73 odpowiedzi w tym temacie

[budo_archery]

Witam wszystkich
przed zadaniem tego pytania wertowałem długo ten portal, jednak nawet po przeczytaniu kilku artykułów w MMS Komandosie, nie moge się zdecydować co naprawdę warta ten "nasz" Wz. 98, chodzi mi nóż a nie sztylet, nieważne czy oksyda czy nierdzewka, czy piła czy nie. Tylko po prostu jak z ostrzeniem, chwytem, pochwą itd. wiem ze może mało komu sie będzie chcialo pisać o tym wg. niektórych badziewnym nożu. Jednak zbieram kase, i mam upatrzony w sklepie Wz. 98 Nóż (nie sztylet) chce noża nie po to zeby komuś jelita podziurawić itp. tylko po prostu noża którym będe mógł przeciąć stary przewód, lub po prostu mieć coś pod ręką gdyby...........a 120 zł nie jest dużo, a jednak nóż wydaje sie mi nie najgorszy....co sądzicie?

Pozdrawiam i dzięki za wszelkie rady

ps. proszę chociaż o dwa zwięzłe zdania na temat tego nożyka, to mi pomoże

[budo_okruch]

Chcesz "wuzetkę" jako EDC? Nie za ciężki, nie za duży? Miałem wz. 92, wtedy jeszcze mówiło się się na nie "62 KS" (komu to jeszcze coś mówi?), miały opinię łamliwych "bagnetów" (bo każdy nóż kojarzony z wojskiem dostaje metkę bagnet).
Innymi słowy: jako EDC polecam Ci nóż ostrzem nie dłuższym niż 10 cm. Mówię to z praktyki, choć do wielu Magików się nie umywam.
Acha... żeby nie było... to nosiłem kaesa na szelkach od ALICE, pod M-65. Nie przydał się.

[budo_cassini]

Zwróć uwagę na kształt tego noża. Mniejsza o materiały z jakich jest wykonany, to ostrze nie jest zaprojektowane do celów jakie podaleś. Za te pieniądze można znaleźć coś mniejszego i bardziej funkcjonalnego.

[budo_robin]

Ja nie kupilbym tego noza, ale dostalem kiedys i... jestem bardzo zadowolony
Ale zdecydowanie nie jest to noz roboczy. Trudno go naostrzyc, dlugi, dosc ciezki. Swietnie sie nim rzuca, mozna sie pobawic albo wziac do lasu gdyby nas cos chcialo zezrec. No bo wtedy to jest naprawde dobry zakup :twisted:
Warto troche dolozyc i kupic np. Gamera, teraz robia ze stali 440C, wklesly szlif, maly, lekki, mozna ciagle nosic przy sobie, polecam.

[budo_adam_12]

Też mam problemy z ostrzeniem . EDC to to zdecydowanie nie jest.

[budo_wysz]

Jeden zgubiłem, drugi gdzieś jeszcze mam. Kompletna pomyłka - chyba, że chcesz nim rzucać, albo wbijać NPLowi w bebechy. Kiepska stal, nieużytkowy szlif, za niski i za gruby, tragiczny kąt krawądzi tnącej, przeszkadzający w pracy jelec.

Otwieracz do puszek rewelacyjny.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_blacha]

miałem 2
nadaje sie do noszenia rzucanai i zabijania
do używania sie nei nadaje
jak już jakimś cudem go naostrzysz to sie stępi po 10 minutach pracy

aha
jako łom też jest fajny
ale ciąć sie nim nie da

kup sobie gamerka - ściągnij ze stanów albo wyłap używanego - nie użyjesz jako łomu ale do cięcia i pracy rewelacyjny i nieporównywalnei lepszy niż wztka

[budo_slow69]

co chcecie od stali no niestety wysoko weglowa stal ma to do siebie ze rdzewieje ale przy odrobinie pracy jestr to fajny nożyk.na poczatku tez miałem problemy z ostrzeniem ale teraz juz jest luz

[budo_blacha]

to wysokowęglówka jest ???
jakoś mi sie nei wydaje

ale przeszlifowałeś kąt ostrzenia chyba u dziadka najpierw co ??

[budo_slow69]

to jest jak najbardziej wysoko weglowa stal dlatego tak szybko go bieze. i robilismy na nim kilka prób na wydziale mechanicznym do dziadka trafił niedawno na polerowanie. ale faktem jest ze ma zmieniony szlif i wcale tak szybko sie nie tepi

[budo_bullitt]

Miałem. Znajomi je ko-produkują. Przepadł gdzieś przy przeprowadzce. Nie żałuję. Nadaje się do rzucania (bardzo dobrze) czy otwierania konserw. Do cięcia się nie nadaje. Głownia wzorowana jest na bagnecie paradnym/policyjnym (pomniejszonym Mauserem) i sprawuje się... tak jak bagnet ;P Rękojeść i pochwy (skóra/ABS) są w porządku. Jeśli planujesz tym dobijać postrzeloną zwierzynę, to się sprawdzi. Jako EDC, nawet terenowe - nie. Koledzy dobrze podpowiadają Ci Gamera. Ja dorzucę jeszcze Laplandera.

[budo_serpent]

Witam.
Mi bardziej kojarzy sie z amerykanskim, bodajże, M-3.
Mam wz 92 i jest jaki jest. Do rzucania ok, ale nie do cięcia
( za niski szlif, słaby "brzuch" ostrza).
Pochwa z tworzywa jest niezła chociaż nie ma możliwości odpięcia od pasa bez jego zdejmowania (jak jest np. w Glocku).
Blaszka mocująca nóż lubi się poluzować i slabo trzyma nóż w pochwie.
Dołóż trochę i weź Gamera.
pozdrawiam

[budo_blacha]

przypomniało mi sie
w tej cenei dostaniesz Bushmana z Cold Steela - niezły nóz z porządnej węglówki
chwyt trzeba czymś okleić ale do pracy będzie nieporównywalnie lepszy niż wzka
może tylko od neij brzydszy

[budo_serpent]

Przy okazji.
Jeśli ktoś ma problem ze śliską i nieprzyjemną w zimie rękojeścią Bushmana niech spojrzy w Googlach na: Warm the Handle of Cold Steel's Bushman Knife
Pozdrawiam

[budo_serpent]

Sorry za drugiego posta.
Patent sprawdzony trzeba tylko wybrać odpowiednią dentkę.
Pozdrawiam

[budo_robin]

A jak koniecznosc przycisnie mozna zrobic dzide.

Patrz film "Stary czlowiek i morze". Z Bushmanem byloby mu duzo latwiej.

[budo_psycho]

Mam Wz 92 od niecałych 4 lat - to mój pierwszy porządniejszy nóż ( przed nim były tylko noże z bazaru) Kupiłem go bo mi sie podobał jego wygląd( w zasadzie to nadal mi sie podoba:) )
co do używanie go :
Na codzień - pomyłka , za wielki , za ciężki , za szybko sie tępi
W terenie - od biedy można go używać , tyle że obowiązkowo trzeba mieć ze sobą coś do ostrzenia( ja nosiłęm pręt zakupiony na bazarze za ok 3 zł) , bo tępi sie bardzo szybko, pochwa jest całkiem całkiem - można ją nosić na pasie , na szelkach , na udzie - wystarczy odrobina kombinacji Poza tym jego konstrukcja jest dość wytrzymała - mój przeżył mnóstwo rzutów ( wiele razy uderzał bokiem lub rękojeścią), parokrotnie używany był do podważania, a raz nawet jako łom - otwierałem nim drzwi od windy.
Z korozją nie mam specjalnych problemów a jedyne co robie to wycieranie go przed schowaniem do pochwy , a co pewien czas przecieram go olejem albo WD 40

Ogólnie lubie ten nóz za jego wygląd , tym jest niezbyt drogi , gdyby tylko był wykonany z lepszej stali ( chociaż 420 , a 440 nawet A to juz w ogóle byłby full wypas )

P.S Slow69 - pisałeś coś o zmianie kąta ostrzenia - mógłbyś napisać coś więcej - mniej więcej na jaki kąt zmieniłeś?? I czy dzięki temu dużo lepiej trzyma ostrość ??

[budo_archery]

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi

Jednak teraz wiem że te 120 zł nie było by najlepiej zainwestowane :?

Mi nie jest potrzebny nóż tylko do "rzucania i zabijania" teraz stawiam na drugi nóż który mam na oku, Muela któryś z modeli myśliwskich np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Bo widzę że mogę nim coś zastrugać, a w razie gdyby jakiś zjeb naćpany coś chciał to będzie czym mu błysnąć przed oczami (wiem że to złe rozumowanie ale w mojej okolicy, pójść do lasu i spotkać jakiegoś żula co za wino by nogę sprzedał nie jest rzadkością). A wiem jednocześnie że Muela nie robi szajsu :-) kolega ma od kilku lat Muele i sobie chwali. Także dzięki za rady. Wiele mi to pomogło, bo poszedłem do sklepu to sprzedawca zaczął mi nawijać że wz. 98 jest 1000 lepszy razy od glocka, jest niezniszczalny itd. posiadam Herbertza i Bagnet 6h3 (obydwa są jako zdjęcia mojego autorstwa w Galerii broni), jednak bagnetem nie zastrugał bym nawet kawałka czekolady a zanim scyzoryk wyciągnę i rozłożę do obrony to by dupek zdążył mi kieszenie przelecieć i w ryj dać :wink:

[budo_blacha]

sorry że zniszcze Twój światopogląda ale Muela robi gówno
są może ze 2-3 modele rozsądne mueli min. Tornado czy Storm ale one są w okolicach 200 pln

taka gówniana muela to zwykła chujowa finka która sie rozleci po kilku dniach

znajdź sobie cold steel Bushman
porządny nóż w teren

[budo_archery]

Witam cię blacha, w tej kwestii dobrze że "niszczyzsz mój światopogląd", ponieważ mając w kielni 120 zł (w porywach do 140 zł dwoje się i troję żeby nie kupić zbędnego szajsu, jednak z tym Cold steel'em to niegłupi pomysł