179 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sojobo]

a teraz vortalowa brać aikidocka Cie zniszczy :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_przemek]

a teraz vortalowa brać aikidocka Cie zniszczy :twisted: :twisted: :twisted:

A zwlaszcza Szczepcio....

[budo_nico]

Mnie się wydaje,że podstawą w aikido jest przede wszystkim szacunek dla innych, bez względu na to ile umieją...W końcu aikidocy mają byc jakoby jedną rodziną. Ja sam dopiero zaczynam, ale nie mam zamiaru ukrywać, że bodźcem do zaczęcia cwiczenia tego stylu jest własnie Steven Seagal - nie interesuje mnie jego życie prywatne, to jego sprawa, faktem jest, że nie dostaje się 5 danów ot tak sobie, za nic (6 i 7 dan były przydzielone za promowanie aikido). Uwielbiam go i uwielbiam jego filmy - dla mnie jest swietny i ma charyzmę. Oczywiscie nie kazdy musi tak uważać i w związku z tym, ze jest osoba publiczna kazdy ma prawo go krytykowac, ale jesli chodz o krytyke w tej kwestii maja prawo to robic ludzie, ktorzy choc troche sie znaja na tym temacie, cwicza wiele lat. Ale krytyka to krytyka, a nie jakies zawistne, zlosliwe wypowiedzi pana Szczepana na temat Stefka - zwykla zazdrosc i zawisc, ze to on jest wielki i slawny. Wtedy jest najlatwiej krytykowac , gdy samemu sie tyle nie moze osiagnac. Dla mnie on jest poki co mistrzem - moze kiedys gdy bede lepiej sie na tym znal bede mogl spojrzec na to jak walczy inaczej. Szacunek wielki nalezy mu sie chociazby za to, ze dzieki niemu ludzie poznaja aikido i ida je nastepnie cwiczyc, jak ja wlasnie. Poza tym kazdy kto ma za duze ego, lub jest zazdrosny zawsze moze zweryfikowac swe poglady na seminarum prowadzonym przez Stefa - w kwietniu ma u nas krecic swoj nowy film, wiec i pewnie znow poprowadzi jakies seminarium. Sadze, ze pan Szczepan powinien sie na nie wybrac i pokazac wszystkim jaki to Stefan jest slaby i amator....

[budo_vigo]

a teraz vortalowa brać aikidocka Cie zniszczy

A zwlaszcza Szczepcio....

No i przez was się nie odzywa

Sadze, ze pan Szczepan powinien sie na nie wybrac i pokazac wszystkim jaki to Stefan jest slaby i amator....

Niby jak ma to pokazać?

[budo_nico]

Wybrac sie na seminarium jesli sie odbedzie i pokazac Seagalowi w bezposrednim starciu jaki to on "cienias" jest...

[budo_randall]

Wybrac sie na seminarium jesli sie odbedzie i pokazac Seagalowi w bezposrednim starciu jaki to on "cienias" jest...

BRAWWWO !!! Kolega jeszcze nie całkiem zmanierowany duchowo filozoficznym aspektem i ma do tego zdrowe podejście.
Acha, tylko trzeba by Modowi taboret przynieść :wink:

[budo_nico]

Celowo pominalem aspekt duchowy - w koncu piszac o Seagalu kazdy pomija ten aspekt, wiec w rezultacie chodzi o zwykly pokaz sily, kto jest lepszy...jak bylem w podstawowce nazywalo sie to "solowka" :wink: Z tym, ze tam byla to walka na piesci, z tarzaniem sie na ziemi, a tu bedzie to pokaz czystego aikido jak mniemam

[budo_melkior]

Acha, tylko trzeba by Modowi taboret przynieść :wink:

No dokładnie - jaki może być wynik "walki" kogoś kto całe życie walczy z mniejszymi i lżejszymi przeciwnikami z kimś kto zwykle walczy z przeciwnikami "normalnymi". A swoją drogą to chyba było by mniej takich wypowiedzi gdyby w aikidowym FAQ było wyraźnie (najlepiej na czerwono) zaznaczone "Szczepan nie lubi Seagala" .
Wracając do tematu:
Przed obejrzeniem filmu o Seagalu wiedziałem o nim tyle, że trenował Aikido. A teraz widzę że to dodatkowo najnormalniejszy mistrz (o ile mistrza można nazwać normalnym ). O jego stylu się wypowiadał nie będę bo się nie znam i mnie zaraz wszyscy objadą.

[budo_szczepan]

Wybrac sie na seminarium jesli sie odbedzie i pokazac Seagalowi w bezposrednim starciu jaki to on "cienias" jest...

Widzisz szanowny Nico, ten miszcz chodzi ciagle w otoczeniu 6-8 ochroniarzy, nawet jak jeszcze prowadzil staze aikido :roll: Zaaranzowac solowke byloby ciezkawo. Szczegolnie ze gosciu moze zaplacic doskonalym prawnikom, i co potem?

A propos solowek, to kiedys na planie filmowym w Kalifornii, Stef zarzekal sie ze nikt go nie udusi. Akurat tak sie stalo ze byl tam slynny Gene Lebell, ktory sie podjal "heroicznego" zadania. W 5 sekund nie tylko Stef odplynal, ale i puscily mu zwieracze. Bylo duzo swiadkow naocznych tego wydarzenia. Taki to juz jest los miszczow.

[budo_nico]

Sorry Szczepan - nie chcialem byc zlosliwy z ta moja wypowiedzia...Jako poczatkujacy adept aikido nie znam sie na tym i byc moze kiedys zmienie opinie, ale poki co chyba tak na mnie dziala magia filmu i tyle :-) Mimo wszystko ja zawsze bede Stefa szanowal za to, ze to dzieki niemu wlasnie sie zainteresowalem aikido...

[budo_vigo]

Segal to aktor a nie... i nie ma wogóle co go wyzywać do walki... nie miał by pewnie szans z żadnym zawodnikiem średniej klasy jakiegokolwiek kontaktowego sportu walki (w swojej kategorii wagowej).

Segal napewno by zresztą pojedynku żadnego nie przyjął... w końcu zarabia na swojej legendzie niepokonanego, którego nawet 10 nie ruszy... a taki incydent mógłby doszczętnie zrujnować jego karierę filmową(dogorywającą zresztą).

Przypomniał mi się zresztą jak czubek jakiś podszedł na przerwie podczas kręcenia filmu do Jackiego Chana(nie mam pojęcia jak się to piszę- tego od filmów z kung fu) i uderzy go pięścią w twarz... no i na tym się to skończyło.

I jeszcze wypowieć Jeta Li też od filmów kung fu który powiedział, że pewnie by sobie nie poradził z byle oprychem na ulicy (to z jego strony już trochę przesadzona skromność podejrzewam bo ćwiczył tyle lat tą swoją gimnastykę że napewno jest ponad przeciętnie sprawny) a facet był kilka razy mistrzem kraju... w kung fu.

Co do sprawdzenia umiejętności walki na treningach Aikido to :wink:

P.S
Słyszałem, że za młodu Segal próbował sprawdzić swoją skuteczność na przypadkowych ludziach szlajając się po barach . Czy to prawda?

[budo_nico]

Podobno, ale kto wie ? W koncu o nim krazy tyle roznych opowiesci, ze juz nie wiadomo co jest prawda , a co nie...Jestem ciekaw tej walki Stefana, ktora opisal Szczepan, tez o niej cos czytalem, ale zeby Stefan doslownie w gacie popuscil ? Fuuu....Ci co to widzieli musieli miec gwarantowane nieprzyjemne odczucia zapachowe.

[budo_zanshin]

Segal to aktor

[budo_mr smail]

temat tak samo rzeka jak bumerang
nic sie nie zmienia

wodz nie lubi stefka
aikidocy stefka nie szanuja bo sie na aikido nie zna
a chlopina ma to gdzies i juz

pozdrawiam fanow i antyfanow pana S.S.

[budo_ninja_usuniety]

dziecinade zaczynacie odstawiac...

[budo_macias]

Słyszałem, że za młodu Segal próbował sprawdzić swoją skuteczność na przypadkowych ludziach szlajając się po barach . Czy to prawda?

czy to prawda-nie mam pojecia. ale takie historie czesto opowiadane sa w roznych sekcjach (i dziwna regula jest,ze to przewazni sekcje "tradycyjniakow"...) i stanowia niejako "srodowiskowy folklor" :wink:

[budo_lestiq]

[quote name="Vigo"]Segal to aktor a nie... i nie ma wogóle co go wyzywać do walki... nie miał by pewnie szans z żadnym zawodnikiem średniej klasy jakiegokolwiek kontaktowego sportu walki [quote]

przestraszony

Nie będe aż tak bronił Stefka , ale po pierwsze to aktor z niego rzaden... a umiejętności to ma wieksze w Aikido niż w aktorstwie....

A na filmach podobno sceny są mątowane komputerowo i to nie on tylko jego sobowtór...
A wogóle to ziemia jest płaska i podtrzymują ją 2 krokodyle...

Z całym szacunkiem dla wszystkich ... nie jestem aż takim jego fanem ale w tej chwili to już tworzycie gazete " Fakt reaktywacja.."


Ps: Napiszcie może cos pozytywnego...

pozdrawiam

[budo_lestiq]

Żaden....

[budo_randall]

A wogóle to ziemia jest płaska i podtrzymują ją 2 krokodyle...

Nie dwa krokodyle, tylko cztery słonie które stoją na grzbiecie olbrzymiego żółwia.
Normalnie nie wytrzymam, nieuki same 8)

[budo_łabędź]

Ps: Napiszcie może cos pozytywnego...

pozdrawiam

Bardzo proszę Oto najbardziej pozytywny przekaz od czasu Kaszpirowskiego i Zbigniewa Nowaka ("Ręce, które leczą")

Uśmiech który uzdrawia 8)



Ł. (Już uzdrowiony) :wink: :-)