... własnie szkoda, ze to nie zostało wykorzystane.. po założeniu gilotyny dwa kolana na głowę mogłyby odwrócić wynik walki.. ale to moja subiektywna opinia..Pawel Nastula zagrozil Moni raz (gilotyna) i raz przetoczyl.
K_P
Jak oceniacie walkę Nastuli
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
A do tematu-widziałem walkę zeszłej nocy i jestem pod wrażeniem. Prawdziwa dusza wojownika.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pzdr
Napisano Ponad rok temu
Tam nie było żadnej gilotyny, nastek wział z ręką to nie gilotyna, to mino wyciągnał swoją rękę blokując rękę nastka, na dodatek był w pół gardzie, zero zagrożenia.Pawel Nastula zagrozil Moni raz (gilotyna)
Fakt faktem dobrze się sprawił.
Napisano Ponad rok temu
najlepsze bylo to, ze swoimi krzykami ( he he, nie ma co sie dziwic, a nie tylko Pawłowi Nastuli kibicowalem, wiec emocji bylo duzo) powodowalem, ze moja matka (!) co chwile przybiegala patrzec co sie dzieje, siadala obok mnie i ogladala walki
Gdy Paweł Nastula walczyl, przed monitorem siedziala cała rodzina, chociaz ogladali z roznym zaangazowaniem. W zwyciestwo nie wierzylem [conajwyzej jakims cudem] (bijcie, linczujcie, co tylko chcecie ) ale liczylem ze nasz rodak spisze sie dzielnie i pokaze, ze te 5 zakontraktowanych walk to nie pomylka i ze bedzie mial okazje skrzydla rozwinac.
Dawno nie mialem tak wysokiego poziomu adrenaliny, jak w momencie gdy zapial gilotyne. Byly to sprzeczne uczucia, bo chbya ciezko, by zawodnik tej klasy co Mino dal sie tak latwo pokonac nowicjuszowi ta technika, ale po tym co pokazal niezbyt lubiany przezemnie Overeem mialem cien nadziei.
Ogolem jestem bardzo podbudowany postawa naszego mistrza olimpijskiego, zasluzyl na najwiekszy szacunek, za to ze podjal jedno z najwiekszych wyzwan w dzisiejszym swiecie sztuk i sportow walki, a ludzie ktorzy mowia o hanbie, sprzedawaniu medali itp niech sie mocno pukna w czolko (tak jak ow pan ambasador, ktory tego glosno nie mowil, ale bylo jasno widac co ogolem mysli o tym) Jego walka byla pelne energii (do pewnego momentu oczywiscie) wiary w swoje sily, agrsywnosci i checi walki, co Mu sie bardzo chwali, a gdy poprze sie to odpowiednia sila, i miejmy nadzieje w nastepnych walkach doskonala juz technika, to wierze, ze troszeczke moze namieszac w Pride (bardzo szanuje Pawła Nastule, zrobil na mnie piekne wrazenie, ale staram sie byc realista i pomimo calej tej sympatii nie chcialbym, by walczyl w ciagu tych 5 walk z mirko czy Fedorem, niestety na czołowke pride juz chyba za pozno).
dosyc nieskladnie i duzo, ale podsumowujac
jestem pod wrazeniem, oby tak dalej i moje szczere wyrazy uznania Panie Pawle.
B.
Napisano Ponad rok temu
35 lat to jeszcze nie tak duzo, jesli nie jest powaznie skonztuzjowany przez lata uprawiania judo.
Zatem... Wedlug mnie na czolowke Pride jeszcze za wczesnie.
K_P
Napisano Ponad rok temu
PS. Wiem, że nikogo to nie obchodzi ale zdałem mature
Napisano Ponad rok temu
K_P
PS. Boze! Z kim ja sie zadaje - z dziecmi. :wink:
Napisano Ponad rok temu
PS. K_P: taki już los forumowicza.
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieję że tak będzie (znaczy wejdzie na szczyt), ale myślę że, to ocenić będzie można po jeszcze 1-2 walkach.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
PS. A tak nota bene - jak juz uciszyly sie troche emocje, to dla dobra tej dyscypliny - powinno sie zabronic kolankowania w parterze, zwlaszcza w pozycji 6/9. Bo to co zrobil Arona z Sakuraba to... Sedziowie zrobili krzywde Sakurabie i dyscyplinie.
Choc zapewne gdyby tak sie stalo, to odezwaliby specjalisci od "styli kompletnych", ze oni wlasnie maja te kolanka w swoim repertuarze rozpracowane prefekt od paru stuleci i pokonaliby kazdego, ale pomni szlachetnej drogi jaka sobie wyznaczyli, nie znizaja sie do pooziomu mordobicia.
Napisano Ponad rok temu
PS. A tak nota bene - jak juz uciszyly sie troche emocje, to dla dobra tej dyscypliny - powinno sie zabronic kolankowania w parterze, zwlaszcza w pozycji 6/9. Bo to co zrobil Arona z Sakuraba to... Sedziowie zrobili krzywde Sakurabie i dyscyplinie..
Uważam dokładnie tak samo. Czasem mam wrazenie ze gdy zawodnik jest w tak ewidentnie dominujacej pozycji sedziowie przysypiaja i licza ze ten niemiłosiernie okładany zrobi nie wiadomo co. NIe tylko na przykładzie kolan da sie to zauwazyc ; zbyt długo sedzia wachał sie np. w walce CroCopa z Herringiem gdy CC tłukł Herringa w narozniku tak jak " pijany Zbycho tłukł szfagra " - jak to skwitował jeden z moich znajomych który po raz pierwszy oglądał u mnie MMA . Sędzia nie spieszył sie również z decyzja w czasie ostatniej walki Shoguna z Jacksonem gdy ten niemiłosiernie kopał go w twarz.
Z pewnoscia nie jest łatwo wychgwycic moment w którym definitywnie nalezy zakonczyć walkę, zwłaszcza jak ma sie za plecami kilkudziesieciotysięczną widownie. Zdaza sie tez czesto ze zawodnikowi udaje sie zmienic sytuacje tak jak Sakurabie po raz pierwszy, gdy mimo ze inkasował kolana na głowe to uciekł z powodzeniem ... trudna sprawa ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W takiej sytuacji sądzę,że Nastek dałby radę zwyciężyć.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nastek był agresywny i narzucił swój styl walki - ale z drugiej strony Minotauro każdemu najpierw daje się pokazać i tylko czeka aż się zmęczy, jemu to obojętne w jakiej pozycji będzie walka.
W parterze Nastek tak naprawdę ani razu nie zagroził Mino, nie wykonał żadnej groźnej techniki, tak naprawdę to w parterze cały czas się bronił bo to Mino stwarzał zagrożenie.
Nastek zapomniał o atakowaniu nóg, przed walką dużo mówił o tym i miał kilka sprzyjających sytuacji ale w ogóle jakby zapomniał o tym.
Zapomniał także o uderzaniu, już przed walką mówiłem że jego taktyką powinno być G&P (bo tylko jakiś mitoman mógł myśleć że skończy Mino dźwignią czy duszeniem) i tu też miał sytuacje w których powinien się skupić na nawalaniu (początkowy trójkąt rękoma, gilotyna).
Natomiast bardzo dobrze świadczy na przyszłość to że Nastek nie dał się skończyć techniką i uległ G&P, chociaż z drugiej strony Mino chyba specjalnie wybrał nawalanie bo Nastek w dosiadzie bronił się prostymi rękoma i Mino mógł spokojnie balachę robić.
Reasumując był to udany debiut i dał ogromny ładunek doświadczenia, które musi być teraz sensownie wykorzystane.
Myślę, że podstawową taktyką Nastka powinno być obalanie i G&P.
Napisano Ponad rok temu
doszedlem do takiego samego wniosku. zastanawialem sie tez dlaczego to zrobil i stwierdzilem ze z ...frustracji. Widocznie zirytowalo go to ze taki debiutant, a mu bruzdzi i postanowil Nastka "ukarac"Mino chyba specjalnie wybrał nawalanie bo Nastek w dosiadzie bronił się prostymi rękoma i Mino mógł spokojnie balachę robić.
Napisano Ponad rok temu
-wydaje mi sie ze gioltyna przez chwile byla zapieta poprawnie, ale to trzeba by bylo zobaczyc z drugiej kamery
-obalenia Nastka niewatpliwie bardzo dobre !
-praktycznie brak uderzen w parterze, bylo duzo pozycji z ktorych Paweł mogl tłuc Mino, szkoda ze tego nie wykorzystal
-wydaje mi sie ze nie kondycja, a jak juz pare razy wspomniano to wina tych kolan, po nich Nastek widocznie zaslabl i zaczal sie "bujac"
nie mniej jednak walka mi sie strasznie podoba, zaraz jeszcze raz ogladam !
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
bravo Paweł
- Ponad rok temu
-
inicjatywa
- Ponad rok temu
-
Nowe tatuaze Silvy
- Ponad rok temu
-
Zakaldy na PRIDE Critical Countdown 2005
- Ponad rok temu
-
Pride w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Tranmisja z Pride z Nastulą. O której? Gdzie? Ile ma trwać?
- Ponad rok temu
-
Pride w Czechowicach-Dziedzicach
- Ponad rok temu
-
Trybuna: "Nastula w PRIDE"
- Ponad rok temu
-
Prajd w Gdyni
- Ponad rok temu
-
MMA Gliwice - ktos tam cwiczy?
- Ponad rok temu