Przygotowanie prowokacji
Napisano Ponad rok temu
Chcialbym poprosic was o pomoc - jest to dla mnie bardzo wazne. Mieszkam sobie w centrum Pruszkowa w takiej niemilej dzielnicy z rozsypujacymi sie kamienicami, gdzie ludzie tak nisko upadli, ze wiele glupich rzeczy robia. Pijaczki, bandy malolatow mocnych w gebie i grupie itp.
Jak zawsze wracam do domu stoi sobie taki duzy chlopak zazwyczaj w towarzystwie 2-4 kolegow. Zawsze jak ide rzuca we mnie jakimis epitetami, ale do tej pory sobie to olewalem, bo wiedzialem ze nic mi nie zrobi. Bic go tez nie chcialem, bo raz ze zawsze jak go widzialem to nie byl sam, a dwa ze szkoda czasu i energii na takie sprawy.
Ten to jeden z takich co mocni sa w gebie bedac w grupie i jak jestem 15 metrow od niego, kiedy moja noga go nie dosiegnie
No i wszystko bylo by fajnie, gdyby nie to ze dzis do mnie z nozem wyskoczyl. Mozliwe ze nie chcial mi nic zrobic, tylko jak zwykle popisac sie przed kolegami, ale sprawa powazna.
Noz nie byl jakis tam maly kuchenny do smarowania masla, tylko jak widzialem kawal kosy. Duze ostrze.
Szedlem sobie jak zwykle do pracy a ten:
- ej stoj na moment
*stanolem spojrzalem sie na niego*
Ten wyciagnal noz i idzie w moja strone i mowi, ze mnie zadzga i zabije (jesli dobrze pamietam). Na poczatku sie jak zwykle sie usmiechnolem i chcialem isc, a ten dalej w moja strone, to usmiech mi zbladl i w nogi.
Zabawa, czy nie ide dzis zglosic na policje, tylko zastanawiam sie czy nie wziasc dzis dyktafonu i sprobowac cos nagrac (dzis np. byla bardzo dobra okazja). Jak wtedy bym poszedl zglosic to bym mial jakies dowody i moze by powazniej podeszli do sprawy.
Z tego co juz pare razy widzialem, policja tak z przymrozeniem oka patrzy na to co sie dzieje w tych okolicach, pary razy jak jakies bojki byly to przyjechala powiedziala litanie i odjechala - a oni swoje.
I teraz moje pytanie do Was. Jak najlepiej przygotowac taka prowokacje. Czy nic sie nie odzywac i tylko nagrywac, czy probowac rozmawiac i wyciagac pikantne kawalki?
Nagrac mysle duzo, bo strachu ten chlopak we mnie nie wzbudza. Biegac tez chyba biegam szybciej od niego, pozatym od tego miejsca mam blisko do domu (jakies 100 metrow).
A moze tylko zglosic to na policje i wracac inna droga do domu?
Jak zauwazylem ten chlopak to typ z deczka nieobliczalny co zrobi wszystko aby zaimponowac reszcie. Nachetniej to by mi dokopal przy wszystkich, ale niedawno chyba sie dowiedzial ze cwicze i raczej wiekszych szans by nie mial, to zawsze tylko pyskowal z daleka. Teraz widac noz mu dodaje odwagi...
Z gory dzieki za pomoc..
PS. Specjalnie nie napisalem tego w dziale "Ulica" tylko tutaj, poniewaz ten dzial czyta wiecej powazych osob, a nie zalezy mi na opinii 14-sto latka, ktory doradzi mi: "Zbierz chlopakow i mu wpierd***ie"
Napisano Ponad rok temu
a tak poważniej to jeśli ktoś się Ciebie czepia nieopodal miejsca zamieszkania to jedna z gorszych ewentualności jakie mogą się trafić. Spróbuj się dowiedzieć kim jest i czy ma jakiś racjonalny powód żeby to robić, czy mu się po prostu nie podobasz
jeśli znasz język lengłidż poczytaj sobie stronę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ale próba "prowokacji" to oczywiście ryzykowne... Myślę jednak, że możesz np. włączyć cyfrowy dyktafon odpowiednio wcześniej przed feralnym miejscem, a nuż się nagra jak ten człowiek ci grozi... Oczywiście, jeżeli jeszcze masz zamiar tamtędy chodzić...
Na pewno nie powinieneś odpuszczać... daj znać, jak poszło...
Napisano Ponad rok temu
"nie powinieneś odpuszczać" w sensie zawiadomienia Policji, a nie próby nagrania!
Nie znam sytuacji, ale może faktycznie zmień trasę... ale Policję powiadom koniecznie
Napisano Ponad rok temu
poz
Ps.wiem co czujesz,sam nie raz miałem scysje z tzw."ludzmi"i powiem ci ,że tylko piesciami możesz sobie u nich wyrobić spokuj.
Napisano Ponad rok temu
Chyba że spuścić wpierdol bez świadków.
P.S. żebym został dobrze zrozumiany. Wpierdol to ostateczność
Napisano Ponad rok temu
The worst kind of these is when such a person is your neighbor. In all honesty, if you find yourself living next to someone, the best answer is to move. However, that is seldom the answer people want to hear. Quite often such people will engage in unacceptable behavior (e.g. constantly parking a commercial truck in front of your house) and when you attempt to fix the issue, it turns into a confrontation.
Call the police immediately. Do not retreat into your home and hope the issue will go away. These people live for the feud and as far as they are concerned you fired the first shot by being rude enough to complain about their obnoxious behavior. Quite often, their behavior that you tried to discuss with them is illegal and if brought to the attention of the authorities it begins to create a paper trail you can use in your favor. Even better, such people are often engaged in domestic disputes, so have no hesitation about calling the police if you hear a domestic disturbance occurring. Establishing a police knowledge of these people is import because what will often happen is that they will start to stalk you and vandalize your property. Remember such people live by the feud and have no compunction about destroying your property in revenge for the perceived wrong you have done to them. Once again, many of the same tactics that work to prevent property crime work to warn away such people. Consult the police for tips to help protect your property from vandalism as well as tips that you can do to assist them in making a case against your neighbor in the event of vandalism. Finally, get an attorney. Don't be afraid to sue, because they certainly won't be.
In many ways, dealing with the threat of these kinds of stalkers is much easier than dealing with the other kind. That is the abuse and/or stalking by an intimate or ex intimate. Quite often the kind of people who do these act are one in the same, but if you think it is dangerous and complicated dealing with an annoying neighbor, it is far worse being involved with such a person or having broken up with one.
dobry wujek przem odnalazl jakby komus nie chcialo sie szukac.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Pps: Napisz jak Ci poszło
Ps: Policje i nagrania sobie odpuść. Tu nie Hameryka.
Napisano Ponad rok temu
Moze spróbuj zrobić z siebie sierotę i pokaż mu, że się go boisz. Bo o to mu prawdopodobnie chodzi i możliwe, że się odczepi, gdy zobaczy, że nie jesteś dla niego konkurentem.
moim zdaniem jest to jeden z gorszych możliwych pomysłów, nigdy nie rób z siebie sieroty, chyba że chcesz żeby Cię wszyscy zaczęli gnoić, takie zachowanie zazwyczaj powoduje eskalację agresji, czyli wręcz odwrotny skutek
Napisano Ponad rok temu
1* Albo wpierdolić mu przy pomocy kolegi, którego frajer nie zna (ale moim zdaniem to głupie rozwiązanie),
2* Albo też zgłosić sprawę policji, podać powody, dlaczego ten człowiek jest niebezpieczny, jak najwięcej danych o nim i podkreślić że często jest uzbrojony w nóż.
3* Albo zmienić trasę, jaką wracasz do domu. Jeżeli łepek wie gdzie mieszkasz, może zrobić Ci niezłe szambo. Nie ma co komplikować z jakimś dyktafonem, czy prowokacją. Prosty sposób - omijasz to miejsce, gdzie spotykasz agresora, będzie zapewne najskuteczniejszy. Natomiast jeżeli już go spotkasz i on cię zaczepi, to żuć parę wiązanek (ale w takim naprawdę praskim stylu) i oddal się bezzwłocznie.
Napisano Ponad rok temu
Nigdy tak nie róbcie To działa na odwrot.. Moze spróbuj zrobić z siebie sierotę i pokaż mu, że się go boisz. Bo o to mu prawdopodobnie chodzi i możliwe, że się odczepi, gdy zobaczy, że nie jesteś dla niego konkurentem.
Czytałem bardzo mądrą rzecz :
"Zniewolenie jest możliwe tylko wtedy,gdy istnieje choć minimalna zgoda samej ofiary."(Max Weber)
Sam musisz sobie poradzić ze swoim strachem,zmienianie drogi ktora idziesz to tylko krótkotrwałe odroczenie problemu.Jeśli będziesz pozwalał by cię straszono-napewno ktos sie znajdzie kto to będzie robić
poz i mam nadzieję,że głęboko to przemyślisz
3maj sie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wygladalem przez balkon, a moze sam bedzie szedl to go dorwe. Wszyscy jego kumple chodza czesto sami (do domu, na boisko, na miescie widuje), a ten nigdy sam
Teraz bojka nie wchodzi w gre, bo co z tego jak zaraz dolaczy sie dwoch najblizszych jego znajomych i bedzie 3:1.
Co jak, co ale na okolo do domu chodzic nie bede (choc to moze gora 5 minut dluzej chodzenia) , uciekac i kryc tez nie mam sie zamiaru. Nie mam zamiaru tez sie bac, ani sie przejmowac i wkurza mnie to ciagle siedzenie na balkonie - a noz widelec bedzie szedl sam - za duzo czasu i energi trace na takie duperele.
Niedlugo bede miec wyplate wiec kupie pare browcow i podejde do nich pogadac o co im chodzi. W koncu mieszkamy na jednej ulicy, z tym ze pare kamienic dalej. Jak mam sie bic
to sie bede bic wtedy, jak nie to chociaz z nimi pogadam - kto wie moze tak naprawde to mili ludzie?
Drugi pomysl, to zeby zebrac chlopakow i podjechac do niego. I wtedy 1 na 1, a koledzy beda pilnowac, aby jego kumple sie nie dolaczyli. Choc narazie pierwsza wersja.
PS. Porypany ten swiat. Ludzie byli by o wiele szczesliwsi i bogatsi, gdyby zajeli sie swoja praca, niz takimi duperelami i zmartwieniami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak na poważnie, to oczywiście masz rację- istnieje ryzyko, że ustąpienie pociągnie za sobą jeszcze gorsze skutki (y3ti stanie się popychadłem dla kolesia). Ale skoro jako alternatywę radzisz rzucanie się z gołymi rękami na czlowieka z nożem, to chyba warto zaryzykować.
y3ti : Pomysł z browarem nie jest zły Ale może lepiej spróbuj z nim normalnie porozmawiać sam na sam. Jak nie będzie przed kim odgrywac szopki, to może gadaćcałkiem do rzeczy.
Napisano Ponad rok temu
poz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Niedlugo bede miec wyplate wiec kupie pare browcow i podejde do nich pogadac o co im chodzi. W koncu mieszkamy na jednej ulicy, z tym ze pare kamienic dalej. Jak mam sie bic to sie bede bic wtedy, jak nie to chociaz z nimi pogadam - kto wie moze tak naprawde to mili ludzie?
Imho doskonały pomysł!
spróbuj z nim normalnie porozmawiać sam na sam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy jest jeet kun do w krakowie ???
- Ponad rok temu
-
POMOCY !!!!!!!!!! WYMYK I ODMYK NA DRĄŻKU !!!!
- Ponad rok temu
-
Wakacje w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Zabawy dla Dzieciakow
- Ponad rok temu
-
Rękawice Espada i Rashguardy
- Ponad rok temu
-
Treningi innego stylu? Zabraniam!
- Ponad rok temu
-
Zestaw ćwiczeń dla grubasków
- Ponad rok temu
-
Program Uchi Deshi w Budojo
- Ponad rok temu
-
MUAY THAI czy KRAV MAGA??
- Ponad rok temu
-
Skromnej postury super fighter:)
- Ponad rok temu