Pozwalam sobie wkleić ten atrykuł z "Super Expresu"
http://polskiboks.pl/polskiboks/pliki/resize.php?image=../artykul/akt_1542.jpgMichał Starbała (22 l.), bokserski wicemistrz Polski w wadze lekkopółśredniej (do 64 kg), jest strażnikiem miejskim w Warszawie. Pilnuje porządku i wyłapuje bandytów w niebezpiecznych rejonach Dworca Centralnego.
Jak Chuck Norris w serialu "Strażnik Teksasu" musi czasem korzystać ze swoich bokserskich umiejętności. - Warszawa to Dziki Zachód - śmieje się. - Bandziory nikogo się nie boją. Coraz częściej zdarzają się napaści na funkcjonariuszy. Patrolujemy we dwóch, mam też służbową pałkę - opowiada. - Ale i tak zawsze najbardziej mogę liczyć na swoje pięści...
Już pierwszego dnia pracy w straży miejskiej zanotował udaną interwencję. Dostał za nią nawet nagrodę od komendanta straży. - Jakiś debil wybił szybę w radiowozie i próbował ukraść policyjne radio - opowiada. - Trener Paweł Skrzecz w Gwardii Warszawa zawsze kazał nam dużo biegać na treningach. No to pobiegłem za tym złodziejem...
Łomot w majestacie prawa
Nie zawsze jest jednak tak łatwo. Którejś nocy trzech pijanych mężczyzn awanturowało się w okolicach Pałacu Kultury. Kiedy Starbała z kolegą podeszli, żeby ich wylegitymować, jeden z nich rzucił się na Michała z pięściami. Napastnik ważył dobrze ponad 100 kilogramów, uderzenie było mocne i dokładne. Bandyta złamał bokserowi nos.
- Nigdy w ringu mnie to nie spotkało, a przecież stoczyłem mnóstwo walk - mówi. - Mogłem użyć pałki, ale wolałem skorzystać z pięści. W majestacie prawa spuściłem mu supersolidny wpier...! Do końca życia zapamięta, że na mundurowych nie wolno podnosić ręki! Ale najpierw odsiedzi dwa lata za czynną napaść...
Marzy o medalu
Starbała dobrze sprawdza się w roli strażnika. Co trzy miesiące funkcjonariuszom są wystawiane oceny. Michał zawsze dostaje bardzo wysokie. Nie ukrywa jednak, że ta praca nie jest szczytem jego marzeń. - Ja jestem bokserem - tłumaczy. - Praca w straży jest ciężka, męcząca... A dla mnie najważniejszy jest boks. Chcę pojechać na olimpiadę do Pekinu, chcę wywalczyć medal. Ale teraz muszę myśleć o tym, żeby utrzymać rodzinę. Z boksu amatorskiego w Polsce nie da się wyżyć...
Kiedy Starbała wyjeżdża na zawody bokserskie albo zgrupowania reprezentacji Polski, dostaje w pracy wolne. Ale kiedy wraca - musi wszystko odrobić. - Kiedyś pracowałem przez osiem nocy z rzędu - wspomina. - A w ciągu dnia musiałem się wyspać, zająć córkami i jeszcze trenować... Ciągle liczę, że pojawi się jakiś sponsor, dzięki któremu będę mógł się skupić wyłącznie na boksie. I nie będę już musiał zarywać nocy za tysiąc złotych miesięcznie...
Michał Starbała (z lewej) Urodzony: 14.08.1982 ť Wzrost: 177 cm Waga: 64 kg ť Sukcesy w ringu: wicemistrzostwo Polski 2004, zwycięstwo w Turnieju im. Feliksa Stamma 2005; Sukcesy w Straży: 60 zatrzymanych przestępców
autor: Jan Ciosek
Pozdrawiam.