Ja sądzę, że "skakanie" to taka zdegenerowana forma tego, o co naprawdę w tym chodzi. Bo tak jak tu parę osób już napisało, łatwiej po prostu zmienić ruch czegoś, co już jest w ruchu, niż ruszyć coś nieruchomego z miejsca. I dlatego warto ciągle wykonywać drobne ruchy, żeby nie trzeba było potem ruszać całej maszynerii z miejsca. Ale podskoki to już jakaś przesada, przecież to nie ułatwia wyprowadzenia ciosu a wręcz przeciwnie, bo jeśli akurat jesteś "oderwany od ziemi", to ciężko wtedy cokolwiek wyprowadzić albo nawet zrobić dobry unik.
Wlasnie. Dlatego mowie, ze trzeba sie poruszac, ale moze nie koniecznie skaczac.