Skocz do zawartości


Zdjęcie

AIKIDO JAKO DROGA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

budo_maciejsobczak
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 391 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawka

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

AIKIDO JAKO DROGA DO DOSKONAŁOŚCI



Z drugiej strony czy Twoje Aikido będzie doskonałe jeśli będziesz je uważał za doskonałe a inni będą uważali za niedoskonałe? Jeżeli się nad tym zastanawiasz to znaczy, że masz wątpliwości i że nie jest doskonałe.
quote]

Wiesz przeczytałem komuś ten kawałek zareagował : O BOSZE 8O

Mnie natomiast przypomina to jako żywo kawałek tekstu z książki o filozofii : Teoria o bycie i niebycie

Że ja na takie głupoty odpowiadam :nie:
  • 0

budo_oszin13
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SIEDLCE

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
Po przeczytaniu postów pragne zakomunikować :
mam więcej niż 13 lat
temat nie wydaje mi sie bzdurny skoro byliście tak mili i coś spłodziliście

Idąc pierwszy raz na trening a było to w roku 2003 byłem pełen obaw jak zostane przyjęty
przez osoby już praktykujące i przeciętnie młodsze odemnie o 12-14 lat okazało się że są to ludzie fantastyczni, pomocni i wyrozumiali poczułem się i czuje się świetnie.
Temt postawiony przezemnie "aikido jako droga do doskonałości" dotyczy kożystania z aikido na codzień , w dojo jesteśmy mili uprzejmi itd. a co ztego przenosimy na reszte dnia
przed / luub po treningu.
POprostu czy aikido jest sposobem, drogą do bycia o.k na codzień

Pozdrawiam
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

Po przeczytaniu postów pragne zakomunikować :
mam więcej niż 13 lat
temat nie wydaje mi sie bzdurny skoro byliście tak mili i coś spłodziliście

Idąc pierwszy raz na trening a było to w roku 2003 byłem pełen obaw jak zostane przyjęty
przez osoby już praktykujące i przeciętnie młodsze odemnie o 12-14 lat okazało się że są to ludzie fantastyczni, pomocni i wyrozumiali poczułem się i czuje się świetnie.
Temt postawiony przezemnie "aikido jako droga do doskonałości" dotyczy kożystania z aikido na codzień , w dojo jesteśmy mili uprzejmi itd. a co ztego przenosimy na reszte dnia
przed / luub po treningu.
POprostu czy aikido jest sposobem, drogą do bycia o.k na codzień

Pozdrawiam


Aikido jest nie skuteczne na ulicy bo nie bylo robione pod ulice :wink:

Shooot the Noob
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

Po przeczytaniu postów pragne zakomunikować :
mam więcej niż 13 lat
temat nie wydaje mi sie bzdurny skoro byliście tak mili i coś spłodziliście

Pozdrawiam

Postawiles temat zbyt ogolny, zeby mozna bylo cos rzeczowego napisac. Zeby na ten temat napisac cos prawdziwego, a nie wyczytanego gdzies z ksiazek potrzeba kilkudziesieciu lat treningu, codziennego treningu na macie...........................hmhmh..................ja tam nadal bym sie nie odwazyl.
Z drugiej strony, zeby trening czynil coraz to doskonalszym, sensei musialby przekuwac fizycznie charaktery ludzkie, przez co mialby moze jednego-dwoch uczniow. Ale kto by wtedy placil za sale :)

Ale i tak nikt w dojo aikido nikogo nie przekuwa, no moze poza Chiba sensei, ale on to zuplenie inna historia , nieprawdaz.
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
AIKIDO dla mnie jest sztuką rozumienia.. opanowania i szacunku... trenując AIKIDO zgodnie z etyką.. możesz osiągnąć cos więcej niż tylko kolejne pasy...
AIKIDO to nic innego jak proces kształtowania świadomości UKE, jego myślenia. AIKIDOKA nie może być zwykłym agresorem.. to nie sztuka dla narwańców... Jak mawiają sztuka walki dla dżentelmenów... Sztuka wewnętrznej przebudowy. To co mnie najbardziej pociąga w AIKIDo to sztuka opanowywania negatywnych emocji... nie tylko opanowania przeciwnika. Bo wg mnie człowiek opanowany ma zawsze przewage nad tym który jest w gniewie i błędnym kole emocji.. Człowiek w negatywnych emocjach np w gniewie w furi
popełnia masę błędów... nie tylko w starciach... generalnie w życiu. Podobnie jest więc w sztukach walki...

Dla mnie AIKIDO to droga budowania wewnętrznej siły, opanowania, szacunku i pokory...
droga do bycia ciszą...
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
A co za tym idzie jest drogą do bycia dobrym lepszym człowiekiem... Choc i w AIKIDo bywają chamscy UKE... JA natknąłem się na samych życzliwych AIKIDOKÓW .. może poza jednym lub 2. Takiego stanu nie spotkasz jak pójdziesz np na treningi sztuk walki w których dominuje atak... przychodzą tam rózni kolesie... sfrustrowani... pokemony też tam przychodzą... a w AIKIDO takich ludzi nie spotkasz...
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

Choc i w AIKIDo bywają chamscy UKE...


Co prawda ten kawałek bardziej nadawał by się do "Denerwujący uke" - ale może zechcesz rozwinąć tę myśl ? Wielcem ciekaw... :twisted:

W.
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
Chamski uke dla mnie to taki nieżyczliwy uke... mam na myśli takiego już z kolorowym pasem. Ogólnie prawie wszyscy są życzliwi i odnoszą sie do siebie z uśmiechem na twarzy..niestety są też tacy o kamiennych twarzach... tacy gburowaci czasami... nawet jak siedzą w szatni to nie zagadają tylko mają dziwną minę... przypominają mi troche ludzi zawistnych i fałszywych.. a nawet nie bardzo wiem z jakiego powodu.

Uważam że AIKIDO powinno być praktykowane w atmosferze przyjaznej bez zawiści i dziwnych spojrzeń..... a już najbardziej dziwi mnie sytuacja kiedy po pokazaniu nowej techniki wszyscy dobierają sie parami... i wtedy widać brak tolerancji...często jest tak że 7 Kuy stoi sobie i czeka aż ktoś go łaskawie poprosi... naogól wszyscy wyjadacze już sie dobierają a siódemki zostają na lodzie /macie. Ja osobiście mam na to sposób i zawsze pierwszy wychodze do pary... wtedy kolorowy już nie może zwiać...;)

PS; Przekonałem się ze można byc siódemką i też ładnie wykonywać techniki na kolorowych... ku ich wielkiemu zdziwieniu...
Są też tacy co prezentują się na średniaków a okazuje sie że trenują np 6 albo 7 lat...
Kwestia podejścia do sprawy...

W moim klubie spotkałem się jak narazie z samą życzliwością... bardzo podoba mi się że ludzie stosują jedną z zasad AIKIDO- czyli pomaganie drugiemu w poznaniu sztuki...

pozdr
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

Chamski uke dla mnie to taki nieżyczliwy uke... mam na myśli takiego już z kolorowym pasem.


Ufff. to na szczęście nie o mnie... ja mam biały i długo tak pozostanie :)

Ogólnie prawie wszyscy są życzliwi i odnoszą sie do siebie z uśmiechem na twarzy...

Wiesz... nóż w plecy też mozna wbić z uśmiechem na ustach :wink:
A.. przypomniała mi się taka opowiastka..nie pamiętam gdzie ją słyszalem ...
"Dzieci ze szkoły zwiedzaja budowę; Pan Majster tłumaczy im jak ważne jest , by na budowie nosić kask ochronny. Tłumaczy to na przykładzie:
- słuchajcie dzieci, kiedyś była taka sytuacja, że pewien chłopczyk nie chciał założyć kasku a jego koleżanka założyła. i gdy na nich spadły cegły, to chłopczyka bardzo poraniły w głowę, a dziewczynka tylko się uśmiechnęła i poszła dalej...
na to osławiony Jasiu:
- A tak - znam tę dziewczynkę - do dziś chodzi po osiedlu i się uśmiecha... "

niestety są też tacy o kamiennych twarzach... [...] a nawet nie bardzo wiem z jakiego powodu.

Moze po prostu są skupieni ? to się czasem tak objawia...

Uważam że AIKIDO powinno być praktykowane w atmosferze przyjaznej bez zawiści i dziwnych spojrzeń.....

8O

... dziwi mnie sytuacja kiedy po pokazaniu nowej techniki wszyscy dobierają sie parami...

No... większość technik wykonuje się jednak w parach ?? nie widzę w tym nic dziwnego ?!?

i wtedy widać brak tolerancji...często jest tak że 7 Kuy stoi sobie i czeka aż ktoś go łaskawie poprosi... naogól wszyscy wyjadacze już sie dobierają a siódemki zostają na lodzie /macie.

No jak sobie tak stoi i czeka, to nic dziwnego że sobie stoi i czeka, gdy inni się dobierają...

Ja osobiście mam na to sposób i zawsze pierwszy wychodze do pary... wtedy kolorowy już nie może zwiać...;)

A...bo i oto chodzi, by wykazać odrobinę inwencji :D
BTW. KOLOROWY... echm... a chakama to będzie CZARNUCH :?:

bardzo podoba mi się że ludzie stosują jedną z zasad AIKIDO- czyli pomaganie drugiemu w poznaniu sztuki...

No... chyba właśnie po to sie tam gromadzą :-)

Pozdrawiam
W.
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
Acha... piszesz o "chamskich UKE" ; a co z "chamskimi TORI" ??

W.
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
nie wycinaj fragmentów z mojego posta bo z Twoich cytatów wynika że dziwi mnie fakt ze ludzie dobierają się parami na macie.... dziwi mnie fakt w jaki sposób to robią...: a wygląda to tak że Ci z kolorowymi pasami pędzą do siebie i totalnie olewają całą resztę... tą reszte z pasami białymi.... dlatego te siódemki tak stoją... z tąd ta ignorancja...

po drugie mówiąc o uśmiechu mówie o szczerym usmiechu a osobiście potrafie odróżnić taki od nieszczerego... a co do kamiennej twarzy to większość się uśmiecha a ten z kamienną twarzą był kamienny nawet w szatni i już tak ma od kąd pamiętam.. a nie wydaje mi się żeby do zawiązywania butów i zakładania spodni była potrzebna jakaś wielka uwaga...dudzież skupienie i koncentracja..
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

nie wycinaj fragmentów z mojego posta ..

Cytuję jak rozumiem... Słowo pisane pozostawia tylko mały margines na niedomówienia.

...a nie wydaje mi się żeby do zawiązywania butów i zakładania spodni była potrzebna jakaś wielka uwaga...dudzież skupienie i koncentracja..

A widzisz... a może właśnie on "na drodze do bycia ciszą" :!:
Uważność jest potrzebna nie tylko na macie ale i poza nią. Zresztą szatnia, to też element Dojo.

BTW. Czy nie zastanawia Cię tempo Twego rozwoju duchowego na ścieżce AiKi ?

Pozdrawiam
W.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
ticz - jak na moje oko, to straszny z Ciebie idealista i chyba tak do końca nie kumite tego aikida (nie żebym ja rozumiał do końca, ale skoro np. oczekujesz, ze wyższe stopnie będą biegały do niższych z prośbą o ćwiczenie to..... no wiesz. z drugiej strony "wymyśliłeś" patent na to, żeby nie stać jak sierota na środku maty, kiedy inni się dobierają, więc wygląda na to, że zaczynasz pomalutku kumać :) )

druga sprawa - swoje lata już masz i dziwi mnie to, że oceniasz ludzi po tym czy suszą zęby na okrągło czy może mają marsową minę.
słusznie Orchis napisał - nóż można wbić w plecy z uśmiechem. ja dodam tylko, że bardzo często, ci co są tacy słodziutcy i milusi, jak przychodzi co do czego okazują się największymi skurwielami. to, ze ktoś ćwiczy z Tobą z poważna miną może oznaczać fakt, że właśnie stara się, żeby wasze ćwiczenie przebiegło bezpiecznie, a że w szatni nie opowiada dowcipów i nie jest duszą towarzystwa - może jest po prostu nieśmiały.

przemyśl to i na swojej drodze duchowego rozwoju postaraj się może poznawać ludzi a nie oceniać ich po uzębieniu.

z aikidockim pozdrowieniem

ruszający w dalszą drogę samodoskonalenia - kurm :wink:
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
Dzieki za odpowiedz...

Widze ze znalazłem kogos kto normalnie odpowiada na moje posty... Wcześniej na innych topikach kilku sie na mnie zasadziło ... i przerabiają moje wypowiedzi robiąc z tego sensacje na forum...

Apropos tych osób z uśmiechem to już nie istotne... miałem coś innego na mysli... i nie identyfikuje tych dobrych tylko po uśmiechu...

A co do mojego podejścia do zycia to chyba jestem perfekcjonistą i chciał bym żeby wszystko było takie jak jest w teori. Nie wynika to z mojej głębokiej naiwności, jest to dla mnie sposób na motywacje... bo jeżeli z góry zakładał bym ze coś jest nieskuteczne lub nie ma sensu to niczego bym w życiu nie zaczynał i nie kończył... Moj perfekcjonizm i idealizm jest dla mnie jak marchewka na kiju...

A co do mojej drogi w AIKIDO to szczerze przyznam że chyba się za bardzo w niej rozpędziłem i co po niektórzy już mnie na forum skreslili cyt" Trol roku "
Przyznam że troche dużo pisałem ale były to moje uwagi a nie wykładnia...
I troche mi przykro że odrazu skresla sie człowieka w dodatku nadinterpretując jego wypowiedzi...i wyśmiewając kłamliwie na forum..:
w koncu dopiero zaczynam co nie znaczy ze nie moge mieć jakiejs wiedzy....
ale dla nie których fakt w którym napisalem ze obejrzalem sporo filmów musi byc równoznaczny z tym ze to filmy z Seagalem były.. a tak nie było...

pozdrawiam
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

w koncu dopiero zaczynam co nie znaczy ze nie moge mieć jakiejs wiedzy....
ale dla nie których fakt w którym napisalem ze obejrzalem sporo filmów musi byc równoznaczny z tym ze to filmy z Seagalem były.. a tak nie było...

pozdrawiam

nikt sie tutaj na ciebie nie zasadza, ludzie cie po prostu oceniaja po tym jak i co piszesz. Nie przeczytales calego topiku a dopisujesz odpowiedzi, no to sie nie dziw ze cie powaznie nikt nie traktuje. Forum na swoja specyfike i jak chcesz tu pisac to sie musisz do niej przyzwyczaic.

Prawda jest niestety (lub na szczescie, kto to wie?) ze jak zaczynasz cwiczyc(nie tylko ty, kazdy!), to masz zerowe pojecie o aikido. to nie znaczy ze nie masz pisac na forum, ale tu zaczales pisac w formie stwierdzen generalnych pouczajac przy tym wszytkich dookola. Jakbys mial co najmniej 30 lat cwiczenia na macie. wypadlo to dosc sztucznie.

Nie wystarczy sie naczytac czy naogladac filmow. Prawdziwa wiedza wynika z cwiczenia,z wlasnego doswiadczenia, dlatego ludzie tak zareagowali, bo od razu widac ze cytujesz rzeczy o ktorych nie masz pojecia, nie mozesz ich zrobic fizycznie.
taka jest prawda, mozesz sie obrazic, zabrac zabawki i isc do innej piaskownicy,albo zaczac powaznie cwiczyc, to juz twoj wybor.
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
Zgadzam się że troche za ostro wystartowałem...

pszepraszam wszystkich

ale opierałem sie nie na wymyślonych rzeczach tylko na doświadczeniu instruktorów z całego świata... czytalem ich opinie ..itd.. nie musze chyba udowadniac.. bo przecież takie opinie istnieją...

ale to nie istotne bo fakt faktem że moja wiedza jest zerowa jeżeli chodzi o doświadczenie

i nie obraże sie i nie zabiore zabawek na inne podwórko... zamierzam cięzko trenować...

tylko załamują mnie ludzie którzy robią coś w życiu i w to nie wierzą lub negatywnie motywują... to tak jak by zacząc studia i myśleć ze się ich nie skonczy albo nie znajdzie po nich pracy... :)

pozdrawiam
  • 0

budo_ronin10
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 185 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
[quote name="oszin13"]AIKIDO JAKO DROGA DO DOSKONAŁOŚCI[/quot

niezły towar palicie obywatelu!!!!
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA

tylko załamują mnie ludzie którzy robią coś w życiu i w to nie wierzą lub negatywnie motywują... to tak jak by zacząc studia i myśleć ze się ich nie skonczy albo nie znajdzie po nich pracy... :)
pozdrawiam

A ja zacząłem studia, mając 100% pewność że nie znajdę po nich pracy "w zawodzie". I pewność tę mam nadal.
  • 0

budo_ticz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemnogród

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO JAKO DROGA
Randal w takim razie jak masz na wszystko odpowiedz... to powiedz co Ciebie motywuje do działania ? Czy dla Ciebie motywacją jest spiskowa teoria dziejów ? Bo mnie motywuje to co juz znasz plus obiektywizm , realne patrzenie...i pokora..

Jezeli studiujesz to jest chyba oczywiste ze obrales jakis kurs...i nie tylko po to żeby dostać papierek ale i żeby czegoś się nauczyć.....


PS; Mam nadzieje ze nie jesteś typem człowieka który studiuje, czyta, poszerza swoją wiedzę tylko po to że by potem udowadniac ludziom jacy sa durni...

mam takiego jednego znajomego . kiedyś był bardzo fajny i inteligentny. ... teraz przeintelektualizowany... i to już działa w odwrotną stronę... I to nie jest moja opinia, ale opinia otoczenia...

pzdr
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024