki na kij a nie bokken a po drugie odradzam to co podales, to sa zabaweczki, za lekkie i nie ma elementu strachu co zupelnie odrealnia walke, to mniej wiecej taka walka na poduszki. Juz lepiej kupic otuline do rur i nalozyc na shinai. Troche amatorskie rozwiazanie ale zawsze cos daje.

[budo_kriss]

Michal n,
Po co komu wymiatanie kijem? Mi się np. podoba taka umiejętność
Mój ojciec zbierał znaczki, do tej pory nie rozumiem w jakim celu to robił.

Jeśli chodzi o adepta Kali itp. to mam wrażenie, że nieźle mi idzie, więc szukam następnej umiejętności.

Ja z kolei nie wierzę w "nadbudowę" a sformalizowane rytuały mnie nudzą.Natomiast potrafię zrozumieć tych którym się one podobają.

Obijam się po salach kilkanaście już lat (facet, nie chłopak ) i nie mam ambicji być mistrzem sztuk walk (zresztą jestem), tylko sprawnie posługiwać się kijem za pomocą kilku najprostrzych technik.(a cała gama pozostałych naleciałości mnie wali) - nie chcę pokonywać etapu mistrza podwórka (przynajmniej na razie)

Tak naprawdę to szukam osób chętnych do treningu/wspólnej nauki. Dyskusje nic nie wniosą bo każdy z nas ma swój punkt widzenia i będzie go pewnie zażarcie bronił przez pryzmat swoich wyobrażeń i doświadczeń. Zresztą cele najczęsciej też są rozbieżne.

[budo_ronin_warszawa]

Ronin po pierwsze chlopak chce poznac techniki na kij a nie bokken a po drugie odradzam to co podales, to sa zabaweczki, za lekkie i nie ma elementu strachu co zupelnie odrealnia walke, to mniej wiecej taka walka na poduszki. Juz lepiej kupic otuline do rur i nalozyc na shinai. Troche amatorskie rozwiazanie ale zawsze cos daje.

Mówi coś o kijach, temat jest w dziale o mieczach- stwierdziłem, że mówi o bokkenie.
Cóż suponjito nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale wszystko ma swoje wady i nie ma idealnego miecza do sparingu, i raczej zbyt szybko nie będzie.

[budo_graframolo]

To fakt ze to dzial o mieczach.
A do sparingow wysmienity jest fukuroshinai ale to niestety spory wydatek.

[budo_kriss]

Dobra, jak jest ktoś chętny z Wawy to do mnie na priva

Przypominam kij 110 - 130 cm i 160 cm - 2m (oczywiście rózny zasób techniczny do każdego rzędu długości)


Dlaczego temat na forum miecza?? - Bo techniki z miecza mogą być (pewnie są) super kompatybilne do kija 110 -130 cm

Biorącym udział w dyskusji bardzo dzięks za pomoc.

Dzięki moderatorom, że wybaczyli mi uchybienie. Umieściłem temat w trzech działach bo osoby uczestniczące w każdym z nich, mogą mieć olbrzymią wiedzę o walce w interesującym mnie aspekcie. (chociaż sądziłem, że kung-fu będzie więcej fachowców )

[budo_graframolo]

Dlaczego temat na forum miecza?? - Bo techniki z miecza mogą być (pewnie są) super kompatybilne do kija 110 -130 cm

Niestety wrecz odwrotnie.

[budo_marecki-san]

Chińscy mistrzowie fechtunku mawiali "im miecz ostrzejszy tym śmierć bliżej"

Kriss ty najwidoczniej umawiając się na taki sparing szukasz guza.

Te twoje 3 ciosy to bobraza do nas wszystkich zajmujących się wskrzeszaniem ginącego kusztu jakim jest fechtunek czy kenjutsu.

Przyjadę z mojim wasterem.

[budo_yagyu]

Sądzę że tutaj nie ma się co czepiać kriss'a... szuka swojego własnego sposobu na poznawanie realiów związanych z walką. Może tych kilku wymyślonych technik nie będzie można nazwać sztuką walki... ale może jemu albo partnerowi to kiedyś pomoże. Ja sam czasem lubie się spotkać ze znajomymi i wymienić się doświadczeniami, szukać własnych rozwiązań... oczywiście pobocznie uczęszczam na normalne treningi ale takie zajęcia dodatkowe też są ważne.

Nie zapominajmy że sztukę walki kształtuje się przez pryzmat własnej osoby... to nie jest tak że nauczymy się ruchów na pamięć i już wszystko będziemy umieć... to wszystko trzeba do siebie dostosować, do własnych potrzeb i własnych wyobrażeń więc zawsze jest indywidualny pierwiastek w czasie ćwiczeń...

[budo_kriss]

Spoko Panowie,
Ja Was rozumiem. Nie ma lepszej drogi niz pod okiem właściwego prowadzącego - mistrza.
To też wiem


I mimo tego szukam prostackiego wręcz systemu, bez żadnej finezji i sztuki.

W walce pałką czy nożem uzywam może po trzy podstawowe techniki.
Cała reszta to właściwa motoryka, timing, zwody/ pułapki i wyobraźnia - czyli łamanie standartów danego systemu.

Efekt jest taki, że raz na jakis czas chodzę na zajęcia szermierki i osoby o dużej wiedzy i bardzo dynamiczne muszą się napocić żeby mnie dorwać na czysto.

Boks też składa się z trzech podstawowych udzerzeń. A jakie się robią z niego szachy podczas walki


Dlatego szukam osoby która posiada taka wiedzę. Takie osoby są, tylko: taka nauka jest nieopłacalna finansowo - za szybko sie nauczy i jak sie kogos dobrze nie zna (i nie zaufa) to nie przekaże mu się własciwej wiedzy tylko jakies półśrodki - to tez wiem.

Dlatego szukam osoby do złożenia prostego konceptu bo taki nauczyciel raczej sie nie trafi

[budo_michal_n]

Troche mnie uspokoiłeś jakoś ten ostatni post lepiej mi pasuje niż pierwszy bo na początku to miałem wrażenie, że to siedemnastoletni (przepraszam wszystkich dojrzałych, zrównoważonych emocjonalnie itd) 16latek uważa, że pozjadał wszystkie rozumy....
Troche mi przykro, że nie mogę pomóc ale jak byś kiedyś był w Krakowie to daj znać może będę mógł pokierowac Cię do myślących podobnie bo ja jednak wierzę w wieloltenie rzeźbienie .... niekoniecznie pożytecznego ale za to dzieła sztuki

[budo_kriss]

Prawdopodobnie w końcu tego miesiąca będę prowadził szkolenie z walki nożem w Kraku. To wtedy możemy pogadać

[budo_yagyu]

Jeżeli byłbyś w Kraku to nawet ja mógłbym się spotkać, chętnie bym wymienił się pomysłami...