zaginiona legenda Bruce'a Lee ;-)
Napisano Ponad rok temu
dzieki
Napisano Ponad rok temu
rzeczywiscie nie mialem pojecia ze cos takiego istnieje
dzieki
Bartek widziales juz ten film? jak nie to za co dziekujesz ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (9+MB)
…pochodzi z;
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
p.s.
…besssz komentarzy :twisted: ..,
Napisano Ponad rok temu
No i na co trzeba patrzec to na TIMING i wchodznie w tempo...
Pozdrowka
Napisano Ponad rok temu
Wystarczy popatrzec jak wygladaly walki (wyzej napisalem kickboxingu, ale wtedy to jeszcze nie bylo jako takiego) na turnieju w LongBeach - tzw Point Karate. Ta demonstracja byla bodajze jedna z pierwszych podobnych do pozniejszych full contactowych kickbokserskich walk...
Poza tym nie mozna patrzec na to co robil Bruce z perpektywy dzisiejszej. Proste porownanie - Rickson, minelo tylko 5 lat od jego ostatniej walki i mozna zauwazyc jak technika, tatktyka i przygotowanie sie zmienily. A co tu mowic o blisko 60 latach...
Poza tym nikt przy trzezwo myslacy i posiadajacy troche glebsza wiedze o Bruce nie bedzie twierdzil ze byl to super hero fighter mega Na tamte czasy byl jako fighter niezly, jednak co odroznialo go od innych to sposob trenowania. Pierwsze kroki w cross treningu w USA. I dlatego Bruce jest wielki a nie dlatego ze skopal iles tam zadkow...
Dla mnie EOT.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Poza tym nikt przy trzezwo myslacy i posiadajacy troche glebsza wiedze o Bruce nie bedzie twierdzil ze byl to super hero fighter mega Na tamte czasy byl jako fighter niezly, jednak co odroznialo go od innych to sposob trenowania. Pierwsze kroki w cross treningu w USA. I dlatego Bruce jest wielki a nie dlatego ze skopal iles tam zadkow...
nareaszcie jakis logiczny post :peace:
Napisano Ponad rok temu
Pozatym w przeciwieństwie do przedstawicieli innych stylow On zauwaźał
braki i niekompletność w danych sztukach walki. Sam przecież mówił źe jet kune do
nie ma formy która by ograniczała.
Napisano Ponad rok temu
Sam przecież mówił źe jet kune do
nie ma formy która by ograniczała.
O "bezforemności" akurat mówiono w chińskich sztukach walki od wieków. Tyle, że ciągle ludzie o tym zapominali Systemy wewnętrzne są na tym oparte (a nie na "kosmicznych energiach" ). Wang Xiangzhai w latach 20. XX wieku o tym przypomniał w proteście przeciwko wypaczeniom w xingyiquan.
Swoją drogą podobno "bezforemność" u Bruca została zainspirowana kontaktem z Liang Zipengiem (Leung Tzu-pang), mistrzem liuhebafaquan, uczniem Wu Yihui'a i trochę Wang Xiangzhai'a. Przynajmniej tak jeden gość z Hongkongu w chińskim magazynie parę lat temu się wypowiadał. Zwracał uwagę, że wypowiedzi Bruca, to są praktycznie dosłowne cytaty z tego źródła. Jednocześnie jednak zauważał, że cały wpływ ograniczył się do inspiracji koncepcjami, bez przejęcia metod treningowych.
Napisano Ponad rok temu
Z tego co kojarze to jest 67 rok. I co Cie tak zmierzilo? Zobacz sobie jak wygladly walki kickbokserskie wtedy.
No i na co trzeba patrzec to na TIMING i wchodznie w tempo...
Pozdrowka
Ktory to jest Bruce na tym filmiku? Ten nieco wyższy? Nie wiem czego kolega Kueizi się spodziewał bo moim zdaniem ten sparring jest OK. Poza tym to tylko demonstracja a nie walka o złote kalesony więc też trzeba na to popatrzeć inaczej. Mi się ten klip podobał.
Napisano Ponad rok temu
Porównywanie ichniejszej rzeczywistośc BL z obecnymi trendami i sytuacją w SW, szczegolnie w opcji istniejących kierunków MMA, UFC, VT, itp. to wg mnie próba porównania zawodowców z dwóch epok i kompletnie różnych bajek, coś jak piłka nożna z lat 60-tych kontra rok 2000, albo porównania mistrzów boksu lat 60-tych z najlepszym okresem Tysona. To po prostu nie ma sensu.
W tamtych czasach dopiero zaczynała się kreować podstawa zasad rywalizacji sportowej i treningu przekrojowego, wymiany doświadczeń i umiejetności pomiędzy poszczególnymi sportami/sztukami walki, trenerami, nauczycielami itp na skale globalną, a nie tylko w ramach kontynentalnych wedrówek i opowieści z mchu i paproci. Zwielokrotniła się także szybkośc wymiany tych informacji i umiejetności, głównie dzieki znaczącemu umobilnieniu ludzkości i spadku kosztów transferu tych informacji, otwarciu poszczególnych państw na kontakty zewnetrzne itp itd.
Jak słusznie zauwazył Kenjiro porównywanie w kategorii kto komu da łupnia i stanie sie megasuperhiperfighter w takich relacjach nie ma sensu. Ciagle w SW pojawiają sie nowe wzbitne postacie, zmieniające rzewczywistośc i kreujące nowe, doskonalsze standardy, jednakze u zarania tej drogi pojawiła się szlwetka BL i to od jego zywota możemy w cudzysłowie liczyć daty nowych zdarzeń đwiatka SW (przed i po erze BL) 8O :wink:
Napisano Ponad rok temu
ale ten człowiek swoimi filmami no to dla chińskich sztuk walki zrobił reklame na cały świat,
no i dzięki Niemu naprawde bardzo dużo ludzi zaczeło sie interesować kung fu/karate/ judo.
także troche swzacunku chyba sie Mu należy?
Napisano Ponad rok temu
Wlasciwie musialbys podac jakies szczeguly, ja widzilem wywiady z Norrisem (swoja droga Norris rzeczywiscie startowal i wygrywal w zawodach all style karate, tak jak sprawdzal sie w nich Bill Wallace, Kaman, Urquidez i inni wielcy tamtych czasow a jakos Brus sie nigdy nie zebral i nie wystartowal) no i wracajac o tematu, Norris wypowiadal sie bardzo pochlebnie o Brusie jako o milym czlowieku i wybitnym aktorze ale podkreslal ze nigdy z Brusem nie walczyl, co najwyzej wymieniali techniki i tu tez Norris twierdzi ze to raczej Brus czerpal od niego w zakresie kopniec.Ja będę Bruce'a bronił Pewnie słyszeliście nie o jednym, a o wielu przypadkach w których różni fighterzy próbowali się z Brucem. Wyniki tych walk według ich własnych wypowiedzi, były podobne.
Jest kupa dokumentow o brusie gdzie widac jak pracuje piesciami na worku, widac jak w worek kopie itd. i naprawde w tamtych czasach nie bylo to nic niezwyklego.
Cytat z artykułu zamieszczonego w The Washington Star w 1970 roku, który został wykorzystany w książce "Bruce Lee: Słowa Smoka":
"Trzej jego uczniowie: Joe Lewis, Chuck Norris i Mike Stone każdy z nich przynajmniej raz wygrał wszystkie z turniejów Karate odbywających się w Stanach. Lewis przez trzy lata z rzędu był Wielkim Narodowym Mistrzem. A Lee obchodzi się z nimi i poucza ich jak tatuś małe dziecko" - są to słowa zwykłego dziennikarza sportowego, który mógł otrzymać błędne informacje lub błędnie odczytać fakty, ale na końcu książki jest przypis do tego fragmentu sporzadzony już przez "profesjonalnego" biografa Bruce'a:
"Ta obiektywna relacja niezaangażowanej osoby dotycząca relacji instruktor-uczeń między Brucem Lee, a trzema mistrzami Karate wnosi nieco świeżego spojrzenia w świetle nieuzasadnionych twierdzeń wysuniętych po śmierci Bruce'a Lee przez tych właśnie mistrzów, jakoby to oni udzielali lekcji Bruce'owi. Na przykład zgodnie z tym co Bruce zapisał w swoim kalendarzyku Chuck Norris wziął lekcje u Bruce'a Lee 20 października, 17 i 24 listopada oraz 1 grudnia 1967 roku, a także 5, 19 i 31 stycznia 1968. Nie ma natomiast żadnych poszlak wskazujących na to, że Chuck Norris udzielał jakiejkolwiek lekcji Bruce'owi Lee."
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mike Miles: What did he know about Thai boxing?
Joe Lewis: Bruce was not a very good kicker in the beginning. He used a lot of Wing Chun style kicks. However, he learned to do the roundhouse kick. He eventually started turning the hip. Many well know Thai instructors feel Bruce learned this from their style. Bruce then learned his hook (heel) kicks from Chuck Norris and his students.
Napisano Ponad rok temu
sporo ludzi wykorzystuje znajomosc z Bruce'm do swoich wlasnych historii, czesto je ubarwiajac
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
@rosomak: w czasach Bruce'a nie bylo formul w jakich walcza Gracie czy Silva
Były. Zresztą bruce jest prekursorem MMA.
Napisano Ponad rok temu
Bruce?
a nie rodzina Gracie ze swoimi walkami Vale Tudo ktore odbywaly sie glownie w Brazylii ?
ciekawy Bal.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
a nie rodzina Gracie ze swoimi walkami Vale Tudo ktore odbywaly sie glownie w Brazylii ?
Ja się na tym zupełnie nie znam, ale zdaje się, że w koncepcji MMA ważniejszy jest sposób treningu niż formuła w jakiej się startuje. Judoka, ćwiczący tylko Judo a walczący z bokserem będzie robił Judo a nie MMA. A Gracie zdaje się robili tylo BJJ czy JJ z przekazu Mayedy(?).
Pozdrawiam
Piotrek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ma bu artykul
- Ponad rok temu
-
Książka o qigong gratis!
- Ponad rok temu
-
Odp. do zablokowanego topicu SANDA.
- Ponad rok temu
-
Formy w parach
- Ponad rok temu
-
sanda
- Ponad rok temu
-
clip xingyi-xinyi
- Ponad rok temu
-
8 Demonów
- Ponad rok temu
-
Cardio Kung fu?
- Ponad rok temu
-
Pchające dłonie
- Ponad rok temu
-
Bagua weWrocławiu
- Ponad rok temu