Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pewne przemyślenia o nożach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
96 odpowiedzi w tym temacie

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach

wracając do Carbon V: Jesteś mi w stanie powiedziec co to za stal? Bo ja szukałem i nie znalazłem ani jednej wiarygodnej informacji. Bo to całe tworzenie nimbu tajemniczości koło składu Carbon V (jak i INFI) pachnie mi paskudną ściemą.


pogadaj z blachą niech mi da kwałek w celach poznawczych to ci powiem ile czego w tym siedzi (na 1 raz mogę podać bodajrze 14 pierwiastków :) )

pozdro
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Właśnie się z Jumbo nad tym zastanawialismy. Blacha, podesłałbyś Melonowi kawałek tego połamańca? Jesli da sie pobrac próbki nie niszcząć konstrukcji noża to podesłałbym SRK i zrobilibysmy prównanie Carbon V vs. Carbon V. :)
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach

Właśnie się z Jumbo nad tym zastanawialismy. Blacha, podesłałbyś Melonowi kawałek tego połamańca? Jesli da sie pobrac próbki nie niszcząć konstrukcji noża to podesłałbym SRK i zrobilibysmy prównanie Carbon V vs. Carbon V. :)


i tu was zmartwię panocki
tzw próba iskrowa na spektrometrze wymaga zeszlifowania powierzchni tarczą o odpowiednim ziarnie
kawałek nie może być duży bo wchodzi to w zamknietą komorę wypełnioną bodajrze argonem
po "strzale" zostaje ślad jak po dużym wyładowaniu elektrycznym (bo tak jest)
tak więc jest to próba niszcząca defacto

pozdro
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
panowie
nadziei nie mam ale chce reklamować
jak ktoś mi pomorze gdzie i co napisać to wyśle mejla i jak mi odpowiedzą że mam sie pocałować w dupe to moge wtedy zapodać kawał nożyka na testy bez problemu
ale chce sprobować wykorzystać te szanse 1 na milion
  • 0

budo_muerte
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 84 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubliniec

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Cześć,

i tu was zmartwię panocki
tzw próba iskrowa na spektrometrze wymaga zeszlifowania powierzchni tarczą o odpowiednim ziarnie
kawałek nie może być duży bo wchodzi to w zamknietą komorę wypełnioną bodajrze argonem
po "strzale" zostaje ślad jak po dużym wyładowaniu elektrycznym (bo tak jest)
tak więc jest to próba niszcząca defacto

pozdro

Tak czytam dyskusję.... My mamy "narodową" potrzebę dyskutowania i gdybania na rózne tematy.. Zastanawiałem się nad zakupem SRK, lub czegoś z ER. Odechciało mi się. Jestem tutaj nowy, w znajomości noży, stali, procesów, person itd, itp do pięt Wam nie dorastam. W tej chwili nie wiem co kupić, ale to inny wątek. Ale wracając do tematu. Zamiast gdybać proponuję zakupić jednego SRK, i przeprowadzić niezależne testy zniszczeniowe, a pozostałości dać do przebadania. Jaki to problem? Kosztuje powiedzmy 420 złociszy, tutaj pewnie ktoś załatwi go sto albo więcej złotych taniej. Niech się ktoś na nim uwiesi, porąbie parę belek, wsadzi do słonej wody, przywali młotkiem, wbije w metalową szafkę. Wszystko można ładnie sfilmować i opstrykać, a potem opisać. Na końcu pociąć na plasterki i zbadać co to jest ten Carbon V. A kto ma za to zapłacić? Już odpowiadam. Dla 10 osób to wydatek max 42 złocisze na osobę przy cenie 420 zł. Bedzie 10 chętnych? Kto załatwi taniej tego SRK? Albo inaczej. Najpierw zakupić, potem niech każdy go sobie przetestuje mniej inwazyjnie, pomaca, pooglada itd. Wysyłka to pewnie 5 złotych, czyli jedno piwo.A na końcu testy inwazyjne. Będzie przynajmniej jakaś kostruktywna dyskusja i odniesienie do filmu CS. Deklaruję się ze mogę się dołożyć, są chętni? Minimum 10 ciekawskich....
  • 0

budo_wojtas13
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olesno

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Bardzo sprytnie, tylko jeśli prawdą jest, ze CS ładuje pod nazwę Carbon V co im leży w magazynie, to może się okazać, że albo zakupiony egzemplarz był wyjątkowo mocny, albo na odwrót.... :roll: . Jak dla mnie nie wiele by to wniosło. No i nie dalej nie byłoby pewności, co to jest to Carbon V.
  • 0

budo_muerte
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 84 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubliniec

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Widzisz, ale zawsze to już coś, prawda? Mając analizę tego "Carbon V" z pewnego źródła, mozna dyskutować i zastanawiać się dalej. Moze się okazać że mityczny Carbon V od CS-a, to wypisz wymaluj co innego, znanego pod inną nazwą. Poza tym taki test jest 1000 razy bardziej obiektywny niż wszystkie filmy propagandowe razem wzięte. Chciałbym zobaczyć SRK pekającego przy wbijaniu w deskę, czy otwieraniu skrzynki amunicyjnej, albo łamiącego się pod cieżarem np 60 KG.... Ciekawe co na to CS, gdyby im pokazać taki materiał? Wiesz, zawsze można mówić że "ten egzemplarz był wadliwy", albo " testy wypadły dobrze, bo akurat mieli dobrą stal na składzie" ale zawsze jeden konstruktywny test jest lepszy, niż tysiąc postów.... Z tego gdybania nic nie wynika....
  • 0

budo_operator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 134 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z krzesla :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach

Bardzo sprytnie, tylko jeśli prawdą jest, ze CS ładuje pod nazwę Carbon V co im leży w magazynie


moge sie myslic ale podejrzewam ze wiekszosc nozy sredniej polki jest pewnie produkowana z tego co akurat producent kupi ( oczywiscie o parametrach zblizonych do tego co napisane) bo pewnie kupuja z roznych hut np itd. pewnie tylko nieliczni producenci maja zawsze to samo tworzywo
  • 0

budo_heimdall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 635 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach

panowie
nadziei nie mam ale chce reklamować
jak ktoś mi pomorze gdzie i co napisać to wyśle mejla i jak mi odpowiedzą że mam sie pocałować w dupe to moge wtedy zapodać kawał nożyka na testy bez problemu
ale chce sprobować wykorzystać te szanse 1 na milion


Blacha, wystarczylo zajrzec na strone producenta.
Tu piszesz w sprawie reklamacji:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tu masz uzazadnienie :wink: ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] )
Are Cold Steel knives guaranteed?
We stand behind our knives 100%. We subject them to the highest standards in the industry and strive to make each one as perfect as possible. Right now our return rate for defects is one half of one percent! This is remarkably lower than the industry standard. While we are growing in popularity, and producing ever larger quantities of knives, we are determined to never forget that we live or die by a single word, QUALITY.
Our fixed blade sheath knives have a 5 year warranty to the original owner against defects IN materials or workmanship. Our folding knives are likewise warranted for 1 year. If you ever have a warranty problem with one of our knives, please return it with your original receipt and a short note and we will be happy to evaluate the problem and resolve it.
(NOTE: Do not send your knife back by way of the U.S. Post Office. We recommend you send it U.P.S. insured.) Please remember ANY knife can be broken or damaged if subjected to sufficient abuse and that ALL knives eventually wear out (just like your boots) and must be replaced.

Pozdrawiam
Heimdall
ps: A co do stali to chyba nawet CS nie twierdzi, ze to jakis specjalny gatunek, tylko specjalnie selekcjonowane wysokoweglowki narzediowe (niskostopowe, czyli te proste) i tyle. To moze byc 1095 albo stal uzywana w serii BK Camillusa, tudiez ta SR-costam od SwampRata (nie pamietam tych cyferek :wink: ) gdzes nawet czytalem, ze to cos pomiedzy O1 (to tez bardzo prosta weglowka) a tradycyjna 1095. A wiec miedzy 0.9-1.0% wegla + bardzo malo dodatkow.
Cala zabawa teraz w czystosci materialu, wykonaniu klingi zgodnie z kierunkiem walcowania blachy (sory Blacha :wink: ), no i oczywiscie hartowanie. Gdzies tu ktos cos zjebal, bo proste weglowki to z natury wytrzymale kurestwo :twisted: :wink: .
  • 0

budo_operator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 134 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z krzesla :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
tak sobie patrze na stronke CS i widze ze mozna kupic noze drugiego gatunku tam moze Blacha mial pecha i ktos mu wypchnol 2-gi gatunek ( kurde ale az 2 razy to az ciezko uwiezyc ) :roll:
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
heimdall ale ja pinda jestem i angielskiego nie czaje
dlatego nawet jak juz wymyśle bajke jakim cudem złamałem nóż to i tak bede msuiał kogoś znaleźć kto mi to przetłumaczy
(czyli co tam jest to co wkleiłęś ??)
:wink:
  • 0

budo_iching
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 128 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach

[cut]Test czubka ?? Fulcrum (Jumbo przez przypadek zrzucił mojego z 1,5m czubkiem na beton i jedyny ślad to otarcie powłoki !!!! zrób to samo z AR/GB[cut]

Jeden z moich kolegów oglądając mojego Fulcruma postanowił sprawdzić jak się nim rzuca i - kiedy byłem odwrócony - wbił go rzutem w podłogę przez wykładzinę... Problem polegał na tym, że pod spodem nie było drewnianego parkietu a jedynie betonowa wylewka... Wściekły byłem na niego kiedy w uśmieszkiem powiedział: "Przecież mówiłeś, że to otwieracz do czołgów..." - ale mnie wściekłość minęła a jemu uśmieszek sie starł kiedy po wyciągnięciu noża okazało się, że jedynie otarła sie powłoka... Musze jedynie dodać, że czubek był uprzednio przerobiony na sharks teeth...
  • 0

budo_smoku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 800 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Mroków....

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach

Are Cold Steel knives guaranteed?
We stand behind our knives 100%. We subject them to the highest standards in the industry and strive to make each one as perfect as possible. Right now our return rate for defects is one half of one percent! This is remarkably lower than the industry standard. While we are growing in popularity, and producing ever larger quantities of knives, we are determined to never forget that we live or die by a single word, QUALITY.
Our fixed blade sheath knives have a 5 year warranty to the original owner against defects IN materials or workmanship. Our folding knives are likewise warranted for 1 year. If you ever have a warranty problem with one of our knives, please return it with your original receipt and a short note and we will be happy to evaluate the problem and resolve it.
(NOTE: Do not send your knife back by way of the U.S. Post Office. We recommend you send it U.P.S. insured.) Please remember ANY knife can be broken or damaged if subjected to sufficient abuse and that ALL knives eventually wear out (just like your boots) and must be replaced.

Pozdrawiam
Heimdall
.


ja tam z angielskiego orłem nie jestem, ale ja to widzę mniej wiecej tak:


"Jesteśmy pewni swoich noży w 100%. Wymagamy, aby spełniały najwyższe wymagania na rynku i staramy się, aby każdy z nich był tak perfekcyjnie wykonany jak to możliwe. W tym momencie procent odsyłanych nam noży z defektami materiału wynosi 0.5%! To znacznie mniej od standardów rynku (industry to zarówno przemysł, jak i pilność, pracowitość - więc zwrot może mieć dwojakie znaczenie - albo noże są powyżej standartów rynkowych, albo wykonywane z pracowitością powyzej standartów... W każdym razie to taka marketingowa gadka i w sumie wychodzi na to samo :wink: ). Wraz z rozwojem popularnosci produktów naszej firmy i zwiekszeniem produkcji noży - nie zapomnieliśmy, że warunkiem naszego "być albo nie być" jest jedno słowo - JAKOŚĆ.
Nasze noże fixed wraz z pochwą (i tu się rodzi pytanie - czy noże z pochwą są objęte gwarancją, czy też i nóż i pochwa są objęte gwarancją :wink: ) objęte są 5 letnią gwarancją dla pierwszego ("oryginal" ?) właściciela, obejmujacą wszelkie wady materiału i obróbki. Nasze noże składane objete są 1-roczna gwarancją. Jesli masz jakiekolwiek problemy z gwarancją naszych noży - przeslij je do nas, wraz z oryginalnym dowodem zakupu (rachunkiem itp.) i krótkim opisem, a z przyjemnością ocenimy problem i rozwiążemy go (resolve to również - decydować, więc moga niekoniecznie rozpatrzyć go pozytywnie 8) ).
(ADNOTACJA - Nie wysylaj nam swego noża Pocztą U.S. Zalecamy, abyś wysłał przesyłkę ubezpieczoną, kurierem U.P.S.). Pamietaj - KAŻDY nóż można złamać lub zniszczyć, jeśli tylko wlaściciel wystarczająco go nadużyje ( tłumaczenie dość dosłowne, niezbyt szczęśliwe stylistycznie :wink: ) i KAŻDY nóż ulega zużyciu (tak jak twoje buty :) ) i powinien zostać wymieniony."


Może gramatycznie nie jest to super poprawne, ale sens chyba zachowany.

Pozdrawiam,
Smoku
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
no to dupa bo nie mam dowodu zakupu
może sklep w którym kupowałem może coś wystawic ??

cholera nie wywale wiecej paragonu ze stanów
kurwa :cry:
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Blacha- jeśli kupowales przez internet, to moze wystarczy e-mailowe potwierdzenie że ci wysłali przesyłkę, albo że przyjeli transakcję.
Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_mgr_scout
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 62 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Słów kilka o wyrobach Cold Steela. Dużych dośwadczeń może nie mam, ale coś niecoś wypowiedzieć się mogę :-) Posiadam 3 CS: Bird&Trout, Voyager XL, SRK.
Film CS "More Proof" - jak to było w kabarecie Ani Mru Mru: chłyt matetingowy.. co?? aaa, chwyt marketingowy... to chyba jakiś chiński chwyt marketingowy... ALE DZIAŁA!! :)
Wszyscy doskonale wiemy jak robi się reklamę i jak działa na ludzi, jednakowoż dlaczego CS zastrzega żeby nie powtarzać testów?? Moim zdaniem, żeby ktoś nie zrobił nic sobie. Wiadomo, część testów jest bezpiecznych (mięso, maty, skóra), część niekoniecznie, np. z wbijaniem w samochód... Ale ten mnie skusił najbardziej :) Niestety nie mam najlepszysz zdjęć :oops: miałem tylko jeden film na wyjeździe... Efekt testu poniżej:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

SRK przetestowałem podczas manewrów ratowniczych. Pasy ciął miodnie ale czegoś mi jeszcze brakowało... Przymierzyłem się zatem do wbicia w maskę malucha :) Kiedy się przystawiłem strażacy wybuchli gromkim śmiechem, że połamię SRK... Kopary im opadły jak zobaczyli efekty... Nie zrobiłem najlepszego ujęcia kiedy był wbity bardziej :oops: ale dziura z tyłu chyba jest dość wymowna.. Jak przeżył to SRK?? Parę rys na powłoce, do gołej stali... Pasy ciął dalej bez problemu, z ostrzeniem kijków na kiełbasę też nie miał problemu :)
Voyager i B&T tu chyba najlepsza będzie wypowiedź mojej matki, która szykując indyka czy oprawiając mięso z kości woła z kuchni: Przynieś mi jakiś nóż!!

A propos analizy Wysza środowiska harcerskiego poklon Nic dodać nic ująć!! Generalnie wśród harcerzy panuje zasada: Jaki nóż i dlaczego Kabar (militaryści) lub Muela (pacyfiści :wink: ) Sam zacząłem od Glocka, teraz SRK, a później... A harcerze i skauci są dobra grupą docelową i dziwię się, że żaden marketingowiec jeszcze na to nie wpadł. W samym ZHP jest około 150 tyś członków, a na świecie...
POZDRAWIAM!!
  • 0

budo_tui
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 88 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewne przemyślenia o nożach
Ja myslę że to czy dany nóż jest dobry czy nie to tak naprawdę zależy od nas i i naszych upodobań. Harcerze napewno wiele nozy juz "zjedli" ale kasa zawsze u nich bedzie odgrywala rolę jak ktoś już to pisał utrzymują ich rodzice w większości. Ja jak zrobiłem finkę i powiedziałem ojcu (mysliwemu) że to myśliwska to mnie wyśmiał. Powiedział że tak duzym nozem nie sprawi się precyzyjnie zwierzyny bo na za duże ostrze i nie bedzie pracować się nim dokladnie a czubkiem to tylko mogę porozpruwać jelita przy rozcinaniu brzucha. I prawda jest taka że zależy co chcemy robić nozem bo mimo ze nie miałem w ręku nigdy OPRa to nikt mnie nie przekona ze nożem się będzie lepiej rąbało niz siekierą (taką max 400 gram) na biwaku i lepiej wyciągało drzazgę niż victorinoxem czy nawet amphibianem. Po prostu jestem uparty w pewnych sprawach i trzymam się sprawdzonych faktów. Wychowałem się na mazurach i w lesie przeżyłam prawie całe moje zycie (a raczej jego chwile wolne) i czesto chodzę na wypady wekendowe czy na węgorza na noc na ryby lub do lasu i wiem ze lepiej zamiast namiot ciągąć ze soba to lepiej wziąć siekierkę bo mniej waży a sterta gałęzi świerkowych pod śpiworem i duże ognisko to podstawa przy noclegu pod chmurką. I niech sobie kazdy pisze co chce ale duzy nóz nigdy nie zastąpi małej siekierki przy rąbaniu drewna. I nie pije tu do nikogo ani nie chce z nikim tu się kłucić bio nie to miałem na mysli. po prostu powszechnie wiadomo że markowe to markowe a jak zrobimy sami to jeszcze lepiej bo przynajmniej wiadomo co mamy.
Moim zdaniem ajk ktoś wie czego chce i do czego ma to mu służyć to nóż czy siekierka markowa warte sąswoich pieniędzy przynajmniej wie że rąbiąc kolejny konar obuch mu nie spadnie bo się rączka rozeschła (bo będzie zatopiony w plastikowej rączce obuch) czy nóż się nie stępi po otworzeniu 2 konserwy albo co tam jeszcze chcecie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024