Ja poszukuję po prostu bardzo mocnego, trwałego sprzetu.
Nie jestem komandosem, ale lubię chodzić po świecie i zalezy mi na niezawodności i na tym, żebym nie musiał przejmować się, że mi się coś zniszczy, jeśli nie będą na to uważał, albo że coś straci nagle wartości użytkowe.
Jak to jest latarka, to ma być z kawałka duralu, dobrze uszczelniona, nie do potłuczenia i poobijania, zawsze świecąca... I takie są dobre latarki, choćbby Inova co się z nią nie rozstaję

Tutaj nie ma zapasu mocy specjalnie, jest jej tyle ile trzeba moim zdaniem.
Inaczej trochę rzecz się ma z nożami, tu zapas mocy jest chyba proporcjonalnie największy... w niektórych. Ale też nie zawsze kraniec możliwości jest odsunięty tak niebotycznie daleko, bo całkiem normalne 'wypadkowe' zastosowanie pod tytułem podważenie albo wbicie, może niejednemu mocnemu nożowi zrobić kuku... To ja szukam takiego, co mu się kuku nie zrobi. I się nie wyszczerbi, nie stępi przy długim cięciu...
Jeśli chodzi o urządzenia do noszenia, plecaki torby i takie tam, no to tu już sprawa najoczywistsza - tu w zasadzie nie ma chyba zapasu mocy, bo ciężko użytkująć można po prostu mówić o odsunięcu momentu zniszczenia sprzętu - jeśli jest on dobry.
No a taktyczny, znaczy się - dla niektórych ciorny i groźnie wyglądający, zębaty... Ale też - dla mnie przede wszystkim - ergonomiczny bez względu na warunki - pogodowe, moje zmęczenie czy kontuzje itd... Łatwy w skrytym noszeniu. Łatwy w szybkim użyciu...
Tyle moich szybkich przemyśleń
Pozdrawiam
Mithr