Nie będę praktykować kata ani prawie-kata. No, może na starość, ale wtedy to już będzie za późno na prostowanie się.Oj shabu, mnie sie nie chce Cie prostować, nie poczuwam się. Może się kiedyś wyprostujesz poprzez praktykę
A według mnie nie. Jako że nie przedstawiłeś przekonujących argumentów - żadnych właściwie nie przedstawiłeś, poza tą aktywnością uke (tylko cóż z tego, skoro do walki nadal tak samo daleko) - to musimy skończyć na tym, że zgadzamy się nie zgodzić ze sobą.To co określiłeś jako założenie czym jest kata, wg mnie jest założeniem błędnym.