Skocz do zawartości


Zdjęcie

nóż narodowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
85 odpowiedzi w tym temacie

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Panowie, wstyd i hanba! Zaden z nas nie wymienil pewnego puginalu, o bardzo finezyjnym ksztalcie. Powiedzmy ze przypomina troche meskie...noo wlasnie. Juz wiadomo o jakim mowa? ;) Byl w Polsce bardzo popularny przez spory okres czasu.
Poza tym: Dołączona grafika ilustracja z Bilbii Maciejowskiego, XIII w. na ilustracji - puginal
Pozdrawiam
  • 0

budo_lolo
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
A może bracia Słowianie mają coś ciekawego?
  • 0

budo_mcbren
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 240 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wo

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Zerknij na mój post trochę wyżej, pisałem że Rusini (a to słowianie) posiadali dwa własne wzory. Potem wsród Kozaków i Rosjan w powszechnym uzyciu były kindżały.
  • 0

budo_robin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 472 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
W "Panu Wolodyjowskim jest taka scena jak Perepeczko ze swoimi zakrada sie pod obozowisko Tatarow zeby porwac Olbrychskiego i wbic go na pal :D
Wyciagaja wtedy takie wlasnie wschodnio - kindzalowate nozyki.
Na calym chyba wschodzie sie takich uzywalo, dlugich, lekko wygietych. Nawet ostrza japonskich tanto tak wygladaja. Bardzo praktyczny ksztalt, dobry do krojenia i przebijania.
  • 0

budo_sonny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jarocin

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
A ja proponuje na nóż narodowy PRl-owski nierdzewniak obiadowy z napisem "Społem" :)
  • 0

budo_coondelboory
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 64 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy

Najlepszym trafieniem jest kordelas. Cyta z "1000 słów...": "W broń tego typu uzbrojeni byli żołnierze insurekcji kościuszkowskiej, uczestnicy powstań narodowo-wyzwoleńczych. ... w Polsce przez pewien czas noszone nawet do szlacheckiego kontusza zamiast szabli. ... W okrsie międzywojennym uzywali w Polsce kordelasów funkcjonariusze administracji laśów państwowych." - więc panowie, wybór jest prosty, only kordelas.


Piekny wybor - pol metra noza to jest to! Przypaszmy z duma nasze narodowe kordelasy. Zadne rusko-tatarskie rezatieli z nozykami za cholewa buta nam nie podskocza!

C.
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Zeście mnie zaintrygowali tematem, aż podreptałem po prośbie do tatki (historyka z zawodu i pasji), który skontaktował się ze znajomymi historykami militariów.
I oto pierwszy efekt śledztwa:

W opinii ludzi zajmujących się tematyką zawodowo nie ma czegoś takiego jak "broń polska" (może poza kosą na sztorc osadzoną, ale to inny kaliber ;-) )
Wszystko co przewijało się przez ręce naszych wojów było zapożyczane od sąsiadów, z którymi wymienialiśmy kurtuazyjne wizyty 8) potem zaś dostosowywana do naszych warunków i taktyki - tu koronnym przykładem będzie polska szabla, o czysto-tureckim rodowodzie + tuning, który uczynił z niej jedną z najefektywniejszych broni białych.

Co do noży - no, tu już w ogóle klęska.
Najbliżej jest kordelas z głownią karabelową (jak już cassini wspomniał).
Przy czym:
kordelas jest bronią myśliwska - zawsze!
odmianą bojową był tzw. tasak z głownią karabelową (podobny do kordelasa, aczkolwiek lepiej przystosowany do warunków bitewnych).
I jeden i drugi miał jednakże tylko jedno zadanie - dobić.
A więc nie walka, skórowanie, plątanie szałasów na lodowcu - dobijanie. Stąd długie, stosunkowo wąskie klingi. Specjalizacja.
Tasaki te były używane przede wszystkim przez janczarów polskich.

Nadmienić należy, iż nazwa tasak nie powinna kojarzyć się nam z aktualnie przypisanym do tej nazwy mini-toporkiem.
Dlaczego dzisiejszy tasak jest nazywany tasakiem, a ówczesny jest obecnie mylony z kordelasem - innym razem.
Czekam na ilustracje, jak tylko je dostanę do rąk wrzucam na skaner i dajemy na visu.

Literatura:
Gloger Z., Encyklopedia Staropolska, Warszawa 1972
Nadolski A., Polska broń. Broń biała, Wrocław 1974
Nowak T., Wimmer J., Dzieje oręża polskiego do r.1793, Warszawa 1968
Wimmer J., Wojsko polskie w drugiej połowie XVII wieku, Warszawa 1965
Zajączkowski A., Żzołnierz polski. Ubiór, uzbrojenie i oporządzenie od XI w.
do 1960 roku, t.I i II, Warszawa 1960 - 1962.
Żygulski Z., Broń w dawnej Polsce, Warszawa 1960.
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
po mojemu tasak bojowy to nie sluzyl do dobijania, jeno do normalnej walki - przeca to wielkosci miecza bylo, tylko ze jednosieczne.
Z reszta pozostaje mi sie zgodzic ;)
Pozdrawiam
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
I tu znów wchodzi w grę nomenklatura - tasak tasakowi nierówny.
Postaram się dojechać do taty jak najszybciej i odebrać ilustracje - to powinno rzucić sporo światła na nasze rozważania, jak sądzę :-)
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
A tu właśnie jest tasak janczarów polskich z rękojeścią karabelową.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Myślę, że wspomniany wcześniej kordelas powinien być podobny w swojej formie lecz krótszy.
Może Pecado coś jeszcze wrzuci .
Podobnie jak Mardu sądzę, że tasakiem tym spokojnie można było walczyć, zresztą mam u siebie obosieczny (nie zawsze miał ostrze jednosieczne) zakrzywiony tasak austriacki, który w pieszej walce na bliski dystans moim zdaniem był bronią straszną.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Witam Panowie! A berdysze piechoty łanowej, obuchy szlacheckie? Co do kordu myśliwskiego to nie służy tylko do dobijania w polowaniu na dzika kord był bronią podstawową, a już zupełnie nie nadaje sie do skórowania i patroszenia. Owszem można to wykonać takim ustrojstwem ale to masochizm. Do obielania i patroszenia słóżył komplet tasaka myśliwskiego, w komplecie z duża głownią był także mały nóż a zasem nawet dwa. Widziałem taki komplet myśliwski. Myśliwi używali także mniejszych noży indywidualnych czyli nie występujący razem z tasakiem. A co do tatarów to proszę ich nie mieszać z ryzunami. Bo to za szlachetni ludzie i za bardzo zasłużeni dla RzeczyPospolitej aby utożsamiać ich z bandami UPA itp. Salam
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
co do tasaka bojowego - jestem pewien ze byla to bron do walki, stosowana czesto jako bron glowna. Ba, w sredniowieczu byla jedna z najpopularniejszych (po broni drzewcowej), ze wzgledu na to ze byla tansza od miecza i wielu mniej zamoznych moglo sobie na nia pozwolic.
Pozdrawiam
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Tak jak prawisz Mradu w Kołobrzegu w muzeum jest śliczny tasak bojowy średniowieczny z puncami Passawy. W czasach późniejszych pierwsze skrzypce w piechocie grał karabin z bagnetem a do tasaków siegano szybko i sprawnie :-) Pozdrawiam.
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy

Podobnie jak Mardu sądzę, że tasakiem tym spokojnie można było walczyć, zresztą mam u siebie obosieczny (nie zawsze miał ostrze jednosieczne) zakrzywiony tasak austriacki, który w pieszej walce na bliski dystans moim zdaniem był bronią straszną.

Walczyć na krótki dystans można i gazrurką, ale nie sądzę (lecz jest to już moje prywatne domniemanie) iż janczar zaopatrzony w inne rodzaje broni używałby tej jako podstawowej.
Podręczę moich historyków - niech się trochę poprodukują, a ich wiedza miej ezoteryczna stanie ;)
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy

Walczyć na krótki dystans można i gazrurką, ale nie sądzę (lecz jest to już moje prywatne domniemanie) iż janczar zaopatrzony w inne rodzaje broni używałby tej jako podstawowej.
Podręczę moich historyków - niech się trochę poprodukują, a ich wiedza miej ezoteryczna stanie ;)

Podstawową ich bronią w XVIII wg. mojego mniemania była broń palna, jednak jeżeli dochodziło do walki wręcz to ten tasak ze zdjęcia wydaje się być poręczny i musiał być skuteczny.

A co do tatarów to proszę ich nie mieszać z ryzunami. Bo to za szlachetni ludzie i za bardzo zasłużeni dla RzeczyPospolitej aby utożsamiać ich z bandami UPA itp. Salam

Masz rację Hakas podpisuję się pod Twoją wypowiedzią, mogę tylko dodać. że właśnie za to włądze komunistyczne podchodziły do nich niechętnie.

Wg. Żygulskiego rozkwit uzbrojenia w stylu narodowym rozpoczął się w XVI i był łączony z ideologią sarmatyzmu. W okresie tym sprowadzano chętnie broń z wschodnią z Persji, Kaukazu i Stambułu. Na terenach Rzeczypospolitej było ponadto dośc dużo polskich warsztatów, które się tym zajmowały. Jego zdaniem rodzimi wytwórcy (miejscowi oraz ściągnięci w tym celu Ormianie, Persowie i Grecy) wzorując się na wschodnim uzbrojeniu wytwarzali jednak nieco odmienną broń, która łączyłe cechy zachodnie i rodzime z podstawową formą wschodnią. Żygulski podaje, że mimo wszystko tudno jest rozróżnić tą broń. Myślę, że w przypadku noży będzie to jeszcze trudniejsze. Produkowane być musiały i u nas, co więcej chyba w dużej ilości w różnych celach. Trudno sobie w końcu wyobrazić żołnierza polskiej jazdy czy piechoty, który przy jedzeniu lub innych codziennych czynnościach posługuje się szablą :wink: Dodać tu należy te, które stosowano w myśliwstwie. Sytuację pogarsza fakt, że szczególnym pietyzmem otoczona była u nas szabla, zaś nóż pewnie pełnił tylko zwykłą funkcję roboczą. Z nożami podobnie było też wcześniej, czyli w późnym średniowieczu i renesansie. Żygulski podaje, że w krakowskim spisie cechowym było bardzo wielu rzemielśników zajmujących się produkcją noży i umieszcza ich obok tych, którzy zajmowali się wyrobami czysto militarnymi. Dla odmiany wtedy dominował raczej styl zachodni, zaś sam nóż (puginał) spotykany jest w ikonografii), przypuszczam jednak, że i tu dało by się wyodrębnić jakieś cechy charakterystyczne dla polskich wyrobów.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
W zbiorach mojego rodu ( niestety znam tylko z opowiadań :cry: ) była szabla turecka lub perska ( szamschir- lwi ogon) przekuta na pałasz czyli wyprostowana, zgodnie z tradycją używał jej jeden z pocztowych mojego pra.....dziada pod Wiedniem. Podobno były na niej jakieś surmy koraniczne a na drugiej stronie wygrawerowane polskie Maryia Prowadz y Wspomagay. Tą ciekawostkę przytoczył mi ojciec wspominając nasze zbiory. Pozdrawiam.
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Pewnie perska, te szable były dla nich charakterystyczne. Turcy raczej lubili szersze głownie, mieli swoje wyroby, w których zaznaczał się wpływ wspomnianych przez Ciebie szabli, jednak wyglądały one trochę inaczej. Zresztą trudno jest coś powiedzieć na ten temat nie widząc broni. Takie zabawki potrafiły przebyć długą drogę, mogły znależć się w Turcji poprzez wymianę handlową, zdobycz, podarunek, mógł też zrobić wspomnianą szablę jakiś perski specjalista sprowadzony do Turcji. Szkoda, że nie masz już tej broni :(
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy
Kiedy wróciłem żeby zobaczyć to co zostało po dworze i zabudowaniach po rządach PGR-u.
To zastałem ruinę a jak w sklepie rozpuściłem wiadomość, że chce odkupić szablei inne rzeczy z pałacu to mi przyniesiono parę sztyk ( tej przerobionej nas pałasz już nie było :( ) wszystkie były obcięte do 50 - 60 cm jak zapytałem dlaczego to mi jeden logicznie odpowiedział " nu a jak se pon wyubraża ze co taki dugaśnym mnieczem buraki obcinoć toż se renke można szarpnąć) moja reakcja była taka :? 8O przestraszony :X :evil: :twisted: i już o nic nie pytałem . A mebluf tyż nie było bo se zgniły :cry: Tak się z nami rozprawiła władza ludowa.
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy

Kiedy wróciłem żeby zobaczyć to co zostało po dworze i zabudowaniach po rządach PGR-u.
To zastałem ruinę a jak w sklepie rozpuściłem wiadomość, że chce odkupić szablei inne rzeczy z pałacu to mi przyniesiono parę sztyk ( tej przerobionej nas pałasz już nie było :( ) wszystkie były obcięte do 50 - 60 cm jak zapytałem dlaczego to mi jeden logicznie odpowiedział " nu a jak se pon wyubraża ze co taki dugaśnym mnieczem buraki obcinoć toż se renke można szarpnąć) moja reakcja była taka :? 8O przestraszony :X :evil: :twisted: i już o nic nie pytałem . A mebluf tyż nie było bo se zgniły :cry: Tak się z nami rozprawiła władza ludowa.

K... jak mawiał Zagłoba "nie dał pan bóg świni rogów bo by ludzi bodła" najgorzej jak świat się do góry nogami przewraca :(
  • 0

budo_eugene
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Moskwa/Rosja

Napisano Ponad rok temu

Re: nóż narodowy

"...A już tacy Rosjanie/Ruscy mają, aż dwa. Są to: tzw. "nóż za cholewą buta", tam też noszony i charakteryzujący się wąską, zakrzywioną i jednosieczną głownią w kształcie kindżału (używany do rzucania). Był też nóż podsaczny, z krótką jednosieczną i mocno rozszerzającą się głownią, noszony przy pasie w szerokiej pochwie..." "Potem wsród Kozaków i Rosjan w powszechnym uzyciu były kindżały."

W ziemiach północnych noże z reguły krótsze - n.p. fińskie puukko - maksymalnie lekkie, bez gardy i metalowych części na rękojeści, klinga wąska 8-9 cm. Z reguły z rozszerzeniem rękojeści bliżej zakończenia, by dobrze klinował się w pochwie i trzymał się bez zapięć. W lasach, tajdze, używano i mocniejszych tasaków na wzór leuku. Typowo rosyjski "nóż za cholewą buta", zasapożny - wersja pośrednia. Rękojeść z kory brzozowej, lekka, ciepła i nie ślizga się nawet w krwi i tłuszczu.
Dołączona grafika
Im dalej na południe i południowy wschód, tym dłuższa klinga. Kozacy zapożyczali wzory kaukazskie i tureckie. W Polsce tych wszystkich rodzajów, jak i niemieckich nie brakowało.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024