Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polscy bokserzy u Dona Kinga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Polscy bokserzy u Dona Kinga
Witam!
Oto co udało mi się wyczytać w dzisiejszym "Przeglądzie Sportowym". Ciekawy artykuł i ciekawe perspektywy dla polskich bokserów zawodowych. Zresztą poczytajcie sami.

ZEGAN, BONIN I WŁODARCZYK ; ICH CHCE MIEĆ DON KING
Przegląd Sportowy | wtorek 14 czerwca 2005

Ile musiałbym zapłacić, żeby zostawił mi pan tych swoich pięściarzy? – takie pytanie usłyszał od Dona Kinga Andrzej Wasilewski.
Wspaniała postawa w ringu i sukces Tomasza Adamka, który sięgnął w Chicago po pas mistrza świata federacji WBC w kategorii półciężkiej, oraz niesamowity doping ponad 20 tysięcy kibiców, głównie z Polski, zrobiły na Donie Kingu wielkie wrażenie. Pewnie dlatego słynny promotor zaczął zwracać uwagę na pięściarzy z naszego kraju.
Kostecki jeszcze nie
– Bardzo cieszę się z zainteresowania, jakim darzy moją grupę Hammer KnockOut Promotion Don King – mówi Wasilewski. – Jednak nie wzięło się ono z niczego. Bywając na zjazdach federacji WBC często rozmawiałem z jej sekretarzem generalnym Maurizio Sulaimanem. Jego szczególnie interesuje właśnie Europa Wschodnia, dlatego też szybko złapaliśmy wspólny język. Pomógł mi w tym również fakt, że dwóch pięściarzy z naszej grupy, Dawid Kostecki i Krzysztof Włodarczyk, posiada młodzieżowe pasy tej federacji. W trakcie rozmów Sulaiman stwierdził, że byłoby bardzo dobrze, gdyby zaczęli w końcu boksować podczas największych gal świata. To on wskazał naszą grupę Kingowi, a ten od razu chciał ją kupić – śmieje się Wasilewski. Odpowiedź ze strony Polaków była oczywiście negatywna. Wówczas pojawiło się pytanie, którzy z bokserów Hammer KonckOut są gotowi do walk o poważne tytuły? Wasilewski podał Kingowi cztery nazwiska: Włodarczyka, Kosteckiego, Tomasz Bonina i Macieja Zegana. Kostecki z ewentualnej współpracy z amerykańskim promotorem jest wyłączony.
– Dawid nie ma jeszcze odpowiedniego doświadczenia, by wypłynąć na tak szerokie wody. On jeszcze musi się uczyć – mówiWasilewski.
Wkrótce po tym Włodarczyk, Bonin, Zegan oraz ich promotor otrzymali zaproszenia od Dona Kinga. – Mamy wszystko opłacone: przeloty, zakwaterowanie – mówi szef grupy. – Za kilka dni lecimy, by spotkać się z Kingiem i omówić warunki ewentualnej współpracy. Jestem bardzo ciekawy, jak potoczą się rozmowy i co Don nam zaproponuje. Nikt nie ma wątpliwości, że przed tymi zawodnikami rysuje się wielka szansa. Zadowoleni z Adamka Jedno jest pewne. W przypadku porozumienia Wasilewski nie odda w całości swoich praw do tych pięściarzy. Współpraca opierałaby się na zasadzie współpromocji, oczywiście ze wskazaniem na Kinga. Dla Wasilewskiego liczyć się będą przede wszystkim dwa aspekty – oczywiście finansowy, dotyczący „amerykańskiej” przyszłości pięściarzy i gwarancja konkretnych pojedynków. Wszyscy zdają sobie sprawę, że od pięknych słów przez telefon, do podpisania kontraktu droga jest bardzo daleka, ale wizyta u Kinga to już znaczący krok. Dlaczego amerykański promotor tak zainteresował się polskimi pięściarzami? – Jak to dlaczego? Są waleczni, bardzo dobrzy, perspektywiczni i wiedzą na czym prawdziwy boks polega – mówi Alan Hooper z grupy Dona Kinga. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z Tomka Adamka. Andrzej Gołota też jest dobrym pięściarzem, więc stwierdziliśmy, że to nie mogą być wyjątki. Mam nadzieję, że trafi do nas wielu utalentowanych bokserów z Polski.
Sebastian Szczęsny


  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
Może jeszcze krótko o osiągnięciach naszych..
  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
... i ich wypowiedzi

Spokojnie podchodzę do tego wyjazdu. Nie podpalam się niepotrzebnie. Zobaczymy najpierw, co Don King nam zaoferuje. Zbyt długo siedzę w boksie, żeby już skakać z radości. Miałem wiele ciekawych – na pierwszy rzut oka – propozycji, z których później nic nie wyszło. Zdaję sobie sprawę, że King ma nieporównywalnie większe możliwości niż Andrzej Wasilewski i Hammer KnockOut Promotion i ewentualna współpraca z nim na pewno byłaby dla mnie korzystna. Ale poczekam i zobaczę jakie ma propozycje. Gdybym dostał możliwość walki o tytuł mistrza świata byłoby naprawdę wspaniale, ale pożyjemy, zobaczymy...


Spotkanie z Donem Kingiem na pewno będzie niesamowicie emocjonujące. Liczę, że będzie to dla nas jakaś furtka do zdecydowanie większych możliwości. Mówi się, że najlepsze lata dla boksera to wiek między 26 a 32 rokiem życia. Niebawem wejdę w ten okres i chciałbym już teraz walczyć z najlepszymi. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie mam takiego doświadczenia, ale jeśli jeszcze trochę potrenuję, to będę mógł pokazać pełnię swoich umiejętności. Musimy dobrze się przed Donem Kingiem zaprezentować. Będziemy walić w niego takimi argumentami, żeby nas przyjął pod swoje skrzydła. Chciałbym do niego trafić.


Niewątpliwie wizyta u Dona Kinga będzie ciekawym doświadczeniem, ale na razie wszystko jest dla mnie palcem na wodzie pisane. Nie ukrywam, że bardzo chętnie bym tam powalczył, bo wiązałoby się to z lepszymi rywalami i znacznie większymi pieniędzmi. Współpraca z Kingiem oznacza szansę rozwoju i wielkich walk. Oczywiście nie znaczy to, że w tej chwili się nie rozwijam, ale tam są większe możliwości. W Europie wszystko trzymają Niemcy, którzy niechętnie się otwierają. Gdyby wszystko udało się u Kinga ustalić, byłoby super i miałbym naprawdę wielką motywację do treningów. W końcu mam już 32 lata, więc dla mnie to już jest – teraz, albo nigdy.


  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
Maciej Zegan
Urodzony: 8 lutego 1976 r.
Wzrost: 173 cm.
Kategoria: lekka.
Bilans walk: 35 zwycięstw (20 KO) – 1 porażka.
Dotychczasowe osiągnięcia: mistrz świata federacji WBF, mistrz interkontynentalny WBO.


Krzysztof "Diablo" Włodarczyk
Urodzony: 19 września 1981 r.
Wzrost: 186 cm.
Kategoria: junior ciężka.
Dotychczasowe osiągnięcia: młodzieżowy mistrz świata WBC, mistrz Uni Europejskiej, mistrz świata WBF, mistrz interkontynentalny IBF.


Tomasz Bonin

Urodzony: 11 września 1973 r.
Wzrost: 186 cm.
Kategoria: ciężka.
Dotychczasowe osiągnięcia: międzynarodowe mistrzostwo Polski.
  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
i jeszcze ciekawy komentarz dzienikarza Przeglądu Sportowego

Droga do banku

Z Dona Kinga można się śmiać. Bo ciężko o inną reakcję, gdy 72-letni facet opowiada o nachodzącym go we śnie Jezusie, który domaga się drugiej (trzeciej, czwartej...) szansy dla Andrzeja Gołoty. Trudno zachować powagę, gdy ten wielki Afroamerykanin na każdym kroku wykrzykuje nazwisko prezydenta „Kwaśnikiego”, oświadczając, że kocha wszystko co polskie, na czele z Tomaszem Adamkiem i krakowską kiełbasą. Albo gdy z roześmianą miną, niczym dzieciak wymachuje biało-czerwonymi chorągiewkami...
Oto jeden Don King. Drugi jest facetem z wyrokami za dwa morderstwa, mafijnymi powiązaniami i fortuną niewiadomego pochodzenia. Niech nikogo nie zmyli jego głupkowaty uśmiech. Może na starość ciut zwariował, ale nikt nie zna drogi do sejfów z milionami dolarów tak dobrze, jak on. – Martin Luther King poprowadził nas na szczyt. Ja zaprowadzę was do banku – zwykł mawiać swoim bokserom najsłynniejszy promotor na świecie. Andrzej Gołota mu uwierzył i – mimo fatalnej reputacji – natychmiast dostał walkę o mistrzostwo świata. Potem kolejną, i kolejną... Tomasz Adamek mu uwierzył i teraz jest królem najbardziej prestiżowej federacji bokserskiej, a w następnym pojedynku zarobi więcej niż przez całe życie. Co mają do stracenia Włodarczyk, Bonin, czy Zegan? Lepiej słuchać bzdetów Kinga, niż po raz kolejny walczyć w Wołowie w obronie młodzieżowego mistrzostwa świata. Zawodowy boks to wielkie przedstawienie, więc droga do sukcesu prowadzi przez szaleństwo.


  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
Jak na razie myślę że trzeba brać co King pod nos podsuwa, bo to postać wyjątkowo nośna. Polscy zawodowi nie są znani na świecie oprócz Adamka, Gołoty i Michalczewskiego. Co do dwóch ostatnich to Michalczewski odszedł na emeryturę, a Gołota nie wiadomo czy będzie nadal boksował. O ostatnich jego planach celowo nie wspominam bo zainteresowanie moga wzbudzić jedynie wśród polonii amerykańskiej oraz w Polsce. Don King daje szansę wypłynięcia, ale też prawdopodobnie oskubania. Nie jest to może zbyt szlachetne, ale może trzeba mimo wszystko na jego warunki przystać, bo jakby nie było Don King to faktycznie szalony king zawodowego boksu w Stanach i w świecie. Wartość Polaków na amerykańskich zawodowych ringach będzie będzie uzależniona od myślę dwóch czynników. Po pierwsze zainteresowania amerykańskiej polonii i jej skłonności do kupowania biletów na galę i transmisji pay per view. Po drugie jeżeli ta opcja po pewnym czasie nawali to istnieje szansa, że polskie chłopaki przypadną do gustu amerykańskim kibicom i ich walki będą się jednak sprzedawać. Myślę że taka szansa napewno istnieje - Zegan sobie radzi pokazał to w walce z Grigorianem, którą niestety przegrał. Diablo ma zadatki na wymianę swoich rąk na dynamit i jak się chłopak będzie rozwijał to może będzie zmiatał światowych przeciwników z ringu. Bonin jest już trochę wiekowy jak sam mówi i jakoś jego styl mi nie pasuje dlatego nie oceniam i nie wypowiadam się.
Jak to zwykle bywa poczekamy zobaczymy.
  • 0

budo_zzz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
Ta wizyta u Kinga to próba dogonienia grupy zawodowej Boxing Europe która wypromowała Tomka Adamka, promotora Hamera o mało szlag nie trafił po sukcesie Adamka a teraz próbuje nadrobic straty :) przecież uwazał sie za numer jeden w krajowym boksie zawodowym a tu taka niespodzianka :) Co z wizyty wyjdzie to zobaczymy... King nie tylko potrzebuje zawodników do promowania na ew. mistrzów ale rowniez zawodników do nabijania rekordów :) Takie są realia boksu zawodowego.
  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
A no masz poniekąd rację. Muszę w tym miejscu przyznać że Andrzej Gmitruk odpieprzył kawał dobrej roboty przepychając Adamka. Chociaż np Polish Boxing Promotion też nieźle sobie radzi za granicami.Teraz też ich ludzi brali udział w galach np. Agnieszka Rylik walczyła na tej samej gali co Tyson, poza tym cały czas oblegają ringi brytyjskie. Dobrym posunięciem było też zorganizowanie Proksie jego debiutu w Las Vegas. Oni powoli zbliżają się chyba do tego co Gmitruk zrobił powiedzmy że jednej nocy z Adamkiem. To dobra sprawa bo potrenować za granicą. Np. Sosnowski miał okazję posparować z Browsterem. Były pogłoski że Sosenka mu dowalił. Czyżby więc Dragon był lepszy niż Gołota?? :)
  • 0

budo_zzz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga

A no masz poniekąd rację. Muszę w tym miejscu przyznać że Andrzej Gmitruk odpieprzył kawał dobrej roboty przepychając Adamka. Chociaż np Polish Boxing Promotion też nieźle sobie radzi za granicami.Teraz też ich ludzi brali udział w galach np. Agnieszka Rylik walczyła na tej samej gali co Tyson, poza tym cały czas oblegają ringi brytyjskie. Dobrym posunięciem było też zorganizowanie Proksie jego debiutu w Las Vegas. Oni powoli zbliżają się chyba do tego co Gmitruk zrobił powiedzmy że jednej nocy z Adamkiem. To dobra sprawa bo potrenować za granicą. Np. Sosnowski miał okazję posparować z Browsterem. Były pogłoski że Sosenka mu dowalił. Czyżby więc Dragon był lepszy niż Gołota?? :)


Nie za bardzo tak jest jeśli chodzi o Polish Boxing Promotion, Rylik nie walczyła przed Tysonem tylko Ali przed nim walczyła a Agnieszka walczyła na innej gali po prostu te relacje połaczono i TVN tak to reklamował że mozna było to w ten sposób zinterpretować. A co do układów Polish Boxing Promotion, jaśli masz nagrane walki Proksy czy Rylik obejrzyj je i zobacz na trybuny, są prawie puste!, te walki toczą sie przed praktycznie otwarciem głównej częsci gali, nie sa nigdzie transmitowane oprocz TVN. W TVN tez sa tylko "na żywo" z przymróżeniem oka :) walka skonczyła sie z 1.5 godz wczesniej zanim była na żywo w TVN 8O ale co ma TVN zrobic jesli do głównej walki pozostało pare godzin... bo walki naszych "gwiazd" były przedwalkami których zawsze toczy sie wiele i mało kto je ogląda.
  • 0

budo_wolverine
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 407 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
I bardzo dobrze że będą w USA walczyć bo w Polsce się marnują wszystko co było do wywalczenia wywalczyli.Pozostaje ylko życzyć powodzenia!!!
  • 0

budo_.:pitman:.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 984 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jelenia Góra

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga

I bardzo dobrze że będą w USA walczyć bo w Polsce się marnują wszystko co było do wywalczenia wywalczyli.Pozostaje ylko życzyć powodzenia!!!

pozostaje tylko potaknąć...lepiej walczyć za oceanem niż wiecznie lać kelneró na krajowych galach (swoją drogą ciekawi mnie jak Diablo zaprezentuje się w walce z kimś z wyższej półki)
  • 0

budo_as
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
Życzę chłopakom powodzenia! Trzymam za nich kciuki!
  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga
Kolejny głos w tej sprawie w [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ostrożnie z Kingiem
- W sobotę wraz z Maćkiem Zeganem, Krzyśkiem Włodarczykiem i Tomaszem Boninem wylatujemy na Florydę na negocjacje do najsławniejszego promotora bokserskiego, ekscentrycznego Dona Kinga - opowiada szef grupy Hammer Knockout Promotion, Andrzej Wasilewski.

- King ma posiadłość niczym Disneyland z repliką Statuy Wolności. Tam klepie zawodników po plecach, robi wrażenie i ... kupuje ich za "czapkę gruszek". My na pewno tak się nie sprzedamy. Zegan to już mężczyzna, ale za młodych jak Włodarczyk czy Kostecki jestem odpowiedzialny niczym ojciec. Nie chcę, by skończyli jak Tyson. Bez pieniędzy na życie. Już raz byłem poklepywany po plecach przez niemieckiego promotora Kohla z Universum. Nie miałem wtedy doświadczenia i dałem mu się podejść, co wyszło nam bokiem przy walkach Zegana z Grigorianem i Włodarczyka z Melkomianem. Do dziś w szafie mam nic nie warty kontrakt z Kohlem na wyłączność współpracy. Teraz jestem mądrzejszy i bardziej czujny.

Don King potrafi doprowadzić boksera do milionowego majątku, ale wielu młodych zawodników puścił w skarpetkach. Taka to już postać. Ma jednak ogromne możliwości. Zobaczymy, co nam zaproponuje. Zostaliśmy mu poleceni przez organizację WBC jako najlepsza grupa pięściarska w Europie Środkowo-Wschodniej. To także mój sukces. King chce więc nas kupić, ale tak zupełnie to mu nie odpuszczę i będę się targował. Jeśli zaproponuje on moim zawodnikom pojedynki o mistrzostwo świata, to na pierwszy ogień pójdzie wrocławianin Zegan (waga lekka), bo to jego czas - dodaje "Don Wasyl", który w bokserskim świecie coraz bardziej rośnie w siłę.

- Lecimy w sobotę? To świetnie, tydzień w Ameryce... Poczekajmy jednak, co zaoferuje Don King. Jeśli nic ciekawego, to wracam do Polski i nadal przygotowuję się do pojedynku o mistrzostwo Europy z Romanowem, zaplanowanego na 17 września, prawdopodobnie we Wrocławiu - uspokaja Zegan.

- Być może King chce ratować swój show w Chicago 13 sierpnia i potrzebuje, poza Gołotą i Saletą, więcej polskich bokserów? - pytamy Maćka.

- Gdy będzie trzeba, to wystąpię na tej gali, acz niechętnie. Tamtejsza Polonia mnie zna, a ja nie chcę ściągać publiki dla skończonych już pięściarzy jak Saleta i Gołota, którzy będą robić za gwiazdy. Znam swoją wartość. Ciężko pracuję i uważam, iż dobrze wykonuję swoją pieściarską robotę - odpowiada Zegan.

Bartłomiej Czekański


  • 0

budo_miron
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Polscy bokserzy u Dona Kinga


Rozmowa z wrocławskim bokserem zawodowym Maciejem Zeganem, który podpisał kontrakt z promotorem Donem Kingiem.

Mówią, że na wyjeździe do Miami, do siedziby ekscentrycznego promotora boksu zawodowego Dona Kinga, był Pan stratny...

- To prawda (śmiech). Na lotnisku w Warszawie, bądź podczas przesiadki w Zurychu zgubiłem telefon komórkowy.

Jak waszą ekipę przyjęli w Miami?

- Na lotnisku czekali już przedstawiciele Dona Kinga. Zawieźli nas do hotelu Hilton. Hotel fajny, z basenem, ale w takich już bywałem w Europie. Miami jest dokładnie takie, jakie widziałem na filmach. Piękne szerokie plaże, ciepły ocean. Akurat trafiliśmy na okres burz i słońca było trochę mało. Ale i tak się na plaży trochę opaliłem.

A dziewczyny?

- Wśród Amerykanek jest więcej przedstawicielek wagi ciężkiej niż mojej - lekkiej. Hamburgerów mają tam bowiem pod dostatkiem.

Podobno karmił Pan krokodyle...

- Zawieźli nas na farmę, gdzie żyje 3 tysiące tych gadów i pływaliśmy sobie pośród nich wodolotem. Zawsze chciałem coś takiego przeżyć.

Czy to prawda, że w siedzibie Dona Kinga na Miami stoi replika Statuy Wolności?

- Ona wisi na ścianie, obok starodawnej, ale czynnej maszyny do popcornu. Żartowaliśmy po cichu, że King musiał kogoś zabić właśnie tą maszyną, bo kiedyś był przecież oskarżony o morderstwo. W dwupiętrowym biurze są też dwa duże portrety z wizerunkiem Dona.

Jak was powitał ten ekscentryczny milioner?

- Wyszedł nam na spotkanie. Był wylewny. Powiedział, że słyszał, iż grupa Hammer KnockOut Promotion Andrzeja Wasilewskiego jest bardzo mocna w Europie.

Ale na drugi dzień przez siedem godzin nie negocjowaliście z Donem, tylko z Doną...

- Tak. King poleciał na jakieś biznesowe spotkania, a my prowadziliśmy rozmowy z jego prawą ręką - panią Doną. Co chwilę jednak telefonicznie kontaktowała się ze swoim szefem. Zanim ostatecznie podpisałem kontrakt, King zadzwonił do mnie i powiedział: “Podpisz, nie bój się. Ja zwykle współpracuję z bokserami z cięższych wag. Nigdy nie miałem u siebie mistrza świata wagi lekkiej. A teraz będziesz nim ty. Razem zrobimy karierę”.

Ile Pan zarobił za swój cyrograf na tym dokumencie?

- King nie daje zawodnikom pieniędzy za samo podpisanie kontraktu. Dla mnie zrobił wyjątek. Te pieniądze to może nie jest szczyt moich marzeń, lecz jestem zadowolony.

A jak będzie z honorariami za walki?

- Kontrakt opiewa na trzy lata, z możliwością przedłużenia go na kolejne dwa.

Mam w nim zapisane minimalne wypłaty za pierwszy, drugi i trzeci pojedynek rankingowy. Czwarty, w ciągu najbliższych 15 miesięcy, ma być już o mistrzostwo świata poważnej organizacji i tu wystartowałbym od stu tysięcy dolarów w górę. Uprzedzono mnie, iż walka o mistrzostwo może mi się przydarzyć nawet wcześniej. Na pewno 13 sierpnia pobiję się przez 8 lub 10 rund podczas gali w Chicago. Rywala jeszcze nie znam.

Czy będzie Pan trenował w Ameryce, czy w Polsce?

- Najdalej w połowie lipca pojadę na treningi do USA. Będę tam ćwiczył z Samem Colonną, trenerem Gołoty lub z będącym na topie Buddym McGirtem. Cel: pas championa wagi lekkiej.

rozmawiał Bartłomiej Czekański

Maciej Zegan Ur. 8.II. 1975 r. we Wrocławiu. Boksuje od 11. roku życia. Sukcesy: w amatorstwie 5 razy mistrzostwo Polski seniorów, 2 razy zwycięstwo w Turnieju Stamma. Pokonał m.in. Kubańczyka Mesę. Na zawodowstwie: champion WBF, interkontynentalny mistrz WBO i międzynarodowy mistrz Polski. 35 zwycięstw, 1 porażka. Rodzina: żona Małgorzata (od 6 lat), córeczka Julia (5 lat). Auto: bmw 540. Muzyka: różna, poza techno. Hobby: motoryzacja, lubi szybkie samochody. Marzenie: zamienić mieszkanie w bloku na własny domek i przesiąść się do nowego bmw. I żeby rodzina była zdrowa.


Wreszcie i Maciek ma szanse..
Powodzenia.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024