Co do meritum - zainspirowany dzialalnoscia forumowych batownikow oraz Guldanowym tutorialem postanowilem sam sobie zrobic takie cudo:

Ma 2,37m dlugosci (bez crackera) i poszlo na niego: prawie 30m 4mm linki, patyk w rekojesc (chyba nie musi byc rurka?) i caly wolny wieczor... Aha, oplot na rekojesci jest badziewny, bo zabraklo linki i sie zsuwa, ale to poprawie.
Moze byc jak na pierwszy?

Przy dobrym strzale bola bebenki, ale batownik jeszcze ze mnie slaby, wiec z utesknieniem czekam na wiosne, zeby moc zaczac porzadnie cwiczyc.
Pozdrawiam.