Ból głowy , prawa część.
Napisano Ponad rok temu
1. Miałem bardzo stresowe życie przez jakiś czas.
2. Miałem bardzo aktywne życie , ciągle w ruchu(Rowek, biegi, chodzenie, treningi) Przemęczenie.
Pisząc to bańka mnie napiepsza.
Napisano Ponad rok temu
w moim przypadku mialam zajęte zatoki sitowe ( takie waskie obok oczodołów) prawdopodobnie przeziebiłam się kiedyś, olałam to się się zapaskudziło...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przez jakieś dwa miesiące miałem tak , że jak wstawałem to mnie bolała głowa, właśnie ta prawa część.
wyjmij budzik spod poduszki
Napisano Ponad rok temu
Zatem możliwe, że bóle powodowane są napięciem mięśniowym. w tym przypadku warto porządnie się wyluzować :wink: a bardzo dobrze radzą sobie z tym techniki jogi.
Ale: przy przedłużających się bólach należy skorzystać z usług lekarza i dobrodziejstw techniki pozwalających postawić diagnozę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to u mnie sytuacja tez dotyczy glowy tylko ze boel te nie sa tak mocne a jakby to powiedziec czasami poprostu w czaszce mam za duze cisnienie, wystepuja tez czasem krwawnienie z nosa
takie objawy wystepuja u mnie po wysilku fizyczne szczegolnie gdy jest cieplo powietrze suche i takie tam
moze mial ktos cos podobnego
wie jak temu zaradzic bo u lekarzy to jakos 'wszystko jest w parządku, proszę pana'
Napisano Ponad rok temu
"Przychodzi polityk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam straszny problem, od trzech tygodni mam migrenę.
A na to lekarz:
- Niech pan nie przesadza. Migrenę to może mieć profesor, nauczyciel, artysta. Słowem - człowiek myślący. A panu to po prostu łeb napier..la. "
Ale ma też troszkę wspólnego z tym co zaraz napiszę. Jak jeszcze byłem "młody" i studiowałem - czyli standard - nerwowe życie z ciągłym niedospaniem, przemęczeniem i niedożywieniem - to łeb nawalał mnie codziennie. I nie przesadzając dobre 1.5 - 2 lata. Pasłem się wtedy Polopirynami (nawet 6-8 dziennie) i pomagało. Skończyłem studiowanie, ustabilizowałem się leciutko i wszystko przeszło. Teraz czasami, jak mam urwanie głowy w pracy to zdarzają mi się takie bóle i znów sięgam po Polopirynę, i znów działa. Do czego zmierzam. Ano do tego, że w Waszych przypadkach nie musi to oznaczać strasznej choroby. Życie jakie jest, każdy wie - nikogo nie rozpieszcza. A przyczynami właśnie tych migren mogą być właśnie: stres, chaotyczny i nerwowy sposób życia, podwyższone ciśnienie, nadwaga (nawet lekka) - ogólnie problemy w domu, w pracy, itp.
Jeśli więc przechodziliście niedawno badania krwi, ciśnienia, macie prawidłową wagę ciała, nie ma objawów kaszlu, kataru, i innych jasno wskazujących na infekcję to istnieje duża szansa, że to jest jedna z najczęściej występujących "chorób cywilizacji" czyli właśnie migrena. Jak sobie z nią radzić? Proste - lekko się wyluzować, wziąć dłuższy urlop od stresu i zobaczyć czy bóle ustąpią...
Unknown - Tobie proponuje najpierw -> pomiar ciśnienia krwi w spoczynku i wizytę u laryngologa - być może masz w nosie żylaki, które dają znać o sobie podczas podniesionego ciśnienia w trakcie treningów...
Napisano Ponad rok temu
Mnie jakies 3 tygodnie temu też dyńka zaczęła boleć w bok od czubka głowy. Taki punktowy kłujący ból. Czasami bolało cały czas a czasami bolało tylko przy energicznym wstrząsie głowy. Albo przy kaszleniu np. czy kichaniu. Ale teraz widzę że przestaje boleć odkąd zaczęły się treningi po wakacyjnej przerwie i zacząłem znowu spadać - czyli intensywnie wstrząsać głową (: No do tego też wysiłek fizyczny intensywny doszedł. Też ostatnio żyję w stresie - bo mam bronić mgr a nie piszę pracy (:
Pozdrowionka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aha. W czasie poszukiwań zródła bólu odwiedziłem również okuliste i stomatologa bo podobno również to mogą być przyczyny.
Pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia.
Napisano Ponad rok temu
zaczołem teraz łykać prochy.
a ja kiedyś poznałam panne, która przy nerwicy jakieś prochy zaczęła łykać i efekt tego był taki, że najpierw bolała ją głowa - ten problem olała, potem zaczęła chodzić jak śnięta niekumata - tu jednak ostatkami zdrowego rozsądku zaczęła się zastanawiać czy przypadkiem coś jest nie tak z nią, ale do wniosku żadnego dojść nie zdążyła, bo zemdlała. Zawieźli więc panne do szpitala, przebadali i kazali leki albo odstawić, albo zmienić.
więc może pogadaj z tym, kto ci te leki dał, bo może ci ich organizm nie lubi.
Napisano Ponad rok temu
W sumie nie wiadomo co to było okulista mówi - ok laryngolog - wykrył jakas mała zatoke ale to nie mogło byc przyczyna neurolog mówi ze ok
Dostałem magnez chyba do łykania i chyba samo pzreszło ; )
Współczuje bo wiem jaki to koszmar miec non stop ból głowy ktory doprowadza do szału ; )
Prowadz regularny tryb zycia, chapaj witaminki wysypiaj sie i stawiaj pasjansa czy pzrejdzie; )
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Proźba o pomoc w treningach!!!
- Ponad rok temu
-
Martwica kosći
- Ponad rok temu
-
Strzelające stawy
- Ponad rok temu
-
Kolana
- Ponad rok temu
-
Bol zuchwy
- Ponad rok temu
-
Spis nurków ;)
- Ponad rok temu
-
Alkohol
- Ponad rok temu
-
Rozciąganie
- Ponad rok temu
-
Regeneracja- pomóżcie...
- Ponad rok temu
-
szczeka bokserska
- Ponad rok temu