A Panie udzielajace sie w temacie prosiłbym o odp. na moje pytania, no bo jeśli, mają napisać "głupi temat" to ja juz podziękuje.
dar75 pozdro
Myślę, że menstruacja jest tak indywidualną okolicznością, że podawanie jakichkoliwek reguł nie ma większego sensu. Pewnie te dziewczyny, które nie odczuwają większych dolegliwości będą walczyły tak jak i w innej fazie cyklu. Te zaś, które zwijają się z bólu, chodzą ospałe nie będą miały ochoty na nic - ani na pracę, ani na naukę, ani na zabawę, ani na walkę ...
Natomiast jeśli chodzi o seks to trzeba podkreślić zasadniczą różnicę w pojmowaniu tego pojęcia przez mężczyznę i kobietę.
Męski seks jest wartością samą w sobie, przy czym jest najczęściej utożsamiany ze stosunkiem płciowym. Faceci po prostu lubią seks jako czynność.
Dla kobiety seks może oznaczać wiele różnych rzeczy - intymność, bliskość, zrozumienie, namiętność, akceptację itd. To cała gama przeżyć. Uczucia płciowe, które towarzyszą kobiecemu seksowi są o wiele bardziej złożone, niż zwykłe męskie spełnienie.
Dlatego uważam, że zbyt dużym uproszczeniem byłoby szukać prostego związku przyczyznowo skutkowego pomiędzy uprawianiem seksu przez kobietę a jej zaangażowaniem w walkę.