53 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ray_luka]

Tak z ciekawości - chciałbym wiedzieć jaka jest korelacja między wiarą (lub niewiarą) człowieka uprawiającego sztuki walki a konkretnym stylem. Zapraszam chętnych do wpisywania się. Mam nadzieję że się tacy znajdą

Pozdrawiam

[budo_vigo]

Wierzący w Rydzyka podobno nie śmią wyznawać Aikido.. i do innych podobnych sekt nie wstępują.

[budo_dar75]

korelacja nie istnieje, SW służą do obijania twarzy i łamania rak, a nie do szukania odpowiedzi na tzw. pytania fundamentalne

[budo_nie_ja1]

Poszukaj,kiedyś był taki temat: Dominikanie krytykują sztuki walki (zabawny zresztą temat). Dla mnie to nie ma znaczenia. Zastanawiałam się nad tym jak zaczęłam ćwiczyć bo jeszcze nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi he he:). Może zdarzają się jakieś sekty w SW ale chyba to rzadkość.

[budo_ira]

Tak z ciekawości - chciałbym wiedzieć jaka jest korelacja między wiarą (lub niewiarą) człowieka uprawiającego sztuki walki a konkretnym stylem. Zapraszam chętnych do wpisywania się. Mam nadzieję że się tacy znajdą

Pozdrawiam

Won Hwa Do jest związane z sektą Moona.
Shim Gum Do jest zwiazane z zen (ale to nie religia, jak dowiedziałem sie od buddysty).

[budo_carrneiro]

Heh, dużo osób kojarzy sobie capoeira z sektą. :? :roll:

[budo_mar1an]

ja trenuje kb i nie widze specjalnie zwiazku pomiedzy religia i ta sztuka walki 8)

[budo_ray_luka]

Wiem, że trudno tak generalizować, ale moje pytanie nie jest całkiem bezpodstawne. Bo np. Pszczyńska Akademia Sztuk Walki przyznaje się oficjalnie do chrześcjaństwa. Wiadomo, że ludzie którzy ćwiczą są różni, mogą być wierzący i niewierzący, ale wypadkowa w tym przypadku jest dużo większa od średniej bo akurat z tej szkoły wywodzi się kilku księży. Dlatego moje pytanie: czy ćwiczycie tylko żeby być "nie do wystukania" czy jest w tym coś więcej - jakaś droga samodoskonalenia, nie tylko fizycznego.

[budo_liczmistrz]

Co ma doskonalenie sie do religii i wiary?
Kiedys chyba juz ktos topic o zwiazku SW z satanizmem zakladal, ze niby jak ktos trenuje to nie moze wiezyc w Boga. Ja nie widze nic zleg w trenowaniu i uwazam ze nie ma to zwiazku z byciem chrzescijaninem, muzulmanimem czy wyznawca jeszcze innej religii.

[budo_ray_luka]

To pytanie nasunęło mi się wczoraj, jak oglądałem dokument o BJJ kręcony w Brazyli. Jeden z trenerów powiedział coś takiego "gdy umysł jest pusty przychodzi do niego diabeł" (wolne tłumaczenie z oryginalnego "when the mind is empty the devil comes in").

[budo_buasheii]

Nie widze związku za bardzo... Rozumiem że niektórzy mają taki a nie inny pogląd na ceremoniał w Aikido czy Karate, ze ma związek z inną wiarą niż chrześcijańska ale moim zdaniem to bzdura...

[budo_shrek.rtx]

Myśle że religia nie ma tu nic do rzeczy.
Dla mnie nie ma różnicy czy to ceremoniał aikido, czy karate, czy msza święta.
SW - jak każdy uczciwie uprawiany sport prowadzi do samodoskonalenia.
Nie ważne jak nazywa się nasz Bóg - ważne jakimi jesteśmy ludźmi.

Pozdrawiam.

rtx.

[budo_sojobo]

a ja mysle, ze zwiazek jest...
Sztuki Walki sprawiaja ze czlowiek zastanawia sie nad soba(chociazby nad tym czy dobrze wykonuje jakis ruch) a to chyba glowny cel religii...
a czy nazwiemy to chrzescijanstwem,buddyzmem, czy islamem-nie ma wiekszego znaczenia...
w niektorych Sztukach Walki naklania sie adeptow do medytacji(np. zazen)-ale co to ma wspolnego z sekta(w potocznym tego slowa znaczeniu, tzn. pejoratywnym)-w chrzescijanstwie medytacja tez byla na porzadku dziennym-teraz nazywamy to modlitwa...


ps. Zen to sekta w innym znaczeniu

[budo_zanshin]

Gwoli ścisłości: sam zen to nie sekta, tylko odłam buddyzmu. Natomiast zen dzieli się na sekty. :twisted: Np. sekta "żółtych czapek". Oczywiście sekta w nie w znaczeniu potoczynym (pejoratywnym)...

[budo_pwl]

To pytanie nasunęło mi się wczoraj, jak oglądałem dokument o BJJ kręcony w Brazyli. Jeden z trenerów powiedział coś takiego "gdy umysł jest pusty przychodzi do niego diabeł" (wolne tłumaczenie z oryginalnego "when the mind is empty the devil comes in").

To akurat zakrawa mi na parafrazę myśli bodajże Goyi: "Gdy rozum śpi, budzą się demony". Nie wiem, czy jest w tym coś stricte satanistycznego.

[budo_miud]

Moim zdaniem religia nie wiaze sie bezposrednio ze SW. Kazdy ma przeciez swoj system wartosci i styl zycia, jednak mysle ze podczas nauki walki (nie mowie tu o uczeniu sie tylko po to by robic dymy i robic sobie respekt na dzielni) przydaje sie troche wewnetrznego wyciszenia i wiary w COS co da sile i wytrwalosc.

Ja pewien czas temu uwazalem sie za Buddyste, jednak nie mialem czasu na kontemplacje i zdalem sobie sprawe ze jestem brzydkim ateista. Nie mialem na tyle sily wewnetrzej by dalej trenowac SW.

Moje stanowisko jest napewno subiektywne, wiec prosze nie brac tego jako atak na jakas religie lub wyznanie.

[budo_spid]

Wszystkie sztuki walki uprawiane w celach bojowych stoją w sprzeczności z wiarą chrześcijańską- patrz Mt 5,38-48.
Niech jakichś znawca tematu wypowie się o innych religiach.

[budo_ray_luka]

Co do celów bojowych to się zgodzę ale generalnie nigdzie nie jest w Piśmie Św. napisane, że nie wolno ćwiczyć, albo że nie nie wolno się bronić. Wręcz przeciwnie należy nad sobą pracować (np. poprzez sztuki walki) a życia (swojego lub czyjegoś) mamy wręcz obowiązek bronić jako chrześcjanie.

[budo_dar75]

Co do celów bojowych to się zgodzę ale generalnie nigdzie nie jest w Piśmie Św. napisane, że nie wolno ćwiczyć, albo że nie nie wolno się bronić. Wręcz przeciwnie należy nad sobą pracować (np. poprzez sztuki walki) a życia (swojego lub czyjegoś) mamy wręcz obowiązek bronić jako chrześcjanie.

niejaki Jezus powiedział aby nadstawiać prawy policzek, jezeli udeża Cie w lewy, nie mówił zaś " jeżeli uderzą cie w lewy policzek to zejdź z linii ciosu, kontra prawym prostym i kop w jaja"

[budo_spid]

nigdzie nie jest w Piśmie Św. napisane, że nie wolno ćwiczyć

z tym się zgodzę

albo że nie nie wolno się bronić

Właśnie że jest napisane. Mt 5,38-48. Jak ktoś jest ortodoksem to sztuki walki nie są dla niego.