96 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ninja_usuniety]

no i mysle ze to wlasnie Randall daleko nie zajdzie w te klocki z takim podejsciem do sprawy.
Randall trenuje technike i tylko technike tylko po to by byla skuteczna. Po co? Nie lepiej isc na Krav Maga i sie nauczyc skutecznosci a nie zawracac sobie dupy aikido? Aikido to wg mnie cos wiecej niz skutecznosc w walce. O tym wlasnie probuje napisac GOSC. Peace and Love ktos tam napisal. A co moze lepiej wyjsc i komus poprostu najebac??? No ludzie paranoja. Po co trenujecie? Zaloze sie Randall ze nawet z Twoim aikido sobie bys z pewnymi osobami nie poradzil i co wtedy? Przerzucisz sie na filozoficzny aspekt aikido co? Mialem sytuacje gdzie musialem wykorzystac co nieco i dalem rade i wcale nie trenuje z podobnm podejsciem do Randalla. Trenuje po to wlasnie by umiec unikac pewnych sytuacji. By w takich wlasnie momentach zachowac pewnosc siebie i nie zlac sie w gacie. A jesli juz naprawde sytuacja wymaga obrony koniecznej no to trudno - walczy sie. Ale jesli jest mozliwosc uniknac to lepiej wlasnie tak zrobic. Jak wczesniej pisalem to chyba drogi Randall nie zdaje sobie sprawy jakie są konsekwencje prawne z takiego typu zachowan jakie on prezentuje. Pobijesz kogos,bedziesz mial satysfakcje ze wygrales walke. No i super tylko ze pozniej Twoj napastnik i dalej juz poszkodowany i poturbowany przez Ciebie wnosi pozew o pobicie. I biedny Randall idzie do pudla bo przekroczyl granice obrony koniecznej. I nara, po sprawie. Tyle z kozackiego zachowania takich panow...Druga sprawa to jest to ze kazdy poprzez internet moze sobie pisac co chce i niewiadomo jakiego kozaka zgrywac. A w realu podkuli ogon i spier***a az sie kurzy. No wlasnie Randall... Jaki Ty jestes? Po co trenujesz aikido? Czy aby tak napewno bys umial je wykorzystac ? Zastanow sie nad swoimi wypowiedziami nim napiszesz cos jeszcze co mnie doprowadzi do łez(ze smiechu). GOSCIU dla mnie pisze z sensem. To tyle co mam do powiedzenia...Pozdrawiam

El Ninja

[budo_zanshin]

Randall nadal jest dla mnie zagadką jeśli chodzi o jego podejście do aikido, ale w jednej rzeczy na pewno się z nim zgadzam: w aikido (ani innej SW) nie ma miejsca na żadne "podawanie ręki" jako integralną część techniki (bo nie mówię, że na treningu nie zdarza mi się pomóc mojemu uke wstać, zwłaszcza jeśli to ona - uke ). To AI wyraża się w samych technikach, w przyjacielskiej atmosferze panującej na treningu, w bezpiecznej metodzie ćwiczenia technik etc.

Natomiast jeśli mówimy o tzw. "zastosowaniu", to nie bądźmy przesadnymi idealistami. Piszesz Gościu:

Piszesz ZENSHIN, że nie skręcamy karków? Podnieś zatem kogoś, kto nie ma pojęcia o ukemi, na wysokość 50 cm i opuść na ziemię.

No i co? No i trochę się potłucze... A w koryu jujutsu miałby jeszcze złamaną rękę i kręgosłup w dwóch kawałkach, niech się cieszy. :twisted: :wink: Nie zapędzajmy się zbytnio w tzw. nierobienie krzywdy, to idea niemożliwa w 100% do osiągnięcia (aczkolwiek należy do niej dążyć,. to nas rozwija jako ludzi i adeptów budo). Gościu, spróbuj jakąkolwiek technikę aikido wykonać na spiętym oponencie tak, żeby zadziałała i jednocześnie nie zrobiła mu krzywdy? Takie nieszczęsne nikkyo albo np kotegaeshi. Na spiętym uke będzie tu bez wątpienia kontuzja. A wykonanie tych dźwigni za lekko=oklep od przeciwnika,a chyba nie o to w aikido (czy jakimkolwiek budo) chodzi...

Uprzedzam wypowiedzi o "dozowaniu" siły dźwigni. Na to w zastosowaniu nie ma czasu, można tylko liczyć, że uke nie spóźni się z "prawidłową reakcją" . Pewnie nieraz spotykaliście na treningu gości, którym wystarczyło lekko założyć nikkyo i już je czuli. A byli też pewnie ludzie tak rozciągnięci, że dźwignie trzeba było założyć bardzo dokładnie i porządnie, żeby wogóle ją poczuł. A czy wiadomo na kogo natrafimy w konfrontacji? Nie wiadomo, technikę trzeba wtedy robić tak, żeby zadziałała za pierwszym razem (czyli zakładamy, że napastnik jest bardzo dobrze rozciągnięty). I gdzie tu nierobienie krzywdy? 8)

[budo_randall]

no i mysle ze to wlasnie Randall daleko nie zajdzie w te klocki z takim podejsciem do sprawy.

A dziękuję za troskę, radzę sobie.

Randall trenuje technike i tylko technike tylko po to by byla skuteczna. Po co? Nie lepiej isc na Krav Maga i sie nauczyc skutecznosci a nie zawracac sobie dupy aikido?

A dziekuję ponownie, też byłem, kaiten nage z kolanem wchodzi nieźle na te ich złote serie
No i przecież napisałem Garremu że z powodów czysto estetycznych. Może krav maga mnie nudzi, a aikido nie?

Aikido to wg mnie cos wiecej niz skutecznosc w walce. O tym wlasnie probuje napisac GOSC.

Niewątpliwie masz rację. Jednak nie można ćwiczyć aikido zarzucając skuteczność. Bo to już nie będzie sztuka walki, tylko aerobik na macie, w dodatku z sekciarskimi wkrętami.

Peace and Love ktos tam napisal. A co moze lepiej wyjsc i komus poprostu najebac???
No ludzie paranoja. Po co trenujecie? Zaloze sie Randall ze nawet z Twoim aikido sobie bys z pewnymi osobami nie poradzil i co wtedy?

Aikido nie jest wystarczająco skuteczne w walce, by trenowac je z pobudek pragmatycznych. Dawno temu Fiodor zaczął nauczać kombat aikido, ćwiczyłem i u niego, otworzył mi oczy. Po tym nie ma drogi powrotnej. Nie trenuję aikido dla umiejętności walki, jak sam zauważasz, to bezsens. Co wtedy? Ano boks, kick, regularne sparingi i takie tam. Na judo chyba wrócę od września, bo mi sie sekcja kickbokserska na uczelni rozpadła

Przerzucisz sie na filozoficzny aspekt aikido co?

Każdy swoim łokciem mierzy :twisted: :wink: Żarcik.

Mialem sytuacje gdzie musialem wykorzystac co nieco i dalem rade i wcale nie trenuje z podobnm podejsciem do Randalla. Trenuje po to wlasnie by umiec unikac pewnych sytuacji. By w takich wlasnie momentach zachowac pewnosc siebie i nie zlac sie w gacie.

Mylisz rózne rzeczy. Jest to zresztą czeste wśród aikidoków, kiedy sie wchodzi na niepewny grunt skuteczności.
Co innego psychiczny aspekt treningu, co innego techniczny aspekt treningu. Lekka atletyka też dodaje pewności siebie.
Nie należy do tego mieszać motywacji, która skłania do podjęcia treningu takiej czy innej sw. Nie należy też motywacji mieszać z celem samego treningu. Mam kolegów którzy dla zdrowia i samopoczucia ćwiczą muay thai, ani im zawody nie w głowie, ani bicie ludzi na ulicy. To czy ja się zapisze na aikido dla hobby, towarzystwa, zdrowia, czy wreszcie po to by nauczyć się samoobrony, nie ma najmniejszego wpływu na to, co powinienem robić na macie. Na macie powinienem sie starać robić efektywne budo, a nie teatr w ruchu z uściskami. Mogę kumplowi upuscić farbę z nosa, a potem z nim wypić browar. Nie będzie w tym ani agresji, ani współzawodnictwa. Pełna harmonia.

A jesli juz naprawde sytuacja wymaga obrony koniecznej no to trudno - walczy sie. Ale jesli jest mozliwosc uniknac to lepiej wlasnie tak zrobic. Jak wczesniej pisalem to chyba drogi Randall nie zdaje sobie sprawy jakie są konsekwencje prawne z takiego typu zachowan jakie on prezentuje. Pobijesz kogos,bedziesz mial satysfakcje ze wygrales walke. No i super tylko ze pozniej Twoj napastnik i dalej juz poszkodowany i poturbowany przez Ciebie wnosi pozew o pobicie. I biedny Randall idzie do pudla bo przekroczyl granice obrony koniecznej. I nara, po sprawie. Tyle z kozackiego zachowania takich panow...

Redukcja do absurdu.
Jak już sam zauwazyłeś, jak dojdzie do zadymy to sie walczy, a nie zastanawia nad konsekwencjami. Ponownie powtórzę raz już cytowaną maksymę: "Wolę żeby mnie dwunastu sądziło niż sześciu niosło." Wolę wysłac kogoś do szpitala, niż samemu leżeć. Proste chyba? Odosobniony w takim przekonaniu też raczej nie jestem. Po raz kolejny - kiedy już dojdzie - dla kazdego normalnego człowieka powinna być to ostateczność.

Druga sprawa to jest to ze kazdy poprzez internet moze sobie pisac co chce i niewiadomo jakiego kozaka zgrywac. A w realu podkuli ogon i spier***a az sie kurzy. No wlasnie Randall... Jaki Ty jestes? Po co trenujesz aikido? Czy aby tak napewno bys umial je wykorzystac ? Zastanow sie nad swoimi wypowiedziami nim napiszesz cos jeszcze co mnie doprowadzi do łez(ze smiechu). GOSCIU dla mnie pisze z sensem. To tyle co mam do powiedzenia...Pozdrawiam

Co jest, uderzyłem tam gdzie cię boli, że na mnie wjazd robisz? Oczywiście że nie zamierzam wykorzystywać aikido do walki, samobójcą nie jestem. Pare elementów sie przydaje. Kotegaeshi na ulicy chcesz robić 8O Nie zmienia to faktu, że trenuję aikido tak, by bylo skuteczne.

[budo_gosc(usunięty)]

Uff, jak gorąco. Jak tu nie 'zamknąć' Randalla, jak tu nie postawić siebie na stronie, po której nie chciało by się być? Randall, kto jak kto, ale w sprawie aikido daleko mi do idealizmu. Ja wierzę w umiejętności, zaś umiejętności w sztukach walki to nie przenoszenie paczek. A więc po pierwsze, jeżeli nie wytrącisz napastnika z równowagi natychmiast, to zapomnij o aikido. Wyjdzie z tego zwykła szarpanina i jakkolwiek, ktokolwiek nazywał by to aikido, to jest to zwykłe świętokradztwo. Nie pierwszy to już raz wołam o pomstę do nieba widząc takie właśnie filmiki, o których równolegle dyskutują nasi koledzy namiętnie, po raz kolejny odwołując się do mądrych słów Hiroshi Kato, który zwraca uwagę na to, jak instruktorzy powinni demonstrować aikido. Niestety, ze współczesnych, tylko Seagal, i to tylko raz, na osławionym clipie z filmu o Niko zbliżył sie do tego poziomu. Ty właśnie piszesz o jakichś nieosiągalnych ideałach, a ja wcale nie uważam, że aikido do ideały do których należy dążyć. To umiejętność! Zamiast zajmować się 'pierdołami' na macie należy ćwiczyć to, co nam pozostawił Dziadek. Jeżeli lekko Ci przychodzi napisać, że każda technika jest inna, to w końcu zapytaj się siebie samego dlaczego, i jakie jest jej miejsce w 'systemie'. Bo aikido to system. I wcale nie tak skomplikowany, jak by się zdawało. Zamiast przekamarzać się ze mną, sięgnij do paru poprzednich moich postów. Może znajdziesz w nich jedną z możliwych odpowiedzi. Może to pomoże Ci odkryć własna drogę do zrozumienia aikido, bo warto.

[budo_ninja_usuniety]

Co jest, uderzyłem tam gdzie cię boli, że na mnie wjazd robisz? Oczywiście że nie zamierzam wykorzystywać aikido do walki, samobójcą nie jestem. Pare elementów sie przydaje. Kotegaeshi na ulicy chcesz robić 8O Nie zmienia to faktu, że trenuję aikido tak, by bylo skuteczne.

Nie Randall. Poprostu razi mnie twoja glupota.
Poprostu chyba musisz sobie zdac sprawe z pewnych konsekwencji i tyle...
Kote Gaeshi? Owszem da sie zrobic i to takie ze bys sie zdziwil. Nie bedzie ono pieknym rzutem lecz wyslaniem uke do szpitala,za co mogą Cie posadzic do pudla. Kapujesz o co mi chodzi czy nie bałdzo? Co do Kombat aikido. Nie wypowiadam sie o takich profanacjach aikido bo mnie to poprostu krotko ujmując WKURWIA. Byl u nas taki jeden zawodnik co to na treningu aikido probowal cuda niewidy robic,lecz wiece z niego smiechu bylo. Nie chce podwazac czyis umiejetnosci(Twoich czy Fiodora) lecz poprostu zaznaczam ze dla mnie istnieje jedynie czyste aikikai i tyle. Moze jestem malo tolerancyjny ale dobrze mi z tym. Po tym jak trenowalismy ładnych pare latek aikido Ichiro Shibaty nikt mi nie wmowi ze aikikai nie jest skuteczne...To tyle. Peace!

[budo_maciejsobczak]

A ja to widzę tak. Aikido jako jedna z niewielu, albo może jedyna SW jest bardzo indywidualna. I tak sobie myślę że każdy obiera swoją drogę i swoje Aikido. Randall wybrał swoją , Ninja swoją i Gość też swoją.

I teraz udowadnianie sobie wyższości jednej nad drugą to tak jak dyskutować o wyższości Świąt Bozego Narodzenia nad Wielkanocą.


POZDRO.

[budo_lis pluszowy]

A ja to widzę tak. Aikido jako jedna z niewielu, albo może jedyna SW jest bardzo indywidualna. I tak sobie myślę że każdy obiera swoją drogę i swoje Aikido. Randall wybrał swoją , Ninja swoją i Gość też swoją.

I teraz udowadnianie sobie wyższości jednej nad drugą to tak jak dyskutować o wyższości Świąt Bozego Narodzenia nad Wielkanocą.


POZDRO.

Wiadomo, że Boże Narodzenie jest ważniejsze i fajniejsze.

[budo_randall]

(ciach) wrzuty (ciach)

@#$@$!@ aż głowa boli
Świat nie ogranicza sie do tego co dla Ciebie istnieje.
Cobat aikido to dawny epizod, był właśnie takim przerabianiem aikido, jake zaproponowałeś - robieniem kotegaeshi by łapę połamać. Jak komuś połamiesz łapę na ulicy, to już nie będzie aikido, tylko jakieśtam-jitsu. I co żeś się tak czepił tego prawa? Wyjaśniłem moje stanowisko, a Ty dalej jak zdarta płyta. :roll:
A poza tym:

Po tym jak trenowalismy ładnych pare latek aikido Ichiro Shibaty nikt mi nie wmowi, że aikikai nie jest skuteczne...To tyle.

Kto Ci wmawia? Koledzy z bratniej sekcji MMA? Zdaje się, że jednak uderzyłem tam gdzie boli Kompleksy masz waszmość. Zacząłeś ćwiczyć aikido dla skuteczności, czy co? 8)

[budo_spid]

Zacząłeś ćwiczyć aikido dla skuteczności, czy co?

A który z nas nie zaczął z tego powodu?

[budo_ninja_usuniety]

i Kompleksy masz waszmość. Zacząłeś ćwiczyć aikido dla skuteczności, czy co? 8)

Nie, nie mam kompleksow ale ty je masz chyba bo nie umiesz normalnie dyskutowac na normalne tematy. Wyjasniam Ci moje stanowisko do twojego i tyle a ty odbierasz to jako atak na swoja osobe. Co do MMA to pożal sie Boze a nie sekcja i w zadnym przypadku nie bratnia...
A aikido zaczalem trenowac nie dla skutecznosci...Dla skutecznosci kiedys boks i zahaczylem o taekwondo. the end

[budo_randall]

Nie, nie mam kompleksow ale ty je masz chyba bo nie umiesz normalnie dyskutowac na normalne tematy. Wyjasniam Ci moje stanowisko do twojego i tyle a ty odbierasz to jako atak na swoja osobe.

Nie Randall. Poprostu razi mnie twoja glupota.
Poprostu chyba musisz sobie zdac sprawe z pewnych konsekwencji i tyle...
Kapujesz o co mi chodzi czy nie bałdzo? Co do Kombat aikido. Nie wypowiadam sie o takich profanacjach aikido bo mnie to poprostu krotko ujmując WKURWIA. Byl u nas taki jeden zawodnik co to na treningu aikido probowal cuda niewidy robic,lecz wiece z niego smiechu bylo.

Używasz dość ciekawej retoryki, dośc nacechowanej negatywnymi emocjami, mozesz mi wybaczyc że odebrałem to jako atak?

Peace.

[budo_randall]

A TERAZ, SPECJALNIE DLA GOŚCIA:
Na pojednanie i dla zrozumienia ten oto [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

:peace: :peace::peace:
Podoba się?

[budo_prorock]

Podoba się?

Kto to?

[budo_ninja_usuniety]

Peace.

Peace!

[budo_kmicic]

Podoba się?

mi tak, zwlaszcza ostatnia technika ale uke musi przy niej ostro wspolpracowac

[budo_randall]

Podoba się?

Kto to?

Mitsugi Saotome.

[budo_ninja_usuniety]

a u mnie sie nie odtwarza...

[budo_kurm28]

fajne fajne... wygląda na to, ze jedna można

[budo_randall]

a u mnie sie nie odtwarza...

8O 8O jak to :?
Toż to zwykły wmv, żaden divix cudaczny.

[budo_bujin]

a jaki jest link do tego filmu z kanai sensei? bo jakos wyszukac nie moge...i czym to sie rozkodowuje.