Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dobre Słowo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Dobre Słowo
Początek roku akademickiego. Mój były instruktor Ki Society Steve Ota (5 dan Shin Shin Toitso Aikido) pisze do swoich studentów list. Poniżej, wolne tłumaczenie. Oto oryginał:

Hi All,

Just a little note on how to approach Aikido training.
Basically have fun. A lot of you are way too serious.
I realize it started out as a martial art but, it has
evolved far beyond that. (at least that's my opinion
concerning Ki Aikido

Aikido done correctly should feel good. It should feel
effortless, and fun. Raising your hand for shomen uchi
kokyunage should be the same as raising your hand to
scratch your head. It's something that you allow to
happen, not something you make happen. If you train
with this feeling your Aikido will improve a lot.

Don't try to force, create, or control your Aikido.
The movements, timing, and rhythm should all be part
of moving naturally. Just relax and let it happen.
When that happens, that's what's really exciting.

There will be people that you'll have trouble
throwing. That's just a an indicator of where your
development is at the time. As your training
progresses, you'll have less and less trouble with
these people.

It's not about the throwing, it's about relaxing and
leading your opponents mind. The throw will happen as
a natural result of that. In a way it's like dancing.
If you have trouble leading your dance partner, you'll
have trouble leading your opponent. It's even worse if
you can't lead your dance partner because their
actually a willing participant.

When I say to have fun, I don't mean to be careless,
undisciplined, or unfocused. You can be focused, &
disciplined and still have fun. And, there are time
when you need to be serious.

Sooooo, have fun with your Aikido trainig.

Steve Ota



Witam Wszystkich,

Mała uwaga dotycząca podejścia do uprawiania aikido. Zasadniczo chodzi o to, by mieć zadowolenie z tego co się robi. Wielu z was podchodzi do tego za poważnie. Jestem świadomy, że aikido ma swoje korzenie jako sztuka walki, ale sięga sobą znacznie dalej. (przynajmiej jest to mój prywatny pogląd i dotyczy Ki aikido)

Aikido uprawiane właściwie powinno dać poczucie zadowolenia. Powinno dawać przyjemność bez udziału żadnego wysiłku. Uniesienie rąk przy odbiorze shomen-uchi-kokyu-nage powinno być takie samo, jak uniesienie ręki aby podrapać się po głowie. To jest coś, na pozwalamy by się stało, a nie do czego się zmuszamy. Jeśli weźmiecie to pod uwagę, wasze aikido zdecydowanie się poprawi.

Nie próbujcie nic na siłę, nie improwizujcie, jak i nie przejmujcie kontroli nad swoim aikido. Ruch, synchronizacja w czasie i rytm są częścią waszego naturalnego zachowania się. Rozluźnijcie się i pozwólcie na resztę. Jeśli wszystko pójdzie tak, jak oczekiwaliście, to to będzie rzeczywiście eksytujące.

Niektórzy z was będą mieli problemy z technikami. To objaw normalny i stanowi jakiś wyznacznik określający postępy w czasie. Z czasem będziecie mieli coraz mniejsze z nimi trudności.

To nie chodzi o samo wykonywanie technik. Chodzi raczej o komletny spokój, rozluźnienie, oraz o umiejetność prowadzenia oponenta, to jest by podążał on za waszym zamysłem. Technika będzie naturalnym następstwem tego. Można to przyrównać do tańca. Jeśli macie problemy z prowadzeniem na parkiecie swojej partnerki, to będziecie mieli podobne problemy w aikido. To jest nawet gorsze, ponieważ partnerka w tańcu jest chętna wam w tym pomóc.

Kiedy mówie o przyjemności, nie mam na myśli braku troski, dyscypliny, czy też koncentracji. Możecie przy pełnej koncentracji i zdyscyplinowaniu wciąż mieć przyjemność w tym co robicie. Oczywiście, czasem trzeba podchodzić do spraw poważnie.

Tak więc, życzę wam wszystkim zadowolenia z uprawiania aikido.

Steve Ota
  • 0

budo_bb_zuk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 114 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre Słowo
O ile dobrze pamiętam to coś podobnego na stażu rok czy dwa lata temu mówił Philippe Orban. Sensei mówił, że długo podchodził do terningów bardzo poważnie i zapomniał, że ma to być również przyjemność(czy jakoś tak).
W sumie jak nam to nie spawia przyjemności to po co to robić?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024