31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mate]

No dobra co mi tam , prawda tak mi powiedziano w RT i też gadałem na ten temat w tym klubie co trenuje. Ale w sumie też się namyślam jak to możliwe.

to pomysl zanim cos napiszesz taka moja dobra rada

[budo_kubuś puchatek]

tt48 wszyscy na Ciebie "napadli", ale w tym co powiedziales jest cos na rzeczy.
Ja tez nie polecalbym poczatkujacym worka. Co prawda nie ma co sie zepuscic, bo jeszcze nie ma techniki, ale z moich i nie tylko mich, ale innych trenerow boksu, wynika, ze w pracy na worku poczatkujacy przesuwaja priorytet z techniki na tzw. ich zadniem - sile uderzenia. Wala w ten wor niemilosiernie, ten popychany, anie uderzany (!) kiwa sie we wszystkie strony, a uderzajacy sie odslania, ze az milo.

W ogole naszla mnie tak refleksja - nie widzialem jeszcze nikogo, zeby bez trenera nauczyl sie poprawnej techniki bokserskiej. Ja mimo odrobiny wiedzy na ten temat, takze korzystam z uwag takze kolegi trenera.

Widzialem natomiast "workowych uderzaczy" i wyprostowac ich technike jest nie w sposob. Z reguly zadwalaja sie tzw. "pierdolnieciem" i odchodza, gleboko przekonani, ze jakby co, to oni i tak ze swoim "ciosem" beda lepsi od piesciarzy.

Njapierw godzimy spedzone w rzedach i przed lustrem i walkowanie podstawowych uderzen. Ale to takie nieefektowne i nudne... Prawda?

K_P

[budo_ogr]

Kubuś Puchatek ja osobiście pisze o cwiczeniach na worku podczas obecnosci trenera , wiec dalej uwazam ze nieprawdziwe jest stwierdzenie ze worek psuje technike , uwazam wrecz odwrotnie ze dzieki workowi technika poprawia sie , i dalej uwazam ze tt48 glupoty pisze przynajmniej w tym poscie

[budo_kubuś puchatek]

Sam napisales z obecnoscia trenera.
K_P

[budo_ogr]

no wlasnie przeczytaj dokladnie post tt48

[budo_kubuś puchatek]

Fakt. Czesto nie czytam dokladnie, bo wpadam tu jak mam tylko chwilke czasu.
K_P

[budo_xaimoon]

XaiMoon

Wszystko źle.

1. Mocne ściągnięcie taśm / bandaży może spowodować, że krew nie będzie dopływać do dłoni. Instrukcja (m.in. Muay thai) głosi, że taśma ma się trzymać, a nie może być mocno zawiązana.

2. Nie istnieje coś takiego jak utwardzanie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

3. A do worka należy zadbać o nie zginanie nadgarstka, nie żadne tam taśmy czy "utwardzanie". I bić w rękawicach. Uraz (otarcia, rany)zyskany w trakcie ćwiczeń spowoduje niemożność trenowania w następne dni.

4. Trener nie musi się wcale znać.

1. nie wiedziałem :-)
2.Tzn. chodziło mi o umocnienie wiązadeł w nadgarstkach, a nie kostek na pięściach, bo to faktycznie rozwarstwienia itd.
3.Na treningach mamy worek chyba dość dobrej jakości, bo jeszcze nigdy nei miałem żadnych otarć (co innego, kiedy waliłem w tarcze w innej sekcji).
4. No fakt:)

[budo_combat]

XaiMoon -co do otarć: spróbuj bić sierpowe, haki z dołu - oczywiście "gołymi" rękoma itp. Ja przy uderzeniach prostych rzadko coś sobie uszkadzam, a przy sierpie to masakra (nawet stosunkowo miękkie worki skórzane np. Shin-do). Zupełnie inaczej dłoń pracuje i bardzo łatwo o otarcia (a jak się zachaczy o metalowe elementy w górnej części worka to już w ogóle). A poza tym biłeś worek np. 10 rund? Bo przy krótkiej pracy to trudniej o urazy.

Stąd nie ma co zgrywać twardziela: owijki (dobrze dodatkowo chwycić taśmą), przyrządówki. Złapiesz uraz -> nie możesz trenwować. Przede wszystkim bezpieczeństwo.

[budo_kapral]

ja mam własnie często otarcia po worku na łokciach.

[budo_wolverine]

tt48 weź przestań pierdolić takie głupoty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[budo_kubuś puchatek]

Jestem gleboko przekonany, ze wiekszosci z was tylko sie wydaje, ze potrafi pracowac z workiem. Na szkoleniu trenerow boksu, mielismy okazje widziec jak to robia olimpijczycy, mistrzowie Polski - to w ogole nie przypomina tego cos sie widzi po silowniach i pseudo klubach bokserskich.
Ale owijki polecam. Chocby po to, ze nastepny, ktory pracuje na woroku, nie musial sie brudzic posoka jakiegos "twardziela". To nawet kwestia kultury osobistej.
K_P

[budo_xaimoon]

Combat 10 rund? Nie wiem ile to jest . Różnie biliśmy po 30 s. maxymalnie szybko, na stacyjnych 2-3 min, czasami po 6s. to miał byś taki wybuch uderzeń, 1 min. i ostatnie 20s przyspieszenie...czasami cały trening był stacyjny i przez 2-3h trenowałem z workiem, piłką synchroniczną, kukurydziakiem itd.

ps. ręce miałem całe