Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kata shotokan


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
88 odpowiedzi w tym temacie

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Dla mnie nie jest ważne, kto kogo zaprasza. Jak przyjeżdża znana postać Karate do Polski lub Grecji, w zależności, gdziae aktualnie jestem, staram się na nim być, żeby czegoś się nauczyć. Nie ma dla mnie znaczenia, jaki styl go organizuje. Mnie nie interesuje dyskusja, który styl jest lepszy itp., czyli o wyższości świąt Bozego Narodzenia nad Wielkanocnymi. Interesuje mnie moje karate. I zwykle spotykałem się na takich seminariach, szkoleniach itp. z życzliwością organizatorów dla przedstawicieli innych stylów. Ale myślę, że nie jest to temat dla tego topiku - który jest o kata.
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Masz rację w 100 %! My postępujemy podobnie.
Moja uwaga odnosiła się do kilku lat bliskiej i bardzo osobistej współpracy z I.Jorgą oraz tego co wtedy mówił o Kwiecińskim... po latach po prostu udał się do Canossy... Mistrzowie także potrafią rozczarowywać. W tym wypadku chodzi o zwykły ludzki wymiar. Jako karateka Jorga wciąż jest dla mnie Wielkiem Mistrzem jako człowiek juz niekoniecznie... Osobiście takie postępowanie budzi we mnie niesmak. Nie miałem tu na myśli sporów międzystylowych, udowadniania sobie wyższości jednych nad drugimi, itp - zawsze mnie to śmieszyło w polskim piekiełku sztuk walki. Jakiekolwiek porównywania, wartościowanie nie ma po prostu w sztukach walki sensu. W sportach walki juz jest inaczej. Masz także rację, że to temat na inny topic. :-)
Tak na marginesie, to byłem kiedyś na treningu u Velibora Dimitijevica w Atenach.
Pozdrawiam serdecznie
dan
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Raz jeszcze - osu, Dan. Rozumiem. Bardzo się cieszę, że mamy podobne poglądy na te sprawy.
A wracając do kata - moim "konikiem" (obok zasady: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć!) jest zbieranie wiadomości o historii poszczególnych kata (skąd się wzięły, kto je stworzył, jakie przeszły modyfikacje, które jacy Mistrzowie ćwiczyli, lubili, które zostały zapomniane, itp.itp). Wybieram je z różnych dostępnych źródeł - internetu, książek, publikacji itp. Nie mam tego niestety zbyt wiele, informacje są wyrywkowe.
Po Twoich postach, Dan, widzę, że dużo wiesz o kata. Stąd moja nieśmiała prośba - jeśli miałbyś w tym temacie jakąś wiedzę i mógłbyś kiedyś na Forum napisać coś w w/w tematach, może wskazać jakieś źródła itp., byłbym Ci wdzięczny, a myślę, że Forumowicze także dowiedzieli się czegoś ciekawego. Mam nadzieję, że nie będzie to dla Ciebie kłopotem.
Również serdecznie pozdrawiam
budoka
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Budoka
Mylisz się, kata nie była to jedyną formą nauki Te, bo wtedy o karate nikt nie słyszał... Trening polegał na trenowaniu poszczególnych sekwencji kata z partnerem i to w pełnym kontakcie, dopiero po opanowaniu pierwszej techniki przechodzono do następnej. Gdy uczeń poznał wszystkie techniki poznawał kata jako formę. Okinawańczycy nie należeli raczej do ludzi wyjątkowo silonych więc opracowali całą gamę cwiczeń wzmacniających i uodparniających zwłaszcza w stylach Naha-te, dzisiaj goju-ryu i uechi-ryu. Jesli chodzi o Funakoshiego i Nagamine. Obaj trenowali na przełomie XIX i XX wieku, obaj byli uczniami Itosu. Pamiętaj, że był to okres po reformie Meiji kiedy zabroniono trenowania brutalnych sztuk walki, do tego stopnia że ju-jitsu prawie całkiem zaniknęło, co spowodowało że Te siłą rzeczy zostało silnie zubożone. Ogromny wpływ na to mieli Itosu i Gichin Funakoshi, którzy z brutalnej sztuki samoobrony zrobili sztykę walki o podstawach filozoficznych. Itosu też wprowadził trenowanie poszczególnych sekwencji bez partnera w ruchu jako kihon. Później pojawiło się wykonywanie pojedynczych technik w miejscu. Yoshitaka Funakoshi przywrócił do karate bunkai w postaci ippon kumite. Kolejną sprawą było upublicznienie karate poprzez wprowadzenie karate do szkół, następnie powstanie szkół karate w samej Japonii, gdzie wiedza była przekazywana fragmentarycznie, a całą wiedzę poznawało tylko kilka osób. My nie wiemy co naprawdę napisali Funakoshiemu Itosu i Azato, gdy zapytał ich o zgodę na prowadzenie szkoły i jakich rad lub ograniczeń mu udzielili... Na marginesie, tak naprawdę Okinawańczycy do dzisiaj nie uważają że Okinawa nie jest częścią Japonii, a Japończyków uważają za barbarzyńców... nas również. Nie łudźmy się.
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
???
  • 0

budo_piotr85
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
tak sie zastanawiam giro, skad ty bierzesz tyle tej wiedzy????? internet, ksiazki??? jezeli ksiazki to jakie???
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Jeśli chodzi o książki to polskie i angielskie...
Jeśli chodzi o internet polecam uechi-ryu magazine: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Dan
Czy mógłbyś sprecyzować "???"...
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Dzięki, Giro za wyjaśnienie. Jeśli się mylę, jest to spowodowane źródłami, z których korzystam. Swoją wiedzę opieram na dostępnych mi książkach, głównie polskich i amerykańskich, w których nie było przedstawionych faktów, o których Ty piszesz.
Natomiast kiedy czytam Twój post, brzmi on wiarygodnie i logicznie, ba, dotyka i wyjaśnia wiele rzeczy, zwłaszcza jeśli chodzi o metodologię treningu na Okinawie, które były dla mnie "we mgle", a wiedzy o nich dotychczas nie miałem. Ponieważ (obok treningów) interesuję się historią Karate, bardzo proszę, podaj źródła z których korzystasz, w ten sposób wzbogacisz mnie, i jak myślę, nasz wszystkich.
Serdeczne pozdrowienia, Giro.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Budoka
Najwięcej informacji znalazłem na stronach internetowych poświęconych karate z Okinawy, zwłaszcza Shorin-ryu i Uechi-ryu, również na stronach poświęconych Kyusho-jitsu...
np.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i wiele innych

Z książek angielskich:
Mark Bishop Okinawan Karate
Rick Clark Pressure point fighting
Ashley Croft Secret karate
Chris Rowen Kata tensho
Gursharam Sahota The shotokan karate handbook
John van Weenen The beginer 's handbook to shotokan karate
John van Weenen Advanced shotokan karate Kata

Z polskich
Taika Oyata Ryu-Te no michi
Hidetaka Nishiyama Karate sztuka walki pusta piescia
Masatoshi Nakayama Dynamiczne karate
Masatoshi Nakayama Best Karate 1-4

Magazyny sztuk walki:
Samuraj
Kung-fu
Karate Kung-Fu
Sztuki Walki
Budokan
Komandos
Martial Arts
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Osu, Giro.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Budoka

tak naprawdę to tylko bardzo bardzo malutka część tego co przewertowałem, zwłaszcza jeśli chodzi o Internet... można znaleźć czasami małe serwisy gdzie znajdziesz bardzo dużo ciekawych informacji i można znaleźć gigantyczne niemalże systemy stron www pełne reklamowego chłamu... i zero wartościowych informacji. jak to w Internecie. Naprawdę znaleźć coś ciekawego jest bardzo trudno.
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Wobec tego jak weryfikujesz znalezione dane ? Na jakiej podstawie jedne kwalifikujesz jako wartościowe zaś inne jako chłam ? Pytam ponieważ zaskoczyła mnie w Twojej poprzedniej wypowiedzi pewność głoszonych przez ciebie opinii. Wydaje się, że bardzo trudno jest dociec prawdy szczególnie jeśli chodzi o początkowe etapy rozwoju sztuk walki. Jako, że żródła pisane z tego okresu nie istnieją każdy przekaz ma tylko postać subiektywnego wyobrażenia o tym jak wyglądał trening w tamtych czasach. Przekaz z pokolenia na pokolenie także zrobił swoje. Stąd moje znaki zapytania... Kiedy znajdujemy jakieś informacje w książkach czy w necie uważam, że należy do nich podchodzić z pewnym dystansem, tym bardziej jeśli tworzone są na podstawie wiedzy zobytej w książek powstałych na podstawie relacji ustnej i na dodatek rzadko powstałej u żródła.
Wytknąłeś Budoce, że myli się co do oceny kata i tego jak je trenowano w przeszłości. Funakoshi w swojej autobiografii a także i Egami piszą coś innego... Zważywszy na to, że topic dotyczy KATA SHOTOKAN to raczej Ty jesteś w błędzie. Natomiast jeśli mówimy o karate archaicznym czy jak kotś woli oryginalnym /Okinawskim/ to mogę się z Tobą już zgodzić przy wszystkich zastrzeżeniach co do wiarygodności źródeł o których pisałem powyżej.
Pozdrawiam serdecznie
dan
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Dan
W pełni się z Tobą zgadzam jeśli chodzi o potwierdzenie wiarygodności informacji nie tylko dotyczących dawnej historii sztuk walki, również obecnie ciężko się odnaleźć niekórym w tym co się dzieje w karate na świecie. Często jest to świadome prowadzone nieczystej gry wobec innych organizacji. Dlatego raczej staram się się aby czytać artykuły znanych mistrzów. Niestety wielu z nich pozakładało własne organizacje i prowadzi również kryptoreklamę, czasmi naginając fakty.
Jeśli chodzi o wypowiedź Budoki, moja odpowiedź nie dotyczyła bezpośrednio Shotokanu, zaprzeczyłem że na Okinawie ćwiczono tylko kata, dla mnie przekonywującym argumentem są nie tylko artykuły ale również zdjęcia do nich zamieszczone. NP.[BR]
[BR]
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
[BR]
Jeżeli chodzi o wypowiedzi Mistrza Gichina Funakoshi Karate-Do Moje życie, opisuje wyłącznie treningi u Mistrza Azato, w dodatku cały czas czas używa liczby pojedynczej - ćwiczyłem, a nie ćwiczyliśmy, co może oznaczać że był jedynym uczniem Azato w tym czasie. Po drugie słowa kata i forma używa zamiennie, bo w gruncie rzeczy to jest to samo. Jest tylko jedno małe "ale". "Forma" w Japonii jest ściśle powiązana z interpretacją, czemu dał wyraz chociażby Jigoro Kano włączając kata do Judo po poznaniu G. Funakoshi i Jego karate. Tylko, że kata w judo wykonują dwie osoby. czyli Funakoshi najprawdopodobniej przedstawił mu kata i ich interpretację.
Jeżeli chodzi o Mistrza Egami. Pozwolisz że zacytuję pierwsze zdanie z ksiązki:
"Czterdzieści lat minęło od chwili, kiedy rozpocząłem treningi karate pod okiem mistrza Gichina Funakoshiego..."
Czyli źródło Twojej wiedzy jest wciąż to samo - Gichin Funakoshi.

Wracając do pewności moich opinii. To jest moje prywatne zdanie na temat historii i karate w ogólności. Ja nie reprezentuję żadnego oficjalnego stanowiska, nie jestem znanym autorytetem, nie jestem szefem organizacji założycielem stylu, czy jakiejkolwiek innej formy organizacyjnej. Vortal Budo jest forum poświęconym sztukom walki, a fora służą do prezentowania własnych opinii, co właśnie robię. czyli prezentuję moje własne zdanie. Kiedyś napisałem że moja opinia może być w 100% prawdą, może zawierać elementy prawdziwe jak i fałszywe, lub być w 100% kłamstwem. A Ty masz prawo zgodzić się z nią lub ją odrzucić. Dlatego kocham demokrację...

A propos. Jestem ciekawy Twojej opinii na temat mojego artykułu poświęconego historii Shotokan:
http://budo.net.pl/v...der=asc&start=0

POZDRAWIAM
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Sorki
zapomniałem o komentarzu do zdjęć.
Na pierwszym jest młody Choki Motobu, Na drugim Chojun Miyagi z Juhatsu Kyoda założycielem To'on Goju-ryu, na trzecim Chojun Miyagi jako instruktor.

Zdjęcia pochodzą z :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Giro, śledzę z uwagą to, co piszesz. Dziękuję za link do napisanej przez Ciebie historii Karate - wczoraj czytałem ją po raz pierwszy. W zestawieniu z innymi źródłami przedtsawiasz kilka ciekawych faktów.
Wczoraj również, szperając po necie, znalazłem kilka ciekawych artykułów dotyczących kata i ich historii. Jedno z nich, autorstwa nieznanej mi Magdy Jędrzejczyk przytaczam z nieznacznymi skrótami poniżej. Magda niestety nie podaje źródeł, ale wiele pojedyńczych faktów znajduje potwierdzenie w materiałach źródłowych.
Oto, co pisze Magda:
"Istnieje wiele ciekawych i głębokich w treści opowieści dotyczących kata. Okazuje się jednak, że historia kata nie ma tak odległych korzeni jak historia powstania karate. Prawie wszystkie kata powstały w XX wieku i nie są one starodawną metodą walki stosowaną przez chłopów z Okinawy - oni nawet o tym nie słyszeli. Wczesna historia kata nawiązuje do ogólnej historii karate, które narodziło się na Okinawie.Zanim Japończycy zdobyli Okinawę, na wyspie istniała już miejscowa forma walki zwana TE. Prawdopodobnie liczyła sobie wtedy ponad 400 lat. TE uprawiali chłopi, którym służyło ono wyłącznie do samoobrony. Była to prosta pięściarska metoda walki i z pewnością nie było to zorganizowane karate tak jak to jest dzisiaj. TE nie zawierało w sobie żadnych układów kata ani niczego czym mogłoby się szczycić. Były to jedynie zwykłe proste ćwiczenia. Po tym jak Okinawa została zdobyta przez Japonię w 1600 roku, zabroniono ludności uprawiania jakichkolwiek technik samoobrony. Wobec tych zakazów chłopi, którzy uprawiali TE zmuszeni byli do ukrywania się przed samurajami. Ćwiczono zazwyczaj nocą w odludnych, opuszczonych miejscach zwanych MIYA. Dla większego bezpieczeństwa uczyli się go jedynie członkowie rodzin i zaufani przyjaciele. Aby utrzymać tajemnicę uprawianych technik walki, sprawdzano także gdzie, kiedy i z kim się trenuje. Powszechnie uważa się iż techniki maskowane były w układach tanecznych. W tym jednak czasie nie powstało jeszcze żadne kata. Około roku 1800, przybył z Chin na Okinawę Kusanku, mistrz sztuki walki z Shaolin, Kung-fu. Styl, który prezentował Kusanku przyjął się na wyspie i za naukę zabrali się wcześniejsi uczniowie TE. W rezultacie doprowadziło to do połączenia się tych dwóch styli w jeden KARA-TE bądź 'chińskie dłonie'. Styl ten zawierał pozycje stojące, uderzenia rękoma oraz techniki kopnięć. Nie zawierał natomiast żadnych układów kata. Pierwsze kata zwane kusanku powstało w następnym pokoleniu jako hołd złożony mistrzowi. Za jego twórcę uważa się TODE'A Sukugawa a powszechna nazwa tego kata to KANKU-DAI.Między rokiem 1800 a 1900 powstały dwa kolejne kata. Pierwsze z nich nosiło nazwę CHANNAN (poza nazwą nic więcej nie wiadomo). Jeszcze mniej wiadomo na temat drugiego kata ponieważ nawet nazwa zaginęła gdzieś w historii. Jeszcze inne kata, SANCHIN, mogło pochodzić od starodawnego okinawskiego tańca dworskiego jednak nie ma co do tego żadnej pewności. Wiadomo natomiast, że było ono praktykowane bardziej z otwartymi dłońmi aniżeli z zamkniętymi. W 1968 roku ówczesne władze Okinawy wydały dekret zabraniający używania broni, zwłaszcza mieczy. Prawo to obaliło szkoły samurajów z wszystkimi ich przywilejami. Jednocześnie upowszechniło się uprawianie sztuk walki przez zwykłych ludzi. Ważny krok w historii karate został postawiony w 1905 roku, podczas wojny rusko-japońskiej. Kiedy lekarze badali rekrutów z Okinawy, zauważyli u niektórych nadzwyczajną kondycję fizyczną. Władze przeprowadziły śledztwo chcąc dowiedzieć się jaka jest przyczyna tego fenomenu. Kiedy okazało się, że rekruci uprawiali karate, poproszono Yasutsune 'Anko' Itosu , wybitnego znawcę karate, o stworzenie specjalnego programu do nauki karate w publicznych szkołach na Okinawie. W tym czasie szkoły podstawowe karate posiadały pięć klas. Itosu stwierdziwszy, iż istniejące kata są zbyt trudne dla uczniów rozpoczynających naukę karate, stworzył 5 kata PINAN (HEIAN), po jednym dla każdej klasy (stopnia). Dzisiaj, kata pinan są podstawowymi układami w większości tradycyjnych stylach karate. Przypuszczalnie zawierają w sobie elementy kata CHANNAN i trzeciego nieznanego kata, aczkolwiek nie ma co do tego żadnej pewności. Itosu wprowadził kilka ważnych rzeczy do sztuki walki karate. Przede wszystkim stworzył szkoły karate, podstawowe a później średnie i nauczycielskie, jak również program nauczania odpowiadający wymaganiom japońskiego systemu szkolnictwa. Itosu uważał, że każdy uczeń, który przejdzie przez długi proces uczenia się pięciu kata PINAN będzie wystarczająco zdyscyplinowany by pokazać samokontrolę i zdrowy rozsądek i nie będzie wdawał się w niepotrzebne bójki (Itosu martwił się, że niektóre techniki karate będą wykorzystywane przez huliganów). Około 1922 roku jeden z uczniów Yasutsune Itosu, Gishin Funakoshi, zaprezentował karate w Japonii. Tam został poproszony przez Jigoro Kano o nauczanie karate na kontynencie.Funakoshi uważał, że nawet kata pinan są zbyt trudne dla początkujących, którzy nie mieli styczności z karate i wywodzą się z innej kultury . Dlatego też stworzył on kata TAIKYOKU jako wstęp do pojęcia znaczenia sztuki karate. Układ ten bądź niektóre jego elementy są praktykowane w wielu innych stylach karate, czasami istniejąc pod inną nazwą.Funakoshi zmienił także znaczenie słowa karate. Zamiast 'chińskie dłonie' znaczył teraz 'puste dłonie' (mówiąc o czymś, że pochodzi z Chin nie było w tamtym czasie stosowną rzeczą). 'Puste dłonie' ma dwa znaczenia: pierwsze, że uczeń powinien przychodzić na dojo bez żadnych uprzedzeń a drugie, że nie posiadając broni jest on uzbrojony.Dzisiejsze style można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to style pochodne shotokanu (Funakoshi, 1868-1957), które rozpoczynają się od kata taikyoku dla początkujących oraz kata heian dla średnio zaawansowanych. Druga grupa to style wywodzące się z shorin-ryu (Mabuni, 1889-1952) i rozpoczynają się one bezpośrednio od kata heian. Trzecia grupa ówcześnie uprawianych styli karate wywodzi się z goju-ryu (Miyagi, 1888-1953). Goju-ryu zawiera kata SANCHIN, które prawdopodobnie wywodzi się ze starodawnego tańca dworskiego z Okinawy, jak również kata GEKISAI. To kata Miyagi zaprezentował w 1930 roku jako 'pierwszy smak' jego stylu. Generalnie, każdy nowoczesny styl karate posiada kilka niepowtarzalnych kata. Studenci, którzy je poznają osiągają poziom zaawansowany czy też instruktorski. Można zatem zauważyć, że prawie wszystkie kata powstały w XX wieku. Wyjątek stanowi kata KANKU-DAI, które ma prawie 200 lat oraz kata CHANNAN, kata SANCHIN i GOJUSHIHO wywodzą się prawdopodobnie ze starego okinawskiego tańca. Kata pinan (heian) nie mają jeszcze 100 lat. Jak widać korzenie karate sięgają dużo głębiej aniżeli kata i mają przypuszczalnie 700 lat. Prawdopodobnie kung-fu z Shaolin ma 1500 lat, a styl od którego pochodzi, ehuan-fa, około 2000. Sztuki walki mają niewątpliwie bardzo starą historię czego nie można powiedzieć o kata. CZYM JEST KATA? Kata są to formalne ćwiczenia, z góry przygotowane formy demonstrowania ataku, obrony i kontrataku. Zostały stworzone przez mistrzów na podstawie oryginalnych elementarnych ćwiczeń karate. Znaczna część układów kata powstała bardzo dawno, najstarsze z nich stały się podstawą do wyodrębnienia się dwóch szkół: SHOREI-RYU i SHORIU-RYU. Szkołę SHOREI-RYU charakteryzuje prostota i siłowy charakter ćwiczeń. Akcje w wykonaniu jej uczniów są mocne i dynamiczne. Ruchy tego stylu przyrównuje się do ataku sokoła. Z SHOREI-RYU pochodzą takie kata jak: TEKKI-NO-KATA, JITTE, HANGETSU, JION. W kata tych ludzie dobrze zbudowani i o dużej sile mogą się wykazać swoimi zaletami a ukryć brak dostatecznej szybkości. Natomiast kata szkoły SHORIU-RYU charakteryzuje lekkość i duża szybkość, większa złożoność technik. Ruchy w technikach tej szkoły porównać można do podmuchu wiatru. Ze szkoły tej wywodzą się takie kata jak: HEIAN-NO-KATA, BASSAI-DAI, KANKU-DAI, ENPI, GANKAKU i tp. Kata te są preferowane przez ludzi o drobnej budowie ciała, szybkich, mogą w tych kata ukazać swoje walory. W kata nie ma ruchów zbędnych, wszystkie mają swoje znaczenie i zadanie. W realizacji każdej techniki udział biorą nie tylko ręce i nogi, ale i całe ciało. Ze względu na swoje zalety, kata są jedną ze stałych pozycji treningu karate i ćwiczy się je w każdym dojo. Wszystkie style karate, zarówno chińskie, jak i japońskie zawierają kata jako ogólną część treningu. W niektorych stylach liczba kata równa jest ok. 15 (Kyokushin, Goju-ryu), w Shotokan jest ich ok. 50. Konieczne jest wyjaśnienie głównych motywów stworzenia ćwiczeń formalnych - kata, pozwalających na wykonanie technik w ruchu w pełnej formie i sile. Otóż w karate, w odróżnieniu od judo, tylko niewiele technik może być zademonstrowanych z pełna siła, bez obawy fizycznego uszkodzenia partnera - kata pozwalają wypełnić tę lukę. W kata ćwiczący zmuszony jest stosować bardzo wiele różnych postaw i technik, pozwalając na osiągnięcie dużego stopnia zaawansowania w wykonywaniu ich i wszechstronności. W kata ćwiczący powinien opanować elastyczność technik i postaw. Niektóre z kata są proste i krótkie, inne długie i bardziej skomplikowane. Część kata jest przeznaczona do ukazywania szybkości inne do podkreślania i ćwiczenia specjalnych metod oddychania. Trzeba pamietać, iż kata są wyrazem sztuki karate-do, bez których karate byłoby tylko wydajną metodą walki".
Magda zestawiła jeszcze, jakie kata używa się w jakich stylach (Goju-ryu, Shito-ryu, Shotokan, Wado-ryu).
I tyle Magda. Niestety, drukując nie zanotowałem adresu strony, czego bardzo żałuję, ale to chyba jakaś strona klubowa z Białegostoku (? - mogę się mylić).
Dzięki, Magdo!
Przytaczam ten artykuł, bo wydał mi się ciekawy w kontekście dyskusji o kata.
Pozdrawiam
  • 0

budo_piotr85
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
juz na poczatku doszukalem sie dosc powaznego bledu, a mianowicie, odnosze sie do ksiazki Taiki Oyaty "Ryu Te No Michi", w ktorej pisze wyraznie ze tylko klasa wojownikow mogla na okinawie cwiczyc TE, karate przeniklo do srodowiska chlopskiego poprzez podgladanie technik, ale oczywiscie byly one wtedy niedokladne i mocno zubozone, watpie aby Taika pisal nieprawde w koncu jego mistrzowie byli bushi, wiec mial bezposredni kontakt z okinawanska klasa wojownikow. Kata bylo cwiczone przed XX wiekiem co tez mozna wyczytac w tej ksiazce.
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
O.K. Piotrze85, dzięki za uwagę. Jak pisałem - to nie moje dzieło, autor nie podaje źródeł, ale uznałem artykuł za ciekawy, jako wkład do polemiki.
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
OK, Giro Twoje wyjaśnienia mnie usatysfakcjonowały. Zgadzam się z wiekszością Twoich uwag natomiast co do mojego źródła: trudno abym opierał się na kimś innym niż na G.Funakoshi skoro ćwiczę Shotokan. Nie jestem zwolennikiem eklektyzmu. Ćwicząc pod okiem takich mistrzów jak H.Nishiyamy, T.Kase, K.Enoeda, H.Ochi, H.Shirai, T.Mikami, M.Kawazoe, T.Imura, T.Imamura czy I.Jorga siłą rzeczy staję się kontunuatorem linii shotokan /przy całej świadomości ewolucji jaka w nim się dokonała i dokonuje.../ Trudno więc się dziwić, że ta tradycja oraz to pojmowanie karate jak też opinie i wypowiedzi tych własnie mistrzów są mi najbliższe.
Jak zapoznam sie z Twoim tekstem to pozwole sobie na napisanie paru słów opinii.
Pozdrawiam
dan

Budoka: do tekstu Magdy mam jedna uwagę. Otóż Hirokazu Kanazawa twierdzi, że Itosu stowrzył kata Heian w 1931 roku właśnie z Kata Kanku-dai. Dlatego to kata według Kanazawy jest podstawowym kata Shotokan. Poza tym tekst Magdy jest intersujący i nieźle napisany. Dzieki za jego przytoczenie.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kata shotokan
Tym bardziej, że już nie żył...
Yasutsune (Anko) Itosu (1831 - 1915)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024