Skocz do zawartości


Zdjęcie

obrona przed nożem?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
239 odpowiedzi w tym temacie

budo_smoku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 800 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Mroków....

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

Markerem? Wolę drewniane tanto- przynajmniej czujesz jak dostaniesz... a ślady zostawia na dłużej...

Już pisałem w sprawie spotkania...

Rozumiem, że rozmawiam ze specem, który już nie raz oberwał (niekoniecznie nożem) i wie wszystko o szoku naczyniowym...
Nie wiem czy gratulować czy współczuć...

Gratulacje doświadczenia bojowego i tego, że w tym wieku jeszcze żyjecie...


Taaa...znowu to samo :wink:
No to jeszcze raz, walimy:
Obrona przed osobą z nożem (nawet nie doswiadczoną) jest niezwykle trudna, śmiertelnie niebezpieczna i w dużej mierze zależy od szczęścia. Jeśli osoba z nożem jest doswiadczona szanse na obronę są bliskie zeru. kropka
mam nadzieję, że nie trzeba tłumaczyć dalej...wystarczy praktyka z atrapą. Gdyby nie matury chętnie bym się wybrał, zademonstrować atak nożem... I chociarz jestem POCZĄTKUJĄCYM, to jestem pewien, że wygram...

A walka drewnianym tanto jest dla mnie czystą głupotą, szczególnie w kontekście wsadzenia partnerowi w oko 15 cm. zaostrzonego drewna...Ale jak to się mówi - "Co kto lubi"...


PZDR,
Smoku
  • 0

budo_smoku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 800 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Mroków....

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Wyprzedziłeś mnie, dzey :)

PZDR,
Smoku
  • 0

budo_peterskin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 820 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z pier......j

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Jakby nie było sparing z partnerem doświadczonym w obronie może być bardzo ciekawy i pouczający

Odkryłem dziś flimiki na stronie Emersona Niezły hardcore - szczególnie z użyciem kerambita
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

Odkryłem dziś flimiki na stronie Emersona Niezły hardcore - szczególnie z użyciem kerambita


taaa.. pierwszy filmik demonstrujacy rozbrojenie - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i co? atakujacy zatrzymuje reke i praktycznie podaje ja zeby dac sie zlapac.. rotfl :lol:
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

jako trener piszesz ze "Nie raz i nie dwa i treningi z atrapami potwierdzają, że obrona przed nożem jest możliwa i skuteczna..." i tym samym reklamujesz siebie ze masz patent na obrone przed nozem (co jest nie bez znaczenia dla nowych ktorzy szukaja sekcji)..


Błąd w założeniach, nie przyjmuję ludzi z ulicy... musiałby Cię ktoś polecić kogo znam i wiem, że ma po kolei w głowie...

widze ze lubisz trenowac z peknietymi zebrami albo wydlubanym okiem.. to proponuje odrazu sparringi metalem - slad zostanie "na dluzej"..

Jakbyś troszkę orientował się w metodyce treningu i środkach treningowych zastanowiłbyś się...

nie ja tutaj pisze o przygotowaniu sie wewnetrznie do przyjecia ciosu nozem i walki w celu zminimalizowania wlasnych strat i maksymalizacji przeciwnika.. ja kieruje sie glowa i zdrowym rozsadkiem - jak ktos wyciaga noz to sie spierdala a nie mysli o waleniu kogos w punkty witalne.. 20 czy nawet 200 zl życia nie zastapi

... i zostawiasz żonę z dzieckiem, oni wolniej biegają więc zajmą się nimi, nie Tobą...

a ja poczucia humoru :)


... znany jestem z tego :wink:
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
tak sobie ogladam reszte filmikow - smiech na sali..
w wiekszosci atakujacy z nozem robi tylko pchniecie reka do przodu - bez ruchu ciala..
(np filmik nr 5 - nogi przyklejone do podlogi..)
do tego nie powtarza pchniec, ciec - tylko robi jeden raz i zatrzymuje reke..

i na koniec - atakuje tak zeby nie trafic - czyli uderza przed albo za przeciwnika (np w 2 filmiku chce chyba od tylu w zadek trafic przeciwnika tym nozem, a na reszcie celuje 20cm przed przeciwnikiem tak ze mu sie reka konczy zanim dojdzie do celu.. lol)

i potem na podstawie takich filmikow "szkoleniowych" (tytuowanych szumnie "Here are the techniques as shown in the June Issue of Police Magazine.") ludki wyciagaja wnioski ze to pestka sie obronic przed nozem a potem mamy takich podziurawionych geniuszy na OIOMie..
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

Taaa...znowu to samo :wink:
No to jeszcze raz, walimy:
Obrona przed (...)


A gdzie napisałem, że to jest proste i bezpieczne? 8O

A walka drewnianym tanto jest dla mnie czystą głupotą, szczególnie w kontekście wsadzenia partnerowi w oko 15 cm. zaostrzonego drewna...Ale jak to się mówi - "Co kto lubi"...

...dla Ciebie tak... zaostrzonego? 8O Coś takiego pisałem? 8O

Też znałem kilku chłopaków pewnych, że wygrają...
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Jeszcze jedna rzecz:
Co to znaczy, że wygrasz?

Masz typową skazę treningową...

Dla niektórych wygrana oznacza przeżycie...
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

Błąd w założeniach, nie przyjmuję ludzi z ulicy... musiałby Cię ktoś polecić kogo znam i wiem, że ma po kolei w głowie...


do wiadomosci na privie jesli ci naprawde zalezy na takich informacjach....

Jakbyś troszkę orientował się w metodyce treningu i środkach treningowych zastanowiłbyś się...


rozwaliles mnie wlasnie.. czyli wg ciebie na sparringu lepiej wziasc kawalek drewna (zeby pokazac jakim sie jest twardym? lol) i markowac uderzenia? bo inaczej zrobimy sobie krzywde? to ja zdecydowanie wole pianke poliuretanowa owinieta tasma - ktora tez czuc przy cieciu/pchnieciu - ale ktora mozna zrobic technike na "pelnym gazie" a nie hamowac reke przed cialem w obawie ze partnerowi wydlubie sie oko..

... i zostawiasz żonę z dzieckiem, oni wolniej biegają więc zajmą się nimi, nie Tobą...


czy ja napisalem zeby zostawic rodzine w razie napadu i uciekac?
napisalem zeby nie stawiac sie i oddac pieniazki (tym bardziej jak sie jest z rodzina) - a nie udawac "bohatera" ktory pokona na ulicy goscia z nozem - samemu majac gole rece..
a samemu to albo oddac kase - albo spadac jesli sie wie ze sie ucieknie :)

i rozwijajac temat - nie pisz "co by bylo gdyby on mnie chcial zaszlachtowac nozem" - bo takie sytuacje sa skrajnie extremalne ze ktos chce z nudow na ulicy cie zabic.. jesli juz napada na ciebie z nozem - to chce kasy - i nie w glowie mu pchanie sie w zabojstwo.. a jak chce cie zabic to i tak cie zabije bo nie bedzie sie z tym afiszowal do momentu kiedy ci cos wbije w tylek przechodzac obok..
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

do wiadomosci na privie jesli ci naprawde zalezy na takich informacjach....


Zupełnie nie...

i rozwijajac temat - nie pisz "co by bylo gdyby on mnie chcial zaszlachtowac nozem" - bo takie sytuacje sa skrajnie extremalne ze ktos chce z nudow na ulicy cie zabic.. jesli juz napada na ciebie z nozem - to chce kasy - i nie w glowie mu pchanie sie w zabojstwo.. a jak chce cie zabic to i tak cie zabije bo nie bedzie sie z tym afiszowal do momentu kiedy ci cos wbije w tylek przechodzac obok..


8O

Jednak jesteś specem...
Jak będzie po maturze wpadnij... pouczysz mnie...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
:)
I wytłumaczysz mi przed czym się on ogania...
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Podsumowanie dyskusji (z mojej strony)

Zapraszam chętnych do pokazania, że nie da się obronić przed nożem do siebie i dam Wam drewniane tanto i nie poproszę o markowanie (co to za bezsens?)...

Nawet tym razem mogę wyjątkowo mieć gołe ręce...

Link z terminami zajęć gdzieś wyżej...
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

Jednak jesteś specem...
Jak będzie po maturze wpadnij... pouczysz mnie...


hehe - pusty sarkazm, ktory nic nie wnosi do topicu i marna proba obrazania mnie.. :lol:
widze ze juz zakonczyles dyskusje - wiec luz.. szkoda ze nie skorzystasz z naszego zaproszenia na sparring z markerem - moze bys mial okazje nas przekonac ze jednak naprawde jestes guru od walki przeciwko nozownikom i obrona przed stala jest "mozliwa i skuteczna".. albo bys sie musial dlugo myc po tym spotkaniu, hehe :lol:

I wytłumaczysz mi przed czym się on ogania...



przed komarami.. :)
jeszcze lepszy jest ten drugi filmik - jak robi to samo dwoma kerambitami.. :lol:
  • 0

budo_smoku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 800 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Mroków....

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

Jeszcze jedna rzecz:
Co to znaczy, że wygrasz?

Masz typową skazę treningową...

Dla niektórych wygrana oznacza przeżycie...

Miałem na mysli - wygram (czyli "pozabijam"/poranie znacznie), jeśli dacie mi atrapę, a wy bedzięcie się próbować przede mną bronić...

Jak będzie po maturze wpadnij... pouczysz mnie...

to ja po maturze wpadnę, nie dzey :wink:

...dla Ciebie tak... zaostrzonego? Coś takiego pisałem?

OK, sorki, nie napisałeś, że zaostrzonym...w takim razie:

A walka drewnianym tanto jest dla mnie czystą głupotą, szczególnie w kontekście wsadzenia partnerowi w oko 15 cm. kawałka drewna...Ale jak to się mówi - "Co kto lubi"...

teraz lepiej?
I jeszce a propos wypowiedzi

i rozwijajac temat - nie pisz "co by bylo gdyby on mnie chcial zaszlachtowac nozem" - bo takie sytuacje sa skrajnie extremalne ze ktos chce z nudow na ulicy cie zabic.. jesli juz napada na ciebie z nozem - to chce kasy - i nie w glowie mu pchanie sie w zabojstwo.. a jak chce cie zabic to i tak cie zabije bo nie bedzie sie z tym afiszowal do momentu kiedy ci cos wbije w tylek przechodzac obok..

Jednak jesteś specem...


Może trzeba wyjaśnić, bo dzey w swoim zdenerwowaniu chyba za szybko dla ciebie napisał-

Jeśli osoba z doświadczeniem będzie ci chciała zrobić krzywdę, a nie tylko zaszantażować - to prawdopodobnie nawet się o tym nie dowiesz... zajdzie cie z tyłu i wsadzi nóż w nerkę, czy inną wątrobę :roll:
Wszystkie sytuacje omawianych prób obrony przed nożem zakładają, że przeciwnik tak naprawdę nie chce nas zabić (bo wtedy nie mamy żadnych szans) a jedynie przestraszyć /zaszantażować lub zostaliśmy ostrzeżeni/zauważyliśmy zagrożenie z dystansu...

PZDR,
Smoku
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Ależ do tego nie potrzeba doświadczenia i noża!
Wystarczy wąska klatka schodowa i gazrurka...

I nie chciałem nikogo obrażać :-(
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

przed komarami.. :)
jeszcze lepszy jest ten drugi filmik - jak robi to samo dwoma kerambitami.. :lol:


Rzeczywiście 8O
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Zakladanie na poczatku ze cos jest niemozliwego od razu stawia czlowieka na straconej pozycji osoba taka nigdy nie przekroczy pewnych barier a co najwyzej pozostanie dobrym rzemieslnikiem.
Wiecie dlaczego osoby starsze na zajeciach komputerowych lapia zasade dzialania komputera duzo wolniej niz ich 8 letnie dzieci - dlatego ze starsi biora to na rozum i maja od lat zakodowane ze cos jest niemozliwe a dzieci po prostu robia, probuja, kombinuja, cwicza i okazuje sie ze zadne zabezpieczenia komputerowe nie stanowia przed nimi problemu.
Ktos kto bezdze myslal ze obrona przed uxbrojonym w noz przeciwnikiem mu sie uda ten sie moze bardzo zdziwic - tak bardzo sie zdziwic bo on mysli ze mu sie uda. A czlowiek nie moze myslec ze mu sie uda on ma wiedziec ze w sytuacji kiedy bedzie to wymagano on to zrobi. I tylko wtedy bedzie mial szanse kiedy bedzie gotow umrzec bo wygra ta osoba ktora ma lepsza psychike a nie bron czy technike.

Takie dyskusje przypominaj mi seminaria gdzie napakowani zawodnicy kyokushin lub pracownicy uchrony na sile twierdza ze dzwignie sa do niczego, nie da sie kontrolowac ich albo ze rak sie nie da przechwycic kiedy uderzajakrotkie bokserskie uderzenia. Zawsze na takich seminariach znajdzie sie 1-2 napakowanych dwumetrowcow ktorzy dziwnie zmieniaja zdanie jak sa w pelni kontrolowani za pomoca dwoch palcy ;)

Gdyby kazdy sie zamykal w swojej wiedzy i w swoich osadach to swiat by sie cofal a nie rozwijal.
To nie twardoglowi wymyslili kolo, telefon, komputer tylko ludzie dla ktorych nie bylo rzeczy niemozliwych. To co przed setkami lat robili ninja czyli wspinanie sie na mury przeskakiwanie przeszkod saltami itp to co uwazamy w filmach za fotomontarz czesto i bzdure jest niczym innym niz dzisiejsze le parkour (czy tez jak to sie pisze) tylko ze wiele osob sie z tym tak nie afiszuje a od lat cwiczylo. Zawsze nierealne jest dla innych cos co pozostanie dla nich na zawsze nieosiagalne - dla jednych takie pokonywanie przeszkod dla innych, moto cros i enduro na motocyklach dla innych przechwycenie reki w pelnej szybkosci.

Nawet jesli uda sie cos wykonac 1 raz na 1000 a uratuje to zycie, to to jest wazniejsze niz 1000000 mialo by sie nie udac bo i tak po pierwszym razie reszta nie bedzie nas interesowac.
Zycie to nie tylko robienie latwych rzeczy mozliwych do wykonania to takze probowanie rzeczy niemozliwych bo inaczej pozostanie sie na zawsze przecietnym czlowiekiem nauczonym konsumpcji dobr ale nic nie wprowadzajacym do zycia ogolu.


ps. i niewazne czy walczy sie na atrapy, flamastry, drewniane noze i tak kiedy stanie sie przed prawdziwym ostrzem wtedy wszystko wyjdzie - najczesciej rambo chodzacy na codzien z trzema nozami robia w gacie tak jak i w wojsku komandosi w cywilu chodzacy w moro po pierwszym tygodniu zlamani psychicznie jezdza na szmacie 8)
  • 0

budo_roslon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 801 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
Ja już podsumowałem swój wkład w dyskusję...

Nie umiem tak ładnie pisać jak Ty :-(

Dla mnie amator to amator i już...
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
dla jasnosci - nie chodzilo mi nawet przez ulamek sekundy o to zeby podwazac sens obrony koniecznej i walki (nawet przeciwko przeciwnikowi uzbrojonemu w noz) w momencie kiedy nie mamy wyboru.. bo wtedy zawsze lepiej sprobowac swojej szansy

chodzilo mi tylko i wylacznie o to zeby nie wbijac do glowy nikomu ze obrona przed nozem jest "skuteczna" bo skuteczna obrona to obrona ktora wychodzi zawsze a nie raz na 100..
i dlatego jestem zwolennikiem nauki takich elementow na treningach - ale z ZAZNACZENIEM ze jest to tylko trening i cwiczenie a nie skuteczna forma obrony z ktorej nalezy korzystac na ulicy.. bo potem sie ktos zdziwi ze jednak to nie bylo "tak jak na treningu"

mam wielu znajomych z "wypranymi" glowami - ktorzy sadza ze jesli trenuja od XX lat dana sztuke walki to sa "niesmiertelni".. a wystarczy wziasc mazak i konczy sie sfera iluzji.. a bynajmniej zadnym specem od zabijania nie jestem

najlepszym przykladem na to byl niejeden experyment robiony z nozami - np ten na 85 policjantach z LA, albo 128 na Florydzie.. w pierwszym 1 obronil sie skutecznie przed nozem, w drugim w zaleznosci od odleglosci (3-7m) przezylo od zera do 8 uczestnikow..
i niech mnie ktos przekona ze obrona przed nozem jest wykonalna i skuteczna - jesli wyszkolona amerykanska policja majaca przy sobie maly arsenal nie byla w stanie sie obronic.. a co dopiero lepek na ulicy ktory uczy sie SW..
  • 0

budo_smoku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 800 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Mroków....

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?

ps. i niewazne czy walczy sie na atrapy, flamastry, drewniane noze i tak kiedy stanie sie przed prawdziwym ostrzem wtedy wszystko wyjdzie - najczesciej rambo chodzacy na codzien z trzema nozami robia w gacie tak jak i w wojsku komandosi w cywilu chodzacy w moro po pierwszym tygodniu zlamani psychicznie jezdza na szmacie


Proszę nie generalizować i nie obrazać innych... :?

Nawet jesli uda sie cos wykonac 1 raz na 1000 a uratuje to zycie, to to jest wazniejsze niz 1000000 mialo by sie nie udac bo i tak po pierwszym razie reszta nie bedzie nas interesowac.

Tu się zgadzam, pod warunkiem, że są to ODPOWIEDNIO i w miarę możliwości realne próby obrony
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed nożem?
A myslisz ze ta amerykanska policja to super wyszkoleni komandosi ?
Oni podobnie maja testy sprawnosci i szkolenia robione jak u nas na papierze. Zreszta podobnie i wojsko.
W jugoslawi jak stacjonowaly sily porzadkowe jeden z naszych zolnierzy codziennie sobie biagal - kilku z jednostki amerykanskiej jednostki specjalnej tez i co ? zdychali po kilku km luznego biegiu ;)
Nie zapatrujmy sie na amerykanska reklame a wszczegolnosci na super laski w bikini bo na plazach tych prawdziwych rzadko mozna spotkac panienki ponizej 80 kg ;)

Nie zauwazylem zeby ktos napisal w tym temacie ze powinno nauczac sie ludzi i przekonywac ich ze jest to super skuteczne od pierwszego treningu a nawet od samego przyjrzenia sie technice ;) . Technika to tylko 5-10 % uzyskania sukcesu, reszta to, szybkosc, refleks, spostrzegawczosc, psychika itd

To posty przeciwnikow robienia tych technik ukierunkowaly sie na stwierdzenie ze to jest tak nauczane.
W momencie jesli nie ma innej skutecznej formy obrony pozostaje taka forma obrony ktora znajduje sie w wyszkoleniu wszystkich jednostek specjalnych. Wlasnie w tych jednostkach nie znajduja sie techniki szermirki czlowieka uzbrojonego i nie ale techniki obezwladniania i twierdzenie ze jest to bez sensu podwaza umiejetnosci wszytkich sluzb specjalnych ale jakos Ci ktorzy na codzien spogladaja smierci bawia sie w te bezsensowne techniki znacznie wiecej niz Ci ktorzy lubia bawic sie w teorie i rozwazaniu skutecznosci technik.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024