rzozio*, w którym pierdlu są komputery z dostępem do netu ?
słyszałem o skazanych co rwali laski korespondencyjnie
ale żeby szukać sobie kolegów - to pierwszy raz widzę.
A jak myślisz, znalazłeś tu kumpla ?
no nie potrafię inaczej sobie wytłumaczyć tego zjawiska*
takie poglądy, taka argumentacja - to chyba tylko z tamtąd
chyba, że to jakiś chory człowiek się bawi naszym kosztem
Nie jest to przyjemne jak sie takie rzeczy czyta. Gdzie ja napisalem, ze teraz mi sie prawo zdarza omijac? Nie mowie oczywiscie o trzepaniu na podatkach i lewuchach bo to kazdy robi jak ma okazje.
Troche mnie jeszcze lamie to co o pieniadzach piszecie. Jak wy uwazacie ze tyle co ja mam to jest duzo to ja nie moge skumac jak to jest, ze tacy inteligentni i ambitni kolesie nie maja wiecej. Przeciez na rodzine 10 kola / miesiac to raczej musi byc. Jak jest dobry miesiac to 25 dochodze i wtedy dopiero mozna cos do domu kupic o przyszlosci dzieci pomyslec. A to, ze pisze, ze golej pensji mam te 5-7 i to dla mnie malo to porownuje sie nie ze srednia krajowa ale z tym co proponowali mi w usa, uk, can. Ale nie pojade za granice bo kto dzieciaki obroni no i baba sie moze zaczac puszczac.
A ludziom ktorzy maja mniej wspolczuje a znajomym, ktorzy maja problemy to pomagam czasami.
Chce skonczyc juz ten watek, ale ciagle nie moge, bo jakies glupie pomowienia.
I co ja mam uwierzyc, ze to co piszecie o sobie to wszystko prawda, ze nikt nie bujal sie w gangach i byl juz kazdy taki swiety od poczatku? Taka nawijka to nie do mnie bo troche sie juz zyje.