Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przygotowanie prowokacji


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

budo_y3ti
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 356 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pruszków / Wawa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
ajc wiecie teraz to az wstyd sie przyznac, ze tak spanikowalem :oops:
Wychodze dzisiaj z domu i lece na osiedle do kolegi, bo mielismy razem pobiegac na polach. Z za rogu wychodzi owy cwaniak z kolega.

On: I co sie kur*a gapisz?
Ja: Bo mi sie podoba
On: Zaraz wpierd*l dostaniesz to Ci sie bedzie bardziej podobac
Ja: *spokojnie* ok, no to choc
On: ..... eeee pyskuj to zaraz Ci jeb*e
Ja: No to dawaj, czekam
On: Ty lejemy go? Bedzie cwel sobie pozwalal
Ja: Czekam......
Ten_drugi: no to dawaj
On: No to strzel go
Ten_drugi: no to Ty dawaj.
Ja: wiesz co? idz do spozywczego, poloz glowe na wage i wcisnij burak. Tylko w gebie jestescie mocni, zwykle tchorze z was! Za grosz w was odwagi i honoru..

... i poszedlem. Oczywiscie jak juz oddalilem sie na pewna odleglosc, to zaczeli mnie wyzywac, odgrazac sie itp.

Eh az wstyd sie przyznac ze tak to sobie wszystko wyolbrzymilem. Co ciekawe jak widze duzo dzieciakow z mojej ulicy sie go boi...
  • 0

budo_kmicic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 273 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to ja sie pytam skąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
nie bylbym taki pewny, ze sprawa jest zakonczona... byli w dwoch, teraz im glupio, przed kumplami tego raczej nie ukryją. Moze byc i tak, ze postanowia sie nastepnym razem poprawic. ale rzeczywiscie wydaja sie byc jacys tacy "niewprawieni". Mam jednak nadzieje, ze sie myle, i jest po wszystkim.
  • 0

budo_y3ti
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 356 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pruszków / Wawa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
Sedno w tym, ze oni nie maja zadnych kolegow fighterow, tylko wszyscy sa tacy jak oni - mocni w gebie. Pozatym kolegow to i ja mam, a jedyny problem to ich ilosc nie jakosc.
Bo to sa zwykle *brak mi slow*, co ledwo na skarpetki maja i na sile chca wszystkim pokazac - ze jacy to oni grozni nie sa i ze wszystko im wolno.
  • 0

budo_p-chan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 848 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
No to takie typowe cieniasy. Raz w Lodzi na Kilinskiego przechodze kolo takich dwu chlystkow. Jeden na mnie morde drze zebym spierdalal. Ja stanalem i spytalem co mi zrobi jak nie. Zaraz rzecz jasna przenioslo sie na to samo... Ze mi wpierdola zaraz. Zaproponowalem im placyk ktory zaraz byl kolo ulicy, ale skonczylo sie na gadaniu. Pogawedzilismy, pokrzyczelismy sobie, pomachalismy do jakiejs kurevki- ich kolezanki co na mnie flugala z okna, pogrizili mi kumplem ktory zekomo mial zaraz mnie zbic... I jak przyjechala siodemka to sie pozegnalem i wsiadlem do tramwaju. :wink: Ale reki podac. :cry:
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
no i jak? sprawa się skończyła?
  • 0

budo_y3ti
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 356 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pruszków / Wawa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
Ostatnio ide sobie patrze wychodzi z podworka i idzie przedemna. Na poczatku troche spekalem, ale po chwili we mnie wzburzylo i zaczolem szybciej isc w jego kierunku.

Minolem go, a ten oczywiscie z jakims tekstem wyskoczyl.
Odwrocilem sie i spytalem o co mu biega, bo juz mnie wkur**aja jego dziecinne zaczepki.
Na poczatku mial ochote chyba nawet sie bic (takie sie rzucal, gestykulowal), ale stanolem w gardzie i zaczolem sie troche ruszac i ...
... sie przestraszyl chyba ;)
Glos mu zcichl i jakos milej mowil (az mnie zatkalo). Cos tam mowil to go pare razy popchnolem i szturchnolem. Az wreszcie (teraz najlepsze)

wyciagna komorke i mowi
- taki pewny siebie jestes? i udaje ze gdzies dzwoni.
- *haha*
- adres? gdzie mieszkasz?
- *spojrzalem jak na idiote* a po kiego Ci moj adres
- dostaniesz wpierdol od kumpli

i nie wytrzymalem. Opuscilem garde i zaczolem sie smiac. Troche glupio mu sie zrobilo, ale nadal udawal twardego - szefa mafii ;P

Podnioslem torbe i poszedlem na trening. Teraz troche nawet zaluje ze go nie zdzielilem, choc z drugiej strony - cholera wie on jest 2 razy wiekszy.

PS. To bylo we wtorek. Dzis sobota - jeszcze zyje 8)
  • 0

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przygotowanie prowokacji
Tak jest z reguły... mocni w grupie. Ja zadarłem z takim jednym u mnie na ulicy, jak przejeżdżam obok niego, kiedy z kimś rozmawia, to zawsze w ostatniej chwili zmienia temat na mafijny. Np. kiedyś: ja jadę z daleka i słyszę że on z kimś gada o telefonach w komisie, a w momencie kiedy zauważył mnie, postawił bary na sztorc, zrobił poważną minę i z takim niby tekstem ni w pizdę ni w oko do swojego koleżki, tak żebym i ja słyszał: "...no przecież ja o tym nawet nie mówię chłopakom, bo jakby się dowiedzieli to by mu dom spalili". A ja prawie wtedy spadłem z roweru ze śmiechu :) . No cóż, są ludzie i parapety.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024