'NA PRZESZPIEGI' Chapter 2
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Cholera, przekozakowałam wczoraj i dałam sobie szczękę obić... Do zapamiętania raz na jutro - nie kozaczyć (przynajmniej dopóki szczeka nie wróci do normalnego stanu)... No, a wracajac do tematu.... Klebber - nadal twierdze, że bywa zabawnie :wink: Ogólnie, doszłam do ciekawych wniosków. Mianowicie: w parterze, z w miare chociaz doświadczonym przeciwnikiem, człowiek kompletnie nie musi sie stresować - jak ci robią kuku, to odklepujesz, a jak nie robią, to sie możesz bezkarnie poprzewalać i pokombinować, w moim przypadku używając max siły bez obaw, że kogokolwiek skrzywdzę... po prostu genialne dla higieny psychicznej Brakowało mi tego komfortu przy sparingach 'kopanych' - rzecz jedna, nie miałam doświadczonego partnera, ale tez po prostu łatwiej jest zrobić kuku tak sobie, jak i komuś. To nie nadaje sie do radosnego i instynktownego odstersowywania... :wink:
A wczoraj spędziłam tak prawie godzinę, ponoć pod koniec 'nawet zaczęłam sprawiać kłopoty' (to była 3h parteru w moim zyciu, więc jestem z siebie dumna :wink: ), i jestem cała szczęśliwa. Jak sie jeszcze za jekiś czas nauczę czegoś konkretnego i technicznego... zapowiada sie interesujaco 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do reszty Twojego posta, to zgadzam sie w 100% :wink:
Aha, i moja nowa zabawka ma jednak pewne wady... Mój partner, który chwilowo jest moim jedynym nauczycielem i przewodnikiem po parterowym świecie, waży równiutkie 20kg wiecej ode mnie... a że oboje wyszlismy z założenia, że pieprzyć (przepraszam, pasowało do kontekstu :wink: ) to sie można w wielu ciekawszych miejscach i bardziej sprzyjajacych okolicznosciach, niz na macie, to te nasze sparingi wygladają jak marzenie senne pani Magdaleny Środy - praktycznie 100% równouprawnienie, zero szowinizmu i dyskryminacji kobiet :wink:
Gdzie tu wady? Ano, w domu mnie wyklęli, a ja sama musze się zaprzyjaźnić z długim rekawkiem (dobrze, że się chłodniej zrobiło :wink: ). Moje dziewicze ramiona i zgrabne, acz niewielkie bicepsiki zaczynaja niepokojaco przypominać widok, jaki ujrzymy, goląc dalmatyńczyka na glacę.... Aż mnie to zaczyna wkurzać powoli Jeszcze troszeczkę, a go zaduszę, zanim przygniecie mi raczki... Niech no mnie tylko nauczy jeszcze paru drobiazgów :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sprzet - rekawice?!?
- Ponad rok temu
-
Dlaczego akurat ta SW
- Ponad rok temu
-
Sklepy w Łodzi
- Ponad rok temu
-
rękawice bokserskie - skóra bydlęca (wołowa) czy kozia?
- Ponad rok temu
-
Niekoniecznie Japonia, Chiny, Brazylia też nie..
- Ponad rok temu
-
Jaką "Dżudogę" polecacie
- Ponad rok temu
-
jiu jitsu Ukraina
- Ponad rok temu
-
Systemy rozgrywek
- Ponad rok temu
-
prośba o wysławianie sie po polsku
- Ponad rok temu
-
Sycylijska szkoła walki
- Ponad rok temu