E tam! Mówimy o przestępstwie narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia. Przetrzymane duszenia albo walenie z karata w szyję nie ma nic wspólnego z tzw. ryzykiem sportowym. Szczególnie gdy robi to trener odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoich uczniów. Przykład: jeżeli podczas pojedynku sportowego bokser spowoduje śmierć swojego przeciwnika, ale zastosuje dopuszczalne regulaminem techniki ( np. serię prostych i sierpowych bitych dozwoloną częścią rękawicy ), to nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej ( ryzyko sportowe ). Jeżeli jednak celowo uderzy przeciwnika łokciem albo w tył głowy, w wyniku czego przeciwnik zejdzie, to najprawdopodobniej zostanie mu postawiony jakiś zarzut.Akahige z tym przestępstwem to nie do końca jest jak piszesz.
Podobnie, przestępstwem z art. 160 kk będzie użycie ostrych noży podczas nauki technik obrony przed atakiem nożem ( wielokrotnie widziałem takie numery, a nawet sam w nich brałem udział jak byłem młody i durny :-) ).