PWL => Z informacji w profilu wynika, że masz 21 lat i napisałeś, ze nigdy super sprawny nie byłeś. OK trochę zamozaparcia i masz tego efekty. Ale powiem Ci, że nie mozesz siebie porównywać z takim np 40-latkiem, który chce ćwiczyć. Przypuścmy, ze on przez całe życie nie miał doczynienia ze sportem (tylko na Wf w szkole, czyli dawno temu 8) ) i w wieku 40 lat cche się zapisac na karate. Żeby stawiać pierwsze małe kroczki będzie naprawdę musiał się nieźle napracować, aby coś osiągnać, dlatego powstał ten program "+30", który jest dostosowany do ich możliwości fizicznych. Patrząc realnie to osoby, które nie miały doczynienia ze sportem ich możliwości są słabe. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale ja mam porównanie moje ojca z ojcami koleżanek. Mój jest sportowcem, trenuje ponad 20 lat (ale nie SW) i w wieku 40 lat jest chudy, wysportowany i nie widac po nim jego lat. A gdy odwiedzam koleżanki widok ich tatusiów nie jest rewelacyjny. Albo mają gigantyczne brzuchy (jeden z nich nawet kupił sobie koszulkę z hasłem "Kto nie ma brzucha ten kiepsko r..."
), albo po prostu zero kondycji, gdyż po przebięgnięciu 20 m dostają zadyszki
. Więc sądzę, że taki program jest naprawdę OK. Przecież jego główne założenie - "Żyj bezpiecznie", skoro Ci ludzie czują się w jakiś sposób zagrożeni, może czegoś w ich życiu brakuje to pójda właśnie tam i będzie im tam dobrze. Wyobraż sobie, że np taki mężczyzna idzie na trening SW i patrzy na wymiatających tam nieźle ludzi , a w jego grupie róznica wieku jest bardzo duża. Młodszym jest łatwiej osiągnieć zamierzone cele niż takiemu 40 - latkowi. Przez co może się szybko zniechęcić.
WNUK => Hardcorowe treningi? Tzn jakie? Widzę, że najlepszym treningiem wg Ciebie jest trening, po którym nie masz siły ustać na nogach. Tak? Jeśli tak myślisz to uważasz, ze jesteś w błędzie. Trening musi być ostry. Jednak jak podczas bardzo mocnego treningu skupisz się nad poprawnością techniki, kiedy nie masz czasu pomyślec, bo robisz już inną rzecz?
Pozdrawiam :-)