Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zarzut molestowania wobec trenera karate


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate

To wszystko nie jest takie proste. Postaw sie w sytuacji ofiary: poczucie wstydu, upodlenia, upokorzenia itp. Nie jest łatwo mówić o takich przeżyciach. Być może ofiary ze wstydu ukrywały swoje traumatyczne przeżycia i wyszły one na jaw później. Poza tym dzieci przesłuchiwane są w obecności psychologa, który jest w stanie określić czy ich zeznania są wiarygodne. W artykule z onetu jest napisane, że prokuratura chce tymczasowo aresztować tego trenera karate, a to oznacza, że zgromadzone dowody są bardzo poważne. I to że jest dobrym trenerem i ma sukcesy na tym polu nie ma żadnego znaczenia w tym przypadku.


Zebyscie mnie zle nie zrozumieli: wspomnialem tylko o jego sukcesach dlatego, ze dzieki temu byl powaznym kandydatem na stanowisko, na ktorym zasiada facet, ktory zlozyl zawiadomienie do prokuratury.
  • 0

budo_kwiat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate
Nie wypowiadałem się na temat intencji zawiadamiającego o przestępstwie popełnionym w stosunku do tych dzieci ale przed przyjęciem każdego zawiadomienia o przestępstwie prokurator bądź policjant poucza zawiadamiającego o przestępstwie o:
- przestępstwie polegającym na zawiadomieniu o przestępstwie nie popełnionym,
- przestępstwie polegającym na fałszywym oskarżeniu kogoś,
- przestępstwie polegającym na składaniu fałszywych zeznań, gdyż następnie najprawdopodobniej zostanie on przesłuchany jako świadek po przyjęciu od niego zawiadomienia o przestępstwie. W przypadku pomówienia daje to pole do popisu dla pomówionego. Wydaje mi się mało prawdopodobne żeby ktoś powiadamiał o przestępstwie wiedząc że go nie popełniono i narażał się na odpowiedzialnośc karną.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate
No to nie zawsze tak jest jak nam się wydaje.
Pamiętam program w TVP 2 o podobnej sprawie.
Pewna matka zaskarżyła instruktora karate o molestowanie dzieci podczas treningu. Molestowanie polegało na tym, że pogłaskał jakąś dziewczynkę po głowie za to, że udało jej się coś zrobić najlepiej z całej grupy. Inny zarzut tej samej matki był taki, że dotykał dzieci w intymne strefy. Chodziło o podsadzenie dziecka za tyłek przy przeskoku przez kozła. 8O Dodam, że w sądzie instruktora oczyszczono z zarzutów.

Powstaje jednak inne pytanie: Co instruktor może a czego nie powinien robić aby nie narazić się na podobne oskarżenia?

Pozdrawiam.
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate

No to nie zawsze tak jest jak nam się wydaje.
Pamiętam program w TVP 2 o podobnej sprawie.
Pewna matka zaskarżyła instruktora karate o molestowanie dzieci podczas treningu. Molestowanie polegało na tym, że pogłaskał jakąś dziewczynkę po głowie za to, że udało jej się coś zrobić najlepiej z całej grupy. Inny zarzut tej samej matki był taki, że dotykał dzieci w intymne strefy. Chodziło o podsadzenie dziecka za tyłek przy przeskoku przez kozła. 8O Dodam, że w sądzie instruktora oczyszczono z zarzutów.

Powstaje jednak inne pytanie: Co instruktor może a czego nie powinien robić aby nie narazić się na podobne oskarżenia?

Pozdrawiam.


Brawo.

I tu wlasnie pojawia sie problem dla instuktora. Czy moze dotykac dziecko asekurujac je np. kiedy owo dziecko wykonuje wyrzut z ramion przez kozla? Czy moze pokazac dziecku jak odpowiednio "wlozyc" biodro podczas ciosu, poprzez chwycenie bioder i lekkie przekrecenie? Moim zdaniem cos takiego zadnym pedofilstwem, ani molestowaniem nie jest. Co innego gdy ktos wlazi dziecku do lozka czy namawia je na cos - to juz sa EWIDENTNE przyklady pedofilstwa i nalezy je potepiac.
Ale z innych nie robmy paranoi jaka panuje w USA ( jak pisal Laser) czy Szwecji.

Kwiat. Jakby to wyjasnic... Jakis prawnik by sie przydal bo sie nie znam do konca, ale z teogo co wiem oskarzenie o pedofilie to jedyne przestepstwo, gdzie obowiazuje zasada domniemania winy, a nie niewinnosci.
  • 0

budo_kwiat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate
Z tekstu zamieszczonego na onecie wynika jasno, że chodziło nie o asekuracje dzieci w czasie ćwiczeń tylko o czyny lubieżne. Jeden z tych czynów został nawet zakwalifikowany przez prokurature jako przestępstwo zgwałcenia. Zgwałcenie to nie jest żadna asekuracja przy wykonywaniu ćwiczeń fizycznych tylko odrażające przestępstwo.

Perminator.
Myślę że się mylisz co do tego że w tym przypadku obowiązuje zasada domniemania winy. Gdyby tak było naruszone zostałoby prawo podejrzanego do obrony, co jest niedopuszczalne.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate
W naszej pięknej Polsce zawsze obowiązuje (proces karny) zasada domniemania niewinności oskarżonego...
Potępienie i ferowanie wyroków to raczej domena opinii publicznej i PRASY a nie sądy - z tym że utrata dobrego imienia - jakiś smrodliwy skandal - który przylgnie do trenera/szkoły ja g...wno
Kto pośle potem dzieci na treningi, nawet jak trenera potem uniewinnią w sądzie???
To tak jak z podatkami - firma zbankrutuje zanim w sądzie stwierdzą że Ty masz rację a nie urzędasy ze skarbówki...

Inna sprawa: Obóz treningowy gdzieś tam...
...stosunki seksualne (ew. homo) trenera z uczniami (płci obojga_ w wieku 15+ latek...
Prawo do wolności seksualnej... czy molestowanie seksualne.... czy gwałt???
Jak to wygląda w oczach rodziców, którzy sie dowiedza po fakcie? Jak dla postronnych obserwatorów? Innych uczniów? Porzuconej kochanki-uczennicy - potraktowanej jako przygoda??? Jak to by wyglądało w sądzie - co zeznają w/w świadkowie???
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate

...jakiś smrodliwy skandal - który przylgnie do trenera/szkoły ja g...wno
Kto pośle potem dzieci na treningi, nawet jak trenera potem uniewinnią w sądzie???


No właśnie :? Bywa i tak, że ktoś komuś zwyczajną świnię podłoży aby pozbyć się delikwenta. W procesie go uniewinnią ale w środowisku, w którym żyje raczej już jest spalony po takiej aferze.
Co do samego artykułu to nie ma w nim konkretów. Jest tylko wzmianka o prawdopodobnym molestowaniu. Poczekajmy na wyrok.

Ja ponowię moje pytanie:
Co wg Was instruktor może a czego lepiej nie powinien robić aby nie narażać się na takie oskarżenia?

Pozdrawiam.
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate

W naszej pięknej Polsce zawsze obowiązuje (proces karny) zasada domniemania niewinności oskarżonego...
Potępienie i ferowanie wyroków to raczej domena opinii publicznej i PRASY a nie sądy - z tym że utrata dobrego imienia - jakiś smrodliwy skandal - który przylgnie do trenera/szkoły ja g...wno
Kto pośle potem dzieci na treningi, nawet jak trenera potem uniewinnią w sądzie???
To tak jak z podatkami - firma zbankrutuje zanim w sądzie stwierdzą że Ty masz rację a nie urzędasy ze skarbówki...

Inna sprawa: Obóz treningowy gdzieś tam...
...stosunki seksualne (ew. homo) trenera z uczniami (płci obojga_ w wieku 15+ latek...
Prawo do wolności seksualnej... czy molestowanie seksualne.... czy gwałt???
Jak to wygląda w oczach rodziców, którzy sie dowiedza po fakcie? Jak dla postronnych obserwatorów? Innych uczniów? Porzuconej kochanki-uczennicy - potraktowanej jako przygoda??? Jak to by wyglądało w sądzie - co zeznają w/w świadkowie???


To widac zle wiedzialem - dzieki Kselos.

Co wg Was instruktor może a czego lepiej nie powinien robić aby nie narażać się na takie oskarżenia?

Nie powinien sie umawiac z podopiecznymi, a na obozach nie chlac zeby "przypadkiem" nie wejsc nikomu do lozka.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate
Trzeba uwazac, bo tak sie porobilo, ze teraz zlapanie pozwyzej lokcia moze byc uznane juz za molestowanie.
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate
Poczekajcie aż się rozpowszechni bardziej BJJ :lol: (trener molestujący ucznnice gimnazjum + zdjęcia kiedy trener jest trzymany przez nią w gardzie)

PS: Żeby mi tak chociaż jedna licealistka zechciała.... :)
  • 0

budo_pwl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zarzut molestowania wobec trenera karate

Poczekajcie aż się rozpowszechni bardziej BJJ :lol: (trener molestujący ucznnice gimnazjum + zdjęcia kiedy trener jest trzymany przez nią w gardzie)


E tam w gardzie, w dosiadzie chyba by wyglądało bardziej "efektownie" :D

A tak na poważnie, uważam, podobnie jak Perminator wyżej, że instruktor pod żadnym pozorem nie powinien umawiać się ze swoimi podopiecznymi. Tzn. co innego, jeśli to miałaby być jakaś dłuższa bliższa znajomość, wtedy OK, nie widzę przeciwskazań - ale na pewno nie powinien iść z nimi do łóżka np. na obozie. Bo wtedy _zawsze_ są podejrzenia o nadużywanie pozycji jako instruktora, zwłaszcza, jeśli facet ma np. 25 lat a panienka 15... niby z prawnego punktu widzenia wszystko jest w porządku, ale dla mnie to jednak wygląda nieco podejrzanie.

Co do kontaktu cielesnego, niestety, problem jest taki że ciężko jest odróżnić kontakt fizyczny w celach seksualnych od kontaktu fizycznego występującego podczas treningów, bo cała różnica występuje tak naprawdę w psychice osób zaangażowanych w ten kontakt. Poza tym tutaj niestety pojawia się spory problem związany z kulturowymi uwarunkowaniami - facet sparujący z dziewczyną prawie zawsze będzie miał pod uwagę płeć swojego przeciwnika przy kontakcie cielesnym, mniejszym problemem jest, jeśli to będzie dla niego jakaś bariera (najwyżej będzie dostawał łomot), większym, jeśli uzna to za okazję do "dyskretnych" działań o podłożu seksualnym. Można powiedziec, że podczas walki na takie rzeczy nie zwraca się uwagi, ale to nie jest do końca prawda - koncentracja wymagana podczas walki na pewno bardzo mocno blokuje tego typu impulsy, ale ich całkowicie nie likwiduje - dobrze, jeśli usuwa je do tego stopnia, że w widoczny sposób nie wpływają one na przebieg treningu, wystarczy jednak, że w 1% tego typu przypadków blokada ta nie jest tak silna i już mamy problem. A swoją drogą naprawdę nie jestem w stanie wyobrazić sobie kobiety sparującej z facetem w parterze np. BJJ...

Tutaj niestety ważną rolę do odegrania ma właśnie instruktor - jeśli widzi, że para "mieszana" która trenuje pod jego okiem ma z tym jakieś problemy, powinien zainterweniować, np. zmienić parę. Problem jest taki, że większość instruktorów nie ma nawet podstawowego przeszkolenia psychologicznego, może po prostu nie orientować się, że coś tu "nie gra". No a najgorzej jest, jeśli to sam instruktor ma tego typu problemy - bo w jego przypadku dochodzi jeszcze "pozycja siły", która powoduje, że ewentualna osoba pokrzywdzona ma jeszcze większe opory przed ujawnianiem swoich problemów, zwłaszcza, że niejednoznaczność, o której pisałem wyżej, często skłania do refleksji natury "a może mi się tylko coś wydawało, może jestem przewrażliwiona". Problem niestety nie jest łatwy a sytuacja, która wytworzyła się np. w USA nie wzięła się "z sufitu" - po prostu każdy gdzie indziej stawia granicę swojej intymności i to, co dla niektórych jest całkowicie naturalnym zachowaniem, dla innych może być już rażącym pogwałceniem własnej intymności. A wykrycie w sądzie, czy dana osoba autentycznie poczuła się molestowana, czy też po prostu wyczuła pismo nosem i chce zdobyć porządne odszkodowanie, to naprawdę nie jest łatwa sprawa, jak wszędzie, gdzie bada się ludzkie odczucia i emocje.

Niestety, do tego dochodzi coraz częstsze przedmiotowe traktowanie partnerów płci przeciwnej (albo tej samej, żeby nie było, że jestem nietolerancyjny). Jakiś czas temu głośna była historia o harcmistrzu bodajże, którego zwyczajem stało się pozbawianie dziewictwa swoich nastoletnich podopiecznych i który uważał to za coś najzupełniej normalnego, coś, czym można chwalić się przed znajomymi, no bo przecież "same mu do łóżka właziły". W takiej sytuacji granica między dobrowolnym współżyciem a molestowaniem czy nawet gwałtem staje się bardzo, bardzo płynna, może nawet zależeć od percepcji danej osoby w różnych okresach czasu.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024