Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sin City


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
No i czekalem i czekalem i si edoczekalem porzadnego dvdripa bo na kino nie mam ani kasy a ni czasu. Jako maniak komiksu Sin City sie wypowiem.

jestem rozczarowany ogolnie. jak ktos nie jest fanem komiksu badz go nie zna to film jest dobry, przyznaje. ale do rzeczy - epizod z marvem si eobronil, chociaz przesadzili z charakteryzacja Rourke'a, plastikowy sie wydaje. Epizod z Dwightem tez w miare ok ale bez rewelacji. Za to moja ulubiona czesc z Hartiganem polozyli totalnie. Wydawalo mi sie, ze Willis bedzie dobry ale byl marna namiastka komiksowego hartigana. Irytujace drobne zmiany w fabule, na ktore nie ma miejsca jesli to ma byc idealnie wierne odwzorowanie komiksu, poprzycinane sceny niektore, eh tragedia. Gra aktorska dosc mizerna ogolnie ale to jeszcze jakos nie kolilo w oczy. No i ta piekna "cenzura" - Nancy miala z zalozenia byc striptizerka ale widac nie mieli wystarczajaco duzo kasy zeby Alba nie tanczyla w idiotycznym skorzanym staniku. Klimat knajpy tez skopany doszczetnie.

Cos tu zawiodlo i to bardzo, ciezko powiedziec co. Moze po prostu za duzo sobie obiecywalem po tym filmie a moze po prostu stalo sie to co przypuszczalem - film sie rzadzi innymi prawidlami niz komiks i nie ma co na sile robic komiks z filmu. W komiksie czulo sie wrecz smrod tych ulic i ich mrok przytlaczajacy a tutaj wszystko takie sterylne, sztuczne i wygenerowane komputerowo.

No i o broni palnej z zerowym odrzutem nie wspomne nawet, wstyd...

nie wystarczy wynajac topowe aktorki i wkleic na plakat, zeby film byl dobry.

Tak wiec oceniam go w kategorii zwyklego zjadacza kina - 6/10 a w kategorii fana sin city 4/10.

Niestety sin city zmalalo w moich oczach teraz podobnie jak sam frank Mlynarz jak to mowi MateuszK.
  • 0

budo_archi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 466 postów
  • Pomógł: 0
2
Neutralna
  • Lokalizacja:ABADA Białystok/Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Szkoda :?
Zależało mi na zdaniu fana komiksu poniewaz nie widziałem Sin City w wersji na papierze...
A w kinie mnie oczarował. Był jednym z niewielu filmów który po obejrzeniu chciałem od razu obejrzec drugi raz.
Za to z oceną gry aktorskiej się nie zgodzę, była świetna moim zdaniem ;)
  • 0

budo_deejay
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 444 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Ja mam podobne wrażenia jak Archi. Film uważam za zajebisty w swoim klimacie - dlatego ze wczesniej takiego nie widzialem. To co mnie najbardziej kulo w oczy to wlasnie rola Alby ktora delikatnie mowiac ni chuja mi tam nie pasowala taka grzeczna jaka byla. Ale dzieki Cynik za recenzje - namówiłeś mnie do komiksu, jak gdzie znajde to biore.
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Paradoks, w komiksie czulo sie klimat i emocje postaci, pomimo tego,z e nie bylo tam aktorow, ktorzy mogli by ich zagrac... Albe to bym wywalil z tamtad od tazu bez pytania.

Ogolnie odnosnie odwzorowania postaci to Marv - bardzo dobrze ale ciut zbyt plastikowo. Z kolei rozumiem tez frustracje K_P ze koles umiera tyle razy bo nie znajac tla kim jest Marv ogolnie i skad si ewzial to ciezko to zaakceptowac.
gail - postac prosta ale Rosario Dawson ma identyczne rysy twarzy praktycznie, ogolnie strzal w 10.
Dwight - ok, nie mam sie do czego przyczepic, kolega MateuszK z kolei narzekal na niego ;)
Alba - dramat, tragedia, jezu, po co i za co...
Zolty Roark -zaskakujaco dobrze jak na takie tony charakteryzacji ale tez braklo jakies iskry...
Hartigan - rozczarowanie wielkie - Willisa przerosla ta rola, ten koles jest po pierwsze za maly! hartigan to byl kawal bydlecego chlopa, pozatym nie farbowal wlosow :>

Schlump i ten drugi noo... W kazdym razie dwaj rzezimieszkowie z ceiakwym stylem wypowiedzi - z wygladu nichu nie podobni ale klimat zachowany.


Pozatym jednak irytuje mnie polityczna poprawnosc, ekranizacja niejako najbardziej "dla doroslych" komiksu ostatnich czasow zostala przypudrowana, zmiany kadrow zeby bron boze wiszacy Willis nie pokazal swojego sprzetu miedyz nogami, ubrana po szyje Alba czy zolty Roark z przepaska na biodrach...

Ogolnie film jakich teraz wiele powstaje czyli film w blueboxie...


PS. Komiks nie jest latwy w odbiorze. Szczegolnie, ze polskie tlumaczneie jest lekko mowiac takie se. Ale jak sie zaczyna od obejzenia filmu to ja mysle, ze to juz po ptokach bedzie...
  • 0

budo_archi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 466 postów
  • Pomógł: 0
2
Neutralna
  • Lokalizacja:ABADA Białystok/Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City

PS. Komiks nie jest latwy w odbiorze. Szczegolnie, ze polskie tlumaczneie jest lekko mowiac takie se. Ale jak sie zaczyna od obejzenia filmu to ja mysle, ze to juz po ptokach bedzie...


I miedzy innymi dlatego plus fakty że nie mam czasu na komiksy i nie chce sobie psuć wrażenia po filmie nie będę czytał Sin City.

Anyway, thx za Twoje zdanie - kontroweryjne ale ciekawe :) :wink:
  • 0

budo_xiosan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 311 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zza pleców / Wa-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Ale soundtrack przeciętny :(
  • 0

budo_archi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 466 postów
  • Pomógł: 0
2
Neutralna
  • Lokalizacja:ABADA Białystok/Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City

Ale soundtrack przeciętny :(


No dobra, poflooduje trochę , ostatnio mało piszę ;)

I tu sie zgadzam całkowiecie, albowiem jest tak przeciętny ze nawet go nie pamiętam... :?
a mnie z reguły soundtracki interesują bardziej od filmów 8)

Ostatnie moje perełki wśród OST to " House of flying daggers"( film delikatnie mówiąc z dupy choć kocham takie kino ;) ), "Requiem for a dream" oraz "Oldboy"
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City

Ale soundtrack przeciętny :(


Aha zapomnialem - slaby soundtrack :)
  • 0

budo_sombre
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 296 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Gdańska

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Eee tam, komiks Sin City jest fajny, ale bez przesady, W skali 1 - 10 oceniam go na 7,5 . Dość wysoko, ale nie jest to arcydzieło. W ogóle nie rozumiem ochów i achów na temat Millera. Jego wersja Batmana mi nie podchodzi.

Według mnie, film był równie dobry jak komiks, ani mniej, ani więcej. Jak dla mnie historia Hartigana była najsłabsza w obu wersjach. Najciekawszy był Dwight, a aktor naprawdę podpasował. Marv z kolei w filmie trochę za bardzo przypominał Hulka, którego można rozjeżdżać samochodami godzinę, a ten się tylko otrzęsie :D . W komiksie nie czułem takiej przesady.
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City

Aha zapomnialem - slaby soundtrack :)

Mnie tam soundtrack nawet nie przeszkadzał... momentami odpowiadał, ale bez rewelacji.
  • 0

budo_kantele
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 643 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
na soundtrack w ogole chyba nie zwrocilam uwagi, z czego wnioskuje ze byl przecietny... :]
charakteryzacja rourka byla w cyke, a nancy byla bardzo fajna, czepiacie sie... chociaz i tak najlepsze byly dziwki :]
mam fajny skin do winampa z nancy :D w skorzanych spodniach, topless i z lassem (chyba sciagnelam go ze strony winampa, ale nie pamietam) i uzywam go od czasow, kiedy film sin city byl jeszcze w planach i w ogole nie mialam zielonego pojecia co to sin city ;D po prostu pasowal mi do tapety na pulpicie kolorystycznie... po obejrzeniu filmu skin zyskal sens ;)
  • 0

budo_mateuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 122 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z Nocnego Patrolu

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Cyniu, aż mi głupio że tak mnie przytaczasz co i rusz. Kiedyś zajmowałem się przez chwilę teorią komiksu i akurat seria "Sin City" i Franio Młynarz byli wówczas czymś naprawdę przewrotnie nowatorskim - w kadrowaniu, w prezentacji bohaterów, w całej wizjii komiksu "dla dorosłych" (nie mylić z erotyką). Niestety to co było świetnym komiksem jest lichym filmem - kamera demaskuje papierowość większości postaci, tandetny melodramatyzm dialogów i takie tam różne głupoty które w komiksie nie rażą. Nawet wierne skopiowanie kadrów też w sumie jest zabiegiem naiwnym - bo o ile chapeaux bas dla Millera za wymyślenie i odręczne narysowane/skadrowanie komiksu - to dla współczesnego montażu i możliwości kina to jest po prostu pikuś. (Ba)Sin City miało najsilniejszą wymowę jako komiks również ze względu na to, że komiks ten jest z założenia umowny - bohaterowie są umowni, pozostawiają margines wyobraźni. Film zaś z natury rzeczy wszytsko urealnia, narzuca wizerunki - możemy się spierać w tym momencie czy dany aktor jest czy nie jest dobrze obsadzony - ale wyjdzie cała umowność tych postaci - najgorzej cierpi na tym choćby biedny duet Marv-Gladys. :wink: Nie dziwię się że się K_P znużył bo momentami film był po prostu nużący, mimo narzuconego tempa. Może też w tempie opowieści kryje się coś co mnie zniechęca do ekranizacji SC. Komiksy oglądam i czytam w moim tempie, film zaś, zwłaszcza w kinie - niestety w tempie jakie za słuszne uznali reżyser z montażystą - A nasze gusta są wyraźnie rozbieżne.
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Widział ktos wersje reżyserką? Ktora lepsza, [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] czy oryginał kinowy?
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City

Widział ktos wersje reżyserką? Ktora lepsza, [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] czy oryginał kinowy?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :) A jeśli w przyszłości będziesz się zastanawiał, to zawsze najpierw sprawdź, czy nie ma opisu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (a trochę ich jest).
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
ShabuShabu : Ales mi odpowiedzial :) Dzieki, ale przecierz sam wrzucilem ten link. Czytalem to. Chodzi mi o opinie ludzi ktorzy widzieli i moga porównać.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City

ShabuShabu : Ales mi odpowiedzial :) Dzieki, ale przecierz sam wrzucilem ten link. Czytalem to. Chodzi mi o opinie ludzi ktorzy widzieli i moga porównać.

Faktycznie, nie zauważyłem. :oops: Tymniemniej to podsumowanie (z moim wytłuszczeniem):

Jak już wiemy, rozszerzona wersja tego niezwykłego obrazu nie powala na kolana. Ba - jest jedynie o 4,5 minuty dłuższa od wersji kinowej. Zatem nazywanie jej "wersją reżyserską" jest działaniem mocno przesadzonym. Ciężko określić motywy, którymi kierowali się panowie Miller i Rodriguez przy wprowadzaniu opisanych przeze mnie zmian. Z wyjątkiem jednej sceny, wszelkie zabiegi, których dopuścili się reżyserzy nie mają praktycznie żadnego wpływu na fabułę i nie rzucają żadnego nowego światła na opowiedziane historie. Być może przez przemontowanie chcieli uzyskać efekt bardziej zrozumiały dla szerszej widowni? A może przez dodane sceny chcieli osiągnąć jeszcze większą zgodność z komiksowym pierwowzorem? Nie wiem. A już zupełnie żaden pomysł nie przychodzi mi do głowy odnośnie motywów wycięcia początkowej "listy płac". Czy warto sobie zaprzątać głowę tą "reżyserską" wersją tego filmu? Na to pytanie każdy już może odpowiedzieć sobie sam. I chociaż świat nie byłby gorszy, gdyby ta wersja w ogóle nie powstała, to jednak nie skreślałbym jej zupełnie. Nowatorskie podejście do ekranizacji komiksu, nieprawdopodobna plastyczność i dbałość o szczegóły powoduje, że nawet najmniejsza dodana scena może cieszyć oko i stanowić bodziec do powtórnego obejrzenia tego znakomitego obrazu.

Jak dla mnie mówi jednoznacznie, że nie warto sobie głowy zaprzątać wersją reżyserską. Ja, w każdym razie, nie zamierzam. Zwłaszcza, że już posiadam zwykłą wersję (dodam, że za 20 złotych z Empiku - ile kosztuje director's cut?). ;)
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Ze dwa razy więcej. Tez tak mysle, ale moze ktos ma inne zdanie. ;)
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Ciekawe. W sumie w wersji normalnej mogli jeszcze wyjaśnić jak Bruce Willis wyszedł z więzienia, do tej pory brałem to jako dziurę w scenariuszu... Ciekawe, czemu z tego zrezygnowali.

P.S. Kiedyś widziałem wersję reżyserską Obcego 2 - chyba tylko raz leciała w TV, potem już pokazywali tylko okrojoną... Szkoda.
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Sin City
Zdecydowałem ze kupię wersje kinową. Wydaje mi sie ze będzie lepsza. No i o polowe tańsza jest.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024